rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

W ksiażce tej miałam problem z przbrnięciem przez opisy sztuki i dywagacje naukowe,ale nie żałuje,że po nią sięgnełam .Wytrwałość w lekturze doprowadziła mnie do odkrycia wielu interesujących rzeczy na temat Portugalii. Dzięki panu profesorowi mogłam uczestniczyć w spacerach po miasteczkach polwyspu iberyjskiego, poznać tamtejszych mieszkanców oraz poddać się czarowi historii o losach największych kochanków portugalskich Inès de Castro i Pedra.Miedzy wierszami mozna znalezc gdzieniegdzie ukryte ciekawostki. Jest to dobra książka dla tych ,którzy marzą o podróży do tego niewielkiego kraju odkrywców.

W ksiażce tej miałam problem z przbrnięciem przez opisy sztuki i dywagacje naukowe,ale nie żałuje,że po nią sięgnełam .Wytrwałość w lekturze doprowadziła mnie do odkrycia wielu interesujących rzeczy na temat Portugalii. Dzięki panu profesorowi mogłam uczestniczyć w spacerach po miasteczkach polwyspu iberyjskiego, poznać tamtejszych mieszkanców oraz poddać się czarowi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyczytanie ksiażki "Kamienie na szaniec" sprawiło mi ogromną przyjemność. Dzieki niej odbylam podróż do czasów gimnazjum kiedy to sięgnełam po nią z rozkazu pani od polskiego .Teraz jako 18 letnia dziewczyna postanowilam odwiedzić Alka, Zośkę i Rudego po raz drugi. Bylo to wyjątkowe spotkanie, gdyż tak jak główni bohaterowie jestem w takim momencie mojego życia, w który próbuje się zdefiniować i odnaleźć w tym świecie., Dzieki nim doceniłam swoją sytuacje. Oni tacy pelni zapalu z mnostwem planow na przyszlosc zostali zamknieci w "klatce wojny"a ja, ktora mam mozliwosc wyboru wciaz sie waham i nie potrafie wykorzystac szans danych mi przez zycie. ALE NIE! Alek, Rudy i Zoska napenili mnie chęcią dziełania. Ich walka o wolność dla przyszłych pokoleń nie może pójść na marne! Na koniec refleksja i apel w jednym:Działajmy , a w swoje działanie włożmy całe serce, nie tylko ręce i nogi!

Przyczytanie ksiażki "Kamienie na szaniec" sprawiło mi ogromną przyjemność. Dzieki niej odbylam podróż do czasów gimnazjum kiedy to sięgnełam po nią z rozkazu pani od polskiego .Teraz jako 18 letnia dziewczyna postanowilam odwiedzić Alka, Zośkę i Rudego po raz drugi. Bylo to wyjątkowe spotkanie, gdyż tak jak główni bohaterowie jestem w takim momencie mojego życia, w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Północ.Cisza.Łuna światła padająca z nocnej lampki.Deszcz.Szelest przekładanych kartek książki "Jesteś cudem". Nic wielkiego,a jednak człowiek czuje się w takich chwilach naprawdę szczęśliwy.
ŻYCIE JEST NIESAMOWITE.- pierwsza myśl po przeczytaniu 50 lekcji Reginy Brett. Czy Wam też uśmiech nie chce zejść do tej pory z twarzy? Dla mnie przekaz jest prosty - nie myśl o zakończeniu swojej historii, lecz staraj się wypełniać jej rozwinięcie, tak by na końcu tej podróży z uśmiechem na twarzy spokojnie zasnąć ( tak jak po przeczytaniu ulubionej książki, znacie to uczucie?)

Północ.Cisza.Łuna światła padająca z nocnej lampki.Deszcz.Szelest przekładanych kartek książki "Jesteś cudem". Nic wielkiego,a jednak człowiek czuje się w takich chwilach naprawdę szczęśliwy.
ŻYCIE JEST NIESAMOWITE.- pierwsza myśl po przeczytaniu 50 lekcji Reginy Brett. Czy Wam też uśmiech nie chce zejść do tej pory z twarzy? Dla mnie przekaz jest prosty - nie myśl o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu wielu książek hiszpańskich pisarzy o średniowiecznej Barcelonie stwierdzam, iż w tej powieści zabrakło mi tego uniesienia, tej niekończącej się niecierpliwości tego co nastąpi na kolejnych stronicach tego tomiska, Według mnie "Uciekinierka z San Benito", "Władca Barcelony " czy "Ręka Fatimy" miały o wiele ciekawsza i niebanalna fabułę. W "Ogniu Morza" przede wszystkim zawiodłam się na zakończeniu,jakby autor miał już dość pisania i postanowił ująć losy bohaterów w happy ending jak z jakiejś bajki. Pomimo tych minusów warto sięgnąć po tę lekturę głównie po to , by pożegnać się z Martim Barbana, który wywołał u czytelników tyle emocji w pierwszej części. Oczywiście nie brakuje wielu wątków historycznych.

