rozwińzwiń

Jestem Grimalkin

Okładka książki Jestem Grimalkin Joseph Delaney
Okładka książki Jestem Grimalkin
Joseph Delaney Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Kroniki Wardstone (tom 9) Seria: Kroniki Wardstone - nowe wydanie fantasy, science fiction
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Kroniki Wardstone (tom 9)
Seria:
Kroniki Wardstone - nowe wydanie
Tytuł oryginału:
I'm Grimalkin
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-03-13
Data 1. wydania:
2012-03-29
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376863887
Tłumacz:
Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Tagi:
czarownice stracharz
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
549 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
7
5

Na półkach:

Najlepsza z serii.

Najlepsza z serii.

Pokaż mimo to

avatar
372
54

Na półkach:

To była całkiem miła odmiana przeczytać książkę z tej serii w innej perspektywie.
Nie powiem by było to wybitne, niekiedy irytujące, ale podobało mi się.

To była całkiem miła odmiana przeczytać książkę z tej serii w innej perspektywie.
Nie powiem by było to wybitne, niekiedy irytujące, ale podobało mi się.

Pokaż mimo to

avatar
914
914

Na półkach:

To lekko rozczarowująca a jednocześnie najbardziej mroczna i przygnębiająca część "Kronik Wardstone". Joseph Delaney zdecydował się tu oddać narrację drugoplanowej - acz uwielbianej przez wielbicieli tej serii - postaci wiedźmowej zabójczyni, zwanej Grimalkin.

Bohaterka dotąd skrywała się w cieniu i czasem występowała przeciwko a czasem walczyła ramię w ramię z protagonistami tej serii - Stracharzem Johnem Gregorym, jego uczniem Tomem Wardem i czarownicą Alice. Jej motywy nie zawsze były jasne i oczywiste, co sprawiało, że była to postać malująca się jako nieprzewidywalna, niezwykle groźna i tajemnicza.

Ten tom odmienia wszystko - poznajemy pobudki działania Grimalkin (nie da się zaprzeczyć, że są one solidnie uzasadnione) i "ludzką stronę" jej - jawiącej się dotąd jako wyjątkowo mroczna - duszy. Jakkolwiek, nie wydaje mi się, abyśmy tego potrzebowali. Znika nimb tajemnicy a i sama Grimalkin - po lekturze tego tomu - nie wydaje się już tą bezwzględną i niepowstrzymaną siłą. To jedna z tych sytuacji, gdzie zniuansowanie postaci psuje jej lubiany i enigmatyczny wizerunek...

Książka jednak, jak wszystkie z dotychczasowych powieści z tej serii, dostarcza masy emocji i wrażeń, akcja jest tu niezwykle dynamiczna a ponadto - co chyba warto ponownie podkreślić - ta seria zdecydowanie wykroczyła już poza kategorię "young adult", albowiem sporo opisywanych tu scen to horror w czystej postaci a w wielu wypadkach mocne gore! Co akurat fani gatunku poczytają raczej jako zaletę.

Tak więc jestem częściowo ukontentowany, choć po lekturze tej części czuję się, jakby coś mi odebrano...

To lekko rozczarowująca a jednocześnie najbardziej mroczna i przygnębiająca część "Kronik Wardstone". Joseph Delaney zdecydował się tu oddać narrację drugoplanowej - acz uwielbianej przez wielbicieli tej serii - postaci wiedźmowej zabójczyni, zwanej Grimalkin.

Bohaterka dotąd skrywała się w cieniu i czasem występowała przeciwko a czasem walczyła ramię w ramię z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
67

Na półkach:

Powieść, której narratorką jest Grimalkin. Okazuje się ona niezbyt ciekawą postacią
Tę książkę męczyłam kilka tygodni, podczas gdy na każdą z poprzednich części poświęciłam po kilka dni Żałuję że tej części nie ominelam gdyż tak naprawdę bardzo niewiele wnosi.

Powieść, której narratorką jest Grimalkin. Okazuje się ona niezbyt ciekawą postacią
Tę książkę męczyłam kilka tygodni, podczas gdy na każdą z poprzednich części poświęciłam po kilka dni Żałuję że tej części nie ominelam gdyż tak naprawdę bardzo niewiele wnosi.

