rozwińzwiń

Batman: Pogromca sprawiedliwości. Tom 1

Okładka książki Batman: Pogromca sprawiedliwości. Tom 1 Eiichi Shimizu, Tomohiro Shimoguchi
Okładka książki Batman: Pogromca sprawiedliwości. Tom 1
Eiichi ShimizuTomohiro Shimoguchi Wydawnictwo: Story House Egmont Cykl: Batman: Pogromca sprawiedliwości (tom 1) Seria: Manga DC komiksy
206 str. 3 godz. 26 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Batman: Pogromca sprawiedliwości (tom 1)
Seria:
Manga DC
Tytuł oryginału:
BATMAN JUSTICE BUSTER
Wydawnictwo:
Story House Egmont
Data wydania:
2024-02-28
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-28
Data 1. wydania:
2023-09-05
Liczba stron:
206
Czas czytania
3 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328165229
Tłumacz:
Paweł Dybała
Tagi:
superbohaterowie batman manga
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Zniszczyć wszystkie potwory Ed Brubaker, Sean Phillips
Ocena 7,5
Zniszczyć wszy... Ed Brubaker, Sean P...
Okładka książki Luther Strode Justin Jordan, Tradd Moore
Ocena 7,3
Luther Strode Justin Jordan, Trad...
Okładka książki Thor. Tom 1 Donny Cates, Nic Klein, Aaron Kuder
Ocena 7,1
Thor. Tom 1 Donny Cates, Nic Kl...

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
21 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
134
134

Na półkach:

Ta manga wynosi uniwersum DC na inny poziom, prezentując nam nową odsłonę znanych bohaterów. Batman działa dopiero od 3 lat. Z sukcesem zwalcza przestępczość w Gotham City.
Pomaga mu w tym ROBIN, ale nie taki, jakiego większość z nas kojarzy. Co ciekawe, pojawiający się w mandze Joker nie jest złoczyńcą, a raczej obrońcą sprawiedliwości, który balansuje pomiędzy granicą dobra i zła.
Równolegle śledzimy losy młodego chłopca (imienia nie zdradzę, odkrywajcie go sami),którym opiekuje się jego wujek. Ten wątek rozwija się z biegiem tomu i z pewnością będzie kontynuowany w kolejnych.

Kreska w Batmanie jest przyjemna. Wprawdzie niekiedy brakowało mi większych detali czy bogatszych teł, ale generalnie bardzo pasuje do klimatu w mandze.
Jest nieco mrocznie, ale z umiarem.

Jeśli macie dystans do uniwersum Batmana i jesteście otwarci na przedstawienie jego historii w nowych realiach, sięgnijcie po tę mangę.

Ta manga wynosi uniwersum DC na inny poziom, prezentując nam nową odsłonę znanych bohaterów. Batman działa dopiero od 3 lat. Z sukcesem zwalcza przestępczość w Gotham City.
Pomaga mu w tym ROBIN, ale nie taki, jakiego większość z nas kojarzy. Co ciekawe, pojawiający się w mandze Joker nie jest złoczyńcą, a raczej obrońcą sprawiedliwości, który balansuje pomiędzy granicą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
529
27

Na półkach: ,

Dużo akcji, mało treści. Postacie wypadły blado, szczególnie nowa wizja Jokera.
Na plus ładna kreska.

Dużo akcji, mało treści. Postacie wypadły blado, szczególnie nowa wizja Jokera.
Na plus ładna kreska.

Pokaż mimo to

avatar
2192
2016

Na półkach:

POPKulturowy Kociołek:
Kariera Bruce’a Wayne’a jako Batmana zaczęła się zaledwie kilka lat temu. To jednak wystarczyło, aby odniósł on swoje pierwsze zauważalne sukcesy. Przestępczość w Gotham znacząco bowiem spadła, a starzy gangsterzy albo siedzą w więzieniu, albo uciekli z miasta. Życie jednak nie znosi próżni i na ich miejsce szybko pojawiają się nowi mocno niebezpieczni i nieprzewidywalni złoczyńcy. Nic więc dziwnego, że Batman potrzebuje pomocy. Takową ma być sztuczna inteligencja o imieniu ROBIN, która ułatwi mu dbanie o porządek w Gotham, nad które nadciągają ciemne chmury.

Recenzowana manga jest nowym i ciekawym wyobrażeniem znanego herosa. Młody Bruce bardzo mocno opiera się tutaj na technologii, która ma pomagać mu łapać przestępców. W przeciwieństwie do wielu innych poświęconych mu dzieł nie stroni on również tutaj od dość bezwzględnego eliminowania złoczyńców (sama historia nie jest jednak krwawa).

W nowej serii pojawiają się również inne znane postacie, w zupełnie nowych i zaskakujących dla siebie rolach. Jedną z nich jest, chociażby Joker, który nie jest tu klasycznym złoczyńcą. Można go tutaj określić nawet mianem bohatera sprawiedliwości, który eliminuje wszelkie zło pojawiające się na jego drodze. Postać ta balansuje więc gdzieś na pograniczu klasycznego dobra i zła co sprawia, że naprawdę mocno przykuwa on uwagę czytelnika i momentami wręcz przyćmiewa samego Batmana (chociaż pojawia się epizodycznie).

