Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dwa tomy tej trylogii świetnie się czyta. Przeplecione ze sobą wątki miłości, przyjaźni, oddania i honoru. Ale także zawiści, zdrady i nienawiści. No i oczywiście magia...choć w dalszym ciągu będę się upierał, ze jest jej za mało w książkach Mercedes Lackey. Lektura wciągająca, a dla fanów gatunku jak najbardziej godna polecenia. Czyta się jednym tchem.
Z tego co mi wiadomo nie został przetłumaczony na język polski trzeci tom. Baaardzo szkoda.

Dwa tomy tej trylogii świetnie się czyta. Przeplecione ze sobą wątki miłości, przyjaźni, oddania i honoru. Ale także zawiści, zdrady i nienawiści. No i oczywiście magia...choć w dalszym ciągu będę się upierał, ze jest jej za mało w książkach Mercedes Lackey. Lektura wciągająca, a dla fanów gatunku jak najbardziej godna polecenia. Czyta się jednym tchem.
Z tego co mi wiadomo...

Zaczytując się książkami Mercedes Lackey, a szczególnie Jej trylogiami, subiektywnie stwierdzić muszę, że ten cykl, a przynajmniej jego pierwszy tom, nie porwał mnie jak poprzednie. Niby wszystko jest, i miłość, i akcja, i problemy do pokonania czy rozwiązania, zwroty akcji, ale... Za dużo moim zdaniem "opisów przyrody", a nadto niektóre się powtarzają, jakby autorka usiłowała wypełnić jak największą ilość kart. Suma stron nie świadczy o jakości dzieła. Czasami chce się przywołać maksymę - minimum słów, maksimum treści lub: wystarczy słowo - reszta jest gadaniem;P
A wracając do meritum, za mało magii, niezbyt wartka akcja. Jednym słowem troszkę mnie ta pozycja rozczarowała, co nie oznacza, iż znudziła. Zacząłem drugi tom "Ostatniego Maga heroldów". Zobaczymy czy mnie pochłonie tak jak lubię.

Zaczytując się książkami Mercedes Lackey, a szczególnie Jej trylogiami, subiektywnie stwierdzić muszę, że ten cykl, a przynajmniej jego pierwszy tom, nie porwał mnie jak poprzednie. Niby wszystko jest, i miłość, i akcja, i problemy do pokonania czy rozwiązania, zwroty akcji, ale... Za dużo moim zdaniem "opisów przyrody", a nadto niektóre się powtarzają, jakby autorka...

Miłość, przyjaźń, odwaga, honor, braterstwo, bluźnierstwo, wiara. Jest wszystko. Przeplecione ze sobą w każdym wątku akcji.

Znajdziemy tutaj miłość, nieujarzmioną, ale ogromną, kobiety, a właściwie kobiet do mężczyzny. I mężczyzny do kobiet. Nasączoną dylematami, bezinteresowną pomocą, wymagającą narażania życia, ale i sporą dawką seksu.

Spotkamy również przyjaźń. Przyjaźń twardych mężczyzn, którzy niejednego zła w życiu doświadczyli. Ale i niejedną nikczemność w swoim życiu popełnili. Jednakowoż na szalach ich życia więcej jest czynów godnych najwyższego uznania i podziwu niźli potępienia. Czynów bezinteresownych, służących obronie i pomocy przyjaciołom, słabszym.

Opisy stanu ducha, przyrody nie są długie na tyle, aby zanudzić czytelnika, a służą (i spełniają swą rolę w tej materii znakomicie)wprowadzeniu i przygotowaniu wyobraźni czytającego w kolejną akcję, przygodę, która z "biegiem" przekładanych kart i pokonanych liter przekształca się w wartki strumień.
Bardzo szczegółowe opisy stosowanej przemocy mogą wywołać niesmak, odrazę, jednakże są wśród nich i takie, które powodują, iż każdą cząstką duszy i ciała odczuwamy współczucie, rozpacz i żal. Żal za nieodwracalnym... . Jak chociażby śmierć Persefony z ręki Orlandu.

Powieść Willocks’a czytałem „jednym tchem”. Dlatego też, tym którzy jeszcze po nią nie sięgnęli, jak najbardziej polecam.

Miłość, przyjaźń, odwaga, honor, braterstwo, bluźnierstwo, wiara. Jest wszystko. Przeplecione ze sobą w każdym wątku akcji.

Znajdziemy tutaj miłość, nieujarzmioną, ale ogromną, kobiety, a właściwie kobiet do mężczyzny. I mężczyzny do kobiet. Nasączoną dylematami, bezinteresowną pomocą, wymagającą narażania życia, ale i sporą dawką seksu.

Spotkamy również przyjaźń....

Spory cykl Jordana. Ale jakiż niesamowity. Oczywiście dla tych, którzy lubią takie "klimaty" :)
Przy książkach Jordana wróciłem do tego, że gasiłem światło o 2, 3 w nocy, a rano do pracy :p.
Wciąga niesamowicie. Bardzo polecam.

Spory cykl Jordana. Ale jakiż niesamowity. Oczywiście dla tych, którzy lubią takie "klimaty" :)
Przy książkach Jordana wróciłem do tego, że gasiłem światło o 2, 3 w nocy, a rano do pracy :p.
Wciąga niesamowicie. Bardzo polecam.

Niesamowita książka. Czytałem ją pierwszy raz w wieku 17 lat, a później kilkakrotnie wracałem. Polecam

Niesamowita książka. Czytałem ją pierwszy raz w wieku 17 lat, a później kilkakrotnie wracałem. Polecam

Rewelacyjny cykl. Czyta się świetnie. Gdyby nie brak czasu to pewnie "jednym tchem". Moja przygoda z Glukhovskym zaczęła się właśnie od Metro 2033, którą to pozycję dostałem w prezencie od mojej córki. Po przeczytaniu książki wiedziałem, że muszę przeczytać następne.

Rewelacyjny cykl. Czyta się świetnie. Gdyby nie brak czasu to pewnie "jednym tchem". Moja przygoda z Glukhovskym zaczęła się właśnie od Metro 2033, którą to pozycję dostałem w prezencie od mojej córki. Po przeczytaniu książki wiedziałem, że muszę przeczytać następne.