Culloden Moor 1746

Okładka książki Culloden Moor 1746 Jarosław Wojtczak
Okładka książki Culloden Moor 1746
Jarosław Wojtczak Wydawnictwo: Bellona Seria: Historyczne Bitwy historia
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Historyczne Bitwy
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788311123243
Tagi:
Culloden Moor historia Anglii historia Szkocji Stuartowie
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
51 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
613
192

Na półkach: , , ,

Jeden z lepszych HaBeków, jakie przeczytałem, gdyby nie jeden irytujący mnie mankament, byłoby 8 gwiazdek.
Zacznę od tego mankamentu. Naprawdę nie rozumiem, po co autor miejscami wikłał się w dygresje dotyczące wojen europejskich. Format serii i tak jest na tyle mały, że każda strona jest cenna... tymczasem tu musimy przez kilka takich stron czytać o kolejnych bitwach wojne, które europejskie mocarstwa toczyły w XVIII wieku. Cóż, na ym się wyraźne wady kończą.
Jarosław Wojtczak prowadzi nas przez wszystkie kolejne powstania i wijny jakobickie, ale nie mam tu wrażenia, jakby się w ten sposób rozdrabniał. Z jednej strony: ciężko jest zrozumieć, jak doszło do Culloden bez tego liczącego 100 Lat kontekstu, z drugiej jednak autor akcent wyraźnie stawia nad "rebelią roku czterdziestego piątego" i wieńczącą ja masakrą na Culloden Moor (wraz z późniejszą półroczną ucieczką Młodego Pretendenta). Wszystko to podane jest w dobrym stylu, niezłym piórem, plastycznie i z polotem. Samo starcie pokazane zostało obrazowo, choć przydałaby się może jeszcze jedna mapa bitwy (dzięki czemu można by podzielić ją na dwie fazy).

Jeden z lepszych HaBeków, jakie przeczytałem, gdyby nie jeden irytujący mnie mankament, byłoby 8 gwiazdek.
Zacznę od tego mankamentu. Naprawdę nie rozumiem, po co autor miejscami wikłał się w dygresje dotyczące wojen europejskich. Format serii i tak jest na tyle mały, że każda strona jest cenna... tymczasem tu musimy przez kilka takich stron czytać o kolejnych bitwach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1273
1372

Na półkach: , , , ,

Książka o starciu na Culloden Moor, ostatniej bitwie szkockich klanów udała się Jarosławowi Wojtczakowi trochę lepiej niż "Boyne 1690". Autor postanowił - tak jak w tamtej publikacji - napisać o wszystkim, stąd długie rozdziały wprowadzające (np. o rządach Karola II) i pojawiające się czasem zaskakująco drobiazgowe przypisy, ale mimo tych drobnych mankamentów bardzo ciekawie przedstawił powstanie jakobickie lat 1745-46, działalność Młodego Pretendenta, wreszcie zaś tytułową bitwę. Jak zawsze Wojtczak snuje swoją opowieść w sposób nienużący, potrafi skupić uwagę czytelnika. Rzeczywiście napisał sporo o kwestiach wojskowości, wprowadził np. rozdział przedstawiający siły jakobitów i hanowerczyków (takiego rozdziału brakowało w "Boyne 1690"),a podpierał się też w opisach kampanii cytatami ze wspomnień jej uczestników. Autor doprowadził swą narrację aż do śmierci Karola Edwarda i kardynała Henryka Stuartów, ale zainteresowanie akurat tą kwestią powinni raczej sięgnąć po biografię Niemojowskiej. Ogólnie rzecz biorąc z dwóch książek Wojtczaka o tematyce jakobickiej "Culloden Moor 1746" wygrywa z "Boyne 1690", ale obie są godne polecenia tym, którzy chcieliby się dowiedzieć czegoś więcej o nowożytnych dziejach Wielkiej Brytanii.

Tomasz Babnis

Książka o starciu na Culloden Moor, ostatniej bitwie szkockich klanów udała się Jarosławowi Wojtczakowi trochę lepiej niż "Boyne 1690". Autor postanowił - tak jak w tamtej publikacji - napisać o wszystkim, stąd długie rozdziały wprowadzające (np. o rządach Karola II) i pojawiające się czasem zaskakująco drobiazgowe przypisy, ale mimo tych drobnych mankamentów bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
377
314

