Pół świata z plecakiem i mężem

Okładka książki Pół świata z plecakiem i mężem Danuta Gryka
Okładka książki Pół świata z plecakiem i mężem
Danuta Gryka Wydawnictwo: Bernardinum Seria: Biblioteka "Poznaj Świat" literatura podróżnicza
264 str. 4 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Seria:
Biblioteka "Poznaj Świat"
Wydawnictwo:
Bernardinum
Data wydania:
2012-08-15
Data 1. wyd. pol.:
2012-08-15
Liczba stron:
264
Czas czytania
4 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378230441
Tagi:
Podróż dookoła świata
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Dookoła świata all exclusive



5767 672 453

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
100 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
652
277

Na półkach: ,

Autorka na początku brzmi trochę pretensjonalnie, potem to zanika.

Autorka na początku brzmi trochę pretensjonalnie, potem to zanika.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Bardzo fajna książka o tym, że marzenia się spełniają, jeśli tylko mocno czegoś pragniesz. Po przeczytaniu od razu chce się sięgnąć po plecak i wyruszyć w podróż. :-) Zabawna, przyjemna lektura. No i te zdjęcia...

Bardzo fajna książka o tym, że marzenia się spełniają, jeśli tylko mocno czegoś pragniesz. Po przeczytaniu od razu chce się sięgnąć po plecak i wyruszyć w podróż. :-) Zabawna, przyjemna lektura. No i te zdjęcia...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2423
2420

Na półkach: ,

Przyznam szczerze, że podczas lektury tej książki miotały mną sprzeczne uczucia. Otóż, to co należy bezsprzecznie pochwalić, to zdjęcia. Dużo, wysmakowane i świetnie obrazujące opisane historie. A co mi się nie podobało? Swoista schizofrenia autorki. Jej żądza obejrzenia kolejnych atrakcji turystycznych nawet kosztem popełnienia przestępstwa. Niby wchodzenie przez płot na teren jakiegoś zabytku lub korzystanie z cudzych biletów to nic takiego, ale... to się właśnie nazywa kradzież. Co więcej, takie zachowanie mogłoby mieć dużo poważniejsze reperkusje dla osób zatrudnionych do pilnowania obiektu niż dla niej. Jeżeli mnie nie stać, to nie korzystam (tak zachowywał się jej mąż). A co poza tym? Wyraźnie widać, że zwiedzanie zabytków, a może tylko ich opisywanie jej nie idzie. Jest suche i lakoniczne, a przeludnione miasta przytłaczają wędrowców. Książka odżywa dopiero, gdy bohaterowie znajdą się w górach, na trekingu. Kolorów nabiera również podczas podróży po Tajlandii. Jeszcze fajniejsza, pełna życia, jest relacja z podróży po Nowej Zelandii. Niestety, każdy z rozdziałów pozostawił niedosyt, za dużo informacji o podróżnikach (ich chorobach, odwołanych rezerwacjach, problemach komunikacyjnych) w stosunku do ilości opowieści o krajach które odwiedzają. Ciekawie czyta się ich sprawozdania ze spotkań z tubylcami, lecz na przykład, o Australii dużo lepsza jest książka Marka Tomalika pt: „Gdzie kwiaty rodzą się z ognia”. Jeśli miałabym ocenić tę pozycję w skali pięciostopniowej, to zasługuje na uczciwą czwórkę. Solidny kawał prozy, lecz bez euforii.

Przyznam szczerze, że podczas lektury tej książki miotały mną sprzeczne uczucia. Otóż, to co należy bezsprzecznie pochwalić, to zdjęcia. Dużo, wysmakowane i świetnie obrazujące opisane historie. A co mi się nie podobało? Swoista schizofrenia autorki. Jej żądza obejrzenia kolejnych atrakcji turystycznych nawet kosztem popełnienia przestępstwa. Niby wchodzenie przez płot na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
46
5

Na półkach:

świetna i bardzo inspirująca książka, nie mogę się doczekać aż dorwę drugą część ich podróży :) jedyne zastrzeżenia jakie mam, są do wydawnictwa, bardzo nie lubię czytać książek, w których nie ma chociażby krótkiego opisu do zdjęcia, w tej książce było zdjęć bardzo dużo, niestety żadnych informacji informacji na ich temat :(

