Proszę, proszę, całkiem zacny komiks dla młodego czytelnika. Takiego dziesięcioletniego. Doceni, zrozumie, pośmieje się. A ponieważ sponsorem tego tomu jest wyobraźnia, to i porównać może, czy jego pracuje na podobnym poziomie. Ileż razy to sobie imaginowaliśmy, że wcale nie pijemy wstrętnego syropu, ale magiczny napój tudzież eliksir. Dzieci nadal to robią, nawet w dobie internetu i gier komputerowych. A przynajmniej tak uważa autor. Kreska zacna, przyjemna dla oka. Paski zabawne, aczkolwiek z tendencją do pewnej powtarzalności. Ten dziesiąty już nie zaskakuje tak, jak pierwszy. A szkoda. Liczę na to, że kolejne tomy będą bardziej różnorodne. Autor niewątpliwie ma potencjał i mam nadzieję, że go dobrze wykorzysta. A póki co polecam zapoznanie się z tym komiksem. Nie powinniście żałować. 

Proszę, proszę, całkiem zacny komiks dla młodego czytelnika. Takiego dziesięcioletniego. Doceni, zrozumie, pośmieje się. A ponieważ sponsorem tego tomu jest wyobraźnia, to i porównać może, czy jego pracuje na podobnym poziomie. Ileż razy to sobie imaginowaliśmy, że wcale nie pijemy wstrętnego syropu, ale magiczny napój tudzież eliksir. Dzieci nadal to robią, nawet w dobie...