cytaty z książek autora "Louise Jensen"
Wszyscy mamy powody, dla których robimy to, co robimy, prawda? Kłamstwa, które opowiadamy. Każdy z nas jest mieszanką dobrego i złego i nie sądzę, by ktokolwiek mógł być całkowicie dobry lub zły.
Każda wersja prawdy jest plastyczna,formujemy swoją rzeczywistość w taki sposob,żeby przykryć prawdę. Czasami wychodzi to tak dobrzem,że udaje nam się przekonać nawet samych siebie.
Każdy człowiek ma własną historię. Pogrzebane żale. Nadzieję, którą próbujemy utrzymać na wodzy, by przypadkiem nie zacząć myśleć, że możemy stać się kimś, kim nie jesteśmy.
Kto nie ma nic do ukrycia? Każda wersja prawdy jest plastyczna, formujemy swoją rzeczywistość w taki sposób, żeby przykryć prawdę. Czasami wychodzi to tak dobrze, że udaje nam się przekonać nawet samych siebie.
Nic tak nie boli jak świadomość, że coś właśnie dobiega końca.
...odsunęliśmy się od siebie jak odpychające się magnesy i dziś bez względu na to, jak bardzo staramy się zbliżyć jedno do drugiego, natrafiamy na przepaść, nad którą za nic nie potrafimy przerzucić mostu.
- Powiem ci, jak wygląda miłość.
Człowiek żeni się z dziewczyną, która była dość głupia, żeby zaciążyć. A potem rezygnuje z własnych marzeń i utrzymuje rodzinę, której w ogóle nie chciał.
W miarę jak odległość między nami rośnie, mam wrażenie, jakby łącząca nas gumka recepturka zaciskała się na mojej szyi, i wiem, że zamiast przyciągać nas z powrotem do siebie, będzie się rozciągać i rozciągać, aż pewnego dnia pęknie.
I to wtedy nabieram całkowitej pewności, że serce nie jest tylko narządem. Serce gromadzi sekrety i kłamstwa. Nadzieje i marzenia. To coś więcej niż mięsień. Wiem to na pewno. Serce pamięta.
Są blizny, które stale ze sobą nosimy, Tilly. Blizny, których nie widać, ale to nie oznacza, że są mniej bolesne.
Potrzeba czegoś więcej niż więzów krwi, żeby utkać rodzinę, prawda? Potrzeba nici dobroci i zrozumienia; miłości i cierpliwości.
Domu nie definiuje się przez kolor, zapach czy cokolwiek namacalnego, prawda? To seria emocji.
Jest pięknie.Purpurowe,czerwone i pomarańczowe smugi przecinają niebo,które powoli nabiera swojego zwyczajowego nieśmiałego błękitu,jakby nie potrafiło być niczym więcej.Ale każdy z nas jest kimś więcej,niż myśli.Niż czuje.
Płakałam nad sobą i nad nią, gdy całowałam ją w usta, które już nigdy nie miały się uśmiechnąć. Łzy dławiły mnie, gdy życzyłam jej dobrej nocy.
Świat potrafi być przerażającym miejscem, gdy czujesz się samotna.
Strach mieszka w odcieniach szarości pomiędzy czernią a bielą.
Czasami najlepsze, co można zrobić, żeby zapomnieć własnych problemach, to pomóc komuś innemu.
Ktoś kiedyś powiedział, że nie ma czegoś takiego jak zła sława.
Konfrontacja z przeszłością to najlepszy sposób na wkroczenie w przyszłość.
Znam ten mrok. To poczucie samotności i zagubienia. Tę walkę, żeby wstać rano z łóżka. Żeby stawiać jedną ociężałą z żalu stopę przed drugą.
To niepojęte, jak decyzje zupełnie obcego człowieka wpłynęły na moje życie. Efekt motyla. Wystarczy trzepot skrzydeł... Tyle zrujnowanych istnień. Łącznie z moim.
Kochałam go, naprawdę, i chociaż to nie była wszechogarniająca, płomienna miłość, jakiej doświadczyłam dawniej, to uczucie też było prawdziwe. Stabilne.
Przebaczenie powinno nieść ze sobą spokój, ale wieniec przy tylnych drzwiach wydaje się z nas szydzić. "Spoczywaj w pokoju". Spokój ducha nie zawsze znajduje tych, którzy pozostali wśród żywych.