Byłem dzieckiem żołnierzem

Okładka książki Byłem dzieckiem żołnierzem Lucien Badjoko, Katia Clarens
Okładka książki Byłem dzieckiem żołnierzem
Lucien BadjokoKatia Clarens Wydawnictwo: Muza reportaż
144 str. 2 godz. 24 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
J'etais enfant soldat
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
144
Czas czytania
2 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7495-310-8
Tłumacz:
Krystyna Dąbrowska
Tagi:
wojna dzieci Afryka Demokratyczna Republika Konga
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
57 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
245
177

Na półkach:

Moja ocena absolutnie nie dotyczy walorów literackich - bo te były bardzo przeciętne.
Oceniam treść, a dokładnie odwagę już dorosłego mężczyzny, który chce opowiedzieć jak przeżył dzieciństwo. Ale czy można ten czas nazwać dzieciństwem? Przecież został z tego brutalnie ograbiony...
Opis dzieci żołnierzy z karabinami na ramionach i jednocześnie bawiących się samochodzikami na ulicach Kinszasy - WSTRZĄSAJĄCE! I taka właśnie jest ta książka.

Moja ocena absolutnie nie dotyczy walorów literackich - bo te były bardzo przeciętne.
Oceniam treść, a dokładnie odwagę już dorosłego mężczyzny, który chce opowiedzieć jak przeżył dzieciństwo. Ale czy można ten czas nazwać dzieciństwem? Przecież został z tego brutalnie ograbiony...
Opis dzieci żołnierzy z karabinami na ramionach i jednocześnie bawiących się samochodzikami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
480
138

Na półkach: ,

Byłem dzieckiem żołnierzem to prosta, ale dająca do myślenia opowieść o tym, kim mogliśmy być, gdybyśmy urodzili się w nieco innym miejscu i czasie.*

* recenzja na http://magazyn-opinii.blogspot.com/2015/04/byem-dzieckiem-zonierzem-lucien-badjoko.html

Byłem dzieckiem żołnierzem to prosta, ale dająca do myślenia opowieść o tym, kim mogliśmy być, gdybyśmy urodzili się w nieco innym miejscu i czasie.*

* recenzja na http://magazyn-opinii.blogspot.com/2015/04/byem-dzieckiem-zonierzem-lucien-badjoko.html

Pokaż mimo to

avatar
70
8

Na półkach: ,

Książka wiernie odtwarza klimat kraju i opisuje jego trudną historię oczami dziecka-żołnierza. Prowadziła mnie poprzez miejsca które osobiście widziałem.

Książka wiernie odtwarza klimat kraju i opisuje jego trudną historię oczami dziecka-żołnierza. Prowadziła mnie poprzez miejsca które osobiście widziałem.

Pokaż mimo to

avatar
39
4

Na półkach: , ,

Uwielbiam literaturę faktu i gdy tylko zobaczyłam tytuł "Byłem dzieckiem żołnierzem", wiedziałam, że muszę ją koniecznie przeczytać - dzieci z karabinami - bez czytania już ukazuje nam się drastyczny obraz..

