Filip i Aleksander. Królowie i zdobywcy
- Kategoria:
- historia
- Tytuł oryginału:
- Philip and Alexander
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2023-03-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-03-21
- Data 1. wydania:
- 2021-01-21
- Liczba stron:
- 608
- Czas czytania
- 10 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Janusz Szczepański
- Tagi:
- Macedonia historia Macedonii starożytność Filip Macedoński Aleksander Wielki antyk hellenistyka
Dwaj królowie Macedonii, ojciec i syn, przeobrazili słabe państewko na północy Grecji w imperium na skalę światową i tym samym zmienili bieg historii.
W swym krótkim życiu Aleksander Wielki rozgromił i usunął w cień potęgę Persji, przekroczył Hindukusz i zapanował nad ziemiami należącymi dzisiaj do Pakistanu. Stworzył w ten sposób gigantyczne królestwo rozciągające się od Adriatyku po subkontynent indyjski. Ogromny sukces zawdzięczał jednak nie tylko własnemu geniuszowi i niespożytej energii. Jego fundamentem były dokonania ojca. Historia namalowała Filipa II jako starca, którego śmierć z rąk zamachowca umożliwiła Aleksandrowi przejęcie władzy – był on jednak postacią o wiele bardziej znaczącą. Przez dziesiątki lat twardej wojaczki i przebiegłej dyplomacji zjednoczył swój kraj i podbił całą Grecję. Jego syn odziedziczył to wszystko w najdogodniejszym momencie i wieku, by okryć się jeszcze większą chwałą. We dwóch odegrali wielką rolę w krzewieniu greckiej mowy i kultury na olbrzymim obszarze, czego konsekwencje były liczne i doniosłe. To dzięki temu Nowy Testament spisany jest w grece, a greckojęzyczne cesarstwo „rzymskie” – Bizancjum – przetrwało w Lewancie tysiąc lat od upadku ostatniego cesarza rządzącego w Italii.
Autorytatywna, a przy tym przystępnie napisana książka Filip i Aleksander to najnowsza z cyklu cieszących się uznaniem prac Adriana Goldsworthy’ego o tematyce starożytnej – mistrzowskie dzieło znawcy historii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Ojciec i syn. Król Macedonii i pan Azji
„We dwójkę zmienili bieg historii, i to z zadziwiającą szybkością. W niecałe czterdzieści lat podzielone prowincjonalne królestwo macedońskie zdobyło hegemonię w Grecji, a następnie porwało się na największą potęgę ówczesnego świata – i zwyciężyło. Dwaj władcy stworzyli i poprowadzili najlepszą siłę bojową, jaką do ich czasu widziano”.
Historia pełna jest postaci, które wywarły ogromny wpływ na dzieje świata. Wielcy królowie i wodzowie odcisnęli piętno nie tylko na epoce, w której żyli. Ich czyny i sława przetrwały kolejne pokolenia. Ich życie do dziś fascynuje nie tylko zawodowych historyków, ale też twórców popkultury. Jedną z takich osób jest bez wątpienia Aleksander Macedoński. Stworzył on potężne imperium, dochodząc ze swoją armią aż do dzisiejszego Pakistanu. Wystarczy rzut oka na mapę, aby uświadomić sobie ogrom tego przedsięwzięcia. Jednak mało kto uświadamia sobie, że Aleksander nie mógłby zapewne odnosić swoich spektakularnych sukcesów, gdyby nie solidny fundament, jaki zostawił mu jego ojciec Filip.
Uświadamiamy to sobie, sięgając po znakomitą publikację pod tytułem „Filip i Aleksander. Królowie i zdobywcy”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Rebis. Jej autorem jest Adrian Goldsworthy, znany historyk i pisarz. Polscy czytelnicy znają go choćby z „Upadku Kartaginy”, którą to książkę również recenzowałem. Goldsworthy znany jest ze świetnego języka i stylu. Jego narracja jest żywa i plastyczna, podczas lektury czujemy się tak, jakbyśmy słuchali opowieści, która pochłania nas całkowicie.
