Wyśpiewam wam wszystko
KSIĄŻKA ze wspomnieniami Artystki. Niesamowite historie spisane dzięki pamiętnikom pisanym od wczesnych lat młodości. Opowieści przez które przetaczają się niezwykłe osobowości takie jak Jerzy Kosiński, Miles Davis, Sting, Herbie Hencock i wielu, wielu innych. Historia życia, podróży Artystki, jej życie w Polsce a potem przez 20 lat w Nowym Jorku. Zabawna, poruszająca i pełna emocji opowieść. Biografia, dzięki której poznajemy historie współczesnego jazzu, ale także poznajemy wspaniałą kobietę, która mimo wielu trudności tak bliskich każdemu z nas potrafi z humorem i ufnością patrzeć na świat. Poznajemy człowieka zakochanego w świecie, ludziach i życiu. Poznajemy Urszulę Dudziak.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Reklama
OPINIE i DYSKUSJE
Nigdy nie przepadałem za manierycznym śpiewem Urszuli Dudziak, a kiedy słyszę jej piskliwy głos, przełączam stację. Być może jej wokalne eksperymenty i zabawy z elektronicznymi przystawkami podświadomie służyły przykryciu nieciekawej barwy głosu. Cóż, Ella Fitzgerald (jej wielka idolka) to nie jest, mimo to cieszy się w Polsce nieustannie statusem celebrytki, obecnie znanej już chyba tylko z tego, że jest znana.
Po książkę sięgnąłem jednak zachęcony tytułem obiecującym szczere wyznania z długiej kariery przebiegającej w jakże ciekawych czasach. Szczerych wyznań jest tu rzeczywiście niemało: chociażby o problemach alkoholowych i niewierności męża, Michała Urbaniaka. Kiedyś udawał, że pojechał w europejską trasę a naprawdę został w Nowym Jorku aby spotykać się z kochanką; Dudziak zorientowała się w oszustwie słysząc w tle rozmowy telefonicznej z mężem nowojorską taksówkę.
Jej też nieobce były przygody erotyczne i „niebezpieczne związki”, chociażby z Jerzym Kosińskim – upadłą gwiazdą literacką, hochsztaplerem i mitomanem, owładniętym obsesją perwersyjnego seksu. Niestety, nie doczekamy się u autorki jakichś głębszych refleksji na temat związku z Kosińskim i niego samego – zamiast tego mamy tylko romantyczne wspomnienia i serię grafomańskich wzajemnych wyznań miłosnych.
Refleksji brakuje też w przypadku Romana Waschko, radiowca i propagatora jazzu, którego autorka wspomina z rozrzewnieniem, choć już parę lat przed wydaniem tej książki ujawnione zostały fakty o jego gorliwej współpracy z PRL-owskimi służbami (donosił na jazzmanów, inwigilował zachodnich dyplomatów, podsyłał obcokrajowcom podstawione przez SB prostytutki).
Jednym najbardziej szokujących wyznań autorki jest przywołane lekkim tonem wspomnienie o tym jak to będąc w ciąży z pierwszym dzieckiem wypijała butelkę wina dziennie, bo tak zalecił lekarz [sic!] – pada nawet jego nazwisko. Być może w latach siedemdziesiątych nie uzmysławiano sobie jeszcze w pełni jak bardzo alkohol szkodzi rozwojowi płodu, ale dzisiaj aż się prosi o jakąś refleksję i krytyczne spojrzenie na siebie w przeszłości…
Krytyczne spojrzenie nie pasuje jednak do programowego optymizmu Urszuli Dudziak. Przemożna potrzeba bycia lubianą, i docenianą emanuje niemal z każdej strony książki. Poznajemy długą listę sławnych osób, z którymi się zetknęła i czytamy po wielokroć o nagrodach, wyróżnieniach, Krzyżach Zasługi, etc; możemy też podziwiać zdjęcia wycinków prasowych z podkreślonym nazwiskiem wokalistki.
