Książki Pani Igi są niczym miód na moje serce. Gorąco polecam!!

Książki Pani Igi są niczym miód na moje serce. Gorąco polecam!!

Bardzo przyjemna książka. W tej historii dla odmiany to mężczyzna ma za sobą burzliwą przeszłość i skrywa tajemnice. Bohaterowie świetnie wykreowani a i chemia między nimi jest silna. No i ten sielski klimat...

Bardzo przyjemna książka. W tej historii dla odmiany to mężczyzna ma za sobą burzliwą przeszłość i skrywa tajemnice. Bohaterowie świetnie wykreowani a i chemia między nimi jest silna. No i ten sielski klimat...

Jeśli masz ochotę na miłą sympatyczną historię to sięgnij po kolejną książkę autorki. Gorąco polecam

Jeśli masz ochotę na miłą sympatyczną historię to sięgnij po kolejną książkę autorki. Gorąco polecam

Pochodzący z miasta Maxton z bogatej rodziny skrywającej sekret. Ona młoda rudowłosa dziewczyna mieszkająca na wsi pani weterynarz. Poznają się na wsi, kiedy Maxton przyjeżdża do domu babci. Im często są te spotkania tym bardziej, czują się w sobie zakochani. Chcą wspólnie zamieszkać. Ich plany krzyżuje nieoczekiwane pojawienie się 16-letniego syna Maxtona. Pomimo początkowego szoku Dallas postanawia dać im szanse. Nawiązuje coraz lepszy kontakt z jego synem. Wkrótce Maxton otwiera się przed nią i opowiada przed nią historię swojego życia. Jak w wieku nastoletnim został ojcem.
Fajna książka, ciekawie przedstawiona historia.
Warto po nią sięgnąć

Pochodzący z miasta Maxton z bogatej rodziny skrywającej sekret. Ona młoda rudowłosa dziewczyna mieszkająca na wsi pani weterynarz. Poznają się na wsi, kiedy Maxton przyjeżdża do domu babci. Im często są te spotkania tym bardziej, czują się w sobie zakochani. Chcą wspólnie zamieszkać. Ich plany krzyżuje nieoczekiwane pojawienie się 16-letniego syna Maxtona. Pomimo...

Książka mocno przeciętna, nie zapadająca w pamięć. Fabuła lekka acz przewidywalna. Mało dramatyczna co dodało jej plusa.

Książka mocno przeciętna, nie zapadająca w pamięć. Fabuła lekka acz przewidywalna. Mało dramatyczna co dodało jej plusa.

wielka szkoda, że nie ma jej na papierze :)

wielka szkoda, że nie ma jej na papierze :)

👍

👍

Mmm... na leniwe popołudnie... na leżenie podczas L4... na chillowy resecik.

Mmm... na leniwe popołudnie... na leżenie podczas L4... na chillowy resecik.

"– Jeździsz konno? – zapytał głupkowato, co wywołało u mnie wybuch śmiechu.

– Nie – odpowiedziałam, parskając prawie jak mój koń. – Wyprowadzam go na smyczy, żeby się załatwił".

▪️Tytuł: Campbell Hill
▪️Autor: Iga Daniszewska @i.daniszewska
▪️Wydawnictwo: Selfpublishing
▪️Premiera: 05.1.2023 r.
▪️▪️▪️
(Współpraca reklamowa @i.daniszewska)
▪️▪️▪️