„Filip i Aleksander” w pełni potwierdzają niewątpliwy kunszt autora. Z wypiekami na twarzy przeczytamy historię dwóch królów Macedonii, którzy z niewielkiego państwa uczynili światowe imperium. W jaki sposób tego dokonali? Jakimi talentami się odznaczali? Czy w istocie byli postaciami wybitnymi, czy raczej sprzyjały im okoliczności?
Autor ma świadomość, że podejmuje się niełatwego zadania. Po pierwsze, powstało już wiele opracowań dotyczących Aleksandra Macedońskiego. Czy zatem jest sens pisać kolejną książkę mu poświęconą? Po drugie, skąpość źródeł z epoki. Tak naprawdę nikt nie wie, jakimi osobami byli Filip i Aleksander. Wiele naszych wyobrażeń na ich temat to efekt późniejszych kreacji i domysłów. Tymczasem niemożliwe jest opisanie charakteru obu władców, ich sposobu bycia i sprawowania władzy.
Jednak nawet mimo tych niewątpliwych trudności recenzowana książka jest fascynującą historią o ojcu i synu, którzy zmienili świat. W tym przypadku nie jest to absolutnie przesadne stwierdzenie. Wielką zaletą książki jest fakt, że pierwsza jej część została poświęcona Filipowi. Dzięki temu otrzymujemy konieczny wstęp i tło całej epoki. Autor ubolewa nad tym, że wielu skupia się na Aleksandrze, pomijając niemal zupełnie postać jego ojca. Tymczasem to właśnie Filip w latach 359–336 przed Chrystusem wykonał gigantyczną pracę i położył solidne fundamenty pod późniejszą macedońską ekspansję. Przeczytamy o Macedończykach, Grekach i barbarzyńcach. Poznamy panujące ówcześnie sojusze i mariaże. Poznamy cenę wojny. Zrozumiemy, w jaki sposób Filip budował pozycję Macedonii.
Jednocześnie autor obala wiele mitów narosłych wokół tej postaci. Przede wszystkim zwraca uwagę, aby nie przeciwstawiać syna ojcu na zasadzie kontrastu. Udowadnia, że Filip był również doskonałym wodzem i świetnym dyplomatą. Gdyby nie jego rządy, Aleksander nie odziedziczyłby sprawnej machiny wojennej, gotowej do wojny z Persją.
Druga i trzecia część książki to już historia Aleksandra. Lata 336–323 p.n.e. to czas nieustannych wojen i podbojów. Aleksander wraz ze swoją armią przeszedł kilkanaście tysięcy kilometrów, aby na końcu zostać niekwestionowanym panem Azji. Autor pisze o wszystkich najważniejszych momentach w życiu Aleksandra. Węzeł gordyjski, bitwa pod Issos, bitwa pod Gaugamelą. Król Macedonii rozbił imperium perskie i wkroczył do Indii.
Nigdy się nie dowiemy, jak historia potoczyłaby się dalej, gdyby nie przedwczesna śmierć Aleksandra w Babilonie. Czy przeprowadziłby kolejne zwycięskie kampanie? Czy jego imperium – tak rozległe i różnorodne kulturowo – miało szansę przetrwać?
„Filip i Aleksander. Królowie i zdobywcy” to bez wątpienia pozycja godna polecenia. Adrian Goldsworthy napisał porywającą historię dwóch królów Macedonii, którzy zmienili historię świata. Jest to po prostu świetnie napisana książka, pozwalająca nam lepiej zrozumieć historię Aleksandra Macedońskiego i jego ojca.