Całość zrobiła na mnie raczej smutne wrażenie. Widać, że nawet kilka dekad światowej kariery nie jest w stanie wykorzenić polskich kompleksów, prowincjonalizmu i nachalnego chwalipięctwa.
A jeśli ktoś interesuje się historią jazzu i polskich w niej wątków (a dotarł do końca tej recenzji) to darujcie sobie Urszulę Dudziak i przeczytajcie świetnie napisaną biografię „Komeda. Osobiste życie jazzu” Magdaleny Grzebałkowskiej.
Nigdy nie przepadałem za manierycznym śpiewem Urszuli Dudziak, a kiedy słyszę jej piskliwy głos, przełączam stację. Być może jej wokalne eksperymenty i zabawy z elektronicznymi przystawkami podświadomie służyły przykryciu nieciekawej barwy głosu. Cóż, Ella Fitzgerald (jej wielka idolka) to nie jest, mimo to cieszy się w Polsce nieustannie statusem celebrytki, obecnie znanej...
więcej Pokaż mimo toZ ogromną przyjemnością słuchałam Pani Urszuli
Z ogromną przyjemnością słuchałam Pani Urszuli
Pokaż mimo toPrzyjemne wspomnienia do poczytania np. Wieczorem przed snem. Krotkie historyjki, często z humorem, dobrze nastrajają. Nie miałam świadomości, że pani Urszula znała osobiście tylu wspaniałych muzyków. No i romans z Kosińskim. Trudno uwierzyć, ze w szarych czasach PRL ktoś mógł tak barwnie żyć.
Przyjemne wspomnienia do poczytania np. Wieczorem przed snem. Krotkie historyjki, często z humorem, dobrze nastrajają. Nie miałam świadomości, że pani Urszula znała osobiście tylu wspaniałych muzyków. No i romans z Kosińskim. Trudno uwierzyć, ze w szarych czasach PRL ktoś mógł tak barwnie żyć.
Pokaż mimo toNa początku szło mi dosyć opornie i musiałam się przyzwyczaić do stylu. natomiast opowieści i anegdoty sa rewelacyjne.
Na początku szło mi dosyć opornie i musiałam się przyzwyczaić do stylu. natomiast opowieści i anegdoty sa rewelacyjne.
Pokaż mimo toFajna książka ;) Niektóre fragmenty śmieszyły, inne smuciły, ale były też takie, gdzie oczy wychodziły mi na wierzch ;)
Fajna książka ;) Niektóre fragmenty śmieszyły, inne smuciły, ale były też takie, gdzie oczy wychodziły mi na wierzch ;)
Pokaż mimo to"...ZJAWISKA MUZYCZNE rodzą się na naszej ziemi. To zjawisko o którym pragnę wspomnieć ma osiemnaście lat, jest uczennicą XI klasy Liceum Ogólnokształcącego przy ulicy Chopina w Zielonej Górze i nazywa się Urszula Dudziakówna. Zgłosiła się pewnego dnia do zespołu "Zastalu" prosząc o przyjęcie w poczet młodych artystów. Zaśpiewała piosenkę...i została przyjęta. Po trzech próbach i nagraniu na taśmach w celu sprawdzenia radiofoniczności głosu zielonogórska Rozgłośnia Polskiego Radia wystąpiła z prośbą do rodziców młodej piosenkarki i kierownictwa szkoły o zezwolenie na przedstawienie Urszuli publiczności warszawskiej i mecenasom młodych talentów na imprezie pod nazwą "Mikrofon dla wszystkich". Co było potem, wiedzą ci wszyscy, którzy słuchali tej właśnie audycji nadanej w programie Warszawy I. Urszula Dudziakówna zrobiła furorę. Do burzy braw dodajmy jeszcze jedno braw za to, że tak dzielnie odpędzała sforę różnego kalibru impresariów, proponujących jej już następnego dnia występ za...750 zł. Odpowiadała wszystkim: najpierw matura. Po tym wydarzeniu obiecał zainteresować się naszą gwiazdą dyrektor muzyki rozrywkowej Polskiego Radia Władysław Szpilman. Do tego czasu Dudziakówna pozostawać będzie pod artystyczną opieką Rozgłośni w Zielonej Górze.
