rozwińzwiń

Miasto Gwiezdnego Pyłu

Okładka książki Miasto Gwiezdnego Pyłu Georgia Summers
Okładka książki Miasto Gwiezdnego Pyłu
Georgia Summers Wydawnictwo: Jaguar fantasy, science fiction
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
The City of Stardust
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2024-03-27
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-27
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382663679
Tłumacz:
Ewa Bobocińska
Tagi:
15+ fantasy
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1562
1544

Na półkach:

Świat bogów pełen był okrucieństwa, kłótni, miłości i nienawiści. Bez skrupułów wymierzali sobie oni kary, skazywali na wygnanie czy obkładali klątwami. W taką klątwę uwikłana jest od pokoleń rodzina Everlych, aż w końcu znalazł się ktoś, kto postanowił ją przerwać. Tyle tylko, że okazało się to wyjątkowo trudne, a na dodatek naraziło wielu ludzi na straszne konsekwencje.
Violet Everly jest smutnym dzieckiem zamkniętym w wielkim domu. Ma wspaniałych wujów, a Ambrose i Gabriel robią wszystko, by dziewczynka nie odczuła braku matki. Szczególnie oddany jej jest Ambrose, który opiekuje się nią na co dzień, kiedy Gabriel wyrusza w swoje długie i tajemnicze podróże. Dziewczynka snuje o nich różne opowieści, jak ta, że wujek zaangażowany jest w jakieś nielegalne transakcje i handel narkotykami, ale prawda jest o wiele bardziej przerażająca i dziwna. Jeśli chodzi o matkę, to Violet pamięta zaledwie wrażenie bliskości, choć kobieta wydaje się być obecna we wszystkich sprzętach w domu, a dziewczynka słyszy jej szepty i śmiech. Pewnego dnia zniknęła, zaś jej bracia nie chcą zdradzić ani słowem powodów jej odejścia, ani najważniejszego – kiedy i czy wróci. Violet nauczyła się zatem nie pytać, bowiem wie, że i tak nie usłyszy odpowiedzi. W zamian za to namiętnie się uczy, pochłaniając kolejne książki z biblioteki, marząc o studiowaniu historii czy archeologii. Rozpamiętuje również wizytę pewnej wyniosłej, pięknej kobiety, Penelopy, z chłopcem u boku. Ten chłopiec właśnie, Aleksander, pokazał jej pewną magiczną sztuczkę, która sprawiła, że Violet zrozumiała, iż na tym świecie nie ma nic oczywistego.
Okazuje się, że rodzina Everlych od wieków oddaje kobiecie najzdolniejszych przedstawicieli tego rodu – jednego z każdego pokolenia. Takiego, który potrafi manipulować gwiezdnym metalem. Tyle tylko, że skoro Marianna Everly zniknęła, ofiarą ma być Violet. Mimo tego, że nie ma ona pojęcia ani o magii, ani o istnieniu innych światów, to jej istnienie musi dopełnić klątwy. Bracia Everly mają jeszcze trochę czasu, ale on boleśnie im się kurczy w miarę, jak Violet rośnie, a Marianna nie wraca. Nie wiadomo, czy jeszcze żyje, wyruszyła bowiem w poszukiwaniu sposobu na odczynienie klątwy i choć widziano ją w różnych miejscach, to nikt nie potrafi wskazać miejsca jej pobytu.
Kiedy Violet dorasta, następuje bolesne zderzenie z rzeczywistością. W pył rozwiewają się jej marzenia o studiach, bowiem nie odebrała formalnej edukacji. Może jedynie parzyć kawę w lokalnej kawiarence i zastanawiać się nieustannie, kim była jej matka. Kiedy pewnego dnia w kawiarni zjawia się Aleksander, dziewczyna wspomina jego dawną wizytę z Penelopą i sztuczkę z kamieniem. To Aleksander wprowadza ją w system funkcjonowania światów, zwanych Fidelis, opowiada o swojej pracy. Stopniowo się zaprzyjaźniają, choć Violet nie wie, że chłopak zbliża się do niej na prośbę Penelopy, która chce wyciągnąć od Violet miejsce pobytu jej matki. Kiedy zaczyna rozumieć, że nie ma ona pojęcia o niczym, daje jej ultimatum – ma rok na znalezienie matki, w przeciwnym razie Penelope weźmie w zamian ją.
Dziewczyna musi przejść przyspieszony kurs wiedzy o magicznym świecie, a w drodze towarzyszyć jej będzie asystent Penelopy, Aleksander. Wkraczają w mroczny świat bogów, w którym nic nie jest oczywiste, zaś poszukiwania Marianny są o tyle utrudnione, że kobieta narobiła sobie wielu wrogów wśród uczonych, którzy teraz odmawiają Violet pomocy. Jak zakończy się ta mroczna i przepełniona magią historia? Czy Violet uda się odnaleźć Mariannę. Czy uda się jej uniknąć losu naznaczonego klątwą? Czy przy tym wszystkim może pozwolić sobie na miłość? Przekonamy się o tym dzięki lekturze niezwykłej książki, będącej powiewem świeżości wśród literatury fantasy, pt. „Miasto gwiezdnego pyłu”. Opublikowana nakładem wydawnictwa Jaguar książka to nie tylko prawdziwa gratka dla młodych czytelników, ale dla wszystkich lubiących książki przepełnione magią.
Frapującej fabule towarzyszą tu wspaniale wykreowani bohaterowie, a plastyczne słowa autorki, Georgii Summers, odmalowują nam magiczny świat, przerażający i fascynujący jednocześnie, w taki sposób, jakbyśmy byli jego częścią. Czy zatem zdecydujesz się na podróż z Violet?

