-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać417
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "uczniowie" [16]
[ + Dodaj cytat][...] ale żaden pracownik przemysłu rozrywkowego nie przeszedł takiej ciężkiej szkoły życia, jaką jest uczenie tępych jak but nastolatków w Centrum Językowym w Seaford. Stwierdzenie, że mieli długi czas reakcji, sugerowałoby, że w ogóle reagowali. Nauczanie angielskiego jako języka obcego w tej konkretnej grupie początkujących przypominało próbę wytłumaczenia fizyki kwantowej złotym rybkom, z jedną różnicą: złote rybki od czasu do czasu zamykają usta.
[...} szkoda, że studenci, biedne, nierozgarnięte dzieci, zapominają dziewięćdziesiąt pięć procent cudów, których słuchają, i nasze wspaniałe odkrycia zachwycają ich tylko przez kilka minut, mniej więcej do końca zajęć.
Jeżeli uczniowie z chęcią czerpią wiedzę, niechże korzystają. Gdy zjawiają się po nią z ociąganiem, oddal tutora i znajdź innego. Bo jesli adepcji przywykną do tego, że zdobywanie wiedzy jest nudne, znojne i bezuzyteczne, niczego sie nie nauczą.
Dzieciaki, których nazwiska zaczynają się na pierwsze litery alfabetu, są najczęściej wywoływane do tablicy i w efekcie wyrastają na najbystrzejsze.
- Panie nauczycielu, a jakie to ma znaczenie, czy kręcimy się dookoła Słońca, czy dookoła Księżyca? - zapytała. - Przecież i tak nic się nie zmieni...
Zatkało go. Uświadomił sobie z przerażeniem, że nie potrafi tego wyjaśnić. No bo i faktycznie, wiedza, dookoła czego krąży nasz glob, w tej pegeerowskiej wsi była tylko zbędnym balastem dla umysłów...
- Kupa ludzi, na przykład Giordano Bruno, została spalona na stosach tylko dlatego, że usiłowali udowodnić tę teorię... Rozumiecie, ćwoki, ludzie poświęcali swoje życie, żebyście mogli się uczyć prawdy o ruchach planet. A wam to zwisa - zakończył z bólem w głosie.
- Hy, hy, hy, a to frajerzy - powiedział jeden z chłopców.
(...) wiem sama, jakie boje staczają ci malcy. Przechodziłam niedawno koło szkoły i widziałam, jak Jerker z rozdzierającym okrzykiem „Walka i zwycięstwo!” rzucił się „bykiem” na pięciu czy sześciu chłopców, którzy bili się, ile im sił starczyło. Więc może jednak pewniej będzie, jeśli nie wyjdzie na przerwach.
Trzeba przyznać, że nauczyciel był skrupulatnym człowiekiem i postępował zgodnie ze złotą maksymą: „nie kocha ten dziecięcia, kto rózgi oszczędza”. Ichabod Crane z pewnością bardzo kochał swych uczniów.
[Jezus] Swoim uczniom nigdy nie nakaże iść jakąkolwiek drogą, której sam by nie przeszedł.
- I jeszcze te dzieciaki tak wrzeszczą, że łeb mi pęka! - Wskazał na grupę maluchów rzucających kamieniami.
- Dziwne słowa w ustach szkolnego psychologa - zaśmiał się reporter.
- To już przeszłość, panie Piotrze. Rzuciłem robotę w naszej podstawówce. Okazała się ponad moje siły. Tyle zła i przemocy, tyle cierpienia. Sam w końcu wylądowałem u terapeuty. Nabawiłem się nerwicy, cierpiałem manię prześladowczą, nie mogłem spać po nocach. Przed wyjściem do pracy trząsłem się jak osika. Żona mnie musiała za drzwi wypychać. Grozili mi, zastraszali. Cztery razy dotkliwie mnie pobito, trzy razy przejechano hulajnogą. Piątoklasiści byli najgorsi. Kiedyś zatrzasnęli mnie w toalecie, a drzwi oblali benzyną. Dobrze, że akurat korytarzem przechodziła pani dyrektor, bo inaczej bym z panem teraz nie rozmawiał.
- Niewiarygodne! Przecież to dzieci...
- Potwory, a nie dzieci, panie Piotrze. Zresztą, co ja będę panu mówił (...) Zwolniłem się i znalazłem mniej stresującą pracę.
- O! i gdzie pan teraz pracuje?
- W więzieniu o zaostrzonym rygorze. Wspaniała robota! Spokój i cisza. Dokładnie tego potrzebowałem. Po stokroć wolę pracę z mordercami od użerania się z tymi bezwzględnymi krasnalami-terrorystami!
Trzy dni temu wszystko się jednak zmieniło. Dorośli gdzieś sobie poszli, rozpoczęła się okupacja szkoły i uczniowie zorganizowali sobie w niej kwaterę. Nocą okręt wypełnia się światłami i głosami, słychać stłumione odległością głosy i tupot nóg.