Autora tej książki miałam okazję poznać osobiście, dlatego nieco bałam się jej czytania. Co bowiem byłoby, gdy ta pozycja nie przypadła mi do gustu? Czy byłabym w stanie w ogóle ją ocenić, czy jednak bałabym się zranić uczucia kogoś, kogo znam? Przyznaję, że odetchnęłam z ulgą, gdy okazało się, że świetnie się bawiłam podczas czytania. Mało tego, sięgnęłam także po drugą książkę tego autora, ale o niej napiszę za jakiś czas.

Co ciekawe, "Hulajnogą przez Szczęśliwą Arabię" to niby książka dla dzieci. Chyba zatem jestem takim dużym dzieckiem, ponieważ naprawdę wciągnęły mnie losy Dominika. Jest on bowiem jednocześnie głównym bohaterem tej historii. Historii opartej na prawdziwych wydarzeniach, choć opowiedzianej w sposób bardzo prosty, miejscami zabawny a przede wszystkim zrozumiały dla młodszych czytelników. Podoba mi się to, że liczne ciekawostki z tej podróży zostały przemycone w sposób umiejętny i ciekawy. Nie są one nachalne, nie bombardują dziecka z każdej strony i nie sprawiają, że ma on wrażenie czytania podręcznika z przyrody czy geografii. Autor jest na co dzień leśnikiem, co także zaprezentował w tej pozycji.

Cieszę się, że takie sympatyczne książki podróżnicze są wydawane w naszym kraju. Opowiadają one o zupełnie innych kulturach, ludziach spotkanych w drodze i przygodach, które w zestawieniu odpowiednich słów, ilustracji Zofii Zabrzeskiej i zdjęć, mogą inspirować, mogą otwierać oczy na inną rzeczywistość i drugiego człowieka.

Autora tej książki miałam okazję poznać osobiście, dlatego nieco bałam się jej czytania. Co bowiem byłoby, gdy ta pozycja nie przypadła mi do gustu? Czy byłabym w stanie w ogóle ją ocenić, czy jednak bałabym się zranić uczucia kogoś, kogo znam? Przyznaję, że odetchnęłam z ulgą, gdy okazało się, że świetnie się bawiłam podczas czytania. Mało tego, sięgnęłam także po drugą...

Książka dla każdego. Zdecydowanie warto ją przeczytać.

Książka dla każdego. Zdecydowanie warto ją przeczytać.

Godna polecenia książka! Dla wszystkich miłośników podróży i nie tylko. Może być też inspiracją dla wielu z nas, do wyruszenia w podróż życia. Kto wie, może na hulajnodze.

Godna polecenia książka! Dla wszystkich miłośników podróży i nie tylko. Może być też inspiracją dla wielu z nas, do wyruszenia w podróż życia. Kto wie, może na hulajnodze.

Książa “Hulajnogą przez Szczęśliwą Arabię” to świetny pretekst do rozmów na temat odmienności kulturowych, bogactwa i biedoty, gościnności czy strachu przez sytuacjami, które zaskakują. Znajdziesz tu również odpowiedź na pytanie dlaczego lepiej niż dostawać, jest się dzielić. Lekturę szczerze polecam tym starszym i młodszym czytelnikom, zwłaszcza jeżeli uważają, że świat jest nudny.
Recenzja w całości: http://mamao.pl/hulajnoga-przez-szczesliwa-arabie-dominik-wieczorkiewicz/

Książa “Hulajnogą przez Szczęśliwą Arabię” to świetny pretekst do rozmów na temat odmienności kulturowych, bogactwa i biedoty, gościnności czy strachu przez sytuacjami, które zaskakują. Znajdziesz tu również odpowiedź na pytanie dlaczego lepiej niż dostawać, jest się dzielić. Lekturę szczerze polecam tym starszym i młodszym czytelnikom, zwłaszcza jeżeli uważają, że świat...

Moim nauczycielskim zdaniem ta książka to wielkie WOW! Niesamowicie edukacyjna, wychowawcza, wartościowa. Wciąga, rozbudza wypbraźnię i ciekawi od pierwszego do ostatniego zdania. Przykre jest, że na półkach księgarni ciężko znaleźć książki dla dzieci z realnymi fotografiami przedstawiającym świat takim jaki on jest! A właśnie takie są ilustracje w 'Hulajnodze'. Przygody autora wzbudzają wręcz niedowierzanie i zdumienie zarówno wśród dorosłych, jak i dzieci. Polecam osobom w KAŻDYM WIEKU! Wielki szacunek dla Dominika za takie dzieło! Chcę więcej!

Moim nauczycielskim zdaniem ta książka to wielkie WOW! Niesamowicie edukacyjna, wychowawcza, wartościowa. Wciąga, rozbudza wypbraźnię i ciekawi od pierwszego do ostatniego zdania. Przykre jest, że na półkach księgarni ciężko znaleźć książki dla dzieci z realnymi fotografiami przedstawiającym świat takim jaki on jest! A właśnie takie są ilustracje w 'Hulajnodze'. Przygody...

Pozycja książkowa "Hulajnogą przez Szczęśliwą Arabię" jest idealna zarówno dla "dużych" jak i "małych" czytelników. Młodszych wiekiem uczy wartości, które są w życiu ważne, takie jak dobroć, czyste serce, bezinteresowność, radość z najmniejszych spraw i rzeczy, przyjaźń, miłość. Natomiast starszym wiekiem o nich przypomina! Serdecznie polecam!

