Dziwne zwierzęta
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Tytuł oryginału:
- Konstiga djur
- Wydawnictwo:
- Zakamarki
- Data wydania:
- 2012-05-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-05-15
- Liczba stron:
- 108
- Czas czytania
- 1 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7776-016-1
- Tłumacz:
- Agnieszka Stróżyk
- Tagi:
- orzesznica mrówkojad dziwność normalność
Mrówkojad i orzesznica organizują konkurs na najdziwniejsze zwierzę. Zgłoszenia napływają ze wszystkich stron świata. Czy uda im się wyłonić zwycięzcę? Niezwykle dowcipna i zajmująca opowieść
o tym, jak pięknie można się różnić, a przy tym pełna ciekawych faktów ze świata zwierząt.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wszyscy jesteśmy tacy dziwni
Normalność to jedno z najbardziej nielubianych przeze mnie pojęć. Co to właściwie znaczy, że ktoś jest normalny? Czy to ktoś, kto jest taki sam jak wszyscy inni otaczający go ludzie? Jeśli tak to każdy spośród pacjentów przebywających w szpitalu dla nerwowo i psychicznie chorych byłby normalny (normalny wariat?) a każdy z turystów w obcym kraju, zwłaszcza na innym kontynencie – nienormalny. Zatem może normalność wyznaczają jakieś przepisy, normy (normy nienormalności?) prawne? Gdyby tak było, przy każdej zmianie politycznej mielibyśmy w naszym kraju w okresie przejściowym zatrzęsienie nienormalnych, którzy za chwil parę byliby wzorem z Sèvres normalności. Jak widać wyżej pojęcie normalności to kwestia tak ciężka, że przechodzi ludzkie pojęcie. Trudny to temat nawet dla dorosłych, jak zatem wytłumaczyć tak ważką sprawę dziecku?
Doskonałą pomocą w tym zadaniu okaże się fantastyczna książka „Dziwne zwierzęta” Lotty Olson. Punktem wyjścia tej przezabawnej i świetnie zilustrowanej opowieści jest zmartwienie pewnego mrówkojada, który przejął się opinią innych zwierząt na swój temat. Dzięki rozmowie z zaprzyjaźnioną orzesznicą wpada on na pewien pomysł. Jaki to pomysł i co z tego wynikło przeczytacie, z przyjemnością – zapewniam, sami, dodam tylko na zachętę, że dawno się tak nie śmiałam. Ogromne brawa należą się tłumaczce Agnieszce Stróżyk za fenomenalne oddanie (ach, te polskie idiomy!) osobowości i specyficznego języka różnych zwierząt. Warte odnotowania jest również staranne wydanie tomu. Książka jest napisana lekkim stylem i zawiera tyle ciekawych informacji, że można ją czytać z równym zainteresowaniem wielokrotnie. Ponadto wypada zaznaczyć, że sposób ujęcia tematu, wielość kwestii, których dotyka oraz poczucie humoru autorki i ilustratorki sprawiają, że jest to lektura dla dzieci w każdym wieku, od lat 0 do 112,5.
Po przeczytaniu tej książki trudno będzie bez podejrzliwości spojrzeć na siebie i inne osoby dookoła. Po głowie wciąż będą biegały spłoszone myśli i przypuszczenia. Czy normalną z pozoru własną rodzinę można zaliczyć do rzeczywiście normalnej? Bowiem niby nic, ale mama ma jedno oko niebieskie, drugie zielone, tata jedną stopę większą od drugiej o dwa numery, córka osiwiała w wieku lat dwudziestu, a syn ma szósty palec w lewej ręce. Nie trzeba jednak sięgać po tak jaskrawe anomalie – sąsiadka uwielbia jeść kurczaka w czekoladzie, jej mąż ma kolekcję 3851 pudełek od zapałek, a córka potrafi ruszać uszami. Nie wspominając o tym, co ja sama trzymam w mojej subtelnej damskiej torebce o wadze – bagatela! – ośmiu kilogramów...
Myślicie, że świat jest nudny, a inni ludzie nieciekawi i szarzy? Koniecznie sięgnijcie po tę normalnie dziwną książeczkę. Po jej przeczytaniu pożyczcie innym, a gdy będziecie mieć trudność w jej poleceniu szepnijcie, że jest tak cudnie anormalna, że normalnie brak słów!
Jowita Marzec
Oceny
Książka na półkach
- 92
- 50
- 13
- 6
- 5
- 4
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Powiem tak. Bardzo oryginalna i ciekawa książka dla dzieci. Jest napisana niesamowicie ciepłym językiem. Ilustracje są superowe.