świetna i bardzo inspirująca książka, nie mogę się doczekać aż dorwę drugą część ich podróży :) jedyne zastrzeżenia jakie mam, są do wydawnictwa, bardzo nie lubię czytać książek, w których nie ma chociażby krótkiego opisu do zdjęcia, w tej książce było zdjęć bardzo dużo, niestety żadnych informacji informacji na ich temat :(

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
197
59

Na półkach: , ,

Pierwszy tom relacji z wyprawy pewnego małżeństwa dookoła świata. Czyta się lekko. Brak "dziwnych wywodów" na temat miejsc gdzie przebywają i co jedzą. Prosty dziennik z podróży, bez szczegółów co, gdzie i za ile. Na pewno piękne zdjęcia.

Pierwszy tom relacji z wyprawy pewnego małżeństwa dookoła świata. Czyta się lekko. Brak "dziwnych wywodów" na temat miejsc gdzie przebywają i co jedzą. Prosty dziennik z podróży, bez szczegółów co, gdzie i za ile. Na pewno piękne zdjęcia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
336
318

Na półkach: ,

Ciężka sprawa. Podróż na pewno bardzo ciekawa ale pióro Pani Danuty nie najlepsze, mówiąc delikatnie. Można odnieść wrażenie, że podróżowanie jest ciężkie i trudne (jak czytanie tej książki) a najgorsze że jest drogie i trzeba mocno cały czas oszczędzać. Jedynie Nowa Zelandia w miarę ciekawie opisana. Zdjęcia ciekawe i stąd tak wysoka ocena.

Ciężka sprawa. Podróż na pewno bardzo ciekawa ale pióro Pani Danuty nie najlepsze, mówiąc delikatnie. Można odnieść wrażenie, że podróżowanie jest ciężkie i trudne (jak czytanie tej książki) a najgorsze że jest drogie i trzeba mocno cały czas oszczędzać. Jedynie Nowa Zelandia w miarę ciekawie opisana. Zdjęcia ciekawe i stąd tak wysoka ocena.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
341
230

Na półkach: ,

Mnie nie porwała. Podróż i w sumie tylko podróż, nic więcej.

Mnie nie porwała. Podróż i w sumie tylko podróż, nic więcej.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
15645
2042

Na półkach: , ,

Zdecydowanie polecam. Atutem są przepiękne zdjęcia z odwiedzanych przez globtroterów miejsc, szkoda tylko że nie jest ich jeszcze więcej. Młode małżeństwo wędruje od Turcji, Syrii, przez Jordanię, Zjednoczone Emiraty Arabskie, zahacza też o Nepal, Tajlandię, Wietnam, Laos, Kambodżę, Australię i wreszcie upragnioną Nową Zelandie, gdzie odkrywają bajkowe pejzaże z "Władcy Pierścieni". Na marginesie opisu wojaży podają ciekawostki z kultury i historii odwiedzanych krajów, czasem zbyt nachalnie i łopatologicznie. Wyszczególniają, jakie atrakcje udało im się zobaczyć. jak typowi backpakersi, liczą każda wydaną złotówkę, godzą się na niewygodę i prymitywne warunki, i to należy pochwalić. Skutecznie nie dają się zbajerować arabskim/ wietnamskim naciągaczom, którzy zawyżają koszty usług. Dają garść użytecznych wskazówek co zobaczyć, jak tam dotrzeć niewielkim nakładem środków, jak robić piękne zdjęcia.
Po drodze udało im się być na Święcie Cukru w Istambule, odwiedzili Pamukkale, udało im się sfotografować zachódd słońca i wejść na 'krzywy ryj", kombinować w różnych miejscach jak obniżyć koszty biletów. Po kolei była Konya, skansen Goreme, Dolina Różana. Kahta, Syria (Aleppo) i czysty, cichy bazar. Podążają też śladem ciekawostek- w Hamie można zobaczyć wielkie drewniane koła napędzane prądem rzeki, ruiny miast (kolumnadę w Apamei. Meczet Umajjado w Damaszku, prawosławny klasztor św. Tekli w Maluli, w bądź co bądź ortodoksyjnie islamskim kraju.