Wojciech Sobański
Książka na półkach
- 212
- 52
- 31
- 15
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Książka wciągająca. Jednak, jak to w książkach historycznych bywa, nie wszystkie kampanie (głównie te mniejsze np. w Indiach) są interesujące, a przytłaczają ilością nieznanych miejscowości i dowódców. Sam proces budowy Macedonii jako imperium przyciąga uwagę i fajnie wyjaśnia sposób, w szczegółach, co po kolei się działo włącznie z analizą autora. Aleksander Wielki naprawdę był Wielki! Filip również! Ilość bitew, hektary przemierzonej ziemi (i to ponad 2 tys. lat temu!!),mistrzostwo wojaczki, mądre zarządzanie ludźmi i administracją podbitych ziem, nowoczesne podejście królów do świata, budzi to podziw! Dla czytelników, amatorów historii, ważna pozycja, kolejny duży "puzzel" w układance starożytności.
Książka wciągająca. Jednak, jak to w książkach historycznych bywa, nie wszystkie kampanie (głównie te mniejsze np. w Indiach) są interesujące, a przytłaczają ilością nieznanych miejscowości i dowódców. Sam proces budowy Macedonii jako imperium przyciąga uwagę i fajnie wyjaśnia sposób, w szczegółach, co po kolei się działo włącznie z analizą autora. Aleksander Wielki...
więcej Pokaż mimo toSzanowni czytelnicy, ta książka bije na głowę dotychczasowe pozycje w temacie wzrostu potęgi Macedonii oraz pokonania Imperium Perskiego przez Aleksandra Wielkiego! Autor kładzie nacisk na rządy Filipa, kluczowe dla zrozumienia sukcesu jego następcy. Bez ogródek obala mity narosłe wobec tych dwóch najsłynniejszych postaci w dziejach. Mamy tu dosłownie wszystko począwszy od organizacji armii, opisy bitew, funkcjonowanie państwa, taktyki i strategie. Mocna pozycja na rynku, obecnie najważniejsza.
Szanowni czytelnicy, ta książka bije na głowę dotychczasowe pozycje w temacie wzrostu potęgi Macedonii oraz pokonania Imperium Perskiego przez Aleksandra Wielkiego! Autor kładzie nacisk na rządy Filipa, kluczowe dla zrozumienia sukcesu jego następcy. Bez ogródek obala mity narosłe wobec tych dwóch najsłynniejszych postaci w dziejach. Mamy tu dosłownie wszystko począwszy od...
więcej Pokaż mimo toŚwietna książka. O Aleksandrze Wielkim wiele zostało napisane, ale o jego ojcu już znacznie mniej, a to między innymi dzięki niemu i podwalinach jego osiągnięć syn mógł otrzymać przydomek Wielki. Pozycję czyta się niczym powieść. Autor przedstawia ciekawe hipotezy wydarzeń, w przypadku braku poparcia tekstami źródłowymi. Podzielona jest na dwie części - dojście do władzy Filipa i jego rządy oraz panowanie Aleksandra. Nie ujmując nic pierwszej części, ale drugą czyta się wyśmienicie. Zapewne wynika to z faktu formy rządzenia, a w zasadzie ciągłych podbojów jednego z najwybitniejszych władców świata. Zdecydowanie godna polecenia.
Świetna książka. O Aleksandrze Wielkim wiele zostało napisane, ale o jego ojcu już znacznie mniej, a to między innymi dzięki niemu i podwalinach jego osiągnięć syn mógł otrzymać przydomek Wielki. Pozycję czyta się niczym powieść. Autor przedstawia ciekawe hipotezy wydarzeń, w przypadku braku poparcia tekstami źródłowymi. Podzielona jest na dwie części - dojście do władzy...
więcej Pokaż mimo to„W niecałe czterdzieści lat podzielone prowincjonalne królestwo macedońskie zdobyło hegemonię w Grecji, a następnie porwało się na największą potęgę ówczesnego świata – i zwyciężyło.”
