Noc w zonie
Noc w Zonie jest zupełnie inna niż na Dużej Ziemi. Tutaj nie ma żab ani komarów, nie ma puszczyków i świerszczy - tylko
cisza dzwoni w uszach, cisza świata, który zdążył za ludzkiej
pamięci umrzeć już dwa razy, w osiemdziesiątym szóstym
i dwadzieścia lat później, już w nowym millennium. Tutaj tylko
wiatr bezustannie szeleści żółknącymi liśćmi i skrzypi zawiasami niedomkniętych na wieczność okien...
Michał Gołkowski
„Ołowiany świt”
„Noc w Zonie” to komiksowa adaptacja opowiadania „Mleczarnia” Michała Gołkowskiego z jego debiutanckiego zbioru „Ołowiany świt”, który zapoczątkował polską wersję uniwersum S.T.A.L.K.E.R., tym samym inspirując serię wydawniczą Fabryczna Zona.
Z dumą prezentujemy jubileuszowy album przygotowany specjalnie na stulecie polskiego komiksu. Projekt ten, będący ukłonem w stronę rodzimych twórców, stanowi debiut wydawniczy utalentowanego rysownika, Krzysztofa Tarasiuka, który we współpracy z Pawłem Próbą podjął się przełożenia na nowe medium opowiadania jednego z najbardziej kultowych autorów współczesnej polskiej fantastyki.
W albumie znalazły się też szkice koncepcyjne, wykonane gościnnie prace polskich rysowników, wybór ilustracji z książek Fabrycznej Zony, a także fragment powieści „Ziemia złych uroków” Jacka Klossa.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 40
- 10
- 7
- 3
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
☢ Noc w Zonie – komiks na podstawie opowiadania „Mleczarnia” ☢
💥 W 2019 roku, z okazji Stulecia Polskiego Komiksu, ukazął się album „Noc w Zonie”. Ta niedługa publikacja, stworzona przez Pawła Próbę i Krzysztofa Tarasiuka na bazie opowiadania Michała Gołkowskiego przedstawia graficznie pierwszą z historii z „Ołowianego Świtu”, w której Miszka wyrusza do Mleczarni odzyskać plecak swojego przyjaciela, Łysego.
O samej historii opowiadałam w pierwszym poście z serii stalkerskich, dlatego tutaj chciałabym uwagę zwrócić głównie na inne czynniki:
🧟 ILUSTRACJE: Czyli to, co w komiksie najważniejsze. Piękne i idealnie odzwierciedlające klimat uniwersum. Misza wygląda dokładnie tak, jak go sobie wyobrażałam, teren Mleczarni – tak samo, co do Łysego – tu miałam inne wyobrażenie, ale nie jestem zła na takie. Co ważne, i co uwielbiam – jest dynamicznie. Każda scena jest w ruchu, każdy fragment żyje. Nie wiem, czy sama zdecydowałabym się na wydanie tego w czerni, bieli i szarościach, ale to też jest nienajgorszy zabieg – bo życie w Zonie wcale nie jest kolorowe. Zwłaszcza nocą.
📖 WYDANIE: Niestety, po wydaniu spodziewałam się więcej. Na plus zdecydowanie oceniam duży format (A4),twardą okładkę i wysoką jakość papieru, bo trzymanie tego w dłoniach było czystą przyjemnością. Za to sam środek… komiks zajmuje jedynie 35 stron całości, czyli nieco mniej niż połowę. Kolejne strony zajmują ilustracje „gościnne” i ilustracje z różnych książek cyklu (Po co?). Na końcu znajduje się też fragment „Ziemi złych uroków” Jacka Klossa. I nie zrozumcie mnie źle – ja naprawdę lubię tę książkę – ale czyż nie jest to trochę chamska reklama?
🧡 Wolałabym, żeby cały album był krótszy, ale za to bez zbędnych elementów. A już najlepiej byłoby, gdyby po prostu komiks był dłuższy, bo był naprawdę dobry!
Po więcej moich recenzji zapraszam na Instagram @luniwersum
☢ Noc w Zonie – komiks na podstawie opowiadania „Mleczarnia” ☢
więcej Pokaż mimo to💥 W 2019 roku, z okazji Stulecia Polskiego Komiksu, ukazął się album „Noc w Zonie”. Ta niedługa publikacja, stworzona przez Pawła Próbę i Krzysztofa Tarasiuka na bazie opowiadania Michała Gołkowskiego przedstawia graficznie pierwszą z historii z „Ołowianego Świtu”, w której Miszka wyrusza do Mleczarni odzyskać...
Klimatyczny komiks, ciekawa kreska. Niestety sama historia zajmuje jedynie pół wydania ale dla fanów Stalkera pozycja obowiązkowa.
Klimatyczny komiks, ciekawa kreska. Niestety sama historia zajmuje jedynie pół wydania ale dla fanów Stalkera pozycja obowiązkowa.