Na półkach: , ,

Zadumałem się nad historią Polski. Jakież podobieństwo do dziejów Szkocji! Ileż przegranych batalii! Nie, zwycięstwa też były, choć często (dotyczy to obu krajów) poza granicami. Choćby w II wojnie światowej. Tak daleko między dwoma krajami, a tak podobnie... Nie wiem tylko, czy, podobnie jak Polacy, Szkoci z lubością rozpamiętują swoje porażki i zapominają o nielicznych sukcesach. Bo my jakoś tak ciągle o przegranych powstaniach, klęsce wrześniowej...
Jarosław Wojtczak uraczył nas szczegółową pracą o ostatniej bitwie Stuartów, próbujących odzyskać tron Szkocji, a może i Anglii. Ta nieudana próba przypieczętowała los i Szkocji, i dynastii. Książka jest więc zamknięciem epopei walk w Szkocji w XVII i XVIII w. Autor po raz kolejny przybliża dzieje Szkotów, z sympatią, ale i z obiektywnym spojrzeniem. Zapewne ta wojenna historia Szkocji zostanie jeszcze w przyszłości dopowiedziana, bo trochę Wojtczakowi zostało materiału. I dobrze, niech pisze, bo styl ma żywy, ciekawy, buduje wręcz fabułę z wydarzeń historycznych, przedstawia dziesiątki postaci, bohaterów znanych i zapomnianych, trzymając się jednak źródeł i faktów. Bardzo dobrze napisana praca zawiera jednak pewne elementy trudne w odbiorze. Zaliczyłbym do nich ogrom nazwisk, co powoduje niekiedy trudność z ich rozpoznaniem. Dobrze, że są to osoby z charakterem, co pozwala choć trochę ich kojarzyć. Również mnóstwo nazw lokalnych zmusza albo do ciągłego śledzenia w atlasie miejsc wydarzeń, albo - wyłączenie się z poszukiwań i przyjmowanie w przybliżeniu, gdzie to wszystko się dzieje. Nie stawiam tu zarzutu autorowi, że przesadza, bo to w końcu praca naukowa. Biorąc pod uwagę wszakże, że przed słowem nauka w koncepcji serii jest dodatek "popularno" - chciałbym czasem odpocząć od nadmiaru danych faktograficznych.
Żebym nie wyszedł na malkontenta - książka jest godna polecenia, żywa, przystępna w czytaniu, interesująca, znakomicie przybliżająca nie tylko wydarzenia historyczne, ale także ich uczestników. I jeszcze jedna zaleta - Wojtczak nie przechodzi obojętnie wobec wypadków dziejowych. Przedstawia ludzi, ocenia ich, ocenia także wydarzenia. A to podstawa historii - odpowiedzieć na pytanie "dlaczego". Dlaczego do pewnych wydarzeń, sytuacji doszło, dlaczego tak się skończyło, dlaczego dziś świat tak wygląda. W tej - i nie tylko w tej pracy - Wojtczakowi się udało tak pokazać przeszłość.

Zadumałem się nad historią Polski. Jakież podobieństwo do dziejów Szkocji! Ileż przegranych batalii! Nie, zwycięstwa też były, choć często (dotyczy to obu krajów) poza granicami. Choćby w II wojnie światowej. Tak daleko między dwoma krajami, a tak podobnie... Nie wiem tylko, czy, podobnie jak Polacy, Szkoci z lubością rozpamiętują swoje porażki i zapominają o nielicznych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
353
198

Na półkach: , ,

Książka Jarosława Wojtczaka jest, jak zwykle, świetnie napisana. Gdyby nie to, że autor potrafi opisywać historię tak przystępnie, nie wiem jak bym przebrnął przez tą dramatyczną i smutną historię powstań jakobickich. Bo w książce opisane jest nie tylko powstanie z 1745 roku, ale także dwa poprzednie powstania z 1715 i 1719 roku(choć to z 1745 jest oczywiście dużo rozleglej rozpisane).
Na początku trudno mi było czytać tą książkę, a wszystko przez to że Szkoci wciąż przegrywali. Jednak potem po prostu zatopiłem się w tej książce! Dlatego całe szczęście, że pan J. Wojtczak wziął się za tą historię, bo nie wiem czy inaczej mógłbym dobrnąć do końca tej tragicznej ale też niezwykłej historii, gdzie największym przegranym był nie Jakub czy Karol, pretendenci, lecz Szkoci, którzy utracili coś więcej niż szanse na niepodległość... Utracili język, tożsamość, swoją własną kulturę... To co dziś widzimy to komercja, a ostatni prawdziwi Szkoci w dzisiejszej Szkocji, to ci którzy wiernopoddańczo służyli Anglikom i dlatego zostali oszczędzeni. Nic dziwnego, że Szkoci nie mogą teraz nawet w referendum wywalczyć niepodległości...

Książka Jarosława Wojtczaka jest, jak zwykle, świetnie napisana. Gdyby nie to, że autor potrafi opisywać historię tak przystępnie, nie wiem jak bym przebrnął przez tą dramatyczną i smutną historię powstań jakobickich. Bo w książce opisane jest nie tylko powstanie z 1745 roku, ale także dwa poprzednie powstania z 1715 i 1719 roku(choć to z 1745 jest oczywiście dużo rozleglej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
115
17

Na półkach:

Bardzo szczegółowe opisanie powstania jakobitów i świetne uzupełnienie wiedzy dla fanek Outlandera(tak jest mowa O Jamiem)

Bardzo szczegółowe opisanie powstania jakobitów i świetne uzupełnienie wiedzy dla fanek Outlandera(tak jest mowa O Jamiem)

Pokaż mimo to

avatar
1231
1217

Na półkach: , ,

6,5/10

6,5/10

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    58
  • Chcę przeczytać
    49
  • Posiadam
    39
  • Historyczne Bitwy
    6
  • Historia
    6
  • Szkocja
    3
  • Nowożytność
    3
  • Teraz czytam
    2
  • historia
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Culloden Moor 1746


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne