Uwielbiam ładnie wydane książeczki dla dzieci i jest to jedna z nich. Napisana wierszem przygoda córeczki Gruffalo w poszukiwaniu Wielkiej Złej Mychy jest urzekająca i zabawna. Ilustracje również na plus.

Uwielbiam ładnie wydane książeczki dla dzieci i jest to jedna z nich. Napisana wierszem przygoda córeczki Gruffalo w poszukiwaniu Wielkiej Złej Mychy jest urzekająca i zabawna. Ilustracje również na plus.

Mała perełka dopracowana w każdym calu.

Mała perełka dopracowana w każdym calu.

Pierwsza lepsza, ale i ta fajna

Pierwsza lepsza, ale i ta fajna

Nieco słabsza, w mojej ocenie, od pierwszej części. Mimo to czyta się i ogląda z wielką przyjemnością.

Nieco słabsza, w mojej ocenie, od pierwszej części. Mimo to czyta się i ogląda z wielką przyjemnością.

Fajna kontynuacja historii. Okazuje się, że Gruffalo jest tatą. Jego małą córeczka chce iść na spacer, ale tata ostrzega ją, że w lesie mieszka złowroga Zła Mycha. Piękne, klimatyczne ilustracje. Zimowy krajobraz nocą dodaje historii odpowiedniego dreszczyku. Historia podobnie jak w pierwszej części rymowana, niestety tłumaczenie zdecydowanie mniej udane niż w oryginale.

Fajna kontynuacja historii. Okazuje się, że Gruffalo jest tatą. Jego małą córeczka chce iść na spacer, ale tata ostrzega ją, że w lesie mieszka złowroga Zła Mycha. Piękne, klimatyczne ilustracje. Zimowy krajobraz nocą dodaje historii odpowiedniego dreszczyku. Historia podobnie jak w pierwszej części rymowana, niestety tłumaczenie zdecydowanie mniej udane niż w oryginale.

Książka fajnie ilustrowana, opowiada przygoty córki Gruffalo, potwora. Napisana rymowanym językiem, bardzo przyjemnie się czyta.

Książka fajnie ilustrowana, opowiada przygoty córki Gruffalo, potwora. Napisana rymowanym językiem, bardzo przyjemnie się czyta.

Uwielbiam połączenie dobrych ilustracji, tekstu z przekazem i wierszowanej formuły . Tutaj jest wszystko co powyższe.
Mała córka Gruffala nie boi się przestróg Taty o wielkiej myszy, do czasu gdy ją spotyka :) Strach ma wielkie oczy.. po przeczytaniu tej opowieści powiecie, że ma wielki cień

Uwielbiam połączenie dobrych ilustracji, tekstu z przekazem i wierszowanej formuły . Tutaj jest wszystko co powyższe.
Mała córka Gruffala nie boi się przestróg Taty o wielkiej myszy, do czasu gdy ją spotyka :) Strach ma wielkie oczy.. po przeczytaniu tej opowieści powiecie, że ma wielki cień

Gdy wybudzona w środku nocy potrafiłam wyrecytować z pamięci obszerne fragmenty "Gruffalo" , doszłam do wniosku, że nie dam rady dalej czytać dziecku tej książki po 5 razy dziennie. I wtedy kupiłam "Dziecko Gruffalo". Ilustracje równie zachwycające i dopracowane jak w pierwszej części, córka Gruffala absolutnie przeurocza, historia wciągająca. W mojej ocenie nieco gorzej wypadło tłumaczenie. Zdaję sobie sprawę, że przekład wierszowanej historyjki nie należy do najłatwiejszych, niestety momentami odnosi się wrażenie, że rymy są nieco wymuszone. Poza tym książka fantastyczna no i absolutnie pozycja obowiązkowa dla fanów Gruffalo :)

Gdy wybudzona w środku nocy potrafiłam wyrecytować z pamięci obszerne fragmenty "Gruffalo" , doszłam do wniosku, że nie dam rady dalej czytać dziecku tej książki po 5 razy dziennie. I wtedy kupiłam "Dziecko Gruffalo". Ilustracje równie zachwycające i dopracowane jak w pierwszej części, córka Gruffala absolutnie przeurocza, historia wciągająca. W mojej ocenie nieco gorzej...

Książka tak samo świetna jak pierwsza część "Gruffalo". Niesamowite nawiązanie do tej części, praktycznie Ci sami bohaterowie, w taki sam sposób pisana. Wielki podziw dla autora! BRAWO!

Książka tak samo świetna jak pierwsza część "Gruffalo". Niesamowite nawiązanie do tej części, praktycznie Ci sami bohaterowie, w taki sam sposób pisana. Wielki podziw dla autora! BRAWO!

Bardzo fajna książeczka, z tyłu ma napisane, że otrzymała jakieś nagrody dla książeczek czytanych na głos. Zgadzam się, naprawdę fajna do poczytania przed snem.

Bardzo fajny jest też motyw w którym tata czegoś zabrania a mały idzie broić i potem wraca bezpiecznie do taty (chyba, że ten duży to jednak mama :D ). Oczywiście dziecko wie, że mały gruffalo boi się cienia myszy i w tym cały dowcip.

Bardzo fajna książeczka, z tyłu ma napisane, że otrzymała jakieś nagrody dla książeczek czytanych na głos. Zgadzam się, naprawdę fajna do poczytania przed snem.

Bardzo fajny jest też motyw w którym tata czegoś zabrania a mały idzie broić i potem wraca bezpiecznie do taty (chyba, że ten duży to jednak mama :D ). Oczywiście dziecko wie, że mały gruffalo boi się cienia...