Bardzo lubimy tą książeczkę - Julka uwielbia zaglądać do cudzych domów/ okienek. Ulubiony dziadziuś z kawą i rodzina mulatków z tatą murzynkiem. Polecam dla dzieciaków - rozwija wyobraźnię i można opowiadać niesamowite historie.

Bardzo lubimy tą książeczkę - Julka uwielbia zaglądać do cudzych domów/ okienek. Ulubiony dziadziuś z kawą i rodzina mulatków z tatą murzynkiem. Polecam dla dzieciaków - rozwija wyobraźnię i można opowiadać niesamowite historie.

„Bardzo fajna rodzinka” to książeczka z okienkami. W tej części Kicia z Nunusiem idą na urodziny do Pani Kwiatek. Po drodze mijają różne budynki. Otwierając okienka zaglądamy do mieszkań, poznajemy rodziny czy zawody. Książka ma aż 41 różnej wielkości okienek, jest wydana na bardzo twardym kartonie. Ilustracje są kolorowe i wyraźne. Wielki plus za duży format, szczególnie przydatny, gdy książkę przegląda maluszek. Książeczka wspiera interaktywne czytanie, pozwala na wspólne układanie historyjek z dzieckiem, pobudza ciekawość u dziecka, rozwija wyobraźnię i dociekliwość. Moja 1,5 roczna córka doskonale sobie z nią radzi i jest zachwycona.

„Bardzo fajna rodzinka” to książeczka z okienkami. W tej części Kicia z Nunusiem idą na urodziny do Pani Kwiatek. Po drodze mijają różne budynki. Otwierając okienka zaglądamy do mieszkań, poznajemy rodziny czy zawody. Książka ma aż 41 różnej wielkości okienek, jest wydana na bardzo twardym kartonie. Ilustracje są kolorowe i wyraźne. Wielki plus za duży format, szczególnie...

Ogromny plus za książkę w twardej okładce. Dzięki otwieranym okienkom dziecko zarówno te młodsze jak i starsze jest bardzo zaciekawione książka. Zaglądanie i sprawdzanie ukrytych obrazków sprawia maluchów wiele radości. Uwielbiamy

Ogromny plus za książkę w twardej okładce. Dzięki otwieranym okienkom dziecko zarówno te młodsze jak i starsze jest bardzo zaciekawione książka. Zaglądanie i sprawdzanie ukrytych obrazków sprawia maluchów wiele radości. Uwielbiamy

Książka, która wymaga od dziecka otwarcia przykrytych okienek. Pod okienkami znajdują się ukryte obrazki. To tak jakbyśmy zajrzeli komuś przez okno. Dzięki temu bardziej angażuje malucha do interakcji. Zaciekawia dziecko:)

Książka, która wymaga od dziecka otwarcia przykrytych okienek. Pod okienkami znajdują się ukryte obrazki. To tak jakbyśmy zajrzeli komuś przez okno. Dzięki temu bardziej angażuje malucha do interakcji. Zaciekawia dziecko:)

My należymy do fanów Kici Koci, dlatego więcej o tej serii krótkich opowiadań dla najmłodszych pisałam na moim blogu: https://matkawberku.pl/index.php/2018/11/01/kicia-kocia-gdzie-jest-szczurek/

My należymy do fanów Kici Koci, dlatego więcej o tej serii krótkich opowiadań dla najmłodszych pisałam na moim blogu: https://matkawberku.pl/index.php/2018/11/01/kicia-kocia-gdzie-jest-szczurek/

Daję kiepską ocenę, bo ksiazeczka jest nudna, w okienkach nuda - zbyt male i malo wyraziste rysunki jak dla dwulatka. Treść znów zbyt prosta dla starszego dziecka.. jedyna nietrafiona pozycja z serii z okienkami..

Daję kiepską ocenę, bo ksiazeczka jest nudna, w okienkach nuda - zbyt male i malo wyraziste rysunki jak dla dwulatka. Treść znów zbyt prosta dla starszego dziecka.. jedyna nietrafiona pozycja z serii z okienkami..

Kicia kocia i Nunuś idą na urodziny do pani Kwiatek. mijają rożne domu, kotek pyta ciągle siostry o to, czy w danym miejscu mieszka szanowna jubilatka... Na to pytanie może pomóc mały czytelnik otwierając jedno z 41 okienek i sprawdzając, czy za którymś ukrywa się szukana osoba. Sama sprawdzałam i jestem na mega tak.

Kicia kocia i Nunuś idą na urodziny do pani Kwiatek. mijają rożne domu, kotek pyta ciągle siostry o to, czy w danym miejscu mieszka szanowna jubilatka... Na to pytanie może pomóc mały czytelnik otwierając jedno z 41 okienek i sprawdzając, czy za którymś ukrywa się szukana osoba. Sama sprawdzałam i jestem na mega tak.

Ta część z serii o Kici Koci podoba mi się szczególnie - zarówno przez ilość i różnorodne rozmiary otwieranych okienek, za którymi kryją się ładne ilustracje, ale także za opowieść - droga do Państwa Kwiatków okazuje się być całkiem ciekawa i pouczająca. A wszystko zaczyna się tak...

Nunuś i Kicia Kocia idą odwiedzić Państwa Kwiatków - prawdopodobnie przyjaciół rodziny. Po drodze obserwują różne budynki, małe chałupki i wielkie bloki... Budynki, w których mieszkają dzieci, ale też sklepiki i cukiernie.

Walory edukacyjne książki są takie, uczymy dziecko nazewnictwa budynków: dom, blok, cukiernia i inne. Opowiadamy dziecku o celach tych budynków lub poszczególnych pomieszczeń. Wyszczególniamy elementy budynku (dach, okna, drzwi),możemy opowiedzieć co znajduje się obok/przed budynkiem (krzak, ulica, latarnia). Kolejny walor to taki, że opowiadamy o czynnościach postaci w okienkach. Jedna Pani niesie tacę - a po co jej ta taca? co na niej się znajduje? komu niesie tę tacę? Druga Pani śpiewa - a co ona może śpiewać, że tak szeroko otwiera buzię? Za dużym okienkiem znajduje się rodzina - co robią dzieci? co robią rodzice? w co są ubrani? Zadajcie takie pytania dzieciom, a zdziwicie się, na jakie pomysły mogą wpaść i jak bogaty zasób słownictwa mogą mieć. Lub na odwrót, uczcie ich tego słownictwa - ta książka jest do tego idealna! Cała Kicia Kocia jest ekstra, więc zachęcam do całej serii. A ten tytuł polecam bardzo, bardzo.

Ta część z serii o Kici Koci podoba mi się szczególnie - zarówno przez ilość i różnorodne rozmiary otwieranych okienek, za którymi kryją się ładne ilustracje, ale także za opowieść - droga do Państwa Kwiatków okazuje się być całkiem ciekawa i pouczająca. A wszystko zaczyna się tak...

Nunuś i Kicia Kocia idą odwiedzić Państwa Kwiatków - prawdopodobnie przyjaciół rodziny. Po...