Długo się wzbraniałem przed sięgnięciem po ten komiks, głównie dlatego, że obawiałem się zbyt dużego nadęcia, ewentualnie podejścia zbyt faktograficznego, które sprawi, że po prostu kolejny raz dowiem się tego, co już wiem. Na szczęście ten francuski komiks prezentuje wydarzenia z 11 września w sposób odległy od moich wyobrażeń. Główna bohaterka podróżuje do Nowego Jorku 20 lat po tytułowych zamchach i wspomina, jak to widziała jako młoda Francuzka. Mamy tutaj sporo faktografii, ale podanej w bardzo ciekawy sposób.

Długo się wzbraniałem przed sięgnięciem po ten komiks, głównie dlatego, że obawiałem się zbyt dużego nadęcia, ewentualnie podejścia zbyt faktograficznego, które sprawi, że po prostu kolejny raz dowiem się tego, co już wiem. Na szczęście ten francuski komiks prezentuje wydarzenia z 11 września w sposób odległy od moich wyobrażeń. Główna bohaterka podróżuje do Nowego Jorku 20...

dobry komiks, ale raczej dla nastolatków

dobry komiks, ale raczej dla nastolatków

Podobał mi się ten komiks. Głównym punktem treści są oczywiście wydarzenia z 11 września 2001 ale oglądamy je z perspektywy 2021 więc dostajemy próbę odpowiedzi na pytanie jakie skutki geopolityczne społeczne te wydarzenia wywołały. Skutki najbardziej oczywiste jak wojna w Afganistanie i Iraku szeroko zakrojoną walkę z terroryzmem która usprawiedliwiono mocną inwigilację obywateli itd. Same wydarzenia 11 września są tu opisane z kilku perspektyw- pracowników WTC strażaków, fotoreporterki. Przywołane są dalsze wydarzenia po 2001 roku. Oczywiście wszystko na niespełna 140 komiksowych stronach więc wiadomo że nie jest to pogłębiona analiza ale jak na komiks uważam że jest to wystarczające i udane. Plus jest to że jest to komiks francuskich autorów, a nie amerykańskich. To była udana lektura w ramach sierpniowego wyzwania LC

Podobał mi się ten komiks. Głównym punktem treści są oczywiście wydarzenia z 11 września 2001 ale oglądamy je z perspektywy 2021 więc dostajemy próbę odpowiedzi na pytanie jakie skutki geopolityczne społeczne te wydarzenia wywołały. Skutki najbardziej oczywiste jak wojna w Afganistanie i Iraku szeroko zakrojoną walkę z terroryzmem która usprawiedliwiono mocną inwigilację...

Dużo zastanawiałam się, czy ten komiks wniesie coś nowego jeśli chodzi o moją wiedzę na temat tych zamachów. Ale okazało się, że w ogóle nie takie było jego zadanie. Oczywiście pokrótce opisuje przebieg ataku, ale bardzo dużo uwagi poświęca też temu, co działo się później. Jak świat i normalni ludzie z innych zakątków ziemi zareagowali na tę sytuację i kolejne zamachy. Bardzo ciekawa i interesująca pozycja

Dużo zastanawiałam się, czy ten komiks wniesie coś nowego jeśli chodzi o moją wiedzę na temat tych zamachów. Ale okazało się, że w ogóle nie takie było jego zadanie. Oczywiście pokrótce opisuje przebieg ataku, ale bardzo dużo uwagi poświęca też temu, co działo się później. Jak świat i normalni ludzie z innych zakątków ziemi zareagowali na tę sytuację i kolejne zamachy....

w przystępny sposób opowiedziana tragiczna historia wydarzeń z 11 września. szczególnie polecam tym , którzy nie znają tematu. dobrze zarysowane tło wydarzeń , polityczne konsekwencje, ale też osobiste tragedie. prosto na temat, bez zbędnego patosu. Rysunki dość klasyczne i proste. Ja osobiście takie lubię

w przystępny sposób opowiedziana tragiczna historia wydarzeń z 11 września. szczególnie polecam tym , którzy nie znają tematu. dobrze zarysowane tło wydarzeń , polityczne konsekwencje, ale też osobiste tragedie. prosto na temat, bez zbędnego patosu. Rysunki dość klasyczne i proste. Ja osobiście takie lubię

Wydawałoby się, że o 11 września powstało już tyle pozycji, że nie potrzeba kolejnej. Jednak nie w tym przypadku.

