cytaty z książek autora "Georges Simenon"
Mężczyzna nie powinien się żenić,jeśli nie potrafi kobiety utrzymać!Zawsze to powtarzam!
Są pewne wspomnienia, które uparcie, bez współudziału naszej woli tkwią w naszym umyśle, mimo że nie dotyczą żadnych ważnych wydarzeń, i nawet nie zdajemy sobie sprawy, kiedy nasza pamięć je zarejestrowała.
Sypiałem miedzy innymi z sekretarką jednego z architektów,bo miała duże piersi,a w dodatku zaskakiwała mnie wybuchami niepochomowanego śmiechu w chwili,gdy osiągała orgazm.
Czekał cierpliwie, aż żona pozmywa. A nawet sam jej w tym pomógł.
Miała tylko jedno, co w niej przyciągało, a inscenizacja Maigreta wyłoniła tę czystą prawdę , sprowadzając fakty do ich najbardziej rubasznego wymiaru: dwóch wspaniałych piersi, które jedwab bluzki czynił jeszcze bardziej kuszącymi. Piersi osiemnastolatki, podrygujące pod bluzką, przez co wyglądały jeszcze ponętniej.
Często nocna zmiana w hotelach była mniej uprzejma niż ta dzienna. I niemal zawsze miał wrażenie, że byli oni personelem gorszego gatunku, który żywił do świata urazę, że ustawia im życie odwrotnie do reszty i muszą pracować, gdy inni śpią.
Co go zmuszało by przechodzić tyłami?Nic.Mógł,jak inni,wyjść przez jasna salę jadalną,która własnie polerowała na bysk Germaine,gruba pokojówka o nieprawdopodonych piersiach.
W kuchni widocznej przez uchylone, przeszklone drzwi, których szybę częściowo przesłaniała niciana firanka, uwijała się żona Mimile'a. Jej obfity biust kołysał się rytmicznie".
Ludzie, którzy są świadomi nieuchronnego nadejścia cierpienia, mają właśnie taki wyraz twarzy, jednocześnie tępy i pełen napięcia, jak u narkomana czekającego na swoją działkę.
W tamtych czasach przeważały tutaj siedziby bogatych i młody Maigret poczuł się, jakby wszedł w obręb obcego mu świata. Najbardziej uderzyła go cisza, ta izolacja od tłumu i ruchu ulicznego. Słychać było tylko śpiew ptaków i rytmiczny stukot kopyt koni dosiadanych przez amazonki i paniczy w melonikach, kierujących się do Lasku Bulońskiego. Sam wygląd nieruchomości miał już coś z tajemnicy. Na dziedzińcach widać było szoferów polerujących auta, a na progu domu lub w oknie mignęła czasem postać służącego w pasiastej kamizelce lub pokojówki w białym czepku na głowie.
Georges Simenon. Maigret podróżuje (Kindle Locations 236-240). SAGA Egmont.
Ile osób na świecie żyje w przekonaniu, że gdziekolwiek się znajdą, będą mieli tę samą atmosferę, tę samą obsługę osób dbających o najdrobniejsze detale w ich życiu? Chyba nie więcej niż parę tysięcy.
Georges Simenon. Maigret podróżuje (Kindle Locations 1377-1379). SAGA Egmont.
U tych ludzi ciągłe spotykanie się jest nieuchronne. Na świecie istnieje dla nich zaledwie dwadzieścia czy trzydzieści luksusowych hoteli, kilkanaście modnych miejsc plażowych i trochę ważnych imprez jak Grand Prix czy Derby. Obsługują ich ci sami krawcy, modystki, jubilerzy, a nawet fryzjerzy i manikiurzystki.
Georges Simenon. Maigret podróżuje (Kindle Locations 610-612). SAGA Egmont.