Świat bogów pełen był okrucieństwa, kłótni, miłości i nienawiści. Bez skrupułów wymierzali sobie oni kary, skazywali na wygnanie czy obkładali klątwami. W taką klątwę uwikłana jest od pokoleń rodzina Everlych, aż w końcu znalazł się ktoś, kto postanowił ją przerwać. Tyle tylko, że okazało się to wyjątkowo trudne, a na dodatek naraziło wielu ludzi na straszne konsekwencje....

więcej Pokaż mimo to

avatar
61
61

Na półkach:

Zaskakująca, ciekawa i oryginalna – tymi słowami opisałabym książkę Georgii Summers Miasto Gwiezdnego Pyłu – jedną z najnowszych propozycji Wydawnictwa Jaguar. Nie jest to pierwsze moje spotkanie z tą książką, miałam przyjemność recenzować ten tytuł dla autorki przed światową premierą, ale robiąc reread po polsku odkryłam tę książkę na nowo.

Rodzina Everlych od pokoleń uwikłana jest klątwę, która zabiera najzdolniejszych tego rodu przedstawicieli, a oni, znikają bez śladu. Nikt już nie pamięta, co takiego się stało, że żądna krwi Penelopa, w dalszym ciągu kara ich rodzinę. Kiedy matka Violet, Marianne, znika, to na dziewczynę pada piętno klątwy. Violet ma dziesięć lat, aby odnaleźć matkę, jeśli tego nie zrobi, będzie zmuszona zająć jej miejsce. Dziewczyna wkrótce wyrusza w podróż, kierując się do magicznego podziemia, a tam na własnej skórze doświadcza działań kapryśnych bogów, którzy uwielbiają mieszać się w sprawy ludzi. Podczas podróży poznajemy również Alexandra, asystenta Penelopy, który choć mocno irytujący, to jednak okazuje się pomocny. Wspólnie bohaterowie trafiają do samego miasta gwiezdnego pyłu, gdzie wszystko się zaczęło…

Książka od początku wciąga swoją ciekawą fabułą, a świat przedstawiony jest tutaj genialnie zobrazowany. Wątek niechęci między głównymi bohaterami i powoli rozwijającego się między nimi uczucia, również zasługuje tutaj na duże uznanie. Choć Alex jest strasznie irytujący, to jednak nie wiem czemu, polubiłam go i czytanie jego rozdziałów nie było aż tak straszne. Książkę czyta się szybko, a jej tłumaczenie jest naprawdę bardzo dobre, zawsze bowiem, czytając najpierw książkę po angielsku, obawiam się, że przekład już nie odda tej historii w taki sposób, w jaki odebrałam go po raz pierwszy. Finalnie dostajemy ciekawą fantastykę, z delikatnym wątkiem romantycznym, motywem podróży między wymiarami i misją, aby ratować swoją rodzinę. Ogromnie polecam fanom jednotomówek i młodzieżowej fantastyki.

Zaskakująca, ciekawa i oryginalna – tymi słowami opisałabym książkę Georgii Summers Miasto Gwiezdnego Pyłu – jedną z najnowszych propozycji Wydawnictwa Jaguar. Nie jest to pierwsze moje spotkanie z tą książką, miałam przyjemność recenzować ten tytuł dla autorki przed światową premierą, ale robiąc reread po polsku odkryłam tę książkę na nowo.

