Shield of Winter
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Psi i Zmiennokształtni (tom 13)
- Wydawnictwo:
- Berkley Books
- Data wydania:
- 2014-06-03
- Data 1. wydania:
- 2014-06-03
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9780425264010
- Tagi:
- paranormal romance PSI zmiennokształtni nalini singh fantastyka romas
Assassin. Soldier. Arrow. That is who Vasic is, who he will always be. His soul drenched in blood, his conscience heavy with the weight of all he’s done, he exists in the shadows, far from the hope his people can almost touch—if only they do not first drown in the murderous insanity of a lethal contagion. To stop the wave of death, Vasic must complete the simplest and most difficult mission of his life.
For if the Psy race is to survive, the empaths must wake…
Having rebuilt her life after medical “treatment” that violated her mind and sought to suffocate her abilities, Ivy should have run from the black-clad Arrow with eyes of winter frost. But Ivy Jane has never done what she should. Now, she’ll fight for her people, and for this Arrow who stands as her living shield, yet believes he is beyond redemption. But as the world turns to screaming crimson, even Ivy’s fierce will may not be enough to save Vasic from the cold darkness…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 125
- 74
- 9
- 8
- 4
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
Cytaty
Yes, he said in reply to her query, considering what she’d do if he told her he could also initiate missile strikes through his gauntlet. T...
RozwińHow do you control your telekinesis while intimate with your mate?” “I broke a damn lot of furniture at the start, including two beds.” A c...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Rewelacyjny kolejny tom cyklu. Brutalny, cichy Strzała opiekujący się empatką. Vasic i Ivy... czy ta wyjątkowo niedopasowana para ma przyszłość? Czy empaci uratują Sieć Psi? Jak?...
Autorka poradziła sobie świetne z rozwiązaniem problemu. Ponadto sporo dowiadujemy się o tajemniczych Strzałach.
Rewelacyjny kolejny tom cyklu. Brutalny, cichy Strzała opiekujący się empatką. Vasic i Ivy... czy ta wyjątkowo niedopasowana para ma przyszłość? Czy empaci uratują Sieć Psi? Jak?...
Pokaż mimo toAutorka poradziła sobie świetne z rozwiązaniem problemu. Ponadto sporo dowiadujemy się o tajemniczych Strzałach.
Kocham książki Nalini Singh, zwłaszcza tą serię ale ta część niestety wydała mi się najsłabszą ze wszystkich. Może dlatego, że uwielbiam czytać o zmiennokształtnych i ich przywilejach skóry, a tutaj mamy dwóch PSI. Czegoś mi brakowało w tej relacji, gdy Vasic w końcu zaczął się otwierać, to wydawało mi się jakby nigdy nie był Cichy (chodzi mi o wątek romansu),chociaż zapewne tę Ciszę złagodziła moc E u Ivy i dlatego ciężko było się dopatrzeć tego mocnego upadku jak np. w przypadku Judda czy też Faith.
Jeśli chodzi o całość to ogromnie mi się podobało i chociaż była to jak dotąd najsłabsza część, to nie miałabym problemu aby po jakimś czasie znów ją przeczytać. Planuje kiedyś zrobić pełną powtórkę aby wyłapać to, czego wcześniej nie dopatrzyłam ;)
Co do akcji, nieraz, wraz z Ivy złościłam się na niemoc i zagadki odnośnie roli E w sieci PSI, niesamowite jak Nalini Singh zbudowała tą całą sieć, jest genialna!
Już się nie mogę doczekać kolejnej części!
Kocham książki Nalini Singh, zwłaszcza tą serię ale ta część niestety wydała mi się najsłabszą ze wszystkich. Może dlatego, że uwielbiam czytać o zmiennokształtnych i ich przywilejach skóry, a tutaj mamy dwóch PSI. Czegoś mi brakowało w tej relacji, gdy Vasic w końcu zaczął się otwierać, to wydawało mi się jakby nigdy nie był Cichy (chodzi mi o wątek romansu),chociaż...
więcej Pokaż mimo toNIESAMOWITA 😍😍!!!! Jak każda książki tej Autorki!!! A to, że w tej historii o Vasicu i Ivy przeplataja sie również bohaterowie z wcześniejszych cześć to jest, jak dla mnie, wisienka na torcie😆😄. Jeśli ktoś już czytał chociaż jedną książkę p. Nalini i mu się podobała, KONIECZNIE musi sięgnąć po tą!!! POLECAM GORĄCO 😁😉
NIESAMOWITA 😍😍!!!! Jak każda książki tej Autorki!!! A to, że w tej historii o Vasicu i Ivy przeplataja sie również bohaterowie z wcześniejszych cześć to jest, jak dla mnie, wisienka na torcie😆😄. Jeśli ktoś już czytał chociaż jedną książkę p. Nalini i mu się podobała, KONIECZNIE musi sięgnąć po tą!!! POLECAM GORĄCO 😁😉
Pokaż mimo to“The day I feel is the day I die.” po tej szumnej deklaracji główny bohater który jest zimnym i twardym facetem rozmięka i wypływa niczym żółtko jajeczko na miękko,
relacja głównych bohaterów jest nienaturalna i razi fikcją. Nanik opisała to w swojej świetnej recenzji więc odsyłam do niej bo szkoda się powtarzać.
Wyszło słabo niestety.
Uwielbiam Nalini i na pewno sięgnę dalej, po kolejną część, a ma opowiadać o Adenie ymm ;D
“The day I feel is the day I die.” po tej szumnej deklaracji główny bohater który jest zimnym i twardym facetem rozmięka i wypływa niczym żółtko jajeczko na miękko,
więcej Pokaż mimo torelacja głównych bohaterów jest nienaturalna i razi fikcją. Nanik opisała to w swojej świetnej recenzji więc odsyłam do niej bo szkoda się powtarzać.