Pokaż mimo to

avatar
198
92

Na półkach:

I tak oto ze szczytu rozpoczęliśmy pikowanie w dół - przynajmniej jeżeli chodzi o poziom tej serii. "Jestem Grimalkin" to przede wszystkim zmiana narratora. Nowym POV-em staje się tytułowa Grimalkin. Jeszcze niedawno chwaliłem autora za wprowadzanie jej backstory i pogłębianie postaci - i o ile w V tomie zadziałało to bardzo zgrabnie, to postać czarownicy-zabójczyni nie została w tej części napisana równie dobrze. Właściwie cała powieść toczy się według schematu: "gonią nas, potem jakaś postać ginie, potem uciekamy dalej, potem gonią nas..... i tak w koło" Mam coraz wyraźniejsze wrażenie, że autor zaczyna gubić się we własnym świecie, a czasami idzie na łatwiznę. W tej części ani Grimalkin ani żadna inna bezecna wiedźma nie ma problemu z przekraczaniem rzek (co było dla nich poważnym utrudnieniem w pierwszych tomach). Historię Grimalkin poznajemy z jej własnych opowieści, których słuchaczką jest Thorne. To dość leniwe i mało oryginalne rozwiązanie, z samej przeszłości Grimalkin niewiele wynika dla obecnych wydarzeń. Największy natomiast zarzut to ciągłe wprowadzanie nowych postaci tylko po to, żeby je za kilkadziesiąt - kilkaset stron zabić. W powieściach często może denerwować tak zwany "Plot Armor" - bohater na logikę powinien dawno zginąć, ale ciągle żyje bo tego wymaga powieść, chroniony jest przed śmiercią "niewidzialną ręką" autora. Tutaj sytuacja jest odwrotna - nie ma co się przywiązywać do postaci, bo na końcu pewnie i tak wszyscy umrą. To zniechęcające, bo przecież normalne jest, że czytając powieść przywiązujemy się do bohaterów, interesujemy się ich losami i dlatego chcemy kontynuować lekturę. Tutaj zaczyna brakować tej motywacji, nie ma czasu zżywać się z bohaterami, bo nawet ciekawie zapowiadające się wątki są urywane gwałtownym zgonem postaci,których śmierć służy...... no właśnie mam wrażenie, że niczemu nie służy. Czytając tą powieść zastanawiałem się kto do tej pory bardziej osunął się w Mrok - Alice, czy może Autor?

I tak oto ze szczytu rozpoczęliśmy pikowanie w dół - przynajmniej jeżeli chodzi o poziom tej serii. "Jestem Grimalkin" to przede wszystkim zmiana narratora. Nowym POV-em staje się tytułowa Grimalkin. Jeszcze niedawno chwaliłem autora za wprowadzanie jej backstory i pogłębianie postaci - i o ile w V tomie zadziałało to bardzo zgrabnie, to postać czarownicy-zabójczyni nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
241
139

Na półkach:

Za pierwszym razem przeczytałam pierwszy rozdział i odłożyłam tą książkę. Nie umiałam się przekonać do sposobu narracji - mam nadzieję, że nie jest to spojler - ale gdy sięgnęłam po nią drugi raz, doceniłam to. Poznajemy tutaj historię Grimalkin, której dzieje biegną nie tyle równolinijnie z losami Toma, ale mniej-więcej w tym samym czasie. Poszerzają też spojrzenie na tą całą historię, na tą sagę - co jest dosyć pomysłowe, chociaż nadal - czy zmiana sposobu narracji naprawdę była taka potrzebna?
Nie mniej jednak, książka jest dobra i wnosi COŚ do uniwersum Delaney'ego, ale bez przesady - nie sądzę, że dużo bym straciła, gdybym jej nie przeczytała (a polowałam na nią naprawdę długo, bo nigdzie nie można było jej dostać) - w mojej opinii nie wnosi za wiele do głównego wątku - oprócz losów odciętej głowy Złego.

Za pierwszym razem przeczytałam pierwszy rozdział i odłożyłam tą książkę. Nie umiałam się przekonać do sposobu narracji - mam nadzieję, że nie jest to spojler - ale gdy sięgnęłam po nią drugi raz, doceniłam to. Poznajemy tutaj historię Grimalkin, której dzieje biegną nie tyle równolinijnie z losami Toma, ale mniej-więcej w tym samym czasie. Poszerzają też spojrzenie na tą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
745
409

Na półkach: , ,

To już dziewiąty tom cyklu ale pierwszy pisany z perspektywy innego bohatera niż Tom Ward. Jest to ciekawy zabieg, zwłaszcza że narratorką jest bezecna wiedźma zabójczyni Grimalkin. Już od dłuższego czasu pomaga w zwalczaniu Złego Tomowi oraz jego mistrzowi Starcharzowi. Postać ciekawa i dwuznaczna, nie wiadomo czy jest dobra czy zła - na pewno interesująca.
Naraeszcie pojawiła się szansa poznać ją lepiej, wypadła bardzo dobrze. Pokazana jest jej przeszłość, to jak zaczęła nienawidzić Złego i jej ludzkie odruchy. Pomimo tych retrospekcji historia Toma również poszła do przodu. Zakończenie jest niespodziewane i pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi.