Znakomita przygoda czytelnicza, interesujące zajrzenie poprzez witraże historii do wnętrza tego, co przyczyniło się do zmiany biegu historii świata. Adrian Goldsworthy przedstawia doniosłe momenty i przełomy w dziejach Hellady. Wojskowe kampanie, wojny, bitwy, oblężenia, podchody, odwety, zemsty, podejmowanie ryzyka, porażki, klęski, zawiązywanie sojuszy i mariaży. Wielka pasja ambitnych planów umacniania królestwa i podboju świata kierowała Filipem II i Aleksandrem Wielkim. Ale to również spojrzenie na aspekty przeprowadzania reform, zakładania miast, stawiania symbolicznych budowli, kształtowania wizualnych dowodów potęgi. Macedoński ojciec i syn, królowie i zdobywcy, osadzeni w wielkiej przygodzie i wyjątkowych inspiracjach, potwierdzający, że jednostka może mieć przemożny wpływ na formę współczesnego jej świata, a nawet na przyszłe pokolenia, w tym kulturowe osiągnięcia. Filip stwarzający podstawy, zaś Aleksander perfekcyjnie wpisujący się we wzorzec bohatera, podziwianego przez wieki i z pewnością niezapomniany przez kolejne.
Więcej na: https://bookendorfina.blogspot.com/2023/07/filip-i-aleksander.html
„W niecałe czterdzieści lat podzielone prowincjonalne królestwo macedońskie zdobyło hegemonię w Grecji, a następnie porwało się na największą potęgę ówczesnego świata – i zwyciężyło.”
więcej Pokaż mimo toZnakomita przygoda czytelnicza, interesujące zajrzenie poprzez witraże historii do wnętrza tego, co przyczyniło się do zmiany biegu historii świata. Adrian Goldsworthy przedstawia doniosłe...
Kto powiedział, że na antyczną historię nie można spojrzeć w sposób świeży i interesujący? Goldsworthy pokazuje, że nawet opasłe tomiszcza historyczne da się napisać w sposób wciągający i pouczający - fenomenalna książka.
Epitetem najlepiej opisującym "Królów i zdobywców" jest - zrównoważone. Autor w idealnych proporcjach miesza opisy bitew, polityki, ciekawostek i realnej, współczesnej analizy zarówno historii jak i źródeł. Nie ucieka od punktowania, gdzie przekazy są sprzeczne lub wątpliwe, nie próbuje też narzucić nam swoich poglądów na nie - rzetelnie informuje nas o tym, co wiemy, czego nie wiemy, a czego możemy się domyślać. Jednocześnie autor z jednej strony zdaje sobie sprawę, że pisze głównie dla laików, ale nie traktuje czytelnika protekcjonalnie - książkę Goldswortha czyta się trochę tak, jakby dobry znajomy znający się na temacie opowiadał nam historię. Język jest przystępny i współczesny, autor unika naukowego żargonu i nie stroni od potocznych określeń, co tylko ułatwia przyswajanie treści.
Jeśli chodzi o samą treść… Żaden ze mnie historyk, hobbystycznie staram się dokształcać, więc w polemikę wchodzić nie będę. "Królowie i zdobywcy" opatrzenie są solidną bibliografią i biorąc pod uwagę szczery styl autora - nie mam podstaw do wątpienia w poprawność zawartych informacji. Najciekawszym elementem była dla mnie część opisująca czyny ojca Aleksandra, Filipa, który z małego państewka uczynił potęgę militarną i w spadku zostawił swojemu synowi świetnie wyszkoloną armię, nawykłą do długich marszów i trudnych podbojów. Bez tego prawdopodobnie Aleksander nie stałby się legendą, nie stworzył jednego z największych imperiów i nie dałby nam okazji czytać prawie dwa i pół tysiąca lat później o swoich dokonaniach. Obserwując jego poczynania ciężko uniknąć określenia "geniusz militarny". Bardzo miłym i wartościowym dodatkiem do rzetelnego opisu historii jest zakorzeniona we współczesności analiza dokonań bohaterów, Goldsworthy pokazuje jak dużo z działań było obliczone na PR i budowanie legendy - parafrazując znany cytat "polityka nigdy się nie zmienia".
