Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kelvin Gosnell
2
6,4/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
35 przeczytało książki autora
15 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Storm: Legenda o Yggdrasilu | Miasto potępionych
Don Lawrence, Kelvin Gosnell
6,8 z 13 ocen
24 czytelników 1 opinia
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Storm: Legenda o Yggdrasilu | Miasto potępionych Don Lawrence
6,8
Poniekąd już się przyzwyczailiśmy, że co nowy tom z przygodami Storma i Rudowłosej, to nowy scenarzysta. I nie inaczej jest w wypadku „czwórki”, która zawiera dwie opowieści: Legendę o Yggdrasilu oraz Miasto potępionych. Obie wyszły spod ręki brytyjskiego scenarzysty Kelvina Gosnella, który pchnął fabułę w zupełnie innym kierunku. Jak czytamy we wstępie tomu: „Lawrance, który dopiero co skończył dwa albumy wypełnione międzygwiezdnymi bitwami (patrz: Storm tom 3),chciał wreszcie uwolnić się od technologicznej fantastyki naukowej i skierować serię na nowe tory. Oczekiwał, że w kolejnych częściach będzie więcej fantasy niż science fiction”. Czy Gosnell spełnił oczekiwania rysownika (i redakcji „Eppo”)?
Pierwsze trzy plansze albumu Legenda o Yggdrasilu odwołują się do wydarzeń, które rozegrały się w uprzednich odsłonach cyklu. Azurianie zostali pokonani, część z nich postanowiła pozostać na Ziemi i pokojowo koegzystować z ludźmi. Nasz bohater, który przewodził powstaniu, został obwołany Wodzem nowego społeczeństwa. Jednakże zaszczytna rola nie bardzo mu odpowiada, wyraźnie się w niej nie odnajduje. Dlatego podejmuje ryzykowany plan powrotu do swoich czasów: porywa statek kosmiczny i jeszcze raz wlatuje w Czerwoną Plamę w okolicach Jowisza. W niebezpiecznej podróży towarzyszy mu, oczywiście, Rudowłosa, która ukryła się w ładowni.
(...) Omawiany tom potwierdza tylko wielki kunszt rysownika. Recenzując poprzednie odsłony zwracałem uwagę na biegłość artysty w odwzorowywaniu, a właściwie budowaniu od podstaw całej rzeczywistości. I nie inaczej jest w „czwórce”, gdzie musiał wykreować cały świat zamieszkały przez fantastyczne stworzenia (humanoidalne dinozaury, latające konie czy prymitywne roboty-rycerze) Warto zwrócić uwagę na ewolucję Rudowłosej. W „trójce” została odstawiona na boczny tor, a w omawianej odsłonie jest heroiną z krwii kości. W samej fabule uzyskuje znaczącą podmiotowość, dodatkowo Lawrence zaprojektował dla niej nową garderobę, a właściwie prawie całkiem ją rozebrał, pozostawiając jedynie buty i bikini. Kobieta emanuje seksapilem.
Z perspektywy całego komiksu wydaje się, że decyzja, aby zaangażować na scenarzystę Kelvina Gosnella, była trafna....
- - -
cały tekst można przeczytać tu:
https://dybuk.wordpress.com/2017/06/06/storm-4-legenda-o-yggdrasilu-miasto-potepionych/