Czy Facebook jest fajny?

Okładka książki Czy Facebook jest fajny? Adelka Cośtam
Okładka książki Czy Facebook jest fajny?
Adelka Cośtam Wydawnictwo: Code Red Tomasz Stachewicz poradniki
59 str. 59 min.
Kategoria:
poradniki
Wydawnictwo:
Code Red Tomasz Stachewicz
Data wydania:
2014-09-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-09-01
Liczba stron:
59
Czas czytania
59 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365074447
Tagi:
facebook internet blog człowiek mem
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
159
113

Na półkach: ,

N°09 /2017

Akurat dobrze się złożyło, że po lekturze sympatycznego poradnika Joanny Glogazy, sięgnęłam po kolejną książkę instruktażową, tyle tylko, że już dużo mniej sympatyczną, a bardziej satyryczną.

„Czy Facebook jest fajny?” Adelki Cośtam, a tak naprawdę Adelajdy Trucińskiej, został mi polecony przez mojego męża. Ponieważ bardzo liczę się z jego zdaniem i nikt nie zna mojego gustu tak jak on, spodziewałam się, że nie pożałuję tych kilku godzin spędzonych nad czytnikiem. I tak też było. Tym bardziej, że bardzo interesuje mnie młoda polska literatura współczesna, a jakoś rzadko mam okazję poświęcić jej trochę czasu.

O Adelajdzie Trucińskiej niewiele zdołałam się dowiedzieć oprócz tego, że urodziła się w 1987 roku w Polsce, studiuje lub studiowała na Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie, a swoje teksty prezentuje między innymi w internecie. Trudno określić czym jest formalnie jej e-book. Na pierwszy rzut oka wygląda na zbiór wpisów z jakiegoś bloga. Kiedy zaczynamy go czytać, okazuje się się zestawem praktycznych wskazówek jak funkcjonować w dzisiejszym cyber-świecie ale i refleksji nad tym jacy jesteśmy. Zapomniałam napomknąć, że całość jest totalnie absurdalna, groteskowa i na pewno nie pomoże nikomu uporządkować swojego życia. Wydaje mi się bardziej prawdopodobne, że poprawi humor, wprawi w zdumienie i rozśmieszy albo wprost przeciwnie rozzłości, zdezorientuje i zniesmaczy.

Ja jestem nią zachwycona. Nie potrzebuję etykietek typu „dramat” czy „komedia” aby poczuć się usatysfakcjonowana po lekturze. Wręcz na odwrót, lubię kiedy autor ma w sobie na tyle talentu aby mnie czymś zaskoczyć, wzbudzić skrajne emocje oraz zmylić moje tropy. Taki właśnie jest e-book „Czy facebook jest fajny?”. No bo kogo nie zdziwi i nie „poruszy” bardzo drobiazgowa instrukcja „sępienia fajek” ? Albo pomysł na portal społecznościowy o nazwie „czemusięwieszam.pl” dla potencjalnych samobójców. Mnie zauroczył fragment „krótki poradnik dla przyjaciół osób apołecznych”, bo w jakiejś mierze odzwierciedla mój sposób widzenia świata.

Tak! To wszystko i dużo więcej znajdziecie w tym kuriozalnym, przerysowanym, i zdeformowanym świecie Adelki Cośtam, który dziwnie przypomina naszą rzeczywistość. Jednym z niewielu minusów jest na pewno okładka oraz niesmaczny moment o wymiocinach, sikaniu i tym podobne. Wielka szkoda, że nikt nie zdecydował się wydać tej książki, bo w moim mniemaniu jest tego warta.

Polecam wszystkim którzy lubują się w absurdzie, satyrze, nie stronią od głośnych wybuchów śmiechu i mają ochotę spojrzeć na siebie z trochę innej perspektywy. Poza tym warto sięgnąć po ten anty poradnik chociażby tylko po to aby zaznajomić się z polską prozą współczesną.

N°09 /2017

Akurat dobrze się złożyło, że po lekturze sympatycznego poradnika Joanny Glogazy, sięgnęłam po kolejną książkę instruktażową, tyle tylko, że już dużo mniej sympatyczną, a bardziej satyryczną.