Wydawałoby się, że o 11 września powstało już tyle pozycji, że nie potrzeba kolejnej. Jednak nie w tym przypadku.

"11 września 2001. Dzień, w którym runął świat" to komiks, który powinien przeczytać każdy. Przedstawia on prawdziwe wydarzenia w sposób taki, jaki lubię najbardziej: bezstronny, przejrzysty i ciekawy.

Najbardziej podobało mi się to, że historia przedstawiona jest nie tylko z punktu widzenia Juliette, francuskiej nastolatki, która o zamachu dowiaduje się z telewizji i wraz z rodziną śledzi te tragiczne wydarzenia. Oprócz tego poznajemy oparte na faktach historie ludzi, którzy bezpośrednio uczestniczyli w wydarzeniach z jedenastego września. Strażak, który dowodził misją ratunkową w Wieży Północnej. Pracownik osiemdziesiątego czwartego piętra – jeden z kilku, którym udało się opuścić wieżę przed jej zawaleniem. Fotoreporterka śledząca wydarzenia z pierwszej linii. Uwierzcie, że te historie robią wrażenie i sprawiają, że serce zamiera na samą myśl o nich. Podobało mi się też, że wraz z Juliette czytelnik może przeanalizować, jaki wpływ miały wydarzenia z jedenastego września na dalsze losy świata.

"11 września 2001. Dzień, w którym runął świat" to jeden z komiksów, które będę bardzo mocno polecać. Owszem, jest w nim dużo faktów, szczegółów czy nazwisk, ale nie obawiajcie się kolejnej nudnej lekcji historii. Autorzy stanęli na wysokości zadania i stworzyli komiks, który pozwala w przystępny sposób zapoznać się z faktami.

"11 września 2001. Dzień, w którym runął świat" to komiks, który powinien przeczytać każdy. Przedstawia on prawdziwe wydarzenia w sposób taki, jaki lubię najbardziej: bezstronny, przejrzysty i ciekawy.

Najbardziej podobało mi się to, że historia przedstawiona jest nie tylko z punktu widzenia Juliette, francuskiej nastolatki, która o zamachu dowiaduje się z telewizji i wraz...

Miałem obawy związane z tą pozycją. Spodziewałem się tendencyjnego komiksu o złych terrorystach i wspaniałej Ameryce, a dostałem rzecz napisaną z perspektywy kogoś z zewnątrz, ale z przywołaniem dosyć szczegółowego przebiegu zdarzeń, a także opisem reakcji zwykłych ludzi, pokazaniem niezbyt chlubnych zagrywek politycznych czy zaznaczeniem problemu teorii spiskowych. Dodatkowo raz za czas zdarza się ciekawa plansza (najlepsza chyba ta z całostronicowym przekrojem budynku w klimacie komiksów Chrisa Ware). Dobrze i zwięźle opowiedziana historia, którą znamy na pamięć

Miałem obawy związane z tą pozycją. Spodziewałem się tendencyjnego komiksu o złych terrorystach i wspaniałej Ameryce, a dostałem rzecz napisaną z perspektywy kogoś z zewnątrz, ale z przywołaniem dosyć szczegółowego przebiegu zdarzeń, a także opisem reakcji zwykłych ludzi, pokazaniem niezbyt chlubnych zagrywek politycznych czy zaznaczeniem problemu teorii spiskowych....

Polecam wszystkim ten komiks!

Polecam wszystkim ten komiks!

W prostym przekazie pokazano przebieg zamachów terrorystycznych w USA i Europie. Dla młodych ludzi doskonała lekcja historii. Dla starszych ciekawe ale zbyt proste.

W prostym przekazie pokazano przebieg zamachów terrorystycznych w USA i Europie. Dla młodych ludzi doskonała lekcja historii. Dla starszych ciekawe ale zbyt proste.