Magija niska Lon Milo DuQuette 7,3
ocenił(a) na 711 lata temu „To wszystko jest w Twojej głowie…
Po prostu nie wiesz, jak dużą masz głowę.”
Lon Milo DuQuette jest amerykańskim okultystą i twórcą wielu książek na temat magiji. Przez lata swojej pracy jako mag zyskał szacunek i uznanie wielu ludzi. Aż sama się sobie dziwię, że do tej pory nie czytałam żadnej jego książki, gdyż porusza on tematykę, którą uwielbiam. Jego nazwisko obiło mi się już kiedyś o uszy, ale wiele nazwisk się tak obija. W końcu jednak dane mi było zapoznać się z jego twórczością.
Wiele osób zapewne uważa, że w tematyce magiji czy okultyzmu można pisać jedynie schematyczne poradniki czy podręczniki. Siedzę już w tych tematach od paru lat, więc wiem, że nie są to jedyne sposoby przekazania wiedzy czytelnikowi. „Magija niska” to wspomnienia autora o jego poczynaniach na płaszczyźnie okultyzmu. Poznajemy w pewnym stopniu życiorys magiczny autora, gdyż nie skupia się on tutaj na rzeczach codziennych, tylko właśnie na tych, które miały związek z wiedzą tajemną. Przedstawia nam sposób, w jaki kształtował się jego światopogląd oraz w jaki sposób zdobywał wiedzę i ją praktykował.
Opowieści jest całkiem sporo i każda dotyczy czegoś innego. Znajdziemy tutaj informacje o projekcjach astralnych, prawie przyciągania, Tarocie, talizmanach, inwokacjach czy egzorcyzmach. Jedne historie z pewnością będą bardziej ciekawe, inne nieco mniej, ale każda z nich posiada w sobie jakąś rzecz, która nas wciągnie. Mnie bardzo spodobała się historia ściągania klątwy za pomocą dzieła jednego z moich ulubionych pisarzy – Williama Shakespeare’a, podobnie jak opowieść o egzorcyzmie przeprowadzonym przez autora.
Sięgając po tę książkę należy mieć jednak pewne pojęcie o okultyzmie i magii, ponieważ autor nie rozwodzi się nad tłumaczeniem wszystkiego od podstaw. Może i całkiem słusznie, gdyż na rynku jest naprawdę mnóstwo książek z owych tematów, a zamiarem pana DuQuette wcale nie było stworzenie jednego wielkiego poradnika. W każdym bądź razie pojawiają się tutaj pewne elementy, które dla osoby początkującej będą niezrozumiałe, dlatego pewien stopień wiedzy trzeba mieć moim zdaniem. Książka jest napisana znakomitym językiem, który sprawia, że opowieści są płynne i niesamowicie przyjemne w odbiorze. Mimo tego, że zazwyczaj nie przepadam za pozycjami, w których autorzy skupiają się na sobie, ta jakoś przypadła mi do gustu i naprawdę mi się spodobała.
Myślę, że nikt nie powinien być rozczarowany sięgając po tę książkę, ponieważ w opisie znajduje się informacja, czego możemy się po niej spodziewać. Nikt nam nie obiecywał gotowych przepisów na zaklęcia czy rytuały. Książka to przede wszystkim teoria(i to nie krok po kroku, co należy robić, tylko streszczenie tego, co spotkało autora),a nie praktyka, chociaż uważny czytelnik z pewnością wyłapie parę cennych wskazówek. Muszę także wspomnieć o przepięknej oprawie graficznej! Cudowna okładka, która po prostu promienieje magią, a i wnętrze jest również przyjemne dla oka dzięki ozdobnikom na początku każdego rozdziału – niby nic, a cieszy oko.
Może i trochę żałuję, że nie był to wybitny poradnik magiczny, ale z drugiej strony jestem zadowolona z tego, co otrzymałam. W końcu książek o magii jest mnóstwo, a tym razem miałam okazję zapoznać się z jednym z wybitniejszych magów naszych czasów, co mnie bardzo cieszy. Lubię poznawać nowe osobistości z tej dziedziny wiedzy, ponieważ kto wie, może znajdę swojego kolejnego mentora? Pewne wskazówki wyłapałam, autor wzbudził moje zainteresowanie w kilku kwestiach, na temat których zapewne będę chciała się teraz dowiedzieć więcej – jednym słowem rozbudził moją ciekawość jeśli chodzi o niektóre aspekty magiji. Osobiście polecam, bo myślę, że warto się z tą książką zapoznać, chociaż jeżeli ktoś szuka podręcznika, to powinien mieć na uwadze, że ta pozycja nim nie jest.