Rodzina Everlych od pokoleń...

więcej Pokaż mimo to

avatar
935
394

Na półkach:

https://www.instagram.com/p/C6Jjchst0Cq/?img_index=1

„Miasto gwiezdnego pyłu” to historia, która opowiada o klątwie, miłości i zemście. Jest to jedna z tych eterycznych, mistycznych, niemal zahaczająca o oniryzm (jednak nie ma bezpośrednich nawiązań do snów) — niemal idealny przykład realizmu magicznego.

Nie wiem do końca, co mam myśleć o tej powieści. Myślę, że nie wciągnęła mnie tak jak powinna, a może jak na to liczyłam. Zrzucam tutaj winę na siebie, ponieważ często podczas lektury rozpraszałam się i nie mogłam skupić na tym, co czytam.

W powieściach jednotomowych zazwyczaj mam wrażenie, że brakuje mi czegoś jeszcze — kilku rozdziałów, które pozwolą poznać lepiej głównych bohaterów, świat przedstawiony, wgryźć się w problematykę. Miałam tak w przypadku Violet, chociaż z drugiej strony wydaje mi się, że autorka podążyła drogą bez licznego wchodzenia w szczegóły, aby przedstawić historię "tu i teraz".

Zdecydowanie najbardziej urzekła mnie wizja podróżowania po świecie, odbywania spotkań głównej bohaterki z szemranymi osobistościami (za mało pociągnięty temat),motyw kawiarni oraz samo to, że bohaterowie odwiedzili Pragę (miód na moje bohemistyczne serce!). To oraz wizja wieloświatu, GWIAZDY — to było coś pięknego i urzekającego.

Czuję, że jest to raczej powieść na jesienno-zimowy czas, gdzie akcent dark academii miałby większe szanse przebicie i nadania odpowiedniego nastroju, więc pewnie w drugiej połowie roku sięgnę po nią raz jeszcze — myślę, że będzie wtedy idealna.

https://www.instagram.com/p/C6Jjchst0Cq/?img_index=1

„Miasto gwiezdnego pyłu” to historia, która opowiada o klątwie, miłości i zemście. Jest to jedna z tych eterycznych, mistycznych, niemal zahaczająca o oniryzm (jednak nie ma bezpośrednich nawiązań do snów) — niemal idealny przykład realizmu magicznego.

Nie wiem do końca, co mam myśleć o tej powieści. Myślę, że nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
183
182

Na półkach:

MIASTO GWIEZDNEGO PYŁU
Georgia Summers

"Miasto Gwiezdnego Pyłu" powitała mnie tajemnicą oraz niepohamowanym dreszczykiem napięcia. Od samego początku wyraźnie wyczuwalny mrok oraz kryjące się za nim niebezpieczeństwo skutecznie przykuły moją uwagę,  rozpaliły ciekawość i stanowiły zapowiedź przeżycia czegoś niezwykłego,  przekraczającego ramy racjonalnego rozumowania: poczułam przedsmak magicznej przygody bezbrzeżnie nasączone niewiadomą, czymś nieznanym, ale ogromnie wyczekiwanym. Od razu uderzył mnie swoisty oniryczny, trudny do jednoznacznego określenia charakter opowieści: nieuchwytny, prześlizgujący się pomiędzy realnością a nierzeczywistością. Poczułam jednocześnie niesamowite przyciąganie tego, co kryje się poza wyrazistymi ramami realności - przyznam, że dziwne to było wrażenie, a równocześnie ogromnie pożądane.

"Miasto..." to opowieść, którą zaliczyłabym do grupy tych "dziwnych", ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Owa dziwność przejawia się w nieszablonowości, specyficznej aurze tajemnicy, ale przede wszystkim właśnie w niezwykle onirycznym klimacie historii. Wiele elementów niepowtarzalnego świata przedstawionego zaskakuje, czasami nawet szokuje, ale najczęściej po prostu fascynuje i urzeka, chociaż więcej tutaj mroku, niebezpieczeństwa, zagrożenia i niepewności niż jakichkolwiek jasnych barw. I to też jest dla mnie niezwykłą i pozytywną cechą powieści. Chociaż motyw przewodni związany ze sposobem przemieszczania się między światami, wymiarami uprzednio gdzieś się już pojawił, jednak zarówno konstrukcja świata przedstawionego,  jak i zamysł fabularny są jak najbardziej oryginalne, niepowtarzalne.

"Miasto..." to opowieść zdecydowanie niejednoznaczna, szalenie enigmatyczna, lecz biorąc za dobrą monetę powiedzenie "w tym szaleństwie jest metoda", z każdym kolejnym rozdziałem niejako przybliżałam się do odkrycia szyfru tej enigmy. W miarę poznawania tej historii traciła ona swój dezorientujący charakter na rzecz fascynacji. Mimo to tajemnica cały czas pozostawała jej siłą napędową, a powieść zyskiwała coraz większe zainteresowanie i syciła ciekawość.

