Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Liesbet Slegers
![Liesbet Slegers](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
8
6,5/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
35 przeczytało książki autora
35 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kuba pomaga tacie Liesbet Slegers ![Kuba pomaga tacie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4491000/4491897/561925-352x500.jpg)
8,0
![Kuba pomaga tacie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4491000/4491897/561925-352x500.jpg)
Wspólny dzień z tatą
Spędzanie czasu z rodzicami to dla każdego malucha niesamowita okazja do nauki poprzez naśladowanie, podpatrywanie, powtarzanie czynności w formie zabawy. Liesbet Slegers, belgijska ilustratorka jest autorką cyklu książek dla maluchów m. in. o Kubie i Kasi. Tym razem mały Kubuś pokazuje jak wiele ciekawych rzeczy można zrobić wraz z tatą, który dysponuje wolnym dniem. Książeczka dla dzieci „Kuba pomaga tacie”, która ukazała się w gdańskim wydawnictwie Adamada, to lektura obowiązkowa nie tylko w dzień ojca, ale idealna aby nieustannie do niej powracać wraz z dzieckiem. Kuba jest postacią, z którą nasze maluchy łatwo się utożsamią, polubią jego przygody. Treść książki polecana jest dla czytelników od 2 roku życia, co nie przeszkadza abyśmy czytali przygody Kuby mniejszym pociechom. Mój synek (11 miesięcy) chętnie sam przegląda tę książkę, bo jest niezwykle kolorowo ilustrowana, w sposób prosty, bardzo dziecięcy, pokazujący świat oczami maluszka. Ilustracje przedstawiające Kubę i kolejne czynności, przy których pomaga tacie, są ciepłe, nieskomplikowane, schematyczne, łatwe w odbiorze. Słowem, idealne dla małego molika i domowego pomocnika.
Kiedy Kuba dowiaduje się, że spędzi cały dzień z tatą jest szczęśliwy, bo czeka go wiele wrażeń. Panowie znajdą czas i na pracę, i na zabawę. Maluch przypatruje się tacie podczas pracy i chętnie pomaga mu w różnych obowiązkach. Nic nie może się jednak równać ze wspólną zabawą w muzykowanie. Mnie osobiście ujęła scena przygotowywania razem obiadu dla mamy, która tego dnia pracuje. Kuba uczy się podziału obowiązków i wzajemnego troszczenia się o siebie. Tata Kuby nie ma problemu z przygotowaniem obiadu (chociaż są to tylko frytki) i angażuje do pomocy maluszka. Postać Kuby jest bardzo sympatyczna, chłopiec wstaje radosny i z zainteresowaniem obserwuje co robi tata. Mały pomocnik z entuzjazmem przystępuje do wykonania kolejnych zadań.
Książka Liesbet Slegers zachęca do angażowania dzieci w różne domowe prace, uczenia ich obowiązków, jednocześnie pokazując jak ważne jest wspólne spędzanie czasu. Możliwość uczestniczenia w życiu dorosłych jest dla maluchów świetną okazją do zabawy, obserwowania, uczenia się poprzez naśladowanie. A jak wielką satysfakcję odczuwa młody człowiek po wykonaniu nawet drobnego zadania, wie każdy rodzic, który chociaż raz pozwolił dziecku na towarzyszenie w wspólnej pracy. Kuba tak jak każdy maluch w jego wieku chce być taki jak tata, jest on dla niego wzorem i czerpie radość ze wspólnego spędzania czasu.
„Kuba pomaga tacie” to książeczka o codzienności maluchów, o ich patrzeniu na świat, obserwowaniu rodziców, próbach włączania się do domowych prac. Myślę, że już od najmłodszych lat warto angażować dzieci nawet do drobnych czynności, czy to gotowania, czy mycia samochodu. Nie liczy się w tym wypadku efekt, ale sam fakt pomagania, uczestniczenia, współpracowania. Kuba jest pod tym względem dzieckiem idealnym, nie buntuje się, nie nudzi się, z radością towarzyszy tacie w garażu, w samochodzie i w kuchni. Bohater pokazuje małym czytelnikom, że takie pomaganie to świetna zabawa, najważniejsze, że można wiele rzeczy robić wspólnie, wraz z tatą. Tekst o Kubie jest również bardzo prosty i adekwatny do wieku odbiorcy. Książka belgijskiej ilustratorki to obowiązkowa pozycja dla maluchów poznających świat dorosłych, patrzących z podziwem na swoich tatusiów. Lektura idealna na sobotni poranek, kiedy to czekają na nas liczne obowiązki. Warto zaprosić do pomocy całą rodzinę.