Pokaż mimo toHistoria w Zonie na jeden wieczór czyli komiksowa wersja opowiadania "Mleczarnia". Samą książkę "Ołowiany Świt" lubię jak i również opowiadanie z tej książki więc sam komiks mi się podobał. Pan Tarasiuk wykonał dobrą robotę jeśli chodzi o rysunki. Wydanie ładnie ale z tym mam mieszane uczucia. Według mnie wydanie dość cienkiej w objętości historii w twardej oprawie i formacie A4 trochę średnio pasuje. Połowę komiksu jeszcze zajmują szkice koncepcyjne(co jeszcze rozumiem) ale po co dawać ilustracje innych autorów i fragment książki z serii? Zajmuje to tylko miejsce ale to moja opinia. Do historii zarzutów brak jak już było wcześniej pisane.
Historia w Zonie na jeden wieczór czyli komiksowa wersja opowiadania "Mleczarnia". Samą książkę "Ołowiany Świt" lubię jak i również opowiadanie z tej książki więc sam komiks mi się podobał. Pan Tarasiuk wykonał dobrą robotę jeśli chodzi o rysunki. Wydanie ładnie ale z tym mam mieszane uczucia. Według mnie wydanie dość cienkiej w objętości historii w twardej oprawie i...
więcej Pokaż mimo toParę słów o tym tytule
Parę słów o tym tytule
Pokaż mimo toMam mieszane odczucia. Świetna interpretacja "Mleczarni" Gołkowskiego i naprawdę klimatyczne rysunki (aż zatęskniłem za Zoną!),ale... gryzie mnie mocno wydanie. Bo tak się składa, że sam komiks zajmuje mniej niż połowę książeczki. I o ile umieszczenie dalej szkiców koncepcyjnych rozumiem i bardzo doceniam, o ile mógłbym przymknąć oko na dodatkowe ilustracje z uniwersum autorstwa różnych twórców, tak sorry, chamskiej promocji książki Klossa w postaci fragmentu na samym końcu już totalnie nie kupuję. Owszem, robi się tak czasem w książkach. Ale jednak trochę grubszych niż 35-stronicowy komiks i tak już wypchany dodatkami po brzegi.
Nie utnę przez to gwiazdek, bo sam komiks był naprawdę w porządku. Ale od wydawnictwa wymagałbym minimum szacunku dla czytelnika.
Mam mieszane odczucia. Świetna interpretacja "Mleczarni" Gołkowskiego i naprawdę klimatyczne rysunki (aż zatęskniłem za Zoną!),ale... gryzie mnie mocno wydanie. Bo tak się składa, że sam komiks zajmuje mniej niż połowę książeczki. I o ile umieszczenie dalej szkiców koncepcyjnych rozumiem i bardzo doceniam, o ile mógłbym przymknąć oko na dodatkowe ilustracje z uniwersum...
więcej Pokaż mimo toPamiętam jak kupiłem w kiosku mój pierwszy komiks z wydawnictwa TM-SEMIC, "The Amazing Spider-Man" nr 6/90. To był impuls, który na wiele lat wyzwolił we mnie miłość do tej formy sztuki. Kupowałem większość rzeczy wydawanych przez wyżej wymienione wydawnictwo, wydając wszystkie swoje zaskórniaki. Ale nie tylko. Oczywiście był również "Kajko i Kokosz", "Thorgal" czy "Tytus, Romek i A'Tomek". Od pewnego czasu jednak mocno ograniczyłem kontakt z komiksem. Dlaczego?? Hmm, chyba głównie ze względów finansowych. Ale nie ukrywam, że zdarza mi się sięgnąć chociażby po przygody Asterixa czy Lucky Luke'a, którymi zaczytuje się mój syn. Kiedy więc dorwałem w moje łapska komiks "Noc w Zonie", będący graficzną adaptacją opowiadania Michała Gołkowskiego pod tytułem "Mleczarnia", czułem, że to będzie przednia zabawa. Czy tak było?? Zapraszam do krótkiej recenzji.
Stalker Miszka udaje się samotnie do starej mleczarni umiejscowionej w Czarnobylskiej Zonie. Dostaje cynk o pewnej skrytce z fantani, która znajduje się gdzieś na jej terenie. Ale jak to w Zonie bywa, nic nie może iść za łatwo. Wkrótce okazuje się, że nie jest jedynym gościem obiektu, a jego wyprawa stanie się walką o przetrwanie...
Zacznę od tego, że czytałem tą opowieść w oryginale, czyli w zbiorze "Ołowiany Świt". Uważam również, że historie autorstwa Michała Gołkowskiego, osadzone w świecie Stalkera, robią najlepszą robotę w całej serii. Dlatego też byłem naprawdę mega ciekawy, czy przeniesienie "Mleczarni" na karty komiksu da radę. Przede wszystkim świetna sprawa, że całość jest utrzymana w tonacji czarno-białej. Zachowana jest dzięki temu surowość Zony, jej mroczne oblicze. To nie jest miejsce gdzie jednorożce rzygają tęczą, gdzie słonko świeci a trawka się zieleni. Krzysztof Tarasiuk swoimi rysunkami świetnie oddał klimat towarzyszący tej opowieści. Robi to za pomocą rewelacyjnej kreski. Ma być duszno, czytelnik ma czuć się osaczony z każdej strony, niczym zranione zwierzę będące w potrzasku. Pod tym względem poczułem się niesamowicie usatysfakcjonowany. Jedyną, a zarazem największą bolączką tego komiksu jest to, że jest on za krótki. Zdecydowanie tutaj czuję mocny niedosyt...
