Ta książka zmieniła moje życie, a konkretnie pomogła mi uwolnić się od zgubnego nałogu palenia. Mimo, że zacząłem pismo palić (2-3 klasa szkoły średniej) doszedłem do poziomu 2 pączek dziennie. Tyle musiałem mieć aby bez stresu przetrwać dzień! Jak była impreza, alkohol etc. Lub podczas studiów to trzy nieraz nie starczały! Wcześniejsze próby rzucania kończyły się najczęściej drugiego dnia. Czując beznadziejność sytuacji (codzienny poranny ataki kaszlu, migrenowe bóle głowy etc.) postanowiłem sięgnąć po te książkę, choć nie wierzyłem, że mi pomoże, ale doszedłem do wniosku: co mam do starcenia. Zacząłem czytać i... Nie mogłem doczekać się końca gdzie autor każde zapalić tego ostatniego! W książce są rzeczy o których wiemy, nie są to jakieś bardzo odkrywcze rzeczy ale pozwalają nam spojrzeć na nasz nałóg z innej perspektywy. Ja się wyrwałem! Życzę tego innym i mam nadzieję, że ta książka im pomoże!

PS. Ja miałem jakąś wersję z internetu (dawne czasy) i miała chyba tytuł: Jak łatwo rzucić palenie.

Ta książka zmieniła moje życie, a konkretnie pomogła mi uwolnić się od zgubnego nałogu palenia. Mimo, że zacząłem pismo palić (2-3 klasa szkoły średniej) doszedłem do poziomu 2 pączek dziennie. Tyle musiałem mieć aby bez stresu przetrwać dzień! Jak była impreza, alkohol etc. Lub podczas studiów to trzy nieraz nie starczały! Wcześniejsze próby rzucania kończyły się...