Amber Kizer

Jedna z takich książek, które powinny być wydane w języku polskim, a niestety nie są. Osobiście "Meridian" czytałam nie po angielsku, a w amatorskim tłumaczeniu w internecie i pomimo tego wydała mi się świetna. Nie jest to kryminał czy horror (a w takich głównie gustuję),tylko fantastyka, a nawet coś na kształt młodzieżowych powieści o czarodziejach, aniołach i podobnych bzdurach, ale zarzekam się, że lepsza niż wszystkie książki tego gatunku, jakie kiedykolwiek czytałam. Mimo to zyskała o wiele mniejszy rozgłos niż inne Zmierzchy czy Dary Anioła. Dlaczego? Otóż, zadaję sobie to pytanie już długi czas. Książka opowiada o dziewczynie, która, jak czytamy w opisie, okazuje się być pół-aniołem władającym bramą śmierci. Czy jakoś tak. Ogólnie sam motyw śmierci nie jest dominujący na tyle, na ile bym chciała, a sam klimat nie podchodzi pod swoisty horror, jednak atmosfera towarzysząca podczas czytania jest tak osobliwa i lekka, że czytelnik ma ochotę chłonąć każdy rozdział w jak najszybszym czasie. Cóż, książkę zdecydowanie polecam wszystkim fanom fantastyki, romansów, młodzieżówek, nawet obyczajów. Szczególnie w chłodne zimowe i jesienne dni, ale spokojnie - na plażę też się nadaje.