Co tu dużo mówić, jakkolwiek paradoksalnie by to nie brzmiało w kontekście tak opasłego tomiszcza - "Filip i Aleksander. Królowie i zdobywcy" to pozycja, która nie tylko wzbogaca wiedzę, ale i dostarcza rozrywki. Strony płyną przez palce, aż miło i chociaż Goldsworthy nie fabularyzuje to gwarantuję Wam, że w trakcie lektury będziecie mieli okazję zapałać sympatią do postaci. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że tego typu książek historycznych powstawać będzie jak najwięcej.
https://www.facebook.com/gniazdoszeptunow
Kto powiedział, że na antyczną historię nie można spojrzeć w sposób świeży i interesujący? Goldsworthy pokazuje, że nawet opasłe tomiszcza historyczne da się napisać w sposób wciągający i pouczający - fenomenalna książka.
więcej Pokaż mimo toEpitetem najlepiej opisującym "Królów i zdobywców" jest - zrównoważone. Autor w idealnych proporcjach miesza opisy bitew, polityki, ciekawostek i...
Autor świetny. Wobec nędzy polskiej lliteratury tematu niesamowicie cieszy, Niestety biografia jest dobra w odniesieniu do Filipa Macedońskiego a potem mam wrażenie że ostrożna i po łebkach. Jest to bez wątpienia solidne i godne polecania dzieło, ale w pracę Krzysztofa Nawotki i także Petera Greena (nowe badania archeologiczne przywracają Jego wersję bitwy pod Granikiem) stawiam zdecydowanie wyżej. Słaba analiza militarna.
Autor świetny. Wobec nędzy polskiej lliteratury tematu niesamowicie cieszy, Niestety biografia jest dobra w odniesieniu do Filipa Macedońskiego a potem mam wrażenie że ostrożna i po łebkach. Jest to bez wątpienia solidne i godne polecania dzieło, ale w pracę Krzysztofa Nawotki i także Petera Greena (nowe badania archeologiczne przywracają Jego wersję bitwy pod Granikiem) ...
więcej Pokaż mimo toZwykle nie jestem skora do oceny książki jako „rewelacyjna” (8 *) ale akurat ta mnie naprawdę zachwyciła. Historia życia Filipa i jego syna Aleksandra Macedońskiego jest sama w sobie pasjonująca. Niemniej przeczytane do tej pory ich biografie były dla mnie, laika w tematyce wojskowości i strategii, w dużej części nużące. Przedstawiały też często anegdoty z życia obu królów jako fakty. W tej książce autor oczywiście również o nich pisze, ale stara się opierać na źródłach podchodząc do nich krytycznie, oceniając poziom ich wiarygodności. Bitwy, o których z oczywistych względów nie mógłby nie pisać, są przedstawione w sposób nawet dla mnie strawny do przeczytania. Słowem książka naprawdę rewelacyjna. Czytałam ją z prawdziwą przyjemnością i serdecznie polecam.
Zwykle nie jestem skora do oceny książki jako „rewelacyjna” (8 *) ale akurat ta mnie naprawdę zachwyciła. Historia życia Filipa i jego syna Aleksandra Macedońskiego jest sama w sobie pasjonująca. Niemniej przeczytane do tej pory ich biografie były dla mnie, laika w tematyce wojskowości i strategii, w dużej części nużące. Przedstawiały też często anegdoty z życia obu królów...