O tych perełkach można by się długo rozpisywać, klimatyczne zdjęcia podkreślają urok tych miejsc. Kronikarski zapał autorki powoduje, że kręci się w głowie od namiaru faktów, ale niezaprzeczalnie warto. Jordania i Droga Królewska, relaks w gorących źródłach- dla każdego coś miłego. Znad Morza Martwego przenosimy się do Nepalu, gdzie autorka oddawała się przyjemności wspinaczki. Święto Świateł, trasa wokół Annapurny- nic im nie jest straszne i dają radę nawet w najtrudniejszych warunkach. Czasem równie wielkie wyzwanie przedstawiało przekroczenie granicy, bo wymagano pokazania biletów powrotnych, a bez wizy nie można mieć biletów, czyli błędne koło, z któremu obcokrajowcowi trudno si e wyplątać.

Luang Prabang to "must see", ale podróż rozklekotanymi autobusami jest męcząca. Wietnam to ciekawi ludzie, gościnność, możliwość bezproblemowego zaopatrzenia się w przedruki przewodników Lonely Planet. Wyspa Małp i zapierająca dech w piersią Zatoka Ha Long. Niestety chaos psuje im szyki, lodź mająca ich zabrać o 5.3o przez terminem wypłynęła. Takich zgrzytów i nieprzyjemnych momentów czy spięć było podczas eskapady znacznie więcej. Hoi An, białe i czerwone wydmy, targ na wodzie Cai Rang, rejs rzeką Mekong, obserwacje tubylców i scen z życia wielkiej rzeki.
Dla mnie najciekawiej czytalo się przygody z Australii, poszukiwanie kangurów, rozczulających pingwiniątek ( teraz już wiem, co oznacza "give way to penguins") czy robienie zdjęć Ayers Rock to coś, czego chcę w życiu doświadczyć. Pisarka z sympatią opisuje tradycje aborygeńskie, absurdy australijskiego klimatu (np. konieczność budowania podziemnych hoteli/ pensjonatów) bo na powierzchni jest za gorąco. Ponieważ książka ukazuje mi piękno swiata i jego różnorodność, autorka ma u mnie jednak duży plus.

Zdecydowanie polecam. Atutem są przepiękne zdjęcia z odwiedzanych przez globtroterów miejsc, szkoda tylko że nie jest ich jeszcze więcej. Młode małżeństwo wędruje od Turcji, Syrii, przez Jordanię, Zjednoczone Emiraty Arabskie, zahacza też o Nepal, Tajlandię, Wietnam, Laos, Kambodżę, Australię i wreszcie upragnioną Nową Zelandie, gdzie odkrywają bajkowe pejzaże z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
488
16

Na półkach: ,

A mnie się podobała ta podróż przez pół świata. Książka działa na wyobraźnię, gdyby tak samemu się wybrać tylko z plecakiem i mężem? Największe zdziwienie - mnóstwo ludzi zabiera stopowiczów! Byłoby genialnie tak podróżować po naszym kraju...

A mnie się podobała ta podróż przez pół świata. Książka działa na wyobraźnię, gdyby tak samemu się wybrać tylko z plecakiem i mężem? Największe zdziwienie - mnóstwo ludzi zabiera stopowiczów! Byłoby genialnie tak podróżować po naszym kraju...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
423
86

Na półkach: ,

Bardzo przyjemnie spędzało się wakacje z tą lekturą. Polecam tym, którzy lubią książki podróżnicze.

Bardzo przyjemnie spędzało się wakacje z tą lekturą. Polecam tym, którzy lubią książki podróżnicze.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    155
  • Przeczytane
    125
  • Posiadam
    26
  • Podróżnicze
    11
  • Podróże
    10
  • 2014
    4
  • Literatura polska
    4
  • Biblioteka Poznaj Świat
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2013
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pół świata z plecakiem i mężem


Podobne książki

Przeczytaj także