Ja od siebie dodam tylko, żebyłem bardzo mile zaskoczony słuchając jej głosu i interpretacji. Duża kultura, ciekawa indywidualność i świeży urok. Chciałbym w przyszłości - i wierzę w to - o niej jeszcze pisać. MELOMAN..."
"...W dniu mojego debiutu przysłuchiwali się moim popisom: znany z ostrego dowcipu Andrzej Kurylewicz ze słynną Wandą Warską. Oraz awangardowy literat w ciemnych okularach Leopold Tyrmand. A na scenie ja. Siedemnastolatka z gigantyczną tremą prezentująca tak zwane kozie vibrato, czyli paniczne drżenie głosu..."
"...Jedną z pierwszych piosenek jazzowych, jakie śpiewałam, była amerykańska ballada „Again”. Ten utwór ma tak piękną melodię, że zapamiętałam go w okamgnieniu, nie rozumiejąc tekstu. To tak jak zakochać się w mężczyźnie, o którym nic się nie wie. Nie znałam wtedy angielskiego i śpiewałam ją z polskim tekstem, a jedno tytułowe słowo „Again” pozostało. Czyli brzmiało to tak:
Again
dzisiaj odchodzę od ciebie, niech gwiazdy lśniące na niebie
Prowadzą nas bez słów
Again
tak dzisiaj chce przeznaczenie, że chwile, które minęły
Nie wrócą nigdy już...
Byłam pewna, że słowo „Again” to nic innego jak amerykańskie imię męskie. Wynikało to ewidentnie z tekstu. Planowałam wtedy, że jak będę miała rodzinę i urodzę syna, dam mu na imię Again. Wyobrażacie sobie imię i nazwisko: Again Urbaniak?! Na szczęście mam dwie córki..."
Kobieta o najpiękniejszej szerokiej twarzy i tycjanowskiej urodzie, te słowa padły z ust Jerzego Kosińskiego, w wieku 68 lat jest nadal w kwiecie wieku (obecnie 76) , głodna życia i przygody, w życiu wiele miłości platonicznych, bo stan zakochania dodawał jej skrzydeł.
Gdy usłyszała Ellę Fitzgerald zainteresowała się i została wierna do dzisiaj jazzowi. Grała na akordeonie.
Urodziła się w Straconce, dzielnica Bielska - Białej.
Wydała 50 płyt, występowała na wielu scenach m.in: w Carnegie Hall, „Los Angeles Times” mianował ją Śpiewaczką Roku w 1979, Nagroda UNESCO – „Artysta dla Pokoju” – 2014, Wokalistka Roku „Jazz Top 2014” według Jazz Forum – 2015
Fryderyk w kategorii Muzyka jazzowa (za całokształt twórczości) – 2017...
Niepowetowana strata z długą skórzaną kamizelką na pewną premierę i zabawne sytuacje z opryszkami, których wygląd zewnętrzny Michała Urbaniaka odstraszał...
Cudownie rozdziały otwierają standardy jazzowe, ale i Lady Gaga tu się pojawia,Pink Floyd po drodze podróże pomiędzy kontynentami Europa - Ameryka, trudna droga kariery i życie z Michałem Urbaniakiem, niewymuszona forma, optymistyczny i ciekawy sposób przedstawienia swojego życia, mówienia wprost o trudnych i przykrych sprawach z przymrużeniem oka. Niechronologiczna podróż po życiu Urszuli to momentami jazda bez trzymanki, balansujemy na krawędzi, doskonale się bawimy, zaśmiewamy do łez, ale też wzruszamy, przysłuchujemy się kobiecie, która patrzy na świat przez niemalże różowe okulary, spaceruje po tęczy, od czasu do czasu unosi się jak Ikar do słońca, gdy się wosk zacznie topić Urszula wraca na ziemię i powoli zaczyna się wznosić. Epizody z życia z Kosińskim, miłość do mężczyzny, który nie był wolny i żyli niemal w trójkącie, małżeństwo z Urbaniakiem się rozpadło, granie do kotleta, wzloty i upadki, niedowartościowanie mieszające się z niepewnością, milczenie muzyczne, wielcy ludzie, których spotkała m.in: K. Komeda, Wojciech Karolak, Agnieszka Osiecka, Leopold Tyrmand, Lech Kaczyński wręczający Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Bobby McFerrin, Herbie Hancock, Dizzy Gillespie, Clark Terry, Ron Carter, Wynton i Branford Marsalis, Gil Evans, Sting, Lionel Hampton. Gdzie nie zamieszka, gdzie się nie pojawi , gdzie nie zaśpiewa, staje się Ambasadorką utworu "Papaya", który od 1976 roku robi furorę na całym świecie: „Ta piosenka po prostu trafia do ludzi. Powoduje błysk w oku, uśmiech na twarzy i kołysanie bioder" - powiedział Edu Manzano.