więcej Pokaż mimo toNie będę ukrywał, że już w trakcie czytania trzeciej lektury tegoż autora stałem się jego fanem. "Filip i Aleksander" to jak na razie, według mnie, najlepsza jego książka. Przystępna i napawająca zapałem do zgłębiania wiedzy o ówczesnych czasach. Zatem z radością poznam jeszcze więcej jego prac. Polecam historykom, laikom pragnącym dopiero poznać temat i marzycielom, którzy roją sny o nieśmiertelnej chwale;)
Nie będę ukrywał, że już w trakcie czytania trzeciej lektury tegoż autora stałem się jego fanem. "Filip i Aleksander" to jak na razie, według mnie, najlepsza jego książka. Przystępna i napawająca zapałem do zgłębiania wiedzy o ówczesnych czasach. Zatem z radością poznam jeszcze więcej jego prac. Polecam historykom, laikom pragnącym dopiero poznać temat i marzycielom,...
więcej Pokaż mimo toInstynkt zdobywców
Ludzie lubią opowieści mieszające różne składnik znanego świata realnego i wydumanego – animizacje, antropomorfizacje czy deifikacje. Łatwo o taki wyjątkowy status mitotwórczy osobom, które zrobiły coś ponadprzeciętnego, co rezonuje przez stulecia. Ponieważ w starożytności było się kimś, jeśli zmusiło się innych do akceptacji tego roszczenia jako faktu, to zdobywcy militarni okrywali się chwałą i szacunkiem w zasadzie wbrew współczesnym prawom człowieka, czyli przemocą. Filip i Aleksander, królowie macedońscy, zdominowali swoją epokę dzięki wyjątkowym cechom, które nieustępliwie i z dużym szczęściem przekuwali w rzeczywistość realizując własne plany dominacji. Najnowsza książka Adriana Goldsworthy'ego „Filip i Aleksander. Królowie i zdobywcy” to próba zwartego i popularnego opisania życia polityczno-wojskowego obydwu władców bez odautorskiej oceny – same fakty i mechanizmy budujące ich rozpoznawalność dziejową. Syn doczekał się przez ponad dwa milenia całej biblioteki opracowań, zaś kwerenda życia Filipa II, jak we wstępie historyk stwierdza, jest nieproporcjonalnie uboga. W tym sensie jego propozycja książkowa jest ofertą wypełnienia tej luki. Śledząc kolejne podboje Argeadów, przy okazji dostajemy trochę ciekawej polityki polis greckich w IV wieku p.n.e. i struktury administracyjno-wojskowej upadającej Persji. Jest otwarty problem nowej archeologii i trzech grobowców oraz kilka stron o dziedzictwie hellenistycznym w Azji i Egipcie. Goldsworthy to specjalista od wojskowości rzymskiej i nieco chyba na tym ucierpiała opowieść - dość sztywna i zaledwie ‘poprawna historycznie’, do tego słabo zakotwiczona w realiach wychodzących poza panoramę Morza Egejskiego. Książka wypadła trochę poniżej oczekiwań, szczególnie w porównaniu do wcześniejszych prac autora przetłumaczonych na język polski.
Elementy chaosu, które zaburzyły czytanie, dotyczą przyjętej formy wypełnionej formalną treścią. Wyliczanki kolejnych wojen Filipa, przewijające się rokowania, nazwiska emisariuszy, przemarsze i zasadzki – to główne fakty, bez których nie dałoby się zbudować narracji, bo inne nie przetrwały po dziesiątkach stuleci. Nieunikanie dopowiadania faktów narracją z luk badawczych pomogłaby nieco zamortyzować rwaną początkowo opowieść. Na szczęście z drugiej strony, historyk bardzo ciekawie odmalował stan zamętu greckich polis w okresie po dominacji Aten, Sparty i Teb, gdy wojna stanowiła składową normalnej polityki – zdobyć przewagę kosztem innych regulując mniej lub bardziej zawinione krzywdy z wiekami odkładane w pamięci pełnej sąsiedzkich niesnasek. Do tego specyficzna rola Macedonii i jej królów, traktowanych jako ‘pól-barbarzyński naród z północy aspirujący do wyższej kultury’, mieczem i intrygami budujących szacunek i strach w greckich polis. Sytuację na Bałkanach w momencie chwały Filipa II po bitwie pod Cheroneą, autor podsumował bardzo jednoznacznie (str. 234):
„Żaden przywódca polis, który osiągnąłby taką potęgę, nie spoczywałby na laurach, tylko parłby do jeszcze silniejszej dominacji. Rywalizacja o chwałę i pozycję nie ma końca; równie naturalne u innych były niechęć wobec zwyżkującej kariery Macedończyka oraz postrzeganie jego rosnącej mocy jako umniejszanie własnej.”