Główni bohaterzy są - oryginalni, zabawni i pełni charakteru.
Książka jest - oryginalna, zabawna i pełna charakteru :)
Książka też bardzo dużo uczy i według mnie daje dużo do myślenia.
Serdecznie polecam!
Małym i duuużym ;)
Powiem tak. Bardzo oryginalna i ciekawa książka dla dzieci. Jest napisana niesamowicie ciepłym językiem. Ilustracje są superowe.
więcej Pokaż mimo toGłówni bohaterzy są - oryginalni, zabawni i pełni charakteru.
Książka jest - oryginalna, zabawna i pełna charakteru :)
Książka też bardzo dużo uczy i według mnie daje dużo do myślenia.
Serdecznie polecam!
Małym i duuużym ;)
Które zwierzęta są dziwne? Może pangolin, a może mrównik. A może jednak dziobak? A gdy bliżej przyjrzymy się krowie lub śwince morskiej może się okazać, że one też nie są zwyczajne. A to tylko jedna z warstw tej książeczki. Każde ze zwierząt zgłasza swoją kandydaturę w inny, oryginalny sposób. Rozmowy między mrówkojadem i orzesznicą też są cudne. Wprost nie mogłam się nimi nacieszyć i moja młoda słuchaczka również. A do tego rozterki duchowe mrówkojada. Polecam dużym i małym. Ja tymczasem udam się do biblioteki po kolejną książkę autorki.
Które zwierzęta są dziwne? Może pangolin, a może mrównik. A może jednak dziobak? A gdy bliżej przyjrzymy się krowie lub śwince morskiej może się okazać, że one też nie są zwyczajne. A to tylko jedna z warstw tej książeczki. Każde ze zwierząt zgłasza swoją kandydaturę w inny, oryginalny sposób. Rozmowy między mrówkojadem i orzesznicą też są cudne. Wprost nie mogłam się nimi...
więcej Pokaż mimo toCzy znacie mrówkojada i orzesznicę? - bohaterów książek autorstwa Lotty Olsson
(też wydawnictwa Zakamarki).
Zachęcam bardzo, żeby ich też poznać! :-)
Spójrzcie na ilustrację (autorstwa Marii Nilsson Thore):
oto wielki, niezgrabny, nieporadny, spokojny, nieśmiały, trochę gapowaty, bujający w obłokach,
niewiele wiedzący o świecie, uwielbiający dobrze zjeść mrówkojad o niskiej samoocenie
i
maleńka, energiczna, inteligentna, dobrze wychowana, praktyczna, uporządkowana, samodzielna,
stojąca mocno na nogach, uwielbiająca (i potrafiąca) gotować i piec, pewna siebie orzesznica.
Otóż ten mrówkojad i ta orzesznica przyjaźnią się!
Spójrzcie na minę mrówkojada i spojrzenie orzesznicy.
Spójrzcie na lampę przy łapie mrówkojada i na okruchy na jego brzuchu.
Na krzesełko, na którym siedzi, przygniatając własną przytulankę.
Na tę miniaturową zastawę i smakołyki na stole.
Na ład i porządek w domu orzesznicy, u której najczęściej przesiaduje (i jada) mrówkojad.
Bo dobrze się tam czuje. Bo lubi orzesznicę.
Ta czasem wydaje się rozdrażniona niektórymi czynami, czy słowami przyjaciela,
ale najczęściej dla niego pichci, częstuje go, doradza mu, rozmawia z nim, no i też go lubi! :-)
Tak, zarówno Mama Mu, jak i mrówkojad z orzesznicą to bohaterowie książek dla dzieci.
Książki o Mamie Mu cechują absurdalne poczucie humoru, zaskakujące pomysły, mało tekstu i dużo śmiechu.
Książki o mrówkojadzie i orzesznicy to filozoficzne rozważania o inności, tolerancji, tęsknocie, przyjaźni,
poznawaniu świata, odkrywaniu sensu życia...
Poważne tematy ubrane w słowa i przygody na miarę dziecięcej wyobraźni.
Zabawne sytuacje, śmieszne dialogi i... głębokie przemyślenia.
Obydwie serie książek najprawdopodobniej czytane są / będą dzieciom przez dorosłych.
I zapewniam, że dorosły czytelnik nie będzie się nudził przy tej lekturze!
W skład serii o mrówkojadzie i orzesznicy wchodzą tytuły:
"Dziwne zwierzęta",
"Inna podróż",
"Sens życia",
"Sam w domu".
Dwie pierwsze książki o mrówkojadzie i orzesznicy czytałam córce dawno temu,
dwie kolejne każda z nas przeczytała osobno.
