cytaty z książek autora "Agata Kołakowska"
Prawdziwe oblicze ludzi poznajemy w trudnych chwilach.
Nie zastanawiaj się zbyt długo, bo zamiast żyć, będziesz wyłącznie myśleć o życiu.
Życie ma w sobie tę cudowną,a zarazem okrutna właściwość,że zawsze toczy się dalej.Cokolwiek by się stało.
Każdy ma jakąś przeszłość. Ale nie każdy ma to szczęście, żeby mieć przed sobą przyszłość.
Każdy z nas popełnia błędy. – Tyle, że z niektórych jesteśmy rozliczani do końca życia.
Inni czasem nas krzywdzą. Nie unikniemy tego. (...) Szkoda jednak zubażać własne życie ze strachu. Przecież może się wydarzyć jeszcze coś pięknego i wartościowego, prawda?
Lubimy czytać o cudzych tragediach. Taką mamy naturę.
Jak często się mylimy w ocenie ludzi. Jesteśmy pewni, że kogoś dobrze znamy, a któregoś dnia spadają nam łuski z oczu i przeżywamy szok… Ale zdarzają się także sytuacje, kiedy jakąś osobę widzimy po raz pierwszy i mamy wrażenie, jakbyśmy znali ją całe życie.
Warto upewnić się, że nie spędzamy życia jak pasażer w pociągu, który piękne pola i kwieciste łąki ogląda wyłącznie zza szyby.
Lepsza złość niż beznadziejny smutek. Złość to siła, smutek – bezradność.
Życie za każdą decyzję wystawia rachunek. Nie ma błędów, które można popełnić, nie płacąc.
Kroczenie przez lata jedną drogą nie oznacza, że jest ona jedyną właściwą.
Od nowa się nie da. - Siąkam nosem.
................
..................
Ale można zacząć na nowo - dodaję.
W naszych czasach trzeba mieć konstrukcję cyborga, aby nie rozpaść się pod naporem ciosów z zewnątrz.
Człowiek odważny to nie ten, który nie odczuwa strachu, ale ten, który działa pomimo niego.
Mam serce pełne miłości. Kocham i jestem kochana. I pomyślałam, że taką miłością trzeba się dzielić.
Czasami trzeba się namęczyć, aby móc doświadczyć czegoś wartościowego, osiągnąć jakiś wymarzony cel.
(...) matczyne obowiązki nierzadko nie pozwalają skupić się na umykających, jedynych w swoim rodzaju chwilach, za którymi tęskni się później przez całe życie.
Zbyt często zapewniamy o uczuciach , które w nas wybrzmiewają . Za mało jednak mówimy o tych , które tkwią w nas od lat.
Bo przecież każdy z nas ma swoje pięć minut. Dokładnie tyle trwa nasze życie. Jest jak mgnienie, ulotna chwila, której nie sposób pochwycić ani zatrzymać. Choć bywa trudne, czasem nawet kuriozalne, ale... Jest tak poruszająco piękne!
Ale tak właśnie bywa - dostajemy do rąk uczucia i nie bardzo wiemy co z nimi zrobić. Jesteśmy nieporadni, czasami buńczuczni, a po wszystkim nierzadko bardzo zdziwieni. Pytamy: jak to się mogło stać? Jak mogło tak się potoczyć, poplątać? Przydarzyło się to każdemu z nas choć raz.
Przerażała ją myśl,ilu miejsc w życiu nie zdąży zoobaczyć, ilu książek nie przeczyta, ilu rzeczy się nie dowie...Nawet gdyby poświęciła się wyłącznie poznawaniu. Życie było stanowczo za krótkie. Dlatego czerpała z niego pełnymi garściami, zachłannie i łapczywie.
Jeszcze niedawno chciała ze sobą skończyć, a teraz zamartwiała się, ilu rzeczy nie zdąży zasmakować, doznać, przeżyć.
Łatwo się mówi, trudniej się robi. Kiedy nikt nie widzi w tobie tego, co ty sama w sobie dostrzegasz, to zaczynasz podejrzewać, że faktycznie nic w tobie nie ma. I że oni wszyscy mają rację.
Samotność nie opuszcza nas chyba nigdy. Niezależnie od tego, ilu ludzi jest wokół.
Ania jest jak żagiel na wietrze. (...) To inni popychają ją do działania, to interakcje z nimi generują w niej uczucia. Robi coś dla nich i z ich powodu. Jakby istniała tylko dzięki tym relacjom. Jakby stwarzali ją inni ludzie. W samotności znika, słabnie, zaprzestaje działań, więdnie. Jakby nie potrafiła żyć dla samej siebie. Sama zachowuje się tak jakby błądziła w gęstej mgle. Jest jak spróchniały pniak, z którego pozostała wyłącznie trzymająca go w całości kora. Można też spróbować się o nią oprzeć, zrobić z niej łódkę, wyryć napis dla zabawy, ale drzewu nie służy już do niczego.