Scenariusz jest więc tutaj bardzo ekscytujący zarówno jeśli chodzi o samą akcję, jak i bohaterów i zachodzące pomiędzy nimi relacje. Jedyne, do czego można się tutaj przyczepić to skrótowość niektórych wątków i troszkę zbyt szybkie wprowadzanie do historii nowych fabularnych pomysłów....

https://popkulturowykociolek.pl/batman-pogromca-sprawiedliwosci-tom-1-recenzja-mangi/

POPKulturowy Kociołek:
Kariera Bruce’a Wayne’a jako Batmana zaczęła się zaledwie kilka lat temu. To jednak wystarczyło, aby odniósł on swoje pierwsze zauważalne sukcesy. Przestępczość w Gotham znacząco bowiem spadła, a starzy gangsterzy albo siedzą w więzieniu, albo uciekli z miasta. Życie jednak nie znosi próżni i na ich miejsce szybko pojawiają się nowi mocno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1407
53

Na półkach:

Na swój sposób intrygujące. Wariacja na temat pierwszych lat działalności Batmana wydana w formie mangi. Historia potrafi zaciekawić ale jest mocno skrótowa i chaotyczna, skacze od wątku do wątku praktycznie żadnemu nie poświęcając większej ilości czasu. Być może poszczególne historie doczekają się rozwinięcia w kolejnych tomach. Na pewno dobrą robotę robi tutaj kreska. Jak na mangę przystało jest dość dynamiczna i ostra, sceny walk dobrze wypadają w takiej stylistyce. Na plus też liczne nawiązania do tradycyjnego uniwersum Batmana, podane w nieco zmienionej formie, ciekawie się to wyłapuje. Dla fanów Mrocznego Rycerza z pewnością rzecz warta sprawdzenia, choćby z czystej ciekawości.

Na swój sposób intrygujące. Wariacja na temat pierwszych lat działalności Batmana wydana w formie mangi. Historia potrafi zaciekawić ale jest mocno skrótowa i chaotyczna, skacze od wątku do wątku praktycznie żadnemu nie poświęcając większej ilości czasu. Być może poszczególne historie doczekają się rozwinięcia w kolejnych tomach. Na pewno dobrą robotę robi tutaj kreska. Jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
89
89

Na półkach: , ,

Niniejsza praca prezentuje pierwsze lata działalności Batmana w Gotham City w sposób osobliwy, bo oto bowiem otrzymujemy wizerunek Mrocznego Rycerza-gadżeciarza, kompletnie zafascynowanego nowinkami technologicznymi (w tym AI),na dodatek działającego w przymierzu z... Księciem Zbrodni.
Mangę czyta się co prawda szybko, ale głównie dlatego, że tekstu mamy w niej jak na lekarstwo. I to jest wielki problem tego dzieła, bo nie sposób wychwycić w tej historii dobrze opisanych relacji i charakterów poszczególnych postaci. Jest tu dużo nawalanki, nie brak stron pozbawionych jakichkolwiek dialogów, słowem - efektownie, ale mało efektywnie.
Rysunki autorów nie prezentują wysokiego poziomu, zaś wizerunki Batmana i Jokera są nietypowe, kontrowersyjne i ja ich nie kupuję.
Ciekawy jestem, co wydarzy się w dalszej części mangi, niemniej nie spodziewam się wiele po tej serii.

Niniejsza praca prezentuje pierwsze lata działalności Batmana w Gotham City w sposób osobliwy, bo oto bowiem otrzymujemy wizerunek Mrocznego Rycerza-gadżeciarza, kompletnie zafascynowanego nowinkami technologicznymi (w tym AI),na dodatek działającego w przymierzu z... Księciem Zbrodni.
Mangę czyta się co prawda szybko, ale głównie dlatego, że tekstu mamy w niej jak na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
223
212

Na półkach:

Po filmach, serialach, grach wideo, a przede wszystkim komiksach, w końcu przyszła pora by najpopularniejszy bohater trafił na karty mangi! Tak. Za sprawą wydawnictwa Egmont ukazał się pierwszy tom historii, ukazującej losy obrońcy Gotham w charakterystycznej dla japońskiej kultury i sztuki formie. I jest to opowieść naprawdę ciekawa, oryginalna, w nieco innym świetle ukazująca Mrocznego Rycerza. Mamy okazję poznać ją w mandze Batman. Pogromca Sprawiedliwości.

Spokojnie. Nie musicie znowu znać całego uniwersum i zatrzęsienia przygód Batmana, przed zasiadaniem do lektury tej mangi. To swego rodzaju nowa historia i nowy początek dla tej postaci. Eiichi Shimizu oraz Tomohito Shimoguchi zabierają nas do swojej własnej wersji Gotham, gdzie główny bohater od trzech lat stara się być postrachem dla przestępców. Ostatnio pojawia się jednak coraz więcej wymagających rywali, więc zamaskowany bohater musi jakoś sobie z tym poradzić. Rozwiązanie okazuje się być nietypowe i niespodziewane.

