Najnowsze artykuły
- ArtykułyNie żyje Alice Munro – pisarka, noblistka i mistrzyni krótkiej formyEwa Cieślik3
- ArtykułyPierwszy zwiastun drugiego sezonu „Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy” i nie tylkoLubimyCzytać3
- ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant2
- ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Władysław Ważniewski
4
7,5/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Walki partyzanckie o Polskę
Tadeusz Tarnogrodzki, Władysław Ważniewski
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
1980
Najnowsze opinie o książkach autora
Zrodzona z walki Jan Sobczak
8,0
Opowiadania zwykłych żołnierzy z pola walki, które szły wyzwalać Polskę spod okupacji hitlerowskiej. Nie jest to dzieło propagandowe, nie podkreśla wyższości socjalizmu nad kapitalizmem, ale opisuje losy ludzi, którzy dzielnie walczyli za wolność ojczyzny. Ta lektura to też świadectwo, że wojna polsko-polska będzie trwała bez końca. Kiedy ludowcy walczyli ramię w ramię z Armią Czerwoną, to niedobitki wojsk rządu londyńskiego napadały w lesie. Prawdą jest, że nasz kraj dotknęła wielka niesprawiedliwość dziejowa, nałożono nam sowiecką obrożę i sprzedano Stalinowi, ale to dlatego, że nas właśnie Ci najwierniejsi sojusznicy zdradzili.
Same historie komunistów są ciekawe, to żywy dowód na to, że jednak nie wszyscy Rosjanie byli źli. Dziś o naszym zdaniu decyduje sytuacja na Ukrainie, ale Ja jednak nie zapominam ani wkładu, ani też krzywd zadanych nam przez te dwa narody.
Jestem zdania, że nie ważne, jaka partia rządzi w kraju, liczy się to, czy życie w nim staje się lepsze, a to PPR na czele z Bierutem, przy pomocy ZSRR odbudowało Polskę.
Przyjemnie się czytało. Ja nie oceniam kogoś po tym, którą trzyma stronę, ale ile dobrego robi dla innych. Kiedy komuniści odbudowywali kraj, to pozostali woleli siedzieć w lasach i zabijać członków rządu lubelskiego. Taka lekcja historii jest nam potrzebna, zwłaszcza dziś, gdy politycy usilnie chcą ją wybielić i młodzieży zrobić wodę z mózgu...
Partyzanci spod znaku Bartosza Władysław Ważniewski
7,0
Książka Partyzanci spod znaku Bartosza jest pozycją z serii Biblioteka pamięci pokoleń, której kilka książek mam na koncie przeczytane. Ukazujące nieraz ciekawy obraz walk toczonych w czasach drugiej wojny światowej lub powojennych losów świadków tamtych wydarzeń. W przypadku niniejszej pozycji autor ukazuje nam obraz walki z hitlerowskimi wojskami na terenie Pińczowa i jego okolic, w których brali udział ludzie gotowi na wszelkie poświęcenie wobec doczekania się wyzwolenia.
Książka Partyzanci spod znaku Bartosza nawiązują do Bartosza Głowackiego walczącego z wrogami. Od początku wojny, gdzie niektórzy tworzą struktury na potrzeby powstania opozycji wobec nieprzyjaciela zmieniającej się później w partyzantkę atakującą niespodziewanie Niemców. Opisy walk toczonych w Pińczowie i pobliskich okolicach zostają przedstawione przez świadków tamtych wydarzeń. Zasadzki, napady w celu zdobycia broni i walka z wrogiem to tylko jedna z działalności. Druga stroną medalu jest tworzenie się konspiracji i oporu wobec działań represyjnych Niemców, którzy popełniali okrutne zbrodnie wobec niewinnych cywilów. Autor przedstawia nam obraz od samego początku wybuchu wojny po przez coraz bardziej nasilające się działania wobec ludności jakie prowadzili Niemcy. Oprócz tego dostajemy na przestrzeni wojny obraz działalności poszczególnych stworzonych grup partyzanckich, które powstały w celu walki z wrogiem. Sporo miejsca poświęca właśnie roli poszczególnych ugrupowań, łączenia się ze sobą, przegrupowania, tworzenia nowych struktur mających za cel walkę z wrogiem i prowadzenia przez dowodzących akcji wymierzonych przeciwko Niemcom. Relacja z walk toczonych w Pińczowie i Skalbmierzu jest podana ze szczegółami odnośnie jak wyglądały. Oprócz tego potyczki w ich okolicach są przedstawione bardzo dobrze. Dlatego mimo wielu opisów walk, nazw ugrupowań, wymienionych dowódców i ważnych dla sprawy partyzantów walczących z wrogiem czyta się książkę dobrze.