Dotychczas nie było okazji do napisania recenzji. Teraz mobilizują mnie wyzwania czytelnicze ;-)
Z przyjemnością wróciłam do lektury tych książek. Właśnie jestem po porcji głośnego śmiechu ;-D
Oprócz mrówkojada i orzesznicy w książkach pojawiają się:
karłowaty słoń Arne, surykatka Doris, kret Stellan
i cała plejada "dziwnych zwierząt" nadsyłających swe zgłoszenia na konkurs "dziwnych zwierząt".
Zaskakujące, ale główni bohaterowie nie mają imion!
- (...)A tak przy okazji, to mogłabyś do mnie mówić Herbert.
- Chcesz, żebym mówiła do ciebie Herbert?! - wykrzyknęła orzesznica. - A to niby dlaczego?
- To przecież tylko imię - odparł mrówkojad, starając się bardzo, by jego słowa brzmiały równie naturalnie,
jak wtedy, gdy wypowiadał je ten mały zwariowany słoń. - A ja... ja... Już wiem! A ja to coś więcej niż imię!
Orzesznica uśmiechnęła się.
- Ależ oczywiście - zgodziła się. - Nie jesteś tylko imieniem. W takim razie pozwolisz, że zapytam, kim jesteś?
- Kim jestem? - powtórzył mrówkojad. - Ha!
Wyprostował się i oświadczył z zadowoleniem:
- Mrówkojadem!
(...)
- Muszę już iść, Arne - powiedział.
- Okidoki, Herbercie! - odparł Arne.
Mrówkojad zastanawiał się nad czymś przez chwilę. A potem powiedział:
- Jakoś nie czuję się Herbertem. Nie chcę, żebyś mnie tak nazywał.
- Okidoki, Tomie! - zgodził się Arne.
- Tomem też się nie czuję - powiedział mrówkojad.
I pogwizdując, ruszył w stronę domu orzesznicy.*
Jak Wam się podoba ten styl prowadzenia dialogu?
Teraz zarzucę większą przynętę ;-)
- (...) Czy zastanawiałeś się, mrówkojadzie, dlaczego chcesz wyruszyć w tę podróż?
- Czy się zastanawiałem? No... i tak, i nie... - odparł mrówkojad. - Podejrzewam, że muszę stąd wyjechać
i trochę odpocząć.
- Tak przypuszczałam - powiedziała orzesznica, przerywając na chwilę wertowanie gazety. - Odpocząć.
A od czego to chcesz odpocząć? Od tego lasu? A może od samego siebie?
Mrówkojad zamyślił się.
- Zaraz, zaraz... - zaczął. - Od siebie to raczej nie odpocznę, prawda? Bo przecież jakby zawsze jestem
w swoim towarzystwie.
- Otóż to - powiedziała orzesznica.
Mrówkojad wyglądał na zadowolonego.
- W takim razie pewnie od lasu - powiedział. - Muszę od niego odpocząć.
- Kiepska sprawa - stwierdziła gorzko orzesznica. - Bardzo kiepska.
- Bardzo kiepska? - przeraził się mrówkojad. - A to dlaczego?
- A to dlatego, że... - zaczęła orzesznica, a jej głos brzmiał o wiele bardziej stanowczo niż zwykle - w pierwszej
kolejności powinno się wyjeżdżać do, nie od czegoś. To niesłychanie istotne.
- Wyjeżdżać do, a nie od?
Mrówkojad zaczął się trochę niepokoić.*
Co z tego wynikło, musicie już sprawdzić sami! :-)
Macie ochotę wyjechać na majówkę, odpocząć?
Weźcie ze sobą mrówkojada i orzesznicę!
Polecam serdecznie! :-)
https://bajdocja.blogspot.com/2017/04/czy-znacie-mrowkojada-i-orzesznice.html
Czy znacie mrówkojada i orzesznicę? - bohaterów książek autorstwa Lotty Olsson
więcej Pokaż mimo to(też wydawnictwa Zakamarki).
Zachęcam bardzo, żeby ich też poznać! :-)
Spójrzcie na ilustrację (autorstwa Marii Nilsson Thore):
oto wielki, niezgrabny, nieporadny, spokojny, nieśmiały, trochę gapowaty, bujający w obłokach,
niewiele wiedzący o świecie, uwielbiający dobrze zjeść mrówkojad o...
Co byś zrobił, gdybyś podjął się roli członka jury w konkursie i będąc już w trakcie zaawansowanych eliminacji, zorientował się, że wszyscy muszą być zwycięzcami? W takiej sytuacji zostali postawieni bohaterowie krótkiej książki Lotty Olsson - mrówkojad i orzesznica, którzy chcieli wyłonić spośród wszystkich chętnych najdziwniejsze zwierzę.