Campbell Hill to najnowsza powieść niesamowitej Igi Daniszewskiej znanej z takich powieści jak "Szpilki z Wall street", "Pomyłka" czy "Dziewczyna z biblioteki". Tym razem autorka zabiera nas na niezwykle urokliwą wieś liczącą 300 mieszkańców z niesamowicie otwartymi i empatycznymi osobowościami. Jedną z nich jest Dallas. Niepozorna, rudowłosa kobieta, będąca miejscowym weterynarzem. Przyznajcie się teraz szybko kto zna powiedzenie o rudowłosych? Przypuszczamy, że większość z was i ono tutaj też się potwierdza - rudy to nie tylko kolor włosów, to charakter 😎🔥 dziewczyna jest zarówno pyskata i odważna co rozsądna ale także ciepła wykazując się ogromną ilością empatii. Maxton z kolei za jeden ze swoich wybryków zostaje zesłany do domu po zmarłej babci. Początkowo ma zamiar nie wystawiać nosa poza obręb domu jednak gdy niespodziewanie w jego drzwiach staje Dallas z ojcem uznając go za intruza jego świat wywraca się do góry nogami 😁 jak potoczą się dalsze losy naszych bohaterów? A przede wszystkim jak wpłyną na nich odkrywane z czasem tajemnice, które mogą rozbić nie jedną rodzinę..?

My się po prostu zakochałyśmy 😍 ta książka jest fantastyczna i nadaje się na każdy dzień jeżeli tylko mamy ochotę na coś co przeniesie nas całkowicie do stworzonego przez autora świata i spowoduje, że historia pochłonie nas bez reszty. Z niezwykłą przyjemnością śledziłyśmy wszystkie poczynania bohaterów począwszy od ich pierwszego spotkania aż po ostatnią scenę. Iga Daniszewska zaserwowała nam powieść która wielokrotnie wywoływała na naszych twarzach uśmiech zawartym w niej humorem, przysparzała o szybsze bicie serca podczas niektórych scen 🤭 ale także to taka książka w której mogłyśmy się totalnie zatracić bez reszty i zrelaksować.

Fabuła jest bardzo przemyślana a bohaterowie świetnie wykreowani. O ile do Dallas nie mamy absolutnie żadnych zastrzeżeń wręcz przeciwnie uwielbiamy ją! tak w przypadku Maxa mamy tylko jedną uwagę - że facet w tym wieku dał się tak zmanipulować i wmanewrować przez własnych rodziców...😂🙈 Nie zmienia to jednak faktu, że w dalszym ciągu uważamy, że książka ta jest po prostu świetna! Jeżeli miałybyśmy ją opisać jednym słowem powiedziałbyśmy, że jest "swojska". Jest klimat wsi oraz społeczności jej zamieszkującej oraz jest... Sir William, który skradł nasze serca! A kto to? Tego powinniście dowiedzieć się sami! Polecamy niezmiernie jeżeli lubicie dobrze napisane historie z zaradnymi, wartościowymi bohaterami oraz poczuciem humoru 🤎 #mustread

"– Jeździsz konno? – zapytał głupkowato, co wywołało u mnie wybuch śmiechu.

– Nie – odpowiedziałam, parskając prawie jak mój koń. – Wyprowadzam go na smyczy, żeby się załatwił".

▪️Tytuł: Campbell Hill
▪️Autor: Iga Daniszewska @i.daniszewska
▪️Wydawnictwo: Selfpublishing
▪️Premiera: 05.1.2023 r.
▪️▪️▪️
(Współpraca reklamowa @i.daniszewska)
▪️▪️▪️

Campbell Hill to...

"Wiedziałam, że to typowa cisza przed burzą i po raz pierwszy naprawdę zaczęłam się martwić. Od dawna wiedziałam, że będzie na mnie zły, kiedy się dowie o wszystkim, ale nie sądziłam, że zobaczę w jego oczach taką wściekłość"

Maxton uwielbiał swoje życie w wielkim mieście. Jednak źle podjęte decyzje sprawiły, że ten dawno już dorosły mężczyzna, zmuszony został posłuchać woli ojca, który wysłał go do opuszczonego po zmarłej babci domku w uroczej wiosce Campbell Hill. Miejscowa weterynarz Dallas nie spodziewała się, że jej tymczasowym sąsiadem okaże się mężczyzna, który zajmie większość jej myśli. Z każdą spędzoną razem chwilą coraz bardziej się do siebie zbliżają, a pożądanie które czują nie pozwala im powstrzymywać swoich pragnień. Jednak oprócz chemii, która zdecydowanie ich łączy, stają między nimi tajemnice, których żadne z nich nie chce wyjawić temu drugiemu, zwłaszcza, że Maxton i tak niedługo wraca do miasta. Wszystko zmienia propozycja mężczyzny, by Dallas do niego dołączyła. Oboje pragną stworzyć udany związek, ale każdy sekret w końcu wychodzi na jaw, a brak szczerości nie jest łatwy do wybaczenia

