cytaty z książek autora "Cora Carmack"
- Czasem to, czego najbardziej się lękasz, jest kluczem do odnalezienia szczęścia.
(...) Nie chcę cię martwić, ale życie nigdy nie jest proste. Jest porąbane, a potem się umiera.
W dzieciństwie dowiedziałam się, że Bóg stworzył świat w sześć dni, a siódmego odpoczywał. Ciekawiło mnie, czy o świcie ósmego dnia zaczął obserwować jak wszystko zaczyna się sypać.
Kiedy byłam mała i cierpiałam po stracie przyjaciółki, mama powiedziała mi, że niektóre znajomości po prostu się kończą. Błyszczą jasno jak gwiazdy, aż pewnego dnia nagle znikają. Wypalają się.
Dzień w dzień będę ci przypominał, jak cudownie jest czuć bliskość twojego ciała. Pomogę ci przypomnieć sobie to, co dobre i zapomnieć to, co złe,. Przypomnę ci kim jesteś, gdy życie da ci popalić i zaczniesz w siebie wątpić. W środku nocy wyważę drzwi i będę cię całować tak długo, aż przypomnisz sobie, że lęk jest tylko lękiem i że możesz nad nim panować . Jestem gotów zaryzykować, o ile tylko mogę to twoje nieprzewidywalne serce zagarnąć dla siebie.
Zabawne, że można tęsknić za kimś na zapas, jeszcze wtedy, gdy wciąż
siedzi przy tym samym stole.
Najlepsze rzeczy w życiu przydarzają się nam tak po prostu-powiedział. Nie da się ich zaplanować i nie da się znaleźć szczęścia, jeśli szuka się w jednym tylko miejscu. Czasami warto wyrzucić mapę. Jasne, daje orientację, ale jednocześnie prowadzi nas ścieżką, którą szedł już ktoś przed nami. Nie lepiej wyznaczyć własną drogę? Pozwól sobie czasem się zgubić Kelsey, i nie próbuj za wszelką cenę ustalić, gdzie jesteś. To przyjdzie samo".
Są w życiu pewne rzeczy, o które warto walczyć, nieważne, czy masz szansę zwyciężyć, czy nie.
Nieważne jak blisko, zawsze zbyt daleko
Ściągam cię spojrzeniem, a ty znów uciekasz
Gramy, udajemy i czuję zmęczenie
Ukrywaniem pragnień i ciągłym milczeniem
Widzę w twym uśmiechu i czuję wyraźnie
Że jesteśmy czymś więcej. I byliśmy zawsze
Pomyśl o wszystkim tym, czego nie było
O straconych pieszczotach, pocałunkach, chwilach
Bo wciąż naciskamy
Nic nie mów
Wytrzymaj
Wstrzymaj oddech, przymknij oczy, daj się ponieść
Szukaj innych ramion, twarzy, ust i dłoni
Jakby nigdy nic nie było między nami
Czy nie jesteś zmęczona kłamstwami?
(...)
I już dość tej gry
I kłamstw
Chcę więcej.
Nie da się wszystkiego odkładać, w końcu gówno wpada w wentylator i sytuacja z kiepskiej robi się fatalna.
Każde przedstawienie odbywa się tylko raz w życiu. Za każdym razem jest inaczej.
Byłam jak potłuczona i sklejona na nowo lalka, w której zabrakło kilku elementów.
-O czym myślisz, Bliss? - zapytał cicho.
Może powinnam była powiedzieć: o tobie, nagim. To chyba by go zszokowało. Nie żebym rzeczywiście o tym myślała, choć gdy już przyszło mi to do głowy...Cholera.
Tak jak mówiłam - rozpraszał mnie.
bo dla mnie prawdziwymi ludźmi są szaleńcy ogarnięci
szałem życia, szałem rozmowy, chęcią zbawienia, pragnący wszystkiego naraz, ci, co
nigdy nie ziewają, nie plotą banałów, ale płoną, płoną, płoną, jak bajeczne race
eksplodujące niczym pająki na tle gwiazd.
-Bliss,słuchaj nie daliśmy rady uruchomić tego rzęcha,a próbowaliśmy chyba wszystkiego.
Nadal byłam zaspana i kojarzyłam wolno.Liczba mnoga dotarła do mnie w chwili, gdy klapa samochodu zaczęła opadać.Garrick. Ktoś na górze uznał widocznie,że kopanie leżącego jest cholernie zabawne.
Na scenie mogłam udawać, że to nie ja, tylko Fedra, mogłam pozwolić sobie na szczerość, bo nikt nie wiedział, że jestem szczera.
-Pewnie zdajecie sobie sprawę, że nie omówiliśmy jeszcze pewnego interesującego tematu - rzuciła Victoria, unosząc brew. - Mianowicie chodzi mi o profesora "jestem tak seksowny, że zapłodnię cię samym spojrzeniem".
Faceci przy stole (ale bez Rusty'ego) wydali z siebie jęk protestu. Dziewczyny (ale beze mnie, za to razem z Rustym) wyraziły głośną aprobatę.
Ja i Max byliśmy jak dwa magnesy o różnych biegunach - mogliśmy próbować trzymać się z dala od siebie, ale koniec końców, musieliśmy się poddać.
Szlochałam, łkałam, dławiłam się, ale nic mnie to nie obchodziło - przed chwilą udowodniłam, że nie ma takiej rzeczy, której nie potrafiłabym koncertowo spieprzyć.
Jestem wdzięczny za to, że przeszłość jest przeszłością, a przyszłość zależy od nas.
Przytuliłam się do jego piersi i pozwoliłam sobie na płacz, a właściwie na potępieńcze wycie, które miało swój początek gdzieś na samym dnie mojego serca.
Historia ma znaczenie. Każda. Moja, twoja, innych ludzi. Przeszłość jest jak wyryta w kamieniu. Ale przyszłość… Przyszłość jest otwartą księgą.
Ból nas odmienił. Mój sprawił, że chciałem być idealny. Po to tylko, by już nigdy nikt mnie nie porzucił.
To zabawne, że kiedy kończysz college, wydaje ci się, że teraz natychmiast powinieneś dorosnąć. Przez lata słuchasz o dojrzałości, podejmowaniu ważnych decyzji i liczeniu się z konsekwencjami, aż zaczynasz odnosić wrażenie, że wraz z dyplomem powinieneś odebrać również dorosłą wersję siebie. Że w ciągu jednej nocy musisz porzucić to, kim byłeś, i przyoblec się w zupełnie inną skórę. Łatwo zapomnieć, że dorastanie odbywa się w czasie i poprzez doświadczenia. Nie wystarczy pstryknąć palcami".
Jeśli nawet nie zawsze radziłam sobie na scenie, w jednym stawałam się coraz lepsza. W oszukiwaniu siebie i innych.
A moje serce, moje biedne, poharatane serce chciało zamienić się w ptaka i uciec na wolność z klatki żeber.
Gdy kochasz, zamykasz jakąś część swego serca, miłość odciska na nim ślad i ten ślad już zawsze będzie częścią ciebie, niezmywalny, wieczny.
-Max Miller-przedstawiła się-Muzyk i agresywna sucz , do usług.