-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Cytaty z tagiem "szycie" [8]
[ + Dodaj cytat]Ale to, że Penelopa tyle naprzędła pod nieobecność Odysa, sprowadziło ponoć tylko na Itakę plagę moli. Oby to płótno pod twoją igłą czuło ból tak jak ukłuty palec: może wtedy z litości przestałabyś je męczyć.
- Z jakiej racji mam się uczyć szyć i gotować? Po co? Możesz mi powiedzieć? Możesz?
(...)
- A co to w ogóle ma być za pytanie? - burknęła i wróciła do roztrzepywania smakowicie pachnącego, parującego sosu.
Mój Boże, co za fatalna odpowiedź. Czyżby świadczyła o tym, że pewne sprawy mamy tak głęboko wpojone, że przyjmujemy je jako oczywiste i nigdy się nad nimi nie zastanawiamy? Jeżeli nikt z mojego otoczenia nawet nie rozumiał sensu zadanego pytania, to do końca życia byłam skazana na typowo kobiecy los. Przygnębienie aż mnie przytłoczyło.
- U nas w szkole nie ma mikroskopów, dziadziusiu.
To dało mu do myślenia.
- Jak to? Nie pojmuję współczesnego systemu nauczania.
- Ja też nie. Musimy uczyć się szycia, robienia na drutach i ściegów. Na lekcjach dobrych manier pani każe nam chodzić po klasie z książką na głowie.
- Uważam, że czytanie książki to znacznie lepszy sposób na zapoznanie się z jej treścią - oznajmił dziadziuś.
Po cóż mam żyć, jeśli nie wolno mi czytać, szyć ani też zajmować się czymkolwiek? W takim razie co za różnica: umrzeć czy oślepnąć?
,,Szycie jest pewną formą medytacji (...) Tyle że można rozmawiać".
W szyciu nic nie ma, oprócz szycia,
Więc szyjmy, póki starczy siły!
W życiu nic nie ma, oprócz życia,
Więc żyjmy aż po kres mogiły!
[„Szewczyk”].
Gizela opowiedziała, że przez całą wojnę zarabiała szyciem i przerabianiem swetrów. Nadal to robi. Klientki przynoszą jej stare sfilcowane i podarte swetry, a ona je pruje, farbuje i robi z nich zupełnie nowe rzeczy. Nicuje też stare palta, a z koców i starych narzut na tapczan szyje modne kurtki, żakiety i płaszcze. Umie nawet zrobić zgrabne pantofle na koturnach! Mila zaraz z dumą pokazała jedną parę i mama Moniki nie mogła się nadziwić: spody butów były z drewna, a wierzchy - z tkaniny albo skórzanych pasków przybitych gwoździkami.
Prawie zawsze idę przez życie, nie myśląc o tym, kim jestem ani co mam robić. Działam impulsywnie, a potem w jednej chwili, dosłownie w ciągu sekundy, potrafię sobie wytłumaczyć wszystkie nici, związki, całe krosno mojego życia, jakby to wszystko miało sens. Jakbym zawsze była szczęśliwa i wiedziała, co robię.