Wielu czytelników z pewnością kojarzy Batmana z jego duetu z niezawodnym pomagierem jakim jest Robin. I to właśnie okazuje się być to wspomniane przeze mnie wyżej rozwiązanie problemów bohatera. Przynajmniej na papierze. No i mamy pierwszy zaskakujący zwrot akcji. Robinem nie jest bowiem żadna znana nam z filmów, czy komiksów postać. Nie. Robinem jest sztuczna inteligencja zaprogramowana przez Batmana by wspierać go w walce z rozrastającą się w Gotham przestępczością.

Bardzo spodobał mi się ten pomysł, który dodatkowo świetnie podkreśla charakter bohatera mangi Batman. Pogromca sprawiedliwości. Nie jest on bowiem harcerzykiem, ale gościem który jest w stanie przekroczyć pewne granice by oczyścić ulice Gotham z przestępczości. Tą granicą nie jest jednak śmierć, gdyż Mroczny Rycerz nie zabija. Co w pewnym stopniu przerażające, bohater twierdzi, że „Potrzebuję dokładnie kogoś takiego… Zdolnego do logicznego, chłodnego osądu sytuacji… Potrzebuje partnera„. Przerażające, bo unaocznia nam pewną pustkę, a może nawet zaślepienie herosa.

Na kartach pierwszego tomu mangi pojawia się wiele znanych postaci w naprawdę różnych wydaniach. Najbardziej oryginalna jest tutaj wersja Jokera, który nie jest jednak do końca złoczyńcą. No dobra, zabija ludzi, ale są to przestępczy. Z tego powodu niektórzy uważają go nawet za partnera Batmana, choć ten nie popiera jego metod. Mamy tu również Deathstroke’a, Killera Croca, czy Firefly’a. Jest również wątek pewnego młodego chłopaka i jego tajemniczego opiekuna, który świetnie pasuje do detektywistycznej historii. Nie zdradzajmy jednak wszystkich tajemnic.

Spodobała mi się ta wersja Batmana. Nie tylko ze względu na to, że jest to jego mroczniejsze wydanie, ale także ze względu na jego charakter, czy nawet strój. Twórcy wprowadzają do historii nowoczesną technologię, z którą pomimo wielu gadżetów jednak nie kojarzę bohatera. Wypada do jednak naprawdę wiarygodnie. Zresztą sam Batman stwierdza w pewnym momencie, że ciężko walczy się z peleryną i musi dokonać pewnych poprawek w swoim kostiumie.

Na kartach mangi panuje mroczny, ciężki klimat. Przyznam jednak szczerze, że o wiele bardziej odpowiada mi on od tego co w filmach zaprezentował nam Zack Snyder. Historia i zwroty akcji są nie tylko ciekawsze, co po prostu lepiej napisane. Pojawia się tutaj nawet wątek Ligi Sprawiedliwości, pewnego dziennikarza z Metropolis, a co się z tym wiąże, zaskakującej odpowiedzi głównego bohatera na zaproszenie do tej organizacji.

W Batman. Pogromca sprawiedliwości nigdy nie wiesz co wydarzy się na kolejnej stronie mangi. Mamy tutaj takie charakterystyczne dla komiksów DC mroczne kadry, ukazujące bohatera wyłaniającego się z cienia i w mangowym wydaniu prezentują się naprawdę zacnie. Poza tym czuć pewną atmosferę niepewności. Batman ma zapewnić bezpieczeństwo Gotham, a jednak czytelnik może odnieść wrażenie jakby nie mógł do końca mu zaufać, jakby ego bohatera przysłaniało mu pewne najważniejsze kwestie.

Manga świetna zarówno pod względem ilustracji jak i scenariusza. Czerpiąca z komiksów DC, a jednocześnie wprowadzająca własne zwroty akcji i modyfikacje. Bardzo klimatyczna historia, której początek zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po następny tom Batman. Pogromca sprawiedliwości. Nie wiem jak wy, ale ja z całą pewnością tak uczynię.

Po filmach, serialach, grach wideo, a przede wszystkim komiksach, w końcu przyszła pora by najpopularniejszy bohater trafił na karty mangi! Tak. Za sprawą wydawnictwa Egmont ukazał się pierwszy tom historii, ukazującej losy obrońcy Gotham w charakterystycznej dla japońskiej kultury i sztuki formie. I jest to opowieść naprawdę ciekawa, oryginalna, w nieco innym świetle...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    21
  • Chcę przeczytać
    8
  • Manga
    6
  • Posiadam
    4
  • DC Comics
    2
  • MOJE MANGI
    1
  • 0 ZDC
    1
  • Do kupienia - mangi
    1
  • Komiksy
    1
  • POS KRK/TD
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Batman: Pogromca sprawiedliwości. Tom 1


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...
Okładka książki Quo Vadis Patrice Buendia, Cafu, Henryk Sienkiewicz
Ocena 6,0
Quo Vadis Patrice Buendia, Ca...

Przeczytaj także