Pierwsza rzecz, jaka mnie zdziwiła, to informacje o tym jakoby Lucien Badjoko był zaciągnięty w szeregi milicji Laurenta Desire Kabili - z książki dowiadujemy się, że on sam zgłosił się do służby, nikt go do tego nie zmuszał.. Fakt, faktem nikt nie powinien zgadzać się na przyjmowanie dzieci do służby wojskowej, ale robili to z premedytacją, aby chronić swoje życie - zasłaniali się już 10-letnimi dziećmi, którzy służyli im jako tarcza ochronna! Który z małych chłopców na całym świecie nie marzył nigdy o mundurach, odznakach, broni i zasługach? Dzieci lubią bawić się w wojnę, udawać żołnierzy, czują się wtedy tacy silni, dorośli i mężni..Tamci też marzyli, ale ta wojna nie była zabawą..Oni chcieli tylko spełnić swoje dziecięce marzenia i w dodatku pomóc chronić swój kraj,a w zamian otrzymali "porządną lekcję życia", czyli w mniemaniu wojskowych: baty aż do krwi, spanie na ziemi, brak jedzenia, wody, ćwiczenia do których były potrzebne nadludzkie siły, brak kontaktu z bliskimi, zabijanie kolegów na oczach innych, strzały, wyzwiska..Krótko mówiąc: chcieli torturą zrobić z nich mężczyzn, traktowali ich gorzej niż zwierzęta..To okrutne! Lucien w bardzo krótkim czasie przestał być już raz na zawsze dzieckiem. Odebrali mu to..
Sam mówił "Byłem jak maszyna.Jak wszyscy kadogo.Dzieci o twardych spojrzeniach.Mali, którzy nigdy się nie skarżą.." Co te dzieci musiały tam przeżywać, żeby tak o sobie myśleć? Dorośli przemienili ich w potwory..Ci, którzy mieli ich chronić przed złem tego świata, sami zrobili z nich chodzące karabiny maszynowe..Lucien miał kilkanaście lat, a nie potrafił obejść się bez broni, czuł, że mając ją, ma władzę, nie miał zbytnich oporów, żeby po jakimś czasie służby strzelać do każdego kto mu podpadnie, torturować..Stał się taki sam jak ta cała reszta, która przerodziła grzecznego, ułożonego chłopca z dobrego, dostatniego domu w kogoś, kto mówił o sobie "Byłem zabójcą.Byłem potworem..". Te dzieci miały ciągły dostęp do alkoholu, do prostytutek i innych używek! Ale Lucien mimo wszystko był inteligentnym i rozważnym człowiekiem - nie sprawiało mu przyjemności upijanie się na umór, czy rozkazywanie kobietom spania z nim.Spróbował i to mu wystarczyło, wolał się elegancko ubrać, oszczędzać i nie martwić się tak jak jego koledzy o to skąd nagle wynaleźć pieniądze, bo wszystko już przepili i przespali..Oszczędził też parę osób od śmierci, zostawał jako jedyny z ludźmi, którzy potrzebowali pomocy wiedząc doskonale, że być może przez to zginie..Był też ogromnie silny - przeżywając takie piekło, trzeba mieć ogromnie mocny charakter. Lucien mawiał też, że "Przezwyciężył wszystko siłą woli."

Po kilku latach męczarni,okropnych obrazów rozrywanych ciał i kałuż krwi został zdemobilizowany. Nikt nie uznał ich za bohaterów, nikt szczerze nie pogratulował, nie podziękował.Jak gdyby ich nigdy nie było, jak gdyby te 30 tysięcy dzieci nigdy nie istniało, nie było torturowane i nie poległo w walkach za kraj w których nigdy nie powinni uczestniczyć..Dzięki Bogu Lucien ułożył sobie życie, choć szczerze mówiąc sądzę, że do tej pory jeszcze budzą go w środku nocy koszmary, oblewa się potem myśląc, że nadal trwa wojna a on jest w środku tego piekła jak wcześniej.. Takie obrazy tkwią w człowieku do końca jego dni, nie wiem czy ktokolwiek potrafi usunąć je z pamięci, zwłaszcza, gdy służył jako "mięso armatnie" podczas krwawej masakry..

Wstrząsająca, poruszająca, szokująca, mocna i potrzebna..Z całego serca polecam "Byłem dzieckiem żołnierzem" wszystkim tym, którzy chcą przekonać się jak naprawdę wyglądają wojny w takich krajach, jak wykorzystywani są tam najmłodsi..Ja po takich lekturach za każdym razem dziękuję, że choć nie żyję w najlepszych, idealnych czasach i kraju, to jednak jest to raj w porównaniu do tego co dzieje się w innych częściach świata po dziś dzień..