Zdarzenia w tej opowieści snują się między światami: jedne dzieją się w znanej nam rzeczywistości, w realnym wymiarze, inne zaś toczą się w zupełnie innym świecie. Akcja jest nie tyle dynamiczna, co absorbująca, a wydarzenia raz przyprawiają o dreszcze, by za moment ustąpić miejsca chwilom skłaniającym do refleksji.  Niezależne od tego, gdzie i jak przebiega akcja za zdarzeniami nieustannie podąża woal mroku, cienia osuwając je tajemnicą, niewiadomą, niepewnością oraz niepokojem. Zdarzają się momenty, które napawają gr0zą, a którym zwykle towarzyszy krew, $mierć, ale i niezwykłość. Ta fascynująca mieszanina tak różnych wydarzeń wywołuje rozmaite emocje, budzi często niejasne odczucia, karmi silnymi wrażeniami. Jedno jest pewne: akcja przykuwa uwagę, więzi myśli i emocje w tym onirycznym świecie, nie pozwala się oderwać od czytanej historii, a o nudzie nawet nie ma mowy.
.
Osoba autorska pewną ręką nakreśliła nie tylko przebogaty świat przedstawiony, ale i bohaterów. Widać w tej kreacji wyraźnie zaakcentowane różnice między postacią pozytywną, jej antagonistką, a także osobą szarą, wątpliwą moralnie. Violet, główna postać kobieca, jedna z najważniejszych osi opowieści, od początku budzi sympatię, wykreowana jest bardzo naturalnie, autentycznie. Violet nazwałabym wojowniczką: walczy całe życie - ze strachem, samotnością, klątwą, z niebezpieczeństwem, boskim bytem... Podziwiam tę jej niezwykłą wolę walki połączoną z żywością umysłu, hartem ducha i niepohamowaną ciekawością. Z kolei antagonistka to krwiożercza, pozbawiona zahamowań i jakichkolwiek ludzkich odruchów istota, która dzierży moc, stanowi zagrożenie dla ludzi, bóstw, świata, a przede wszystkim dla Violet. Kim natomiast jest bohater szary moralnie - sprawdźcie koniecznie sami.
.
"Klątwy są po to, by je łamać...", ale czy na pewno? Zakończenie tej opowieści ma słodko-gorzki smak, który bohaterowie będą odczuwać do końca swoich dni, a może nie? "Miasto Gwiezdnego Pyłu"  mimo swojego baśniowego charakteru nie jest piękną opowieścią: niezwykłą, niepowtarzalną tak, ale nie piękną. Finał pozostawia czytelnika w melancholijnym, refleksyjnym nastroju, z mnóstwem pytań kłębiących się w głowie. A mimo to takie zakończenie idealnie pasuje do tej zadziwiającej historii. 
.
Jeśli macie ochotę i odwagę odbyć tę niepowtarzalną podróż między światami oraz w głąb człowieczej natury, to zachęcam Was gorąco do lektury powieści "Miasto Gwiezdnego Pyłu". Może będzie Wam dane usłyszeć śpiew gwiazd....
.
#Książki #miastogwiezdnegopyłu #georgiasummers #wydawnictwojaguar

MIASTO GWIEZDNEGO PYŁU
Georgia Summers

"Miasto Gwiezdnego Pyłu" powitała mnie tajemnicą oraz niepohamowanym dreszczykiem napięcia. Od samego początku wyraźnie wyczuwalny mrok oraz kryjące się za nim niebezpieczeństwo skutecznie przykuły moją uwagę,  rozpaliły ciekawość i stanowiły zapowiedź przeżycia czegoś niezwykłego,  przekraczającego ramy racjonalnego rozumowania:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2404
2356

Na półkach:

Opowieść o rodzinie, spędzającej sens z powiek klątwie, a także historia o drugich szansach i dążeniu do celu. Georgia Summers zaprasza nas do świata nieprzekonanych bogów, którzy wydają się bezwzględnie rządzić swoimi królestwami.

Decydując się na lekturę "Miasta Gwiezdnego Pyłu" nie do końca wiedziałam czego mogę się spodziewać. Przekonała mnie wzmianka o trudnych do współpracy Boga, którzy w literaturze fantasy są jednym z moich ulubionych motywów. Byłam ciekawa jak autorka poradzi sobie z pomysłem, ale muszę przyznać, że chociaż lektura zapewniła mi kilka udanych wieczorów to czegoś mi w niej brakowało. Wydaje się, że potencjał został wykorzystany w 90%, ponieważ niektóre motywy można było lepiej pociągnąć a Georgia Summers jedynie wzmiankowo pokazała nam jak okrutni i bezwzględni potrafią być Bogowie, koncentrując się przede wszystkim na rodzinnych problemach głównej bohaterki.

Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest zła książka. Wręcz przeciwnie – cieszę się, że mogłam dać jej szansę. Jednak jako dojrzały czytelnik oczekuję od podobnej literatury czegoś więcej a tutaj sądzę, że była ona pisana przede wszystkim ku uciesze nastolatków. Mamy bowiem na pierwszym planie główną bohaterkę, która dąży do realizacji zamierzonych celów i walczyć ze wszystkimi przeciwnościami, nie zawsze podejmując racjonalne decyzje. Nie zgadzałam się w pełni z działaniami Violet, ponieważ myślę, że na jej miejscu podjęłabym wiele innych decyzji. Natomiast muszę przyznać, że cała interakcja z fabułą bardzo przypadła mi do gustu i nawet jeśli denerwowałam się na główną bohaterkę to wyszło mi to na dobre, ponieważ książkę przeczytałam w oka mgnieniu i towarzyszyły mi skrajne emocje, które zawsze chętnie witam.

Czytamy o losach młodej głównej bohaterki, która będzie musiała zrobić wszystko, by uwolnić swoją matkę z rąk bezwzględnej Penelopy. Bogini uparcie żongluje klątwą, która spadła na ród dziewczyny i nie daje się przekonać do zmiany swoich założeń. Tym sposobem Violet napotka na swojej drodze wiele niebezpiecznych zdarzeń i będzie musiała współpracować z kimś, z kim niekoniecznie chciałaby iść w parze. Tak wywiąże się pewien subtelny wątek romantyczny, ale zostanie on zepchnięty na drugi plan i będzie jedynie dodatkiem do historii fantasy, której celem przede wszystkim będzie przedstawienie siły walki o dobro swojej rodziny. Ten motyw bardzo przypadł mi do gustu, ponieważ autorka pokazała miłość i oddanie córki wobec swojej matki, która pojawiała się jedynie wzmiankowo w tekście i my sami jedynie mogliśmy się domyślać, że dla swojej córki zrobiłaby to samo.

"Miasto Gwiezdnego Pyłu" dedykowane jest czytelnikom, którzy lubią intensywne wrażenia, ale jednocześnie mam poczucie, że nie do końca wybija się spośród tłumu. Lektura jest ciekawa i angażująca, a także pobudza wyobraźnię, ale zabrakło mi konkretnego dopracowania i szczegółów, które mocniej odcisnęłyby się na mojej psychice. Niemniej przyznaje, że bawiłam się dobrze w towarzystwie powieści Georgii Summers i tym samym zachęcam Was dolektury, która idealnie sprawdzi się jako czasoumilacz po ciężkim dniu z kubkiem gorącej herbaty w dłoni.

Opowieść o rodzinie, spędzającej sens z powiek klątwie, a także historia o drugich szansach i dążeniu do celu. Georgia Summers zaprasza nas do świata nieprzekonanych bogów, którzy wydają się bezwzględnie rządzić swoimi królestwami.

Decydując się na lekturę "Miasta Gwiezdnego Pyłu" nie do końca wiedziałam czego mogę się spodziewać. Przekonała mnie wzmianka o trudnych do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1508
1304

Na półkach: , , ,

Jeśli zastanawiacie się, czy warto sięgnąć po tę książkę, zajrzyjcie na mój blog, a co nieco dowiecie się o tej powieści :)
https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-miasto-gwiezdnego-pylu-georgia-summers/

Jeśli zastanawiacie się, czy warto sięgnąć po tę książkę, zajrzyjcie na mój blog, a co nieco dowiecie się o tej powieści :)
https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-miasto-gwiezdnego-pylu-georgia-summers/

Pokaż mimo to

avatar
739
344

Na półkach: , ,

"Miasto Gwiezdnego Pyłu" to debiut autorstwa brytyjskiej pisarki, Georgii Summers. Po książkę sięgnęłam z dwóch powodów. Po pierwsze jest to fantastyka, której główna fabuła kręci się wokół tajemniczej klątwy, a po drugie: w grę wchodzi magiczny świat powiązany z gwiazdami. Jak widzicie, nie mogłam przejść obok tej historii obojętnie, z napięciem wyczekując nieoczekiwanego. :)

"Miasto Gwiezdnego Pyłu" opowiada o perypetiach Violet Everly. Czytelnik poznaje ją już jako małą dziewczynkę, którą wychowują wujowie, Ambrose oraz Gabriel, i której matka, Marianna, tajemniczo zniknęła. Niby wyruszyła w poszukiwaniu przygód, niby w celu odkrycia prawdy, niby z zamiarem przełamania klątwy od lat dotykającej rodzinę Everly. Problem pojawia się w chwili, kiedy matka Violet powinna już wrócić, bo nadszedł jej czas, a jednak ślad po niej zaginął.

