-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel12
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Cytaty z tagiem "uwięzienie" [11]
[ + Dodaj cytat]Książki historyczne nazywają to miejsce Podziemiem.A nawet piekłem.Ale ja wiem,że nie jest ani jednym,ani drugim.Tak naprawdę nazywa się Podwiecznością i nie mieszkają w nim zmarli.To miejsce dla Wiecznie żywych-bytów,które odkryły sekret wiecznego życia.To miejsce dla Dawców-ludzi,którzy poświęcili wszystko,by stać się pokarmem dla Wiecznych.To świat uwięziony między tym i następnym,warstwa między Ziemią i piekłem.Wiem to,bo sama byłam Dawcą.Zrobiłabym wszystko żeby to zmienić.
Jaki sens miało pisanie do kobiety, o której od pięciu lat nic nie wie? Mogła przecież nie żyć, mogła o nim zapomnieć i wyjść za innego. Pisząc do niej list, postawiłby ją tylko w kłopotliwej sytuacji, był przecież więźniem, "wrogiem ludu". Lew uznał więc, że nie może się mieszać do życia Swietłany. Długoletnie uwięzieni wpoiło weń przekonanie, że jest niewiele wart i nie ma prawa od nikogo oczekiwać miłości.
Właśnie w tym leżała największa różnica między tymi dwoma mężczyznami, których miałam obok siebie. Finley więził mnie jak w klatce. Jackson natomiast pozwalał mi latać.
Prawdę mówiąc, bardziej przypominałam księżniczkę zamkniętą w wieży bajkowego zamku niż porwaną i więzioną współczesną dziewczynę".
Nie mam pojęcia, czemu moje losy tak się
potoczyły. Czasem się zastanawiam, jaki był sens
mojej męczarni. Czemu Bóg pozwala na zło? Będę
musiała zapytać go o to w niebie.
Los jest jak klatka. Kiedy uwolnisz się z niej, możesz wybrać, co chcesz robić, dokąd iść... cokolwiek, dokądkolwiek zechcesz. Wreszcie możesz dowiedzieć się, kim naprawdę jesteś.
Alex nic prawie nie je, doszczętnie opadła z sił, ale przede wszystkim psychicznie jest z nią coraz gorzej. Siedzenie w tej klatce więzi ciało, lecz duchem przenosi w stratosferę. Godzina spędzona w takiej pozycji- i człowiek płacze. Dzień- i wydaje mu się, że umiera. Dwa dni- i mu odbija. Trzy- i popada w obłęd. A teraz Alex sama już nie wie, od jak dawna siedzi zamknięta i zawieszona w powietrzu.
Wy, tak zwani intelektualiści, daliście się uwięzić literom.