Najnowsze artykuły
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mar Bogdanis
9
7,4/10
Pisze książki: językoznawstwo, nauka o literaturze, komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
11 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dreszczyk #3 Ostatni koszmar przed pierwszą gwiazdką
Cykl: Dreszczyk (tom 3)
7,5 z 2 ocen
3 czytelników 0 opinii
2023
Dreszczyk. Antologia straszków #2 Legendy miejskie z cienia monolitu
Cykl: Dreszczyk (tom 2)
7,3 z 4 ocen
5 czytelników 1 opinia
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Komiksy Wyklęte Mar Bogdanis
6,8
Miałem okazje zakupić ten komiks będąc na Remconie, była to też moja pierwsza styczność z pracami od autora
Co do samego komiksu to czyta się go przyjemnie, szczególnie dzięki polskim smaczkom czy innym stylom rysowania w opowiadaniach. Więc z przyjemnością można to polecić osobom które interesują się polskimi komiksami
Fries, Waffles and Struggles Mar Bogdanis
8,0
Ja uwielbiam ten zbiór 115 komiksów robionych podczas wyjazdu Erasmusowego do Brukseli codziennie, kocham przygody autora, a także cenię śmieszne i smutne momenty, pokazujące, jak żyło mu się w tamtym miejscu i tamtym czasie. Miło tez się ogląda różnorodność stylów, od prostych obrazków robionych ołówkiem i markerem, poprzez kolorowe, pełne detali strony, aż do fantasmagorycznych, chaotycznych kadrów. To wędrówka przez 115 dni samotnego wyjazdu, przez którą prowadzi nas autor, pokazując, co się u niego działo w różnych momentach, co go fascynowało, a także skłaniało do częstej (auto)ironii.
Przy czym muszę zaznaczyć, że jestem tutaj najbardziej nieobiektywny, jak tylko się da - przyjaźnię się z autorem, mam nawet cameo w tym komiksie :P Więc dla mnie to zaglądanie (zresztą po raz kolejny, bo oglądałem wszystkie komiksy gdy wychodziły na bieżąco) na podróż (geograficzną i wewnętrzną) bardzo bliskiej osoby, więc tym bardziej ważną.