Wyprawa azjatycka Aleksandra wypełnia książkę większą liczbą wymiarów, barwy i odcieni, skoro źródła opiewające pogoń za Dariuszem III pozwalają na taką ciekawszą opowieść. Tu z kolei historyk musiał dokonywać sporo przeskoków, choć jednocześnie starał się oddać skalę przedsięwzięcia, przypominać wielomiesięczne procesy pozornego spokoju i rutyny, nawet jeśli były powieleniem wielu wcześniejszych aktywności– podjazdy, oblężenia, strategiczne decyzje, negocjacje z satrapami, logistyka i tabor – wszystko to w zasadzie dowodzi unikatowości przedsięwzięcia, skali planów, pomysłowości i narkotycznej potrzeby spełnienia się króla w kolejnym zwycięstwie. Tony kosztowności, niewola kobiet i dzieci, akty łaski i srogi gniew wobec zdrajców – to motyw przewodni wojny starożytnej; wyjątkowa była skala planów i marzeń Macedończyków.
To, co zadziwiające w wyprawie Aleksandra w nieznane, to bezgraniczne zaufanie wojskowych-obywateli macedońskich, którzy długie lata nie widzieli rodzin, docierali na skraj znanego im świata, przeprawiali się przez Hindukusz i Indus bez szemrania. Przy okazji zaledwie pojawiło się kilka ‘strajków’ (str. 444). Karność, wiara w sukces, wizja bogactwa i upragnionej emerytury w odległej Macedonii – to tysiące podkomendnych króla motywowało do działania. Nieco ‘płaska opowieść’ z kolejnymi działaniami nabierała dynamizmu, choćby karkołomne i wieloetapowe oblężenie Tyru (str. 312-325) czy nieustępliwość w zdobywaniu miast podobno nie do zdobycia (np. góra Aornos niemal na styku Karakorum i Himalajów) – to piękne opowieści niemal gotowe na filmowy scenariusz!
Goldsworthy podkreślając wyjątkowość przedsięwzięcia Aleksandra Macedońskiego, stara się oszczędnie formułować wnioski uogólniające, raczej szuka konkretnych przykładów, które pozwolą czytelnikowi na wyrobienie sobie zdania. Jest detal codzienności, ale i geopolityczna układanka ludów, armii, uwarunkowań geograficznych. Bez wątpienia Aleksander III na realia współczesne był mordercą, choć potrafił docenić lojalność i wybaczać samowolki, jednocześni surowo każąc za przemoc seksualną, co było na tamte czasy na tyle wyjątkowe, że starożytni historiografowie o tym wspominali. Sama końcówka książki urywa się zbyt szybko. Oczekiwałem więcej komentarza o krótko- i długofalowym dziedzictwie podbojów macedońskich. Epilog to również zbiór oczywistych sformułowań, o których należy pamiętać zagłębiając się w odległą przeszłość (na przykład poprzez wielkich dramaturgów greckich) z próbą odwzorowania tamtego świata na nasze subiektywne odczytanie ich rzeczywistości (str. 504):
„Oni żyli w świecie, w którym rolą silnych było połykać słabszych zawsze i wszędzie, jeśli tylko mogli to zrobić. Demokratyczne Ateny nie bardziej miłowały pokój i nie poczynały sobie mniej egoistycznie i bezlitośnie w stosunkach międzypaństwowych niż Macedończycy i to samo trzeba powiedzieć o całej reszcie przywódców i polis. W świecie drapieżników Filip i Aleksander odnieśli znacznie większe sukcesy niż inni, ale pod względem postępowania niczym szczególnym się nie wyróżniali.”
