Angielska poetka, pisarka, ogrodniczka. Znana ze swojego nietypowego arystokratycznego życia oraz związków z kobietami, m.in. Violet Trefusis i Virginią Woolf
Niesamowite, co można niespodziewanie znaleźć na półce książkowej w lokalnej bibliotece! Powieść 'Wygasłe namiętności' wypożyczyłam od razu, ponieważ moją uwagę przykuło nazwisko autorki, czyli Vity Sackville-West, bardziej znanej w historii literatury jako bliska przyjaciółka (nawet niektórzy twierdzą, że kochanka) Virginii Woolf.
Tytuł może początkowo zmylić, ponieważ nie mamy tutaj historii miłosnej, ale bardzo ciekawą fabułę osnutą wokół starszej wdowy, która postanawia po śmierci męża żyć samodzielnie i zastanowić się nad swoim życiem.
Napisałam 'ciekawą', ponieważ 'Wygasłe...' prezentują punkt widzenia rzadko spotykany w tamtym okresie - co czuła starsza kobieta u schyłku życia, czy miała w młodości marzenia, plany, ambicje? Prędzej spotkamy historię młodej panny, dopiero zaczynającej życie, prawda?
Lady Sladn, bohaterka tej książki, miała plany, marzenia, tytułowe namiętności, z których musiała zrezygnować na rzecz norm społecznych - być przykładną żoną i matką. I znowu okazuje się, że konwenanse tylko ciążą, nie pomagają.
Vita Sackville-West pozytywnie mnie zaskoczyła - okazało się, że jako pisarka bardzo dobrze sobie radziła, a jej poglądy zaprezentowane w tej niewielkiej powieści były bardzo ciekawe. Tylko szkoda, że nie przetłumaczono innych utworów tej autorki...
Przymuszenie kogokolwiek do roli, bez dania mu wyboru prowadzi to przeróżnych nieciekawych sytuacji. Stwarza życie, gdzie zawsze czai się żal niespełnionych ambicji. Gdzie miłość nie płynęła pełnych strumieniem, a prawie nikt nie ma szansy poznać osoby, która poświęciła się dla innych. Warto zadać sobie pytanie, czy nie lepiej walczyć o swoje przekonania, nawet jeśli ryzyko przeciwstawienia się społecznym rolom, zabiera nam odwagę.