P.S: Bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie i wzruszyły wyrazy wdzięczności dla Ś.P Papieża Jana Pawła II ze strony Luciena Badjoko na ostatniej stronie książki..

Uwielbiam literaturę faktu i gdy tylko zobaczyłam tytuł "Byłem dzieckiem żołnierzem", wiedziałam, że muszę ją koniecznie przeczytać - dzieci z karabinami - bez czytania już ukazuje nam się drastyczny obraz..

Pierwsza rzecz, jaka mnie zdziwiła, to informacje o tym jakoby Lucien Badjoko był zaciągnięty w szeregi milicji Laurenta Desire Kabili - z książki dowiadujemy się, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1152
281

Na półkach:

Przejmująca,brutalna,prawdziwa.Tak,niestety prawdziwa.Choć osobiście nigdy nie będę w stanie w pełni pojąć tego,o czym opowiada Lucien.Długo zostanie w pamięci.Przeraża o wiele bardziej niż najstraszniejsza fikcyjna groza.Niesamowite jest też to,jak silnym człowiekiem okazał się być autor który po przeżyciu niewyobrażalnych koszmarów zaczął żyć normalnie.

Przejmująca,brutalna,prawdziwa.Tak,niestety prawdziwa.Choć osobiście nigdy nie będę w stanie w pełni pojąć tego,o czym opowiada Lucien.Długo zostanie w pamięci.Przeraża o wiele bardziej niż najstraszniejsza fikcyjna groza.Niesamowite jest też to,jak silnym człowiekiem okazał się być autor który po przeżyciu niewyobrażalnych koszmarów zaczął żyć normalnie.

Pokaż mimo to

avatar
2304
2041

Na półkach: , , ,

Nie wszystkie kilkunastoletnie dzieci na tym świecie mogą chodzić do szkoły, bawić się i wtulać w swoje mamusie na dobranoc.

Lucien mając lat 12 myślał sam o sobie: "Byłem zabójcą. Potworem..."

Książka mądra, przerażająca, potrzebna.

Wzruszyły mnie wyrazy uznania dla Jana Pawła II zawarte w podziękowaniach na ostatniej stronie.

Nie wszystkie kilkunastoletnie dzieci na tym świecie mogą chodzić do szkoły, bawić się i wtulać w swoje mamusie na dobranoc.

Lucien mając lat 12 myślał sam o sobie: "Byłem zabójcą. Potworem..."

Książka mądra, przerażająca, potrzebna.

Wzruszyły mnie wyrazy uznania dla Jana Pawła II zawarte w podziękowaniach na ostatniej stronie.

Pokaż mimo to

avatar
37
2

Na półkach: ,

Szokujące opisy dla ludzi o mocnych nerwach. Trudno uwierzyć, ze mamy XXI wiek.

Szokujące opisy dla ludzi o mocnych nerwach. Trudno uwierzyć, ze mamy XXI wiek.

Pokaż mimo to

avatar
32
5

Na półkach:

Trudna, przerażająca historia nastolatka, jednak bardzo ciekawa.

Trudna, przerażająca historia nastolatka, jednak bardzo ciekawa.

Pokaż mimo to

avatar
685
449

Na półkach: , ,

Pod względem literackim mocno przeciętne, ale przecież nie o to chodzi w tego typu literaturze.
Wizja świata, Afryki, poraża. To jednak nie fikcja tylko reportaż niemal.
Do przemyślenia.

Pod względem literackim mocno przeciętne, ale przecież nie o to chodzi w tego typu literaturze.
Wizja świata, Afryki, poraża. To jednak nie fikcja tylko reportaż niemal.
Do przemyślenia.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    76
  • Chcę przeczytać
    47
  • Posiadam
    28
  • Afryka
    4
  • Ulubione
    2
  • 2012
    2
  • Na sprzedaż
    2
  • Z wojną w tle
    1
  • Historyczne mniej lub bardziej
    1
  • Psyche
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Byłem dzieckiem żołnierzem


Podobne książki

Przeczytaj także