Origin story Hala Jordana, nigdy nie wydawało mi się zbytnio ciekawe, mimo, że zdążyłem poznać już różne jej wersję. Wersja z komiksu najmocniej odbiega od każdej z nich, niestety odbierając przy tym historii to, co mogło czynić ją dobrą, i nie dając w zamian nic ciekawego, oprócz samego spojrzenia na alternatywny świat. Autorzy pozmieniali elementy typowej superbohaterskiej historii, tylko po to, żeby uczynić ją bardziej typową, mamy bohatera który znikąd staje się bardzo potężny, wielką bitwę, złe roboty, cały nudny zestaw. Rysunki są najmocniejszym elementem komiksu, szkoda, że rysownik nie miał takiego talentu do scenariusza, który współtworzył.

Origin story Hala Jordana, nigdy nie wydawało mi się zbytnio ciekawe, mimo, że zdążyłem poznać już różne jej wersję. Wersja z komiksu najmocniej odbiega od każdej z nich, niestety odbierając przy tym historii to, co mogło czynić ją dobrą, i nie dając w zamian nic ciekawego, oprócz samego spojrzenia na alternatywny świat. Autorzy pozmieniali elementy typowej...