Konrad, Chłopiec z puszki Christine Nöstlinger 6,5
![Konrad, Chłopiec z puszki](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/52000/52915/352x500.jpg)
ocenił(a) na 95 lata temu "Kochani Rodzice,
oto zostaje spełnione Wasze najgorętsze pragnienie.
Życzymy Wam dużo szczęścia i radości z wyprodukowanego przez nas potomka.
Oby spełnił on wszystkie nadzieje, jakie wiązaliście z nim i z naszą firmą.
Nasza firma uczyniła, co w jej mocy, aby dostarczyć Wam miłego, dobrego
i pod każdym względem obiecującego potomka.
Teraz Wy musicie wykonać, co do Was należy!
Z pewnością nie sprawi Wam to trudności,
ponieważ nasze wyroby są wyjątkowo łatwe w obsłudze i niekłopotliwe,
jako że, dzięki wysoce rozwiniętej technice, pozbawiliśmy je
wszelkich naturalnych wad i niedociągnięć.
Na zakończenie jeszcze prośba! Nasz wyrób jest tak zaprojektowany,
że oprócz zaspokajania elementarnych potrzeb wymaga okazywania mu
ciepła i serdeczności. Prosimy o tym nie zapominać!
Wszystkiego najlepszego życzy Wam
...nbert"
Taki list znalazła w puszce samotna i niemłoda Berta Bartolotti.
W puszce znajdował się też mocno pomarszczony 7-letni chłopiec
i odżywka, dzięki której jego skóra stała się gładka.
Tak się zaczyna książka Christine Nöstlinger "Konrad chłopiec z puszki".
Cudowna treść w koszmarnej okładce.
Poważna, ale z przymrużeniem oka.
Oryginalna i zwariowana.
Mądra i dowcipna.
Pani Bartolotti lubi kolorowe makijaże i niekonwencjonalne stroje.
Jest dość ekscentryczna i dość chaotyczna.
Myślę, że tak mogłaby wyglądać i zachowywać się dorosła Pippi ;-)
Przyjmuje dziecko z puszki z otwartymi ramionami.
Co prawda wszystkiego - związanego z posiadaniem syna - musi się nauczyć
od początku, ale ma ułatwione zadanie, bo Konrad jest dzieckiem idealnym.
Jest uprzejmy, posłuszny, pomocny, inteligentny, wykształcony
i przestrzega wszystkich zasad, które mu wpojono w fabryce!
Wolna Berta i doskonały Konrad.
Spontaniczna matka i perfekcyjny syn.
Co wyniknie z tego połączenia?
Dodajmy do tego jeszcze:
Egona - absztyfikanta Berty, który poczuwa się do obowiązków ojcowskich,
Kitti - 7-letnią sąsiadkę, która postanowiła zaopiekować się Konradem
oraz inne dzieci.
"- Posłuchaj mnie, Konradku, i zapamiętaj sobie raz na zawsze,
bo to jest najważniejsze ze wszystkiego: nie należy się przejmować tym, co ludzie powiedzą!"
Dla niektórych rodziców to może być szok! :-p
Czy pani Bartolotti uda się zmienić Konrada?
Akcja przyspiesza, gdy fabryka chce odzyskać swój "towar"
(podobno przysłany przez pomyłkę),ale co z tego wynikło musicie sprawdzić już sami :-)
Zachęcam!
To cudowna lektura dla dzieci i dorosłych!
Niektórzy dostrzegą w niej drugie dno :-)
Polecam!
https://bajdocja.blogspot.com/2019/06/konrad-chopiec-z-puszki.html