To już dziewiąty tom cyklu ale pierwszy pisany z perspektywy innego bohatera niż Tom Ward. Jest to ciekawy zabieg, zwłaszcza że narratorką jest bezecna wiedźma zabójczyni Grimalkin. Już od dłuższego czasu pomaga w zwalczaniu Złego Tomowi oraz jego mistrzowi Starcharzowi. Postać ciekawa i dwuznaczna, nie wiadomo czy jest dobra czy zła - na pewno interesująca.
Naraeszcie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
375
100

Na półkach: , ,

Tym razem mamy tom poświęcony w całości postaci Grimalkin. Chwila przerwy od stracharza i Toma. Poznajemy tu historię wiedźmy zabójczyni oraz ją samą. Postać ta od chwili pojawienia się w serii bardzo przypadła mi do gustu. Początkowo czarny charakter ale z biegiem czasu jednak nie taki czarny. I bardzo się cieszę że ten tom powstał. Po skończonej lekturze nie mogę oprzeć się wrażeniu ze gdyby nie wydarzenia z przeszłości ze Złym to Grimalkin mogłaby stać się zacną wiedźmą. Nie spodziewałam się też wątku z Thorne. Zabójczyni nie wydawała się taką co to by kogoś szkoliła, ale cała ich relacja bardzo mi się podobała.
Co do polskiego przekładu... No już było bardzo dobrze a tu bach - znowu literówki. Serio - róbcie tą korektę porządnie. Pomijając to książkę czytało się przyjemnie. Pochłonięta jak zawsze w jeden wieczór :D czas na następną :)
Cały czas polecam ^^

Tym razem mamy tom poświęcony w całości postaci Grimalkin. Chwila przerwy od stracharza i Toma. Poznajemy tu historię wiedźmy zabójczyni oraz ją samą. Postać ta od chwili pojawienia się w serii bardzo przypadła mi do gustu. Początkowo czarny charakter ale z biegiem czasu jednak nie taki czarny. I bardzo się cieszę że ten tom powstał. Po skończonej lekturze nie mogę oprzeć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3275
2101

Na półkach: , , ,

Zdecydowanie ulubiony tom serii! Książka poświęcona Grimalkin to strzał w dziesiątkę, jest świetnym rozwinięciem postaci, uzupełnieniem jej historii. Ja po tej części lepiej ją zrozumiałam i wreszcie polubiłam!

Zdecydowanie ulubiony tom serii! Książka poświęcona Grimalkin to strzał w dziesiątkę, jest świetnym rozwinięciem postaci, uzupełnieniem jej historii. Ja po tej części lepiej ją zrozumiałam i wreszcie polubiłam!

Pokaż mimo to

avatar
173
6

Na półkach: ,

Książka nie jest najgorsza, ale zdecydowanie nie jest też najlepsza. Kiedy zobaczyłam, że jest pisana z perspektywy Grimalkin, spodziewałam się czegoś naprawdę dobrego. Bardzo się zawiodłam.
Cała seria mnie wciągnęłą i ze znacierpliwieniem zastanawiałam się, co będzie dalej. Jednak w tym momencie zaczyna mnie zwyczajnie męczć. Całą książkę bohaterka chodzi z miejsca na miejsce, a większość czasu po prostu morduje napotkane osoby, czy to czarownice czy ludzi. Czytając o tych wszystkich zabójstwach miałam wrażenie, że nie mówimy tu o pozbawianiu życia, a raczej o pogodzie.
Cały czas uciekała przed wrogiem, który teoretycznie stawał się coraz potężniejszy, chowała się przed nim, tylko po to żeby na końcu rozprawić sie z nim w kilka minut.

Ta książka nie jest zła, ma też swoje dobre strony, jednak mimo wszystko nie mam ochoty sięgnąć po kolejny tom.

Książka nie jest najgorsza, ale zdecydowanie nie jest też najlepsza. Kiedy zobaczyłam, że jest pisana z perspektywy Grimalkin, spodziewałam się czegoś naprawdę dobrego. Bardzo się zawiodłam.
Cała seria mnie wciągnęłą i ze znacierpliwieniem zastanawiałam się, co będzie dalej. Jednak w tym momencie zaczyna mnie zwyczajnie męczć. Całą książkę bohaterka chodzi z miejsca na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    847
  • Chcę przeczytać
    680
  • Posiadam
    213
  • Ulubione
    71
  • Fantasy
    28
  • Fantastyka
    16
  • Chcę w prezencie
    15
  • Kroniki Wardstone
    14
  • 2013
    11
  • Joseph Delaney
    9

Cytaty

Więcej
Joseph Delaney Jestem Grimalkin Zobacz więcej
Joseph Delaney Jestem Grimalkin Zobacz więcej
Joseph Delaney Jestem Grimalkin Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także