Do domostwa Everlych przybywa Penelopa domagająca się spełnienia obietnicy, jednak po dłużej rozmowie dochodzi do kolejnej wymiany. Violet zostaje "sprzedana". Dziewczyna za równo dziesięć lat zostanie zabrana przez Penelopę, by się poświęcić. By umrzeć.

Lata lecą, nikt nadal nie wie, jak odczynić klątwę. Ba, wujowie nawet nie chcą wytłumaczyć Violet, na czym owa klątwa w ogóle polega. W międzyczasie Violet poznaje Aleksandra, przystojnego asystenta Penelopy, z którym nawiązuje swego rodzaju więź. Poza tym nadal ze wszystkich stron stara się poznać prawdę i odnaleźć zaginioną przed laty matkę.

Czy Violet uda się odczynić klątwę? Na czym ona właściwie polega? Kim jest Penelopa? Czy można ufać Aleksandrowi? I najważniejsze: jaki z tym wszystkim związek mają Gwiazdy?

"Miasto Gwiezdnego Pyłu" to książka, do której niestety nie jestem stuprocentowo przekonana. Już od pierwszych stron czułam swego rodzaju konsternację, ponieważ nie miałam zupełnie pojęcia, o co chodzi. Plątały mi się wydarzenia, bohaterowie wszystko gmatwali, pojawiało się pełno tajemniczych motywów, z których żaden nie był choć w minimalnym stopniu wyjaśniony. Za dużo, zbyt niepewnie. Miałam jednak nadzieję, że im dalej w las, tym kolejne puzzle historii wskoczą na swoje miejsce i coś zacznie się przejaśniać. Niestety, ciągle coś mi nie grało, a zakończenie - mimo że ostatecznie odpowiedziało na wszystkie moje pytania - kompletnie mnie nie usatysfakcjonowało.

W książce zabrakło mi lepszego poprowadzenia postaci. Przez ponad trzysta pięćdziesiąt stron nie udało mi się zżyć z żadnym bohaterem. Żadnego nie polubiłam czy nie znienawidziłam - wszyscy byli mi obojętni. Największy problem miałam jednak z Violet, która mimo że ciągle powtarzała, że musi poznać prawdę, przez prawie dziesięć lat nie porozmawiała szczerze z wujami, nie zrobiła nic, by choć odrobinę zbliżyć się do rozwiązania. Wiedziała, że jest okłamywana, że jej dni są policzone, a jednak biernie trwała. Miałam wrażenie, jakby autorka specjalnie wydłużała czas, by ostatecznie pisać o dorosłej Violet. Z jednej strony rozumiem zabieg, ale z drugiej cały ten wątek można było jakoś inaczej wytłumaczyć, bo ostatecznie stał się mocno naciągany.

Miałam nadzieję, że w "Mieście Gwiezdnego Pyłu" zagra przynajmniej system magiczny, ale szczerze? Nie zachwycił mnie. Pomysł stworzenia odrębnego świata, do którego przechodzi się wyłącznie dzięki specjalnym kluczom wykonanym z wyjątkowego, gwiezdnego materiału, brzmiał jak strzał w dziesiątkę. Jednak okazał się strzałem w kolano. Za mało magii, za dużo kręcenia się za własnym ogonem i lamentowania nad tajemniczą klątwą. Niewykorzystany potencjał.

Książka miała jednak kilka plusów. Podobała mi się relacja między Violet a Aleksandrem. Nie była oczywista. Zachowanie chłopaka oraz jego wybory życiowe potrafiły sporo namieszać, dzięki czemu historia od razu nabrała smaczku. Georgia Summers nie postawiła też na miłość od pierwszego wejrzenia; czytelnik śledził powolne, sympatyczne pogłębianie więzi między tą dwójką, budowanie zaufania, wzloty i upadki, co od razu dodało powieści realności.

Ciekawym rozwiązaniem było również wprowadzenie motywu Gwiazd jako zwyczajnych ludzi (no, powiedzmy, że zwyczajnych). Świetnym wątkiem okazał się ten poświęcony Jurijowi oraz jego uzależnieniu od reweritu, czyli gwiezdnego minerału. Nie zamierzam zbyt wiele w tej kwestii mówić, by nie spojlerować, ale uważam, że Jurij to największy atut całej powieści - szkoda, że to tylko drugoplanowa postać.

