pisarz. Studiował nauki polityczne na Sorbonie w Paryżu. Pełnił on funkcję pierwszego sekretarza Ambasady Kolumbii we Francji i pisał artykuły do wielu międzynarodowych publikacji. Po powrocie do Kolumbii współpracował z gazetą El Tiempo.
Jestem kilka dni po ukończeniu całego wydanego kilka lat temu zbioru dzieł G. G. M. "Zapach..." to świetne uzupełnienie treści zawartej w kilku książkach Marqueza, o której opowiada sam ich autor. Szkoda jedynie, że rozmowy z Mendozą pochodzą z czasu, gdy niektóre utwory Marqueza jeszcze nie powstały, np. "Miłość w czasach zarazy", "Generał w labiryncie" czy "Raport z pewnego porwania". Dla miłośników autora, nie jako osobna biografia.
Klimatyczna, karaibska, tłumacząca przemiany społeczne i polityczne zachodzące w tym rejonie, a jednocześnie europejska, ukazująca Zachód lat 50-tych i 60-tych z nowej perspektywy. Przede wszystkim jednak marquezowa, rozszerzająca powszechną, głównie literacką wiedzę o GGM o nowe wątki: młodzieńcze, prywatne i polityczne. Pozwala lepiej zrozumieć tamten czas w Ameryce Łacińskiej oraz polityczne motywacje (i ich zmiany) artystycznego środowiska.