Po przeczytaniu wielu książek hiszpańskich pisarzy o średniowiecznej Barcelonie stwierdzam, iż w tej powieści zabrakło mi tego uniesienia, tej niekończącej się niecierpliwości tego co nastąpi na kolejnych stronicach tego tomiska, Według mnie "Uciekinierka z San Benito", "Władca Barcelony " czy "Ręka Fatimy" miały o wiele ciekawsza i niebanalna fabułę. W "Ogniu Morza" przede...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Doktorzy" = książka o ciągłej walce człowieka z jego niedoskonałościami. Segal nie pierwszy raz wykazał się swoim talentem do tworzenia historii o życiu i to tym prawdziwym. W powieści poruszone jest wiele aktualnych tematów, choć jej akcja toczy się w XX w. Polecam, niesamowicie wciągająca

"Doktorzy" = książka o ciągłej walce człowieka z jego niedoskonałościami. Segal nie pierwszy raz wykazał się swoim talentem do tworzenia historii o życiu i to tym prawdziwym. W powieści poruszone jest wiele aktualnych tematów, choć jej akcja toczy się w XX w. Polecam, niesamowicie wciągająca

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z początku byłam gotowa odłożyć ją na półkę nieprzeczytaną...Ale teraz nie żałuje decyzji podjęcia przeczytania tej książki. Jestem świeżo po lekturze i wciąż nie mogę się nadziwić zakończeniu.Najdziwniejsze jest to, że nie potrafiłam zdecydować się po którego bohatera, Szakala czy Lebel'a, stronie stanąć. POLECAM (nie zrażajcie się początkiem )

Z początku byłam gotowa odłożyć ją na półkę nieprzeczytaną...Ale teraz nie żałuje decyzji podjęcia przeczytania tej książki. Jestem świeżo po lekturze i wciąż nie mogę się nadziwić zakończeniu.Najdziwniejsze jest to, że nie potrafiłam zdecydować się po którego bohatera, Szakala czy Lebel'a, stronie stanąć. POLECAM (nie zrażajcie się początkiem )

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Poradnik pozytywnego myślenia" momentami mnie nudził (możliwe, ze powodem tego było uprzednie obejrzenie filmu,który zresztą uważam za lepszy od książki), a skandowanie bohaterów w każdym rozdziale było wręcz denerwujące.Książka ta, mimo tak "pozytywnego" tytułu, po przeczytaniu nie pozostawia po sobie jakiegoś szczególnego uczucia. Z głównym bohaterem zgadzam się tylko w jednej kwestii, iż oglądanie chmury to jedno z najprzyjemniejszych sposobów oderwania się od rzeczywistości :D

"Poradnik pozytywnego myślenia" momentami mnie nudził (możliwe, ze powodem tego było uprzednie obejrzenie filmu,który zresztą uważam za lepszy od książki), a skandowanie bohaterów w każdym rozdziale było wręcz denerwujące.Książka ta, mimo tak "pozytywnego" tytułu, po przeczytaniu nie pozostawia po sobie jakiegoś szczególnego uczucia. Z głównym bohaterem zgadzam się tylko w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Śmierć na Nilu" jest jedna z tych książek w której morderstwo pojawia się dopiero w połowie książki, choć człowiek jest juz na samym początku pewien kto bedzie ofiarą. Morderca,mimo wszystkich mylących czytelnika poszlak,też jest łatwy do wykrycia. Samo wydarzenie w restauracji, gdzie Poirot spotyka po raz pierwszy młodą pare,naprowadza na trop, przy poźniejszych wypadkach. Tak wiec, reasumując Agata Christie w "Śmierci na Nilu" byla dosc przewidywalna, ale wciąż genialnie potrafiła poplątac losy bohaterów.

"Śmierć na Nilu" jest jedna z tych książek w której morderstwo pojawia się dopiero w połowie książki, choć człowiek jest juz na samym początku pewien kto bedzie ofiarą. Morderca,mimo wszystkich mylących czytelnika poszlak,też jest łatwy do wykrycia. Samo wydarzenie w restauracji, gdzie Poirot spotyka po raz pierwszy młodą pare,naprowadza na trop, przy poźniejszych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zacznę od tego, iż nieco zawiodłam się na tej książce. Przede wszystkim okłamał mnie opis na tylnej okładce mówiący, że jest to historia zawierająca "intrygę jak z Zafanowskiego "Cienia Wiatru"" Jest to ogromnie przesadzone Według mnie, w żadnym stopniu nie dorównuje ona fascynującej książce napisanej ręką Zafona, do której chce się wracać. "Julia" jest to dla mnie lektura jednorazowa. Polecam dla tych, którzy lubią lekkie książki napisane prostym językiem z zdeczka zakręcona historią :D

Zacznę od tego, iż nieco zawiodłam się na tej książce. Przede wszystkim okłamał mnie opis na tylnej okładce mówiący, że jest to historia zawierająca "intrygę jak z Zafanowskiego "Cienia Wiatru"" Jest to ogromnie przesadzone Według mnie, w żadnym stopniu nie dorównuje ona fascynującej książce napisanej ręką Zafona, do której chce się wracać. "Julia" jest to dla mnie lektura...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fabuła książki porwała mnie od momentu kiedy pojawił się pan Churchill wtedy to zaczęłam sama bawić się w swata i kojarzyć wszystkich bohaterów ze sobą. Jane Austen cudownie pokazała w tej książce realny XIX-wieczny świat wyższej klasy ludzi a pokazała to z takim humorem, że trudno było się oderwać od lektury. Przyznam jednak, że część postaci np.panna Bates lub pan Woodhouse wpływały trochę na nerwy takiego czytelnika jak ja. Bardzo polecam jako jedna z najlepszych ksiazek J.Austen!

Fabuła książki porwała mnie od momentu kiedy pojawił się pan Churchill wtedy to zaczęłam sama bawić się w swata i kojarzyć wszystkich bohaterów ze sobą. Jane Austen cudownie pokazała w tej książce realny XIX-wieczny świat wyższej klasy ludzi a pokazała to z takim humorem, że trudno było się oderwać od lektury. Przyznam jednak, że część postaci np.panna Bates lub pan...

więcej Pokaż mimo to