Podczas lektury zastanawiamy się, co właściwie oznacza etykietka "dziwny", uczymy się chwytać dzień i poznajemy wiele zwykłych... to znaczy, tfu, nie-zwykłych zwierząt.
Czasami warto spojrzeć na znane nam rzeczy w innej perspektywy i odnaleźć niecodzienność tam, gdzie - wydawałoby się - jest tylko nuda i przewidywalność. Sięgnijmy po tę książkę i przekonajmy się: kto tu tak naprawdę jest dziwny?
Co byś zrobił, gdybyś podjął się roli członka jury w konkursie i będąc już w trakcie zaawansowanych eliminacji, zorientował się, że wszyscy muszą być zwycięzcami? W takiej sytuacji zostali postawieni bohaterowie krótkiej książki Lotty Olsson - mrówkojad i orzesznica, którzy chcieli wyłonić spośród wszystkich chętnych najdziwniejsze zwierzę.
więcej Pokaż mimo toPodczas lektury zastanawiamy...
Nie wiesz po jaką książkę sięgnąć, a dziecko domaga się miłej opowiastki?
Chcesz poczytać kilkuletniej dziewczynce lub chłopcu coś wartościowego? A może chcesz podarować piękny prezent dziecku? Ta książeczka to dobry wybór! Dzięki naszej wyobraźni możemy zasiąść do stołu pełnego ciast wraz z pociesznym i dociekliwym Mrówkojadem oraz jego przyjaciółką Orzesznicą. Podyskutować o innej podróży, sensie życia, albo! - o tym, co to znaczy być dziwnym. Pomysłowość tych stworzeń pozwoli nam otworzyć się na inność, różnorodność i wyjątkowość każdej istoty. A może dzięki sieci, jaką odkryła Orzesznica dowiemy się czegoś jeszcze więcej? na przykład o istnieniu wielu ciekawych zwierząt? Znacie owada o nazwie Jętka? Wiecie, że ten owad jest najstarszym owadem na świecie, który żyje tylko 1 dzień? To smutne, ale i pouczające, jak ważny jest każdy dzień naszego życia!, to jak przeżywamy go. Nie ilość, a jakość - o tym i wielu innych przemyśleniach Mrówkojada znajdziemy w książeczkach Lotty Olsson ;-)
Nie wiesz po jaką książkę sięgnąć, a dziecko domaga się miłej opowiastki?
więcej Pokaż mimo toChcesz poczytać kilkuletniej dziewczynce lub chłopcu coś wartościowego? A może chcesz podarować piękny prezent dziecku? Ta książeczka to dobry wybór! Dzięki naszej wyobraźni możemy zasiąść do stołu pełnego ciast wraz z pociesznym i dociekliwym Mrówkojadem oraz jego przyjaciółką Orzesznicą....
Wspaniale opowiedziana historia o dochodzeniu do świadomości różnorodności, i o tym, jak pięknie jest się różnić. Plus mnóstwo niuansów, które mogą wyłapać tylko rodzice - ale za to jak przekazanych!
Wspaniale opowiedziana historia o dochodzeniu do świadomości różnorodności, i o tym, jak pięknie jest się różnić. Plus mnóstwo niuansów, które mogą wyłapać tylko rodzice - ale za to jak przekazanych!
Pokaż mimo toMoja opinia na: http://abdita.booklikes.com/post/1064446/post
Moja opinia na: http://abdita.booklikes.com/post/1064446/post
Pokaż mimo toLekka i przyjemna - w sam raz dla młodszych czytelników ;)
Lekka i przyjemna - w sam raz dla młodszych czytelników ;)
Pokaż mimo toJeszcze zabawniejsza niż pierwsza część. Mocno trafiła w moje poczucie humoru.
Jeszcze zabawniejsza niż pierwsza część. Mocno trafiła w moje poczucie humoru.
Pokaż mimo toZabawna, mądra książka do wspólnego czytania. Wszystko na wysokim poziomie, piękne ilustracje, szata graficzna, papier. Książka bawi i uczy, w przystępny sposób przemyca ważne dla nas wartości, wyjaśnia trudne terminy i słowa, ale nie moralizuje
Zabawna, mądra książka do wspólnego czytania. Wszystko na wysokim poziomie, piękne ilustracje, szata graficzna, papier. Książka bawi i uczy, w przystępny sposób przemyca ważne dla nas wartości, wyjaśnia trudne terminy i słowa, ale nie moralizuje
Pokaż mimo to