W kilku słowach podsumowania: "Miasto Gwiezdnego Pyłu" to książka z niewykorzystanym potencjałem. Zapowiadała się naprawdę wspaniale, a jednak ostatecznie trochę mnie zwiodła. Nie zżyłam się z bohaterami, nie potrafiłam się do końca odnaleźć w aż nazbyt pokomplikowanej fabule, a momentami było zbyt wiele pytań i za mało odpowiedzi. Ciągle czegoś mi brakowało, a mimo to przeczytałam do ostatniej strony ciekawa zakończenia. Nie będę pisać, czy polecam, czy nie. Najlepiej sami zdecydujcie, czy "Miasto Gwiezdnego Pyłu" to książka dla was.

"Miasto Gwiezdnego Pyłu" to debiut autorstwa brytyjskiej pisarki, Georgii Summers. Po książkę sięgnęłam z dwóch powodów. Po pierwsze jest to fantastyka, której główna fabuła kręci się wokół tajemniczej klątwy, a po drugie: w grę wchodzi magiczny świat powiązany z gwiazdami. Jak widzicie, nie mogłam przejść obok tej historii obojętnie, z napięciem wyczekując nieoczekiwanego....

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
46

Na półkach:

Powieść ta przyciągnęła mnie swoim opisem (znajdziecie go na drugim kafelku) i wręcz musiałam ją przeczytać. Niestety jakoś nie umiałam się w nią wciągnąć, ale tu winę zrzucam na mój zastój czytelniczy, bo nie ciągnęło mnie też do żadnej innej książki. Na szczęście jakoś mi to minęło, a od pewnego momentu nie umiałam się wręcz oderwać od tej lektury.

Początek historii jest dość spokojny, ale im dalej tym więcej akcji. Liczyłam, że samego tytułowego miasta będzie więcej, ale i tak cała historia była bardzo ciekawa. Towarzyszymy tu przede wszystkim głównej bohaterce Violet w poszukiwaniach zaginionej matki, a także próby cofnięcia klątwy wiszącej nad jej rodem. Dziewczyna jest jednak nieco irytująca i strasznie naiwna momentami. O tym ile razy przewracałam oczami, gdy wyjawiała swoje tajemnice irytującemu (chociaż miał też swoje dobre momenty) Aleksandrowi, nie będę nawet pisać, bo szkoda czasu.

Violet przez prawie całe swoje życie była mocno chroniona przez swoich wujów. Ich celem było ukrycie jej istnienia przed potężną Penelopą, co nie miało prawa się udać. W efekcie nie została ona najlepiej przygotowana do życia wśród ludzi. Myślę, że gdyby byli szczerzy względem swojej siostrzenicy, wiele wydarzeń mogłoby przebiec inaczej… Szkoda, że dziewczyna sama wyrusza na swoją misję, bo czuję, że towarzystwo jej wujów mogłoby dać ciekawy efekt.

Książka w swej całości bardzo mi się podobała i sądzę, że każdy fan fantastyki może w niej znaleźć coś dla siebie.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z Wydawnictwem Jaguar.

Powieść ta przyciągnęła mnie swoim opisem (znajdziecie go na drugim kafelku) i wręcz musiałam ją przeczytać. Niestety jakoś nie umiałam się w nią wciągnąć, ale tu winę zrzucam na mój zastój czytelniczy, bo nie ciągnęło mnie też do żadnej innej książki. Na szczęście jakoś mi to minęło, a od pewnego momentu nie umiałam się wręcz oderwać od tej lektury.

Początek historii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
538
533

Na półkach:

🌃🌟Jeśli książka jest bardzo tajemnicza, to dla Was zaleta czy wada? "Miasto gwiezdnego pyłu", to historia utkana z tajemnic i niedopowiedzień. Główna bohaterka wywodzi się z rodziny, która bardzo pilnie strzeże swoich sekretów, a tak się składa, że Violet jest jednym z nich. Niestety wychowujący ją wujowie, starając się ją ochronić, zataili bardzo istotne informacje również przed nią. Nagle okazuje się, że istnieje magia i inne światy. Ale jest też klątwa i umowa, z której rodzina będzie się musiała wywiązać.

🌃🌟Od początku czułam tu dużą inspirację książką "Dziesięć tysięcy drzwi" Alix E. Harrow. Nie tylko jeśli chodzi o styl historii, ale także wydarzenia (drzwi do innych światów, poszukiwania rodzica). Odnoszę jednak wrażenie, że tamta książka była nieco przystępniej napisana. Georgia Summers ma piękny styl, a w jej książce cały czas można zaznaczać baśniowe cytaty, ale brakowało mi tu płynności. Czytanie było dosyć ciężkie, nie potrafiłam się wciągnąć w tę historię i (podobnie jak główna bohaterka) nie bardzo rozumiałam, co się dzieje.

