Lekkie życie Barnaby'ego Brocketa

- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Tytuł oryginału:
- The Terrible Thing That Happened to Barnaby Brocket
- Wydawnictwo:
- Dwie Siostry
- Data wydania:
- 2013-10-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-24
- Data 1. wydania:
- 2013-06-03
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363696924
- Tłumacz:
- Tina Oziewicz
- Tagi:
- Oliver Jeffers nieakceptacja dziecka przez rodziców inność
Spójrzcie w niebo! Czy widzicie tę małą czarną kropkę, która wznosi się wyżej i wyżej? To Barnaby Brocket, jedyny chłopiec na świecie, który nie podlega prawu grawitacji. Właśnie wyruszył w wielką podróż, podczas której przekona się, że nie on jeden jest inny niż wszyscy.
Pełna humoru, wzruszająca powieść o inności, normalności i wierności samemu sobie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Mały Książę doby gender
Ciężkie było to lekkie życie Barnaby'ego Brocketa, oj ciężkie. A dlaczego ciężkie? - spytacie. Ano właśnie dlatego, że było lekkie... Ale zanim od tego kręcenia się w koło zakręci nam się w głowach zróbmy mały eksperyment. Ja podam stwierdzenie, a Ty zaznaczysz odpowiedź zgodną z pierwszą myślą, jaka Ci się nasunęła po jego odczytaniu. Gotowi? No więc: Barnaby Brocket, ośmioletni chłopiec z Sydney w Australii nie podlega prawu grawitacji i lata. Teraz kolej na Was. Czy pomyślałeś: a) to całkowicie niemożliwe, głupie i nienormalne, jak pozna życie to zejdzie na ziemię; b) ale super koleś, chciałbym go poznać, musi mieć niesamowita osobowość; czy też c) nie doczytałem tego zdania, bo sam właśnie uniosłem się z fotela i bujam pod sufitem? Niezależnie od tego, co też przyszło Ci do głowy zapraszam Cię do lektury książki autora "Chłopca w pasiastej piżamie", która tylko z pozoru jest książką dla dzieci. Zawarte w niej prawdy mogą wydać się czymś odkrywczym tylko dorosłym - dzieci przyjmują je jako oczywistość. Powieść ta pozwoli Ci zwiedzić kawał świata, ba!, nawet wszechświata; poznać wielu ciekawych ludzi, a przede wszystkim spojrzeć na wiele spraw z odpowiedniego dystansu. Spod obłoków.
Normalność - to o niej jest ta opowieść. Z normalnością jest trochę jak z potworem z Loch Ness, Yeti czy UFO - nikt ich nie wiedział, a każdy wie, jak wyglądają. Normalność to nasz azyl, nasz bastion, mur, którym się obwarowujemy. I tu zaczynają się kłopoty, bo jeśli obwarujemy się nim zbyt mocno, nie tylko nas chroni, ale zaczyna też ograniczać. I ani się obejrzymy, a staje się naszym więzieniem. Nie pozwala nam wyjść do drugiego człowieka, który za nim się znajduje, nie pozwala być sobą, nie pozwala sięgnąć chmur. Nie, bo to przecież nie normalne. Nienormalna jest normalność - wchodzi nam tu w słowo Boyne, spod którego pióra wyleciał Barnaby. A ja po przeczytaniu jego opowieści, najnormalniej w świecie nie mogę mu nie przyznać racji.
Barnaby Brocket to trzecie dziecko Alistaira i Eleonor Brocketów, najnormalniejszych ludzi na świecie. Miał zwykłego starszego brata Henry'ego, zupełnie niczym się nie wyróżniającą siostrę Melanie oraz typowego psa Kapitana W.E. Johnsa; mieszkał w domu, jakich wiele. I zapewne nie powstałaby ta opowieść - wszak o zwykłych ludziach nikt książek nie pisze - gdyby nie maleńka rysa na nieskazitelnie wygładzonym żywocie państwa Brocketów; gdyby nie pewien epizod, który miał miejsce dokładnie trzy sekundy po przyjściu na świat ich najmłodszego potomka, który, za nic mając nieposzlakowaną opinię swych normalnych rodziców i lekceważąc wszelkie prawa, zasady i normy, najzwyczajniej(?) w świecie zaczął latać. I, mimo próśb i gróźb, nie chciał przestać, tłumacząc, zdaniem swoich rodziców, zupełnie bezpodstawnie, że taki się po prostu urodził.
