Uncanny X-Force - Tom 2 - Era Archangela Richard Isanove 7,3
ocenił(a) na 64 lata temu 6/10 – DOBRY
Scenariusz – 6/10
Identycznie jak pierwszy tom serii, również „Era Archangela” opiera się głównie na dynamicznej akcji, której intensywność scenarzysta próbował rozrzedzić w pokaźnej liczbie różnorakich wątków oraz kilku niespodziewanych twistach. W fabule znalazło się więc miejsce zarówno dla potyczek ze starymi wrogami (Shadow King),jak i dla podróży pomiędzy równoległymi wymiarami oraz starć bohaterów z pochodzącymi stamtąd spaczonymi wersjami własnych siebie. Wszystko po to, by członkowie X-Force mogli ratować swojego przyjaciela przed zgubnym wpływem mrocznej części jego osobowości. Warren Worthington przegrywa bowiem wewnętrzną walkę z czyhającym w głębi jego duszy demonem Archangela i obwołuje się spadkobiercą Apocalypse’a. Pod względem czysto rozrywkowym komiks ten prezentuje się wręcz znakomicie, ponieważ akcja nieustannie napędzana jest przez kolejne efektowne potyczki. Przez cały album przewija się też multum postaci, a że część z nich wywodzi się z alternatywnej rzeczywistości, to w pewnym momencie zacząłem zastanawiać się, kto jest kim i którzy to są ci „dobrzy”. Niestety za niezwykłą widowiskowością tego komiksu nie do końca nadąża jego fabuła. Mimo, że intryga jest dość skomplikowana, to jednak w ostatecznym rozrachunku jej kluczowe elementy okazują się być niespecjalnie fascynujące. Remender niby próbuje mocno potrząsnąć światem bohaterów, ale jednocześnie wystrzega się odważnych posunięć. Odniosłem wrażenie, że większość zawartych w tym komiksie zwrotów akcji, nie prowadzi do śmiałych i przełomowych rozwiązań. Najlepszym przykładem kunktatorstwa scenarzysty jest finał tej opowieści. Kiedy wydawało mi się, że Remender zamknie ten album potężnym strzałem z armaty, to ostatecznie okazało się, że nałożył na nią tłumik i zamiast mocnego pieprznięcia, rozległo się jedynie głuche pierdnięcie.
Ilustracje – 7/10
Siedmiu różnych rysowników to niby sporo, ale biorąc pod uwagę fakt, że album ten liczy prawie trzysta stron i przejścia pomiędzy poszczególnymi ilustratorami następują całkiem płynnie, to jestem w stanie przełknąć tę niedogodność. Najważniejsze, że ci najlepsi (Jerome Opeña oraz Mark Brooks) otrzymali najwięcej miejsca na wykazanie swojego kunsztu. W większości przypadków poziom waha się między dobrym i bardzo dobrym, a ewidentnie słabych fragmentów nie zarejestrowałem.
Wydanie i dodatki – 7/10
Prawie trzysta stron elegancko wydanego komiksu, przydałoby się tylko nieco więcej dodatków.
Podsumowanie
„Erę Archangela” trzeba rozpatrywać jako dynamiczny i efektowny akcyjniak, którego zadaniem jest dostarczenie czytelnikowi sporej dawki niezobowiązującej rozrywki. Tylko takie podejście gwarantuje naprawdę dobrą zabawę. Trzeba dać się ponieść wydarzeniom, bez zbędnego zagłębiania się w ich sens. W przyjemnym i bezrefleksyjnym odbiorze tego komiksu, powinna pomóc jego bardzo solidna oprawa graficzna.
***
ZAWARTOŚĆ
Uncanny X-Force vol. 1 #8-19 (czerwiec 2011 – luty 2012)
SCENARIUSZ
Rick Remender
ILUSTRACJE
Szkic: Billy Tan, Rich Elson, Mark Brooks, Scot Eaton, Jerome Opeña, Esad Ribić, Robbi Rodriguez
Tusz: Billy Tan, Rich Elson, Andrew Currie, Mark Brooks, Andrew Hennessy, Jerome Opeña, Esad Ribić, Robbi Rodriguez
Kolor: Dean White, Paul Mounts, Richard Isanove, Jose Villarrubia, Chris Sotomayor, James Campbell
DODATKI
Okładki wydań zeszytowych.
W poprzednim tomie – krótki tekst przypominający wydarzenia z pierwszej części.
Galeria okładek alternatywnych.
Trzy strony przedstawiające kadry z komiksu w formie szkicu autorstwa Jeroma Opeñii.
WYDANIE
Wydawca: Mucha Comics
Wydawca oryginału: Marvel Comics
Cykl: -
Seria: Uncanny X-Force
Data wydania: 27 kwiecień 2018
Tłumacz: Tomasz Sidorkiewicz
Format: 180 x 275 mm
Liczba stron: 288
Okładka: Twarda
Papier: Kredowy
Druk: Kolor
ISBN-13: 9788365938091
Cena okładkowa: 89,00 zł