Tomik zawiera w sobie również surowe rysunki, pochodzące z etapu ich tworzenia oraz grafiki, które pojawiały się w książkach z pomarańczowej stalkerskiej serii. Dostajemy również niewielki fragment powieści "Ziemia Złych Uroków" Jacka Klossa, tak na pobudzenie apetytu.
Podsumowując, komiks bardzo mi się podobał. Świetnie oddany klimat Zony, naprawdę, czułem się jakbym tam był. Tylko gdyby był trochę dłuższy... Mimo wszystko, uważam, że warto po niego sięgnąć. Polecam!!!
Pamiętam jak kupiłem w kiosku mój pierwszy komiks z wydawnictwa TM-SEMIC, "The Amazing Spider-Man" nr 6/90. To był impuls, który na wiele lat wyzwolił we mnie miłość do tej formy sztuki. Kupowałem większość rzeczy wydawanych przez wyżej wymienione wydawnictwo, wydając wszystkie swoje zaskórniaki. Ale nie tylko. Oczywiście był również "Kajko i Kokosz", "Thorgal" czy...
więcej Pokaż mimo toNoc w Zonie, czyli komiksowa adaptacja opowiadania Mleczarnia ze zbioru Ołowiany Świt Michała Gołkowskiego, to zdecydowanie kolekcjonerski rarytas dla miłośników S.T.A.L.K.E.R.-a i Fabrycznej Zony. Kiedy pierwszy raz usłyszałam, że Krzysztof Tarasiuk (ilustracje) i Paweł Próba (scenopis) będą tworzyć komiks o Miszy (głównym bohaterze Ołowianego Świtu),miałam mieszane uczucia. Na szczęście już z pierwszą stroną komiksu wszystkie obawy zniknęły.
Przede wszystkim warto pochwalić formę wydania: duży rozmiar, kredowy papier; do tego galeria rysunków, a także okładek książek wydanych do tej pory w serii Fabryczna Zona. Zamieszczono chociażby pełnowymiarowe rysunki Pawła Zaręby z m.in. z Wedle Zasług i Do zobaczenia w piekle, czy Rafała Szłapy z Na skraju Strefy. Swoją cegiełkę dołożył też Łukasz Kowalczuk; a wszystko to wieńczy fragment książki Ziemia złych uroków Jacka Klossa.
Przejdźmy jednak do samej komiksowej adaptacji Mleczarni, to ona bowiem stanowi centralny element. I zapewne nikt, kto zna zbiór Ołowiany Świt, nie poczuje się rozczarowany tak scenariuszem, jak i ilustracjami – zwłaszcza świetną stroną rysunkową. Podoba mi się, jak przedstawiono głównego bohatera, a także scenerię tzw. Mleczarni. Jest dynamicznie, tajemniczo oraz niebezpiecznie, poza tym widać, że Tkaczykowi problemu nie sprawiły ani rozległe panoramy, ani akcja rozgrywająca się w zamkniętych pomieszczeniach. Oczywiście można się doszukiwać nieco mniej przerażających elementów jak zombiaki, czy momentami zbyt lekkiego podejścia protagonisty do teoretycznie poważnych, a wręcz zagrażających życiu sytuacji. Niemniej nawet pomimo takich drobnych bolączek całość jest naprawdę świetna.
Więcej wieści i wrażeń z komiksu znajdziecie na Wypowiemsie.pl:
http://wypowiemsie.pl/recenzja-noc-w-zonie/
Noc w Zonie, czyli komiksowa adaptacja opowiadania Mleczarnia ze zbioru Ołowiany Świt Michała Gołkowskiego, to zdecydowanie kolekcjonerski rarytas dla miłośników S.T.A.L.K.E.R.-a i Fabrycznej Zony. Kiedy pierwszy raz usłyszałam, że Krzysztof Tarasiuk (ilustracje) i Paweł Próba (scenopis) będą tworzyć komiks o Miszy (głównym bohaterze Ołowianego Świtu),miałam mieszane...
więcej Pokaż mimo toJest klimat, dobry scenariusz, wciągający monolog. Na końcu komiksu pokazano, jak żmudna i trudna jest praca rysownika. Szacunek za ilustracje.
Jest klimat, dobry scenariusz, wciągający monolog. Na końcu komiksu pokazano, jak żmudna i trudna jest praca rysownika. Szacunek za ilustracje.
Pokaż mimo toNajwiększy minus tego komiksu, że mając tak wspaniały potencjał jest za krótki...
Największy minus tego komiksu, że mając tak wspaniały potencjał jest za krótki...
Pokaż mimo to