Cytaty z tagiem "sensacja" [47]
[ + Dodaj cytat]Borowski! Musisz wziąć się w garść! Ona ma męża, ma rodzinę, ona ciebie nie chciała i teraz należy już do innego mężczyzny. Zakop się w swoim świecie i już nigdy z niego nie wychodź! I już nigdy nikogo do niego nie wpuszczaj! Chyba że chcesz sam siebie zabić! Albo cierpieć aż do końca swojego gównianego życia!

- Ciszej - skrzywił się Evertsen. - Głowa pęka od tych waszych wrzasków. Tak, słyszałem, słyszałem. Pobiliśmy wroga. Nasz jest dzień, nasze jest pole i wiktoria też jest nasza. Wielka mi sensacja.

- Hej! Patrzcie! - zawołał nagle Jaskier. - Szczur!
Geralt nie zareagował. Znał poetę, wiedział, że zwykł lękać się byle czego, zachwycać byle czym i szukać sensacji tam, gdzie zupełnie nic na nazwę sensacji nie zasługiwało.

Pomóż mi tato! Wyszeptałem w głowie. Co chciałeś mi powiedzieć robiąc te rysunki?
Czułem się żałośnie i bezsilnie. Z frustracji zacząłem zdzierać tapety, które właśnie zamalowałem, wielkiego anioła i jego ogromne skrzydła, małpę i sfinksa. Upadłem na kolana i ogarnąłem wzrokiem bałagan, którego narobiłem. Obraz kelnera został na ścianie. Patrzył na mnie spomiędzy pozrywanych fragmentów tapety, wyciągając do mnie swą tacę. Proponował mi waleta oraz asa kier. 21. 21! Te dwie karty tworzyły idealnie 21! Oczko!

Kazali mi tańczyć. Postawili mnie przy rurze i kazali się ruszać. Jak mięso. Jak gumowa lalka. Jedna Rosjanka uczy mnie spuszczać się po rurze. Mówi, że jak zmienię nastawienie i przypodobam się Carlosowi, to mogłabym być jego ulubienicą. Wtedy może kiedyś miałabym szansę się stąd wyrwać.

Co ja zrobiłem najlepszego? Po co dałem jej nadzieję, nie mając pewności, czy odnajdę Basię, czy w ogóle otrzymam informację z Monachium?! Bo jeśli nie, to ślad się urwie. Dałem się ponieść chwili, litość wzięła górę. Jako stary policyjny wyga powinienem być odporny na współczucie. Trudno, stało się, niech mają taki prezent gwiazdkowy. Boże, sam nie wierzyłem, że to pomyślałem.

Pędzę w ciemnościach przed siebie, za czym nie przepa-
dam, jako że mam rodzaj kurzej ślepoty. Spoglądam za siebie;
nie do wiary, zgubiłam ich! Oddycham głeboko i w tym momencie z prawej strony słyszę ryk silnika, a po chwili rozbłyskują reflektory. Skubany jechał bez załączonych świateł! Sunie łeb w łeb, a raczej koło w koło. Próbuję dojrzeć tych w środku, ale widzę jedynie zarys dwóch postaci. Omal nie przejeżdżam zjazdu do motelu. Wciskam hamulec do oporu; moja mazda wpada w kontrolowany poślizg i zatrzymuje się pod drzwiami zajazdu.

Jego wysokość żywił bowiem wyraźną niechęć do wszystkiego, co nazywał "tylko literaturą". Było to pojęcie, które łączyło się u niego z Żydami, prasą, żądnymi sensacji wydawcami i liberalnym, bezcelowo paplającym i produkującym za pieniądze duchem burżuazji. s.461.

W omawianych czasach kobieta z tytułem magistra była sensacją na miarę przyjścia na świat dziecka z dwiema głowami.