Książka Partyzanci spod znaku Bartosza jest opowieścią o ludziach walczących z przeciwnikiem lepiej uzbrojonym, bezwzględnym i stosującym terror. Mimo tego kładli swoje życie na szali walcząc o wyzwolenie Polski spod jarzma okupanta. Nie wahając się ani chwili ruszali w bój nękać i zdobywać cenne wyposażenie. Nieraz brakowało wszystkiego, ale swoją postawą i chęcią odebrania okupantowi ważnych dla nich rzeczy dawali innym przykład. Książka zawiera opisy walki z wrogiem polskich partyzantów, tworzenie się grup oporu i ich struktur na przestrzeni wojny aż do wyzwolenia. Autor dość skrupulatnie opisuje wydarzenia i walki. Jednak czasami miałem wrażenie, ze za dużo jest właśnie opisów poszczególnych grup działających na tym terenie i jakie transformacje przechodziły. Lepiej byłoby, aby skupić się na walkach, ukazania lepszego obrazu reperkusji wobec mieszkańców i tego co działo się w poszczególnych miejscach. Trochę mi tego brakowało podczas czytania. Książka jest opowieścią o bohaterach gotowych na wszystko nawet za cenę życia, aby walczyć z okupantem w Pińczowie, Skalbmierzu i okolicach. Ciężkie warunki bytowania, niebezpieczeństwo jakie groziło z każdej strony, możliwość dostania się do niewoli, zdekonspirowania miejsca pobytu grup partyzanckich i ich likwidacje przez Niemców. Nieraz cudem udawało się uciec przed zasadzkami i podjąć po tym dalszą walkę. Dlatego mimo wszystko emocje w czasie czytania potrafiły udzielić się jakby samemu było by się na miejscu i obserwowało wydarzenia.
Książka Partyzanci spod znaku Bartosza jest dobrą pozycją z tej serii mimo może początku, gdzie jesteśmy wrzucani prosto w wir wydarzeń. W kolejnych rozdziałach zostajemy coraz bardziej wciągnięci w opowieść. Dodatkowo oddanie głosu świadkom tamtych dni było świetnym pomysłem. W taki sposób relacje z wydarzeń jakich byli świadkami wnoszą wiele do samego przedstawienia wydarzeń w jakich uczestniczyli. Autor posiłkując się opowieściami polskich partyzantów i nieraz kartkami z notatkami nawet Niemców dotyczących poszczególnych starć oddaje im głos. Sięgając po książkę spodziewałem się więcej opisów walki i działań jakie były podejmowane w celu nękania Niemców. Czasami za skrupulatnie podaje informacje dotyczące grup partyzantów. Jednak mimo pewnych naleciałości z tamtego okresu co powstawała książka otrzymałem ciekawą i dobrą pozycje. Kolejna pozycja z Biblioteki pamięci pokoleń przeczytana, na której nie zawiodłem się. Dostałem obraz walki z okupantem nie przebierającym w środkach w kwestii odwetowej stosując brutalne reperkusje wobec mieszkańców w postaci rozstrzeliwania. Partyzanci spod znaku Bartosza była dobrym wyborem, ciekawym opracowaniem jeśli chodzi o tamte ziemie i obrazem walki o wolność. Dlatego z chęcią przeczytam z tej serii jeszcze nieraz jakąś pozycje jeżeli będę miał na to ochotę, bo nie tylko dobrze czyta się, ale również można dowiedzieć się o wielu rzeczach na różnych naszych ziemiach jakie działy się w czasie drugiej wojny światowej. Partyzanci spod znaku Bartosza jest książką wartą przeczytania mimo wszystko, przy której można spędzić ciekawie czas.