rozwiń zwiń
kikunia

Profil użytkownika: kikunia

Kcynia Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 6 lata temu
36
Przeczytanych
książek
95
Książek
w biblioteczce
33
Opinii
144
Polubień
opinii
Kcynia Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Książka dobra, chociaż nie do końca moje klimaty. Momentami była ciekawsza, momentami nudziła. Co prawda teoria, że "farbując włosy na czarno, chciał przybliżyć się do mroku" wgniotła mnie w fotel, ale zważywszy na stare czasy jakoś aż tak bardzo mnie to nie poraziło. Książkę miło i szybko się czytało, lecz już pewnie nie sięgnę po dalsze części z tego cyklu ;)

Książka dobra, chociaż nie do końca moje klimaty. Momentami była ciekawsza, momentami nudziła. Co prawda teoria, że "farbując włosy na czarno, chciał przybliżyć się do mroku" wgniotła mnie w fotel, ale zważywszy na stare czasy jakoś aż tak bardzo mnie to nie poraziło. Książkę miło i szybko się czytało, lecz już pewnie nie sięgnę po dalsze części z tego cyklu ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest ogólnie dobra, lecz nie porwała mnie. Nie polubiłam głównych bohaterów, mimo tego polecam na samotne wieczory

Książka jest ogólnie dobra, lecz nie porwała mnie. Nie polubiłam głównych bohaterów, mimo tego polecam na samotne wieczory

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Harlequin z wątkiem kryminalnym w tle. Książka wygrywa złoty medal z ziemniaka w kategorii "najgorsi główni bohaterowie literaccy". Tak, postanowiłam wręczyć ten czcigodny medal dziecinnemu policjantowi Benowi Parisowi, jak i super-pięknej-mądrej pani psychiatrze Tess Court, bo nie mogłam niestety stwierdzić, kto z nich był głupszy.
Od razu, gdy to piękna, elegancka i inteligentna Tess się pojawiła (jako pomoc policji w ustaleniu motywu i rozpracowaniu psychiki mordercy) byłam pewna, że "romans wisi na włosku". Nie myliłam się, a jakże mogłam się pomylić!
Ben Paris - dziecinny, niegrzeczny policjancik, który kopie w automat, gdy ten nie wyda mu pieniędzy ani batonika, babiarz do potęgi, pełen pogardy i uprzedzenia do pięknej pani doktor Tess.
Zaś pani Tess - jakże ona to piękna nie była, jak bardzo niezależna, silna, profesjonalna, początkowo wzburzona chamstwem pana Parisa, potem oczarowana jego męskością, niegrzecznym charakterkiem... po kilku kłótniach wskakuje mu do łóżka. Pieprzą się jak dwa króliczki ( chyba z 5 razy w książce opisywane były ich miłosne igraszki), po czym znów się kłócą. I tak dalej, i tak dalej.
Sprawa morderstw jako tako się przewija, lecz całość to zdecydowanie bardziej romans.

Harlequin z wątkiem kryminalnym w tle. Książka wygrywa złoty medal z ziemniaka w kategorii "najgorsi główni bohaterowie literaccy". Tak, postanowiłam wręczyć ten czcigodny medal dziecinnemu policjantowi Benowi Parisowi, jak i super-pięknej-mądrej pani psychiatrze Tess Court, bo nie mogłam niestety stwierdzić, kto z nich był głupszy.
Od razu, gdy to piękna, elegancka i...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika kikunia

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
36
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
144
razy
W sumie
wystawione
36
ocen ze średnią 6,7

Spędzone
na czytaniu
238
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
4
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]