Styl Boyne to dosadny język ociekający groteską. To czarny humor dotykający sedna i skrywający pod przykrywką zabawnych sytuacji bolesną prawdę o mechanizmach niezrozumienia, które niczym lawina, lepiąc się do niezrozumiałych pojęć czy błędnie skojarzonych faktów i uderza z całą siłą w człowieka stojącego naprzeciw, ścinając go z nóg. Niewiedza, przejęzyczenia, nieuzasadnione lęki, one wszystkie zjeżdżają po pochylniach języków bohaterów „Barnaby'ego” i wytykają ich palcami, szydząc z nich i demaskując bezpodstawność poglądów.
Naprawdę dzieci, wy to macie wyobraźnię. Zupełnie nie wiem po kim. Ani wasza matka, ani ja nie wychowywaliśmy was w taki sposób, żebyście wy ją miały* [Alistair, ojciec Barnaby'ego]
- Melanie! - wykrzyknęła Eleanor ze zgrozą. Nigdy więcej nie używaj tego słowa. Nie życzę sobie, żeby ktokolwiek stymulował się w tym domu, rozumiemy się? To nienormalne.* [matka Barnaby'ego]
Opowieść Boyne'a to typowa powieść drogi. Ośmioletni Barnaby został posłany w świat przez swoich rodziców, którzy w imię normalności dopuścili się przeokrutnie nienormalnego występku. Lecąc pod obłokami wpada wprost do balonu dwóch sympatycznych starszych pań - Ethel i Marjorie, które zmierzają do Brazylii na swoją plantację kawy; zabierają więc chłopca ze sobą. Stamtąd chłopczyk zamierza wrócić do domu, los jednak wciąż płata mu figle, skutecznie powrót ten uniemożliwiając. Stawia za to ciągle na jego drodze niesamowitych, oryginalnych i nietuzinkowych ludzi, których wspólnym mianownikiem jest to, ze są w jakiś sposób odrzuceni przez swoich bliskich, że w życiu spotkali się z niezrozumieniem dla jakiejś swojej cechy, decyzji, światopoglądu, przekonań czy preferencji. Nietolerancja ma wiele twarzy - wśród postaci tworzących jej korowód występuje między innymi młody artysta Joshua, wolący tworzyć dziwne rzeźby zamiast przejąć imperium higieniczne swojego ojca (produkował patyczki do uszu); tworzy go dziennikarz Charles Erthridge, odrzucony przez swych pięknych rodziców z powodu blizn po oparzeniu, które oszpeciły jego twarz; tworzy go w końcu astronauta Matthiasa, który był świetnie zapowiadającą się gwiazdą niemieckiego futbolu, ale jednak wolał zgłębiać wszechświat, czym naraził się nie tylko swej rodzinie, ale całemu niemieckiemu społeczeństwu. Jak więc widać macki niezrozumienia sięgają nawet w przestrzeń kosmiczną. Co natomiast najdziwniejsze, gdzieś w tym ponurym tańcu mignął nam również naznaczone odtrąceniem twarze samych Alistaira i Eleanor. Zdawać by się mogło, że skoro sami zaznali podobnych uczuć i mieli tożsame doświadczenia, tolerancja powinna być ich naturalnym następstwem. Jak jednak widać na przykładzie opowieści o Barnaby'm - niezrozumienie rodzi niezrozumienie.
Jest to też powieść antyinicjacyjna - co podoba mi się w niej bardzo. Bohater, mimo, że ma możliwość odmienić swój los, przejść na „normalną” stronę życia i stać się tacy, jak „wszyscy” wcale nie chce wkroczyć w dorosłość. Oznacza ona wyrzeczenie się swojej inności, bądź, jak kto woli, oryginalności; oznacza zrezygnowanie z siebie. Barnaby z własnej woli pozostaje dzieckiem, wybiera autentyczność zamiast wpasowywani się w sztuczne kanony cudzych oczekiwań. Bo tylko dzieci widzą sprawy takimi, jakie są, bez całej masy przytłaczających stereotypów, uwłaczających konotacji i krzywdzących metek:
W każdym razie to, że twoja wersja normalności nie jest identyczna z wersją normalności kogoś innego, jeszcze nie znaczy, że coś z tobą nie tak. (...) Kto w ogóle chce być normalny? (...) Na pewno nie ja*
„Lekkie życie Barnaby'ego Brocketa” to powieść piękna i bardzo smutna zarazem, ciekawa i jakże mądra, pozbawiona moralizatorstwa i odkrywająca największe prawdy o życiu. To powieść, którą możemy czytać dosłownie naszym dzieciom, bo jest o chłopczyku, który lata (super!!!) i ma wiele przygód, ale to także powieść metafora, która choć nienachalnie, ale niezwykle trafnie ukazuje, niczym w lustrze, obraz współczesnego społeczeństwa i jego mentalności. To opowieść z pozoru błaha, lekka i przyjemna, kryjąca w sobie jednakże tak ogromny ładunek emocji, umieszczony gdzieś między słowami, że nieraz poczujemy gdzieś w sercu autentyczne ukłucie żalu, poruszenia, współczucia, zrozumienia, a być może, poczucia winy niestety...