„Filip i Aleksander” to dobra książka, która jednak nieco męczy budową zdań, szczególnie na początku. Na szczęście końcówka jest prawie tak dobra, jak historie zaprezentowane w wyżej ocenianych przeze mnie publikacjach historyka. W tej autor chyba przesadnie wycofał się z komentowania aktualnej sytuacji, oferując czytelnikowi natłok detali, nazwisk, miejscowości. Na plus należy zaliczyć dwie kolorowe wkładki (z rekonstrukcją twarzy jednookiego Filipa na podstawie kości z Grobowca II odkrytego w Werginie greckiej w 1977). Są mapki, plany kilku bitew i przypisy. Bardzo przydatny jest indeks osób i nazw geograficznych dodany w polskim tłumaczeniu (duży plus, szczególnie że wersja elektroniczna angielska tego dodatku nie zawiera). Do tego rozpisano w nim na kilku stronach tytułowych bohaterów pod konkretnymi kątami, by dzięki indeksowi móc sprawniej wracać do opisu ich fizjonomii, relacji z kobietami, itd. Być może książkę oceniłbym wyżej, gdyby nie wysoko postawiona poprzeczka przez wcześniejsze teksty Goldsworthy’ego o historii Rzymu.
DOBRE z małym plusem – 7.5/10
Instynkt zdobywców
więcej Pokaż mimo toLudzie lubią opowieści mieszające różne składnik znanego świata realnego i wydumanego – animizacje, antropomorfizacje czy deifikacje. Łatwo o taki wyjątkowy status mitotwórczy osobom, które zrobiły coś ponadprzeciętnego, co rezonuje przez stulecia. Ponieważ w starożytności było się kimś, jeśli zmusiło się innych do akceptacji tego roszczenia jako faktu,...
,,Dwaj królowie Macedonii, ojciec i syn, przeobrazili słabe państewko na północy Grecji w imperium na skalę światową i tym samym zmienili bieg historii" 🔥
Bardzo rzetelna, wnikliwa, dokładna pozycja, bogata w wiele map, wykresów, objaśnień jak również kolorowych zdjęć.
Wszystko ułożone jest chronologicznie. W pierwszej części książki zgłębiamy życie Filipa następnie Aleksandra. Uważam, że to na prawdę świetne, ponieważ mamy okazję poznać w jednej książce zarówno życie ojca jak i syna. Często jak nawet sam autor przyznaje, Filip jest pomijany, a jego życiorys przedstawiany bardzo pobieżnie.
Mimo że jeszcze nigdy nie miałam okazji się tym dzielić to jestem ogromnie zafascynowana osobą Aleksandra Wielkiego i bardzo się cieszę, że na rynku wciąż pojawiają się książki dotyczącego jego życia oraz dokonań!
Pozycja ta zdecydowanie dostarczyła mi wiele ciekawych i nowych informacji, więc jeżeli chcielibyście kiedyś zagłębić się w tę część starożytności (a warto 🙈) to na prawdę polecam!
,,Dwaj królowie Macedonii, ojciec i syn, przeobrazili słabe państewko na północy Grecji w imperium na skalę światową i tym samym zmienili bieg historii" 🔥
więcej Pokaż mimo toBardzo rzetelna, wnikliwa, dokładna pozycja, bogata w wiele map, wykresów, objaśnień jak również kolorowych zdjęć.
Wszystko ułożone jest chronologicznie. W pierwszej części książki zgłębiamy życie Filipa następnie...