Padre, strzelba, różaniec i koń

Okładka książki Padre, strzelba, różaniec i koń
Jerzy Pecold Wydawnictwo: Bernardinum Seria: Biblioteka "Poznaj Świat" literatura podróżnicza
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Seria:
Biblioteka "Poznaj Świat"
Wydawnictwo:
Bernardinum
Data wydania:
2012-10-16
Data 1. wyd. pol.:
2012-10-16
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378230403
Tagi:
Ameryka Południowa ewangelizacja misja
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
95 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
540
272

Na półkach:

Autor książki - Jerzy Pecold, czyli tytułowy Padre - jest magistrem teologii moralnej, absolwentem KUL-u. Z wyuczonego zawodu - masarz rzeźnik, z powołania - ksiądz misjonarz (jakkolwiek zabawnie to brzmi). W Ameryce Południowej mieszka od ponad dwudziestu pięciu lat, tam służy ludziom, Bogu i rozwija swoje literackie zdolności - bo chociaż ta książka jest jego debiutem, to na swoim koncie ma już sporo wierszy - których przykłady poznać możemy sięgając po niniejszą pozycję.

Chociaż w tekście wyczuwamy głęboką duchowość, wrażliwość i silne powołanie do służby bliźniemu, to ksiądz Jerzy daje się poznać raczej jako zwykły (chociaż jakże NIEZWYKŁY) człowiek z krwi i kości - ze swymi wadami, niepewnościami, strachem, obrzydzeniem, ale i humorem oraz ogromnym dystansem do siebie i świata.

Kiedy x Jerzy trafia do parafii w głębi zielonego raju - lub jak mówią inni - zielonego piekła, zderza się z zupełnie nową rzeczywistością. Nowy i egzotyczny świat zmusił duchownego do odbycia przyspieszonej lekcji biologii - flora i fauna w podobnym stopniu zachwyca, co bywa śmiertelnie niebezpieczna. Jedna z historii opowiadanych przez autora, dotyczy jego południowej drzemki, która kończy się bliskim spotkaniem - oko w oko (a raczej oko w... język) z wężem. Opis ten - chociaż bardzo krótki, jest tak szczery i rozbrajający, że rozbawi nawet największego ponuraka. Z każdego zdania płynie bezbrzeżne uwielbienie dla Boga i zachwyt nad Jego dziełami, zapierającą dech w piersiach urodą natury. Od wioski do wioski prowadzą niemalże niewidoczne ścieżki, życie płynie tam jednostajnie i monotonnie.

Ale książka to nie tylko opisy niesamowitej natury, która tak bardzo zauroczyła księdza. Głównymi bohaterami są tu ludzie wśród których pełni posługę. Niejednokrotnie x Jerzy Pecold wyciągał dłoń do tych, którzy przestali już interesować kogokolwiek - wysłuchiwał ignorowanych i zepchniętych na margines, starych i schorowanych. Parafianie z Ekwadoru czy Wenezueli to zupełnie inny typ człowieka, niż ten który znamy z naszych osiedli i sąsiedztwa. To ludzie prości, niezwykle żywiołowi - słowo "egzotyczni" oddaje tu chyba całe niezrozumienie, odmienność i jednocześnie fascynację jaką odczuwamy wobec obcych i w tym miejscu pasuje ono idealnie. Indianie żyją własnym życiem, nie w każdym domu znajdzie się miejsce dla chrześcijańskiego misjonarza - pamiętajmy również, że tereny te są polem działania baronów narkotykowych, handlarzy i przemytników. Do tego dodajmy niebezpieczne zwierzęta, trujące rośliny i insekty przenoszące choroby - Ameryka Południowa może być bardzo ciężkim kawałkiem chleba, dla człowieka rzuconego w jej głąb z serca Europy. Dodatkowo wioski często nawiedzają trzęsienia ziemi i epidemie cholery. Sam x Jerzy wielokrotnie przechodził ciężkie choroby - tyfus czy żółtą febrę - podczas której dosłownie czuł zbliżającą się śmierć. Praca misjonarza wśród Indian, to często długie godziny samotnych wędrówek, noce przy ognisku, ciężka praca fizyczna i niezwykłe obciążenie psychiczne, próby pogodzenia służby pomiędzy nienawidzącymi się wzajemnie plemionami i wielokrotne narażanie zdrowia i życia.

Charakteryzując Padre - strzelba, różaniec i koń w jednym zdaniu, można powiedzieć: to wciągająca książka podróżnicza, która wyszła spod ręki żądnego przygód misjonarza - poety.

Biblioteka Poznaj Świat ma szczególne miejsce w moim sercu i na mojej półce - uwielbiam książki podróżnicze, a pozycje tej serii są nie tylko ciekawe, mądre i szalenie wciągające, ale też wspaniale wydane. Zdjęcia którymi te książki są dosłownie wypełnione po same brzegi (grzbiety!), zachwycają swoimi barwami, ostrością i świetną jakością.

Autor książki - Jerzy Pecold, czyli tytułowy Padre - jest magistrem teologii moralnej, absolwentem KUL-u. Z wyuczonego zawodu - masarz rzeźnik, z powołania - ksiądz misjonarz (jakkolwiek zabawnie to brzmi). W Ameryce Południowej mieszka od ponad dwudziestu pięciu lat, tam służy ludziom, Bogu i rozwija swoje literackie zdolności - bo chociaż ta książka jest jego debiutem, to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    137
  • Przeczytane
    127
  • Posiadam
    24
  • Podróżnicze
    13
  • Podróże
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Biblioteka Poznaj Świat
    3
  • Ulubione
    3
  • 2013
    3
  • Podróże
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Padre, strzelba, różaniec i koń


Podobne książki

Przeczytaj także