Moim zdaniem Dwie Siostry wydały przełomową książkę i idealnie wpasowały się z nią w czas, kiedy to szaleje zażarta debata o gender. Abstrahując nieco od założeń tej myśli, polecam każdemu przeczytanie "Lekkiego życia Barnaby'ego Brocketa" bo może ono wnieść nieco świeżości do wyświechtanych już sloganów, które padają po każdej ze stron w tej (choć nie tylko w tej, ale w każdej dotyczącej inności) dyskusji. I może, tak niechcący, przypomnieć nam, że za każdym "dziwactwem", "odchyleniem" i "chorym wypaczeniem" tkwi często nierozumiany, a bardzo wartościowy człowiek. I niech sobie lata.
Marzena Molenda
Oceny
Książka na półkach
- 291
- 147
- 31
- 10
- 8
- 4
- 4
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Czy lekkie życie faktycznie było lekkie?
Barnaby Brocket to chłopiec, mieszkający w Australii. Jego rodzina jest normalna, a to znaczy, że członkowie nie zwracają na siebie niczyjej uwagi (przynajmniej taki jest ich nadrzędny cel). Po co podróżować? Po co poznawać nowych ludzi? Nie lepiej po prostu być i mieć spokój? Rodzinie Barnaby'ego, a szczególnie jego rodzicom tyle wystarczy.
I nagle ich normalny świat burzą narodziny najmłodszego dziecka, które zamiast płakać, od razu unosi się pod sufit. I tym właśnie objawia się jego lekkość - na Barnaby'ego nie działa grawitacja. Jak można się domyślać, dla jego rodziców jest to dramat. Ich mieszkanie musi się zmienić - pod sufitem zamontowano materace, by dziecko za bardzo się nie poobijało. Ale jeśli czekamy na kolejne ciekawe pomysły, jak umilić życie syna, będziemy bardzo zawiedzeni...
Ta książka porusza wiele trudnych tematów - przede wszystkim inności i jej wielu aspektów, m.in. powodów, dla których nie lubimy i boimy się tego, co dla nas obce, niezrozumiałe; tego, jak inność jest postrzegana (nie zawsze negatywnie); pokazuje, że nie każdy chce być w centrum uwagi. I tak dalej i tak dalej.
Piszę to z perspektywy osoby dorosłej. Książka piękna, ale i trudna. Niechęć rodziców do syna, wypuszczenie go w nieznane, okłamywanie pozostałych dzieci - to tylko niektóre z zachowań i postaw, które wzbudzają duże emocje w czytelniku, powodują bunt i frustrację. Ale właśnie to, powoduje, że koło książki trudno przejść obojętnie, trudno o niej nie myśleć i ją zapomnieć. Myślę, że może być ona powodem do wielu dyskusji, zarówno z dziećmi, jak i dorosłymi.
P.S. Zapomniałam dodać... Książka ta przede wszystkim pokazuje miłość dzieci do rodziny i ich przywiązanie do domu. Nawet odrzucenie nie spowoduje, że stanie się inaczej.
Czy lekkie życie faktycznie było lekkie?
więcej Pokaż mimo toBarnaby Brocket to chłopiec, mieszkający w Australii. Jego rodzina jest normalna, a to znaczy, że członkowie nie zwracają na siebie niczyjej uwagi (przynajmniej taki jest ich nadrzędny cel). Po co podróżować? Po co poznawać nowych ludzi? Nie lepiej po prostu być i mieć spokój? Rodzinie Barnaby'ego, a szczególnie jego rodzicom tyle...
Zabawna książka, która uczy, że nie powinniśmy bać się inności, ponieważ nie ma w niej nic złego. Super!
Zabawna książka, która uczy, że nie powinniśmy bać się inności, ponieważ nie ma w niej nic złego. Super!
Pokaż mimo toKolejna książka o inności, którą ostatnio przeczytałam. Coś mnie prześladuje ta tematyka.
I tym razem dostajemy powieść, którą powinni przeczytać przede wszystkim dorośli. Niestety większość dorosłych bohaterów tej opowieści nie wywiązuje się ze swej roli najlepiej, dzieci postępują często bardziej dojrzale niż oni. Choć oczywiście kilku na poziomie się znajdzie.
Czytajmy więc o przygodach Barnaby'iego Brocketa wspólnie z dziećmi lub wnukami i rozmawiajmy z nimi, rozwiewajmy ich wątpliwości i przede wszystkim nie zawiedźmy ich nadziei i wiary w nas.