„Czy Facebook jest fajny?” Adelki Cośtam, a tak naprawdę Adelajdy Trucińskiej, został mi polecony przez mojego męża. Ponieważ bardzo liczę się z jego zdaniem i nikt nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
429
124

Na półkach: ,

Moje pierwsze pytanie które przychodziło mi do głowy gdy czytałam tę rozprawkę (ze względu na długość i formę nie wiem jak to nazwać) brzmiało: KTO TO WYDAŁ? Jakim cudem? W sumie to chyba nikt, i autor sam zamienił przygotowany w Wordzie tekst do formatu PDF, epub i mobi, i dołączył za pomocą jakiegoś magicznego tricku do pakietu książek o social mediach, który jest sprzedawany na jednym z portali.
Nie wiem o czym jest ten tekst, trochę o facebooku, trochę o wszystkim, trochę o niczym. Nie wiem po co jest tam fragment o sępieniu fajek. Ogólnie te parę kartek szybko się czyta, ale nie wiem po co.
Gratuluję zaistnienia ale to, że ten ktoś nie zaistniał pod prawdziwym nazwiskiem, też o czymś świadczy. Gdzieś tam można znaleźć to nazwisko, i nie piszę tego wszystkiego aby urazić autorki. Wydaje mi się, że ma do siebie duży dystans, bowiem pisząc takie "coś" (ale w sumie taki jest FB - bez sensu),nie można go nie mieć :)

Moje pierwsze pytanie które przychodziło mi do głowy gdy czytałam tę rozprawkę (ze względu na długość i formę nie wiem jak to nazwać) brzmiało: KTO TO WYDAŁ? Jakim cudem? W sumie to chyba nikt, i autor sam zamienił przygotowany w Wordzie tekst do formatu PDF, epub i mobi, i dołączył za pomocą jakiegoś magicznego tricku do pakietu książek o social mediach, który jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
392
98

Na półkach: ,

Kiedyś nie miałam facebook'a (dalej: fb) i wszystko wiedziałam. A jak już się pojawił, to przestałam wiedzieć. Widzieć chyba też. Na szczęście Adelka podzieliła się tajemnicą poliszynela i już mniej więcej wiem, co robić, żeby choć w połowie być duszą towarzystwa na fb. Poradnik do rzeczywistości też liznęłam, rozumiem po tylu latach szarogęszenia się, co robić, żeby zwrócić na siebie uwagę, a to również przyda się na portalach społecznościowych (mała podpowiedź: jak nie masz pomysłu na status, opublikuj status, że właśnie piszesz status. i czekaj na uwagę, czyli lajki).

Kiedyś nie miałam facebook'a (dalej: fb) i wszystko wiedziałam. A jak już się pojawił, to przestałam wiedzieć. Widzieć chyba też. Na szczęście Adelka podzieliła się tajemnicą poliszynela i już mniej więcej wiem, co robić, żeby choć w połowie być duszą towarzystwa na fb. Poradnik do rzeczywistości też liznęłam, rozumiem po tylu latach szarogęszenia się, co robić, żeby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: ,

Książkę Adelki Cośtam (właściwie Adelajdy Truścińskiej) bardzo trudno sklasyfikować. Sięgnęłam po tę pozycję, ponieważ została mi polecona przez Piotra Mosonia z którym zdaniem się bardzo liczę. I nie zawiodłam się.

O samej autorce wiem niewiele. Kiedyś widziałam ją w metrze. Wysiadła w centrum. Cieszę się, że nie oceniałam książki przez pryzmat samego autora, co się często zdarza w dzisiejszych czasach. Byłam tylko ja i czysta kartka.

Jak wspominałam na początku ciężko określić w tym wypadku konkretny gatunek. Parodia? Komedia? Dramat? Mimo, iż ukończyłam kurs pisania recenzji, nie wiem co to. W książce z pewnością są litery. Te litery łączą się w słowa, a słowa w zdania. Bardzo podoba mi się ten zabieg. Nie jest on jednak nowatorski. Zdania łączą się w krótkie teksty. Te teksty mówią o różnych rzeczach. Trochę to smutne, ale bardziej śmieszne (niektóre rzeczy).

Może zacznę od tego co mi się w książce nie podobało, bo tego jest mniej. Nie podobała mi się ta okropna maniera, w którą wpadają wszyscy Polacy. Ciągle jest autor, jego ego, żeby dotrzeć do treści trzeba się przebić przez jego ja. Bardzo irytujące. Było też kilka nieśmiesznych żartów, widać, że Adelka bardzo się na nie sili. Zdecydowanie za mało tak zwanego, jak mówi młodzież, flow.

To jednak koniec krytyki. Oprócz tego, że książka jest źle napisana, jest za mało przecinków, a to co miało być śmieszne śmiesznym nie jest oraz oprócz tego, że to wszystko już było, książka jest naprawdę fajna. Ma naprawdę fajną okładkę, na przykład.

Książka zrobiła na mnie duże wrażenie. Od pierwszych stron widać, że autorka ma własne zdanie, z którym co prawda nie zawsze się zgadzam, ale cóż, o gustach się nie dyskutuje.

Aneta Rzewska - krytyk, dziennikarka, pisarka, matka dwójki dzieci (trzecie w drodze :)).

Książkę Adelki Cośtam (właściwie Adelajdy Truścińskiej) bardzo trudno sklasyfikować. Sięgnęłam po tę pozycję, ponieważ została mi polecona przez Piotra Mosonia z którym zdaniem się bardzo liczę. I nie zawiodłam się.

O samej autorce wiem niewiele. Kiedyś widziałam ją w metrze. Wysiadła w centrum. Cieszę się, że nie oceniałam książki przez pryzmat samego autora, co się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
426
344

Na półkach: ,

Ironia, parodia, szyderstwo, cynizm - tymi słowami określiłbym tę dziwną książkę. Wszystko tutaj jest na opak. Wydaje się, że wszystko z wyjątkiem kilku miejsc, w których autorka przedstawia sensowną analizę portali społecznościowych, memów, Internetu. Są one jednak opatrzone przypisami, np. do wikipedii, w których znowu widzimy szyderstwo i ironię. Przebiwszy się przez barierę wyśmiania relacji międzyludzkich można dostrzec smutną diagnozę współczesnych mechanizmów. Nieco irytujące, ale i wciagające jednocześnie jest czytanie tych przeintelektualizowanych poradników, np. jak umawiać się z osobą aspołeczną (najlepiej na trzy lata wcześniej lajkować jej posty),w jaki sposób prowadzić z kimś rozmowę (na przykład unikać pytań ogólnych),czy chociażby jak być fajnym ("pierdolnij sobie tatuaż").

Ironia, parodia, szyderstwo, cynizm - tymi słowami określiłbym tę dziwną książkę. Wszystko tutaj jest na opak. Wydaje się, że wszystko z wyjątkiem kilku miejsc, w których autorka przedstawia sensowną analizę portali społecznościowych, memów, Internetu. Są one jednak opatrzone przypisami, np. do wikipedii, w których znowu widzimy szyderstwo i ironię. Przebiwszy się przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
467
313

Na półkach:

Lekturka wywarła na mnie trzy wrażenia:
1. Spełnienie - znając autorkę z występów facebookowych spodziewałem się wybitnej satyry i ją otrzymałem.
2. Zaskoczenie - ujęcie tematu z szerszej perspektywy. Adelka daje dobitne świadectwo zdawania sobie sprawy z tego, o czym pisze poświęcając część książki na precyzyjne wskazanie zjawiska będącego centrum literackiej zabawy.
3. Oczarowanie - zabawa pomysłami i słowem okazuje się istotną treścią, a nawet esencją życia sprowadzonego do „pogodnej rezygnacji”, ale rezygnacji ze wszystkiego, co bezwartościowe lub żenująco głupie.

A. C. nie pisze niczego odkrywczego. Forma książeczki również - poza udanymi chwytami ("słonimski" układ liczebników, umyślna niedbałość, okładka...) - nie sprawia wrażenia dopracowanego tworu, ale wartość lektury dostrzegam w doskonałym rozczytaniu nowoczesności, pogodzeniu się z nią i inteligentnym odseparowaniu pozoru od treści istotnej. Ten pierwszy zmienia się z dnia na dzień, podczas gdy treść pozostaje wiecznie taka sama. Poza tym, dużo powietrza w tej lekturce.

Lekturka wywarła na mnie trzy wrażenia:
1. Spełnienie - znając autorkę z występów facebookowych spodziewałem się wybitnej satyry i ją otrzymałem.
2. Zaskoczenie - ujęcie tematu z szerszej perspektywy. Adelka daje dobitne świadectwo zdawania sobie sprawy z tego, o czym pisze poświęcając część książki na precyzyjne wskazanie zjawiska będącego centrum literackiej zabawy.
3....

więcej Pokaż mimo to

avatar
271
267

Na półkach:

Liczyłem na coś innego. Liczyłem na głębszą analizę współczesnego młodego człowieka. Ale instrukcja/kurs sępienia fajek? Na to nie liczyłem!

Liczyłem na coś innego. Liczyłem na głębszą analizę współczesnego młodego człowieka. Ale instrukcja/kurs sępienia fajek? Na to nie liczyłem!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    34
  • Chcę przeczytać
    14
  • Posiadam
    8
  • 2015
    3
  • 2015
    2
  • Kindle
    2
  • E-book
    2
  • Polski - książki
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czy Facebook jest fajny?


Podobne książki

Przeczytaj także