"Campbell Hill" to kolejna książka Igi Daniszewskiej, która zachwyciła mnie świetnym poczuciem dobrego humoru, fantastycznie wykreowanym bohaterami, romantycznością przeplatającą się z namiętnością, emocjonującymi wzruszeniami, jak i odczuwaniem gniewu i niezadowolenia na decyzje głównych postaci, czy też dbałością o szczegóły opisywanych scenerii i swobodą autorki do kreowania świata, który niesamowicie oddziałowuje na wyobraźnię, pozwalając niemalże każdym zmysłem "poczuć" opowiadaną przez nią historię, być w niej obok bohaterów . Oni sami z pewnością należą do tych obok, których nie da przejść się obojętnie. Zarówno Dallas, jak i Maxton mimo pewnej zdobytej już dozy dojrzałości, nie wyzbyli się młodzieńczego uroku i zachwycającej spontaniczności, która to pozwoliła im zaryzykować po to, by sięgnąć po wspólne szczęście. Oboje niejednokrotnie udowodnili siłę swojego charakteru, nawet jeśli popełniali przy tym błędy. Ich relacja rozwijała się dość szybko, ale również bardzo naturalnie. Nie da się tu odczuć sztuczności, wymuszania pewnych sytuacji, czy zdarzeń. Wręcz przeciwnie wyczuwalna jest tu niesamowicie silna chemia, przyciągnie, ale i pewnego rodzaju porozumienie, które pozornie, z uwagi na ich odmienne sytuacje i oczekiwania życiowe, nie powinno ich łączyć, ale które jednak pozwoliło im stworzyć udany związek. Na pewno wyróżnić trzeba tajemnice i Dallas i Maxtona, które prędzej czy później wychodzą na światło dzienne i które całkowicie zmieniają życie obojga. I chociaż sekret Dallas czytelnikom staje się znany w zasadzie od początku książki i jedyne czego wymaga powieść jest oczekiwanie na konsekwencje jego ujawnienia, tak tajemnica Maxtona z pewnością jest zaskakująca i nieprzewidywalna. Oczywiście nie brakuje tu świetnie poprowadzonych dialogów, genialnych, momentami sarkastycznych ripost obojga bohaterów, ale i scen ich gorących zbliżeń. Jednak nie jest to powieść jedynie o sielskim życiu na wsi i uczuciu rozwijającym się w otoczeniu spokoju i pięknie pokazanych krajobrazów. To historia rodzinnych nieporozumień, długo skrywanych kłamstw, złamanych obietnic i wielu niedomówień, które znacząco wpłynęły na uczucia bohaterów i tych głównych, ale i tych drugoplanowych. Emocji z pewnością tu nie brakuje, ale autorka naprawdę dołożyła wszelkich starań, by całość nie okazała się przytłaczająca, była lekka i bardzo przyjemna w odbiorze. I udało jej się to idealnie. Wszystkie to wyśmienicie współgra z piękną okładką, dlatego książki tej nie można nie uwielbiać. Ja ze swojej strony bardzo Wam ją polecam

"Wiedziałam, że to typowa cisza przed burzą i po raz pierwszy naprawdę zaczęłam się martwić. Od dawna wiedziałam, że będzie na mnie zły, kiedy się dowie o wszystkim, ale nie sądziłam, że zobaczę w jego oczach taką wściekłość"

Maxton uwielbiał swoje życie w wielkim mieście. Jednak źle podjęte decyzje sprawiły, że ten dawno już dorosły mężczyzna, zmuszony został posłuchać...