Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać13
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Hanna Zborowska z Kobuszewskich
1
7,9/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,9/10średnia ocena książek autora
200 przeczytało książki autora
150 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Humor w genach Hanna Zborowska z Kobuszewskich
7,9
„Humor w genach” Hanny Zborowskiej – kolejna książka, którą znalazłam w antykwariacie. Kolejna nieplanowana książka, która skradła mi serce. Fantastyczna, ciepła i z humorem. Wspomnienia autorki z czasów jej dzieciństwa i młodości czyli Dwudziestolecia Międzywojennego i okupacji (tutaj już nie tak do końca wesoło). Polecam każdemu, zwłaszcza zimową porą, śmiechu będzie co niemiara.
Humor w genach Hanna Zborowska z Kobuszewskich
7,9
Straszne wiadomości zza wschodniej granicy, wiele godzin w samochodzie. Zdecydowałem się więc na audiobooka, który pozwoli choć na chwilę rozluźnić ściśnięte gardło i wywołać uśmiech na twarzy. Tym razem wybór okazał się trafiony.
Sielskie lata Międzywojnia, tragiczne czasy wojny i niepewność po niej. Hanka Kobuszewska dzieliła losy Warszawiaków z tamtych lat, jednak jej wspomnienia, choć w części dotyczą tragicznych czasów, są dalekie i od martyrologii i poczucia straty . Wręcz przeciwnie. Napisane z wyjątkową dezynwolturą, pokazują że nadzieja, brak rozpamiętywania, zachłanność na życie mogą być jedną z najlepszych strategii przetrwania. „Humor w genach” to literacka błahostka przynosząca niewymuszony uśmiech na twarzy.
Dodatkowa gwiazdka za interpretację (bo z pewnością określenie „przeczytanie” byłoby obrazą dla jej genialnej pracy) Joanny Jędryki.