Książka cudowna, natomiast majstersztyk zaczyna się z audiobookiem, który interpretuje sama autorka, i tutaj dostarcza nam smaczków i wiarygodności, wzruszeń i szalenie zabawnych chwil z Urszulą.
Już chcę przeczytać kolejną książkę.
"...ZJAWISKA MUZYCZNE rodzą się na naszej ziemi. To zjawisko o którym pragnę wspomnieć ma osiemnaście lat, jest uczennicą XI klasy Liceum Ogólnokształcącego przy ulicy Chopina w Zielonej Górze i nazywa się Urszula Dudziakówna. Zgłosiła się pewnego dnia do zespołu "Zastalu" prosząc o przyjęcie w poczet młodych artystów. Zaśpiewała piosenkę...i została przyjęta. Po trzech...
więcej Pokaż mimo toKsiążka pełna optymizmu , anegdot, zwłaszcza muzycznych. Urszulę Dudziak usłyszałam na koncercie finałowym ' Warsztatów Jazzowych' w Puławach - śpiewała, gawędziła, żartowała. Jest 'entuzjastką' co widać słychać i czuć :)
Książka pełna optymizmu , anegdot, zwłaszcza muzycznych. Urszulę Dudziak usłyszałam na koncercie finałowym ' Warsztatów Jazzowych' w Puławach - śpiewała, gawędziła, żartowała. Jest 'entuzjastką' co widać słychać i czuć :)
Pokaż mimo toCiekawe opowieści z ciekawych czasów. Dla relaksu.
Ciekawe opowieści z ciekawych czasów. Dla relaksu.
Pokaż mimo toForma mi średnio odpowiadała, wolę mniej chaotyczne.
Ale nie miałam pojęcia, że Urszula Dudziak to taki talent, że ma za sobą świetną karierę i że żyła z Jerzym Kosińskim. Fascynująca osoba. Bardzo ją polubiłam (a jak się okazało po książce Wojewódzkiego, można też kogoś przestać lubić czytając, to co napisał).
Forma mi średnio odpowiadała, wolę mniej chaotyczne.
Pokaż mimo toAle nie miałam pojęcia, że Urszula Dudziak to taki talent, że ma za sobą świetną karierę i że żyła z Jerzym Kosińskim. Fascynująca osoba. Bardzo ją polubiłam (a jak się okazało po książce Wojewódzkiego, można też kogoś przestać lubić czytając, to co napisał).
Wspaniala,optymistyczna,pelna humoru,wielu wspomnien pani Uli,swietnych anegdot i ciekawostek zwiazanych ze swiatem muzyki jazzoweJ
Polecam z calego serducha szczegolnie tym,ktorzy wlasnie sa na etapie pewnych podsumowan i szukania "Wlasnego Ja".....
P.S.Dzieki ULA!
Wspaniala,optymistyczna,pelna humoru,wielu wspomnien pani Uli,swietnych anegdot i ciekawostek zwiazanych ze swiatem muzyki jazzoweJ
Pokaż mimo toPolecam z calego serducha szczegolnie tym,ktorzy wlasnie sa na etapie pewnych podsumowan i szukania "Wlasnego Ja".....
P.S.Dzieki ULA!