Wyszło słabo niestety.
Uwielbiam Nalini i na pewno sięgnę...
Czekałam na premierę "Shield of Winter" Nalini Singh z ogromną niecierpliwością, cały okrągły rok, lecz kiedy już dostałam książkę w swoje ręce, okazało się, że nie spieszy mi się aż tak z czytaniem. W dużej mierze miało to związek z brakiem czasu i przemęczeniem. Rozłożyłam więc lekturę na kilka dni (co rzadko mi się zdarza) i nie powiększałam deficytu snu.
I jak czuję się po przeczytaniu? Z jednej strony zadowolona (jak zawsze, kiedy mam okazję poznać kolejny fragment świata wykreowanego przez tą autorkę),niezaspokojona (zawsze chciałabym więcej z tej serii),z drugiej jednak strony rozczarowana. Po "Heart of Obsidian" poprzeczka powędrowała w górę i spodziewałam się czegoś więcej.
Początkowo akcja rozwija się powoli, mamy okazję spędzić trochę czasu zarówno z nowymi postaciami (np. z Ivy oraz pozostałymi empatami),jak i tymi znanymi nam z poprzednich części. Możemy dobrze wczuć się w sytuację, nastroje, poznać aktualny stan infekcji niszczącej Sieć Psi. Po serii brutalnych wydarzeń i upadku Ciszy na koniec "Heart of Obsidian" wydawało się, że rasa Psi najgorsze ma już za sobą. Nalini Singh raz jeszcze mnie zaskoczyła swoimi pomysłami - przez całą (całkiem długą!!) książkę utrzymywało się napięcie, pojawiły się nowe, intrygujące wątki.
Nie wszyscy Psi są zadowoleni z upadku Ciszy, w Sieci Psi narastają protesty oraz wybuchy przemocy. Do tego Sieci grozi całkowite unicestwienie wskutek postępującej, coraz bardziej agresywnej infekcji, której nikt nie potrafi zatrzymać... W tej części możemy bliżej poznać tajemniczy Szwadron Strzał, a także budzących się powoli empatów z całym wachlarzem ich umiejętności. Pokazane są starania Kaleba i Sahary, ich poszukiwania odpowiedzi, jak uratować Sieć.
Tyle że w pewnym momencie miałam wrażenie, że autorka straciła cierpliwość do spokojnego opisywania rozwoju wydarzeń i zaczęła przeskakiwać po kilka stopni. Wiele ważnych moim zdaniem momentów zostało tylko streszczonych, wspomnianych bardzo powierzchownie w rozmowie innych bohaterów. Owszem, cieszyły mnie wizyty u Kaleba i Sahary, uwielbiam tą parę, sposób, w jaki funkcjonuje ich związek, lecz w "Shield of Winter" częste a krótkie sceny z ich udziałem wykorzystane zostały właściwie tylko po to, by pokazać aktualny stan nastrojów w Sieci. Wiele scen zamkniętych w krótkich rozdziałach, przypomina jedynie migawki, pobudzające apetyt, lecz nie dające tego poczucia prawdziwego kontaktu z bohaterami.
Być może problem polega na tym, że w "Shield of Winter" skompensowane zostało zbyt wiele fabuły? Wątków wystarczyłoby na co najmniej dwie części, a gdyby opóźnić znalezienie ratunku dla Sieci, powstałoby więcej miejsca dla takich prostych spotkań, interakcji między postaciami.
W porównaniu z poprzednim tomem, gdzie akcja toczyła się cały czas dookoła głównej pary bohaterów, tutaj narracja wciąż przeskakiwała do różnych postaci, w różne części świata. Po części podobało mi się to, gdyż tęskniłam za bohaterami, których polubiłam, po części było to zrozumiałe, trudno byłoby bowiem wyjaśnić tło polityczne bez pokazywania Kaleba i Sahary, jednocześnie jednak miałam wrażenie, jakbym czytała skrótową relację, podsumowanie wydarzeń. Te przeskoki były zbyt szybkie, sposób przedstawienia scen zbyt powierzchowny, zbyt wiele miejsca zajął wątek walki z infekcją w sieci, za mało - budowanie relacji między bohaterami. Zabrakło miejsca nie tyle, by lepiej poznać Vasica i Ivy, lecz by wiarygodniej pokazać to, jak się do siebie zbliżyli.
...
Biorąc to wszystko pod uwagę, nowe wątki, nowe postaci, złożoność tego świata oraz niesamowitą fabułę, budowaną przez autorkę skrupulatnie od samego początku, nawet rozczarowanie, o którym wspomniałam, nie mogło mnie zniechęcić. Książka bardzo mi się podobała, może nie zachwycałam się nią aż tak jak "Heart of Obsidian", lecz na pewno jeszcze do niej wrócę :)
Pełna recenzja wraz z cytatami: http://nanikowy.blogspot.com/2014/06/shield-of-winter-nalini-singh.html
Czekałam na premierę "Shield of Winter" Nalini Singh z ogromną niecierpliwością, cały okrągły rok, lecz kiedy już dostałam książkę w swoje ręce, okazało się, że nie spieszy mi się aż tak z czytaniem. W dużej mierze miało to związek z brakiem czasu i przemęczeniem. Rozłożyłam więc lekturę na kilka dni (co rzadko mi się zdarza) i nie powiększałam deficytu snu.
więcej Pokaż mimo toI jak czuję...