Dziękuję portalowi SZTUKATER za egzemplarz książki.Tam też pierwotnie ukazała się recenzja: https://sztukater.pl/ksiazki/item/21658-karel-helpt-papa.html?highlight=WyJrc2lcdTAxMDVcdTAxN2Nrb2phZHkiXQ==
Kasia idzie do lekarza Liesbet Slegers ![Kasia idzie do lekarza](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4491000/4491750/561911-352x500.jpg)
6,5
![Kasia idzie do lekarza](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4491000/4491750/561911-352x500.jpg)
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2017/10/przyjemnie-o-trudnych-wyzwaniach-kasia.html
Wszyscy ludzie, w tym także ci najmłodsi, każdego dnia muszą mierzyć się z różnorodnymi wyzwaniami. Często widzę, że wielu dorosłych bagatelizuje problemy, z jakimi zmagają się ich pociechy, co nie powinno mieć miejsca. Należy o mniej i bardziej istotnych sprawach rozmawiać z maluchami, żeby wyrosły na mądrych, pewnych siebie oraz zaradnych ludzi.
Kasię dopada choroba - źle spała, nieustannie kaszle, ma czerwone plamy na policzkach oraz gorączkę, cieknie jej z nosa, boli ją brzuch, a do tego brakuje jej apetytu. Mama zabiera ją do pani doktor, która ma śmiesznego klauna na fartuchu. Dziewczynka daje się osłuchać, zajrzeć w uszy oraz gardło, a także zbadać brzuszek. Po wizycie idzie z mamą do apteki po lekarstwa, które pomogą jej w odzyskaniu zdrowia i dobrego samopoczucia.
Badanie lekarskie nigdy nie należy do najprzyjemniejszych, jednak często jest niezbędne, aby dowiedzieć się, co jest powodem naszego złego stanu zdrowia. Dzięki poznaniu historii Kasi, dzieciaki dowiedzą się, iż wizyta u lekarza nie musi być straszna. Zawsze towarzyszy nam ktoś bliski, kto wesprze w potrzebie, a do tego warto zabrać ze sobą ulubioną zabawkę, która poprawi humor.
Kiedy dziecko nie lubi wizyt u lekarza, to każdy sposób będzie dobry, aby przekonać go do tego, żeby odwiedzić doktora. Sama mam w domu małego uparciucha, dla którego traumą jest każde badanie (chociaż z moich obserwacji wynika, że chyba lekarze mają po tym większy uraz psychiczny ;-)) - zawsze okupione litrami łez oraz niewyobrażalnym krzykiem. W tym wieku nie pomagają żadne tłumaczenia ani prośby bądź groźby, jednak jeśli mój syn będzie nieco starszy, to na pewno niejednokrotnie sięgniemy po "Kasia idzie do lekarza", jeżeli będziemy musieli wybrać się na badania (oby jak najrzadziej).
Kasia jest bohaterką, z którą łatwo utożsamić się każdemu dziecku, borykającemu się z podobnymi wyzwaniami i dylematami. Do takich lektur można nieustannie wracać, za każdym razem odkrywając coś nowego. Dodatkowym atutem jest wydanie - twarda oprawa, bogata kolorystyka, duże i wyraźne litery umożliwiające samodzielne czytanie, nieduży format.
Po książki wydawnictwa Adamada mogę sięgać w ciemno, bo najczęściej są naprawdę wartościowymi lekturami, które powinny znaleźć się w domowej biblioteczce. Cieszę się, że Jaś ma możliwość poznania Kasi oraz jej perypetii. Was również do tego zachęcam.