Kolejna książka o inności, którą ostatnio przeczytałam. Coś mnie prześladuje ta tematyka.
więcej Pokaż mimo toI tym razem dostajemy powieść, którą powinni przeczytać przede wszystkim dorośli. Niestety większość dorosłych bohaterów tej opowieści nie wywiązuje się ze swej roli najlepiej, dzieci postępują często bardziej dojrzale niż oni. Choć oczywiście kilku na poziomie się znajdzie.
Czytajmy...
Rozumiem fabułę i mądrość tej książki, ale dla mnie jest zbyt banalna. Według mnie napisał zbyt banalnie ( bardzo trudny temat opisał w bardzo metaforycznej historii. To nie dla MNIE
Rozumiem fabułę i mądrość tej książki, ale dla mnie jest zbyt banalna. Według mnie napisał zbyt banalnie ( bardzo trudny temat opisał w bardzo metaforycznej historii. To nie dla MNIE
Pokaż mimo toJak dla mnie koszmarna książka. Łatwo przewidzieć zdarzenia.
Jak dla mnie koszmarna książka. Łatwo przewidzieć zdarzenia.
Pokaż mimo toPrzyjemność czytania.
Przyjemność czytania.
Pokaż mimo toDoskonałe! piękne! choć może być kontrowersyjne.
Doskonałe! piękne! choć może być kontrowersyjne.
Pokaż mimo toNajcudowniejsza książka jaką czytałem od wielu lat. Każdy wątek mówi tak wiele i nawet jak się kończy, myśli się o tych osobach, o tych problemach. Jest ich tak dużo, mówią o tylu sprawach, a równocześnie są tak różne. Trochę jak "Matylda", ale na znacznie wyższym poziomie. To nie jest książka tylko dla dzieci... UWAGA TO NIE JEST TYLKO ZWYKŁA KSIĄŻKA DLA DZIECI! Nie wiem jak wyrazić podziw do tej książki. Każdy powinien ją przeczytać. Przynajmniej ja będę ją pożyczał komu się da.
Najcudowniejsza książka jaką czytałem od wielu lat. Każdy wątek mówi tak wiele i nawet jak się kończy, myśli się o tych osobach, o tych problemach. Jest ich tak dużo, mówią o tylu sprawach, a równocześnie są tak różne. Trochę jak "Matylda", ale na znacznie wyższym poziomie. To nie jest książka tylko dla dzieci... UWAGA TO NIE JEST TYLKO ZWYKŁA KSIĄŻKA DLA DZIECI! Nie wiem...
więcej Pokaż mimo toAutor stworzył wzruszającą, pełną humoru powieść o odmienności i szukaniu siebie, w której pokazuje, że owszem, trudno jest być sobą, ale też naprawdę warto.
To historia dla małych i dużych, w której dobro powraca, zło zostaje ukarane, a szacunek dla innych jest wartością nadrzędną.
We współczesnym świecie musimy pamiętać o tym, że nikogo nie możemy zmuszać do tego, aby żył naszym życiem i podzielał nasze marzenia. Barnaby Brocket przypomina nam po prostu o tolerancji.
Gorąco polecam!
Autor stworzył wzruszającą, pełną humoru powieść o odmienności i szukaniu siebie, w której pokazuje, że owszem, trudno jest być sobą, ale też naprawdę warto.
więcej Pokaż mimo toTo historia dla małych i dużych, w której dobro powraca, zło zostaje ukarane, a szacunek dla innych jest wartością nadrzędną.
We współczesnym świecie musimy pamiętać o tym, że nikogo nie możemy zmuszać do tego, aby...
Barnaby Brocket to zwykły pod każdym względem chłopiec. Ośmiolatek normalnie się rozwija, jest ciekawy świata, a jedynym co go wyróżnia jest... umiejętność latania. Tak jest! Barnaby nie chodzi po ziemi, a unosi się nad nią cały czas wznosząc się w górę.
Po pewnym wydarzeniu wyrusza w niechcianą podróż, która może przynieść dobre i złe wspomnienia, ale na pewno wniesie do życia chłopca całkiem nowe doświadczenia. Jakie miejsca uda mu się odwiedzić? Kogo spotka na swojej drodze? Tego dowiecie się czytając tę książkę.
http://podrozemiedzyksiazkowe.blogspot.com/2017/02/lekkie-zycie-barnabyego-brocketa-john.html
Barnaby Brocket to zwykły pod każdym względem chłopiec. Ośmiolatek normalnie się rozwija, jest ciekawy świata, a jedynym co go wyróżnia jest... umiejętność latania. Tak jest! Barnaby nie chodzi po ziemi, a unosi się nad nią cały czas wznosząc się w górę.
więcej Pokaż mimo toPo pewnym wydarzeniu wyrusza w niechcianą podróż, która może przynieść dobre i złe wspomnienia, ale na pewno wniesie do...