🌃🌟 Czytając opis trochę sama sir oszukałam, bo myślałam, że wyprawa do tytułowego miasta będzie głównym wątkiem.Tymczasem na przygody trzeba jednak poczekać. Jest to głównie historia o odkrywaniu siebie i swojego dziedzictwa, pełna metafor, niedopowiedzeń i tajemnic. Zdecydowanie nie jest to książka dla każdego. Jeśli liczycie na wartką akcję, możecie się rozczarować. To historia raczej dla marzycieli, którzy lubią książki nieoczywiste i chcą poszukać między wierszami ukrytego przekazu. Sami zdecydujcie, czy to historia dla Was.

🌃🌟Jeśli książka jest bardzo tajemnicza, to dla Was zaleta czy wada? "Miasto gwiezdnego pyłu", to historia utkana z tajemnic i niedopowiedzień. Główna bohaterka wywodzi się z rodziny, która bardzo pilnie strzeże swoich sekretów, a tak się składa, że Violet jest jednym z nich. Niestety wychowujący ją wujowie, starając się ją ochronić, zataili bardzo istotne informacje również...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
29

Na półkach:

Miasto Gwiezdnego Pyłu jest przepełnione magią oraz niewiadomymi, a w każdym zakamarku czai się klątwa oraz echo odmierzanego przez nią czasu. Pomysł Georgii Summers na fabułę oraz tło pod wydarzenia był fantastyczny!

4/5⭐️

Jesteśmy świadkami zniknięć dzieci i wychodzenia na jaw tajemnic uczonych. Pojawiają się gwiezdne istoty, bogowie lub potwory. Magiczne klucze i możliwość przekraczania barier świata dodają swojej niezwykłości. Klimat, umieszczony na granicy baśniowości oraz mroku, zahipnotyzował mnie, nie sposób było się w nim nie zatracić!

Violet przemierza rozmaite miasta i spotyka się z przeróżnymi osobami, aby odkryć informacje oraz zapobiec klątwie, i na tym, w głównej mierze, koncentruje się akcja. Całość nie uracza ogromem zaskoczeń, a wręcz, momentami jest monotonna, ale z drugiej strony fabuła ciągle wzbudzała niepewność.

I ten brak pewności mnie zachwycił! Nie chciałam opuszczać stron książki, bo pragnęłam jak najszybciej znaleźć prawdę. Było tu sporo zagadek, a więc napięcie i zaintrygowanie nie gasły!

W powieści pojawia się subtelny wątek romantyczny, choć dosyć specyficzny. Aleksandrowi daleko do ideału, a znajomość jego i Violet zbudowana jest na zadaniu, nieufności, zdradzie oraz przyjaźni. Tą relację, w moim odczuciu, można było odrobinę lepiej opisać.

Co nie do końca się tutaj zgrało, to pośpiech. Zabrakło mi większej ilości rozwinięć i opisów. 1)Kilka wątków zostało porzuconych i nie doczekałam się satysfakcjonujących wyjaśnień. 2) Bohaterów jest niemało, jak i ich perspektyw, a więc szkoda, że nie zostaliśmy zapoznani tutaj z tym jeszcze szczegółowiej.

Finalnie, Miasto Gwiezdnego Pyłu było magiczną przygodą! Z urzekającym nastrojem, pochłaniającymi sekretami i wędrówką, aby zmienić swoje przeznaczenie. Jednakże, pobieżne zaprezentowanie niektórych spraw, nie do końca przypadło mi do gustu.

[Współpraca reklamowa z @wydawnictwojaguar ]

Miasto Gwiezdnego Pyłu jest przepełnione magią oraz niewiadomymi, a w każdym zakamarku czai się klątwa oraz echo odmierzanego przez nią czasu. Pomysł Georgii Summers na fabułę oraz tło pod wydarzenia był fantastyczny!

4/5⭐️

Jesteśmy świadkami zniknięć dzieci i wychodzenia na jaw tajemnic uczonych. Pojawiają się gwiezdne istoty, bogowie lub potwory. Magiczne klucze i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    122
  • Przeczytane
    60
  • Posiadam
    12
  • 2024
    7
  • Teraz czytam
    3
  • Fantastyka
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Może przeczytam
    1
  • Poszukuję na wymianę - pojedyncze książki
    1
  • 03b. dystopia, PR, urban fantasy, space opera
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miasto Gwiezdnego Pyłu


Podobne książki

Przeczytaj także