Pozycja książkowa "Hulajnogą przez Szczęśliwą Arabię" jest idealna zarówno dla "dużych" jak i "małych" czytelników. Młodszych wiekiem uczy wartości, które są w życiu ważne, takie jak dobroć, czyste serce, bezinteresowność, radość z najmniejszych spraw i rzeczy, przyjaźń, miłość. Natomiast starszym wiekiem o nich przypomina! Serdecznie polecam!

„Płatki, które dostałem od Lenki, okazały się magiczne. Wielbłąd naprawdę wyzdrowiał. Ja również poczułem się dobrze i mogłem kontynuować podróż, bo najlepszym lekiem na wszelkie dolegliwości jest pomoc innym. Milej niż dostawać, jest dzielić się”

„Pięknem podróży jest spotykanie nowych ludzi oraz dzielenie ich pasji”


Tak się składa, że dzielę z Dominikiem pasję do podróżowania i, co więcej, mam to szczęście, że autora znam osobiście. I jeszcze lepiej – moja osoba pojawia się w książce w rozdziale dotyczącym Dubaju! Czy zatem recenzent może pozostać w takiej sytuacji obiektywny? Z drugiej strony, czy istnieje coś takiego jak obiektywna recenzja? Rozważania te mają jednak drugorzędne znaczenie wobec faktu, że książka po prostu mi się spodobała. Jest naprawdę dobra. Spójna, prawdziwa i autentyczna. Sympatyczny narrator jest taki jak na co dzień, nikogo nie udaje.

Jednym z największych atutów książki jest niewątpliwie oprawa graficzna, dla mnie 10/10 (dokładna mapa, liczne zdjęcia i zabawne rysunki). Nie sposób się w tej pozycji zgubić, a nawigację po książce dodatkowo ułatwia umieszczony na ostatnich stronach indeks opisanych miejsc. 30-letni leśnik, edukator przyrodniczy (na co dzień pracujący z dziećmi!) wyrusza w podróż po Arabii Saudyjskiej przemieszczając się za pomocą hulajnogi. Podczas kolejnych dni podróżnik spotyka przyjazne zwierzęta i mieszkańców Półwyspu. Mimo że realność opisywanych wydarzeń oraz ich chronologia nie są w tym przypadku najważniejsze, wszystkie opisane przygody wydarzyły się naprawdę! Dominik sprawnie porusza się na granicy faktów i fikcji literackiej. Sposób, w jaki opisuje swoje kontakty z krabami, wielbłądami, małpami, kozami i innymi zwierzakami jest wizytówką książki i stylu autora. Empatia oraz zdania, którymi posługuje się wspominając swoje spotkania i rozmowy ze zwierzętami zrobiły na mnie wielkie wrażenie.

Mimo pozytywnego przekazu Dominik nie ucieka od trudnych tematów (zobacz: świetny rozdział zatytułowany „Terrorysta”). W trakcie podróży spotkał zarówno dobrych (zdecydowana większość),jak i złych ludzi. W książce znajdziemy opisy przyrody, starożytnych grobowców oraz arabskiej kultury. Na zakończenie, po pokonaniu setek kilometrów siłą własnych mięśni, młody leśnik powraca do Puszczy Noteckiej. W swojej leśniczówce, mimo pędu pchającego go w kierunku Bliskiego Wschodu, czuje się najlepiej. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Jest to kolejna lekcja płynąca z lektury. Warto podróżować, poznawać świat. Ale najważniejsza dla autora jest rodzina oczekująca na jego powrót i wspierająca jego pasje.

Na pierwszy rzut oka jest to typowa książka podróżnicza, relacja z pobytu na Półwyspie Arabskim (Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska, Bahrajn, Oman). Możemy jednak spojrzeć na książkę młodego leśnika inaczej. Poza walorem edukacyjnym (nazwijmy go roboczo „przewodnikowym”),Dominik stara się przekazać dzieciom ważne w życiu wartości. „Milej niż dostawać, jest dzielić się” – to jedna z najważniejszych lekcji. Inny przykład: w podróży (podobnie jak w życiu) - nawet w sytuacji wyglądającej z pozoru na „beznadziejną” - zawsze możemy napotkać osobę, która poda nam pomocną dłoń i pomoże w wyjściu „na prostą”.

Ocena końcowa: 9/10! Z czystym sumieniem. Solidna dawka podróżniczej motywacji i pozytywnej energii dla czytelników. Liczymy na kolejne publikacje. Najmłodsi zasługują na więcej, a Dominik na pochwałę, uznanie i pozycję na rynku książkowym. A przede wszystkim na rzesze czytelników.

"Hulajnogą przez Szczęśliwą Arabię" to idealny prezent dla Waszych dziesięciolatków (plus/minus). Gorąco polecam!

„Płatki, które dostałem od Lenki, okazały się magiczne. Wielbłąd naprawdę wyzdrowiał. Ja również poczułem się dobrze i mogłem kontynuować podróż, bo najlepszym lekiem na wszelkie dolegliwości jest pomoc innym. Milej niż dostawać, jest dzielić się”

„Pięknem podróży jest spotykanie nowych ludzi oraz dzielenie ich pasji”


Tak się składa, że dzielę z Dominikiem pasję do...