cytaty z książek autora "Tomasz Wandzel"
(...) Bo widzisz, chłopcze, życie nie zawsze jest takie, jakbyśmy chcieli. Czasami potrafi nas mile zaskoczyć, innym razem brutalnie rozczarować. Jednak mimo wszystko musimy żyć, bo w każdym z nas drzemie chęć życia.
Grisza, musisz robić wszystko, aby nie dać się zabić i przeżyć to piekło – odpowiada babcia. Jednak widząc, jak niemieccy strażnicy zabijają ludzi, boję się, że i mnie to również kiedyś spotka. Może właśnie dlatego cieszę się każdym przeżytym dniem, a nawet śniegiem, który pewnego dnia grubą warstwą zasypuje obóz i sprawia, że miejsce to nie wygląda już tak strasznie, choć dzieją się tu potworne rzeczy.
Ostatnią rzeczą, którą zarejestrowały jego zmysły, był potężny huk, zmieniający toyotę w oślepiającą kulę ognia, a później pochłonęła go ciemność i cisza.
To jest ostatnie ostrzeżenie, panie doktorku. Albo zrobisz to, co chcę, albo gorzko tego pożałujesz!
Co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj, a będziesz miał dzień wolnego.
Takie cudo można zobaczyć w jednej z trójmiejskich galerii handlowych.
- Każdy może trafić do pieca – przyznaje więzień – ale póki jest się żywym, trzeba mieć nadzieję na ocalenie. Ktoś musi przetrwać to piekło i opowiedzieć światu o wszystkich tych potwornościach, jakie się tutaj działy – dodaje cicho.
Już i tak targały nią wyrzuty sumienia z powodu tych wszystkich kłamstw, jakie mu mówiła i sekretów, które przed nim zatajała.
Dla Róży, która coraz świadomiej odczuwała rozdarcie swojej narodowej tożsamości między polskością matki i niemieckością ojca, pełne opowiedzenie się po którejś ze stron stanowiło ogromny problem emocjonalny.
Wojna zbiera różne żniwa, to nie tylko walka państw, ale również dobra okazja do sąsiedzkich porachunków.
- Dlaczego ludzie nie potrafią rozstać się w cywilizowany sposób? - westchnęła Dagmara, błądząc spojrzeniem po linii horyzontu.
- Może dlatego, że zbyt często traktujemy innych jak przedmioty, które do końca życia i bez względu na okoliczności będą naszą własnością - odpowiedź Jurka utwierdziła ją w słuszności tego, co robi.
Proszę pana, prawda jest taka, że każdego dnia podobnych zgłoszeń w całym kraju są setki, a najpóźniej następnego dnia dziewięćdziesiąt dziewięć procent zaginionych odnajduje się u rodziny, znajomych czy przyjaciół – oznajmił funkcjonariusz, wchodząc Piotrowi w słowo.