Najnowsze artykuły
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
- ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Casey M. Morgan
1
6,4/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
33 przeczytało książki autora
44 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Klub Pustych Portfeli Casey M. Morgan
6,4
Moja przygoda z Klubem Pustych Portfeli rozpoczęła się od przygotowania dla @bookstaza (autorki tej książki) i jej patronek zakładek z Hannah i Ashem. To wtedy właśnie już pokochałam tych bohaterów. Nie znając całej ich historii, tylko poszczególne fakty wyrwane z ich życia. Teraz, pisząc dla Was ten post, patrzę na nich (wiszą nad moim biurkiem) i uśmiecham się wspominając rozmowy z Karoliną, kiedy razem ich tworzyłyśmy i też wtedy, gdy ja poznawałam ich historię.
Hannah marzy o Nowojorskiej szkole muzycznej, jest utalentowana w tym kierunku i pochodzi z bogatej rodziny, więc studia w takim miejscu nie powinny wiązać się z żadnym problemem. A jednak problem jest i to dla dziewczyny dosyć poważny – rodzice wymyślili dla niej zupełnie inną ścieżkę życiową. Według nich Hannah powinna zostać lekarzem, tak samo jak oni oraz jej starszy brat Callum, są przekonani, że resztę swoich dni spędzi na leczeniu ludzi u boku swojego ówczesnego chłopaka – Jamesa. Dlatego też nie mają zamiaru pomóc córce w osiągnięciu jej wymarzonego celu – zostania zawodową tekściarką. Hannah jednak nie zamierza się poddawać, a na pewno nie przez brak dofinansowania czy poprzez zniechęcanie jej do tego nie tylko przez rodzinę, ale również chłopaka czy najlepszą przyjaciółkę; postanawia, że będzie pracować, nieważne jak ciężko, po prostu MUSI zarobić sumę, która pozwoli jej opłacić czesne i spełnić jej marzenia.
Można by pomyśleć, że to będzie zwykła książka o dziewczynie chcącej zarobić trochę pieniędzy. Jednak nic bardziej mylnego! Hannah w tej trudnej i zdecydowanie stresującej sytuacji nie wytrzymuje, gdy automat z kawą nie wydaje jej reszty. Dlatego też jak każdy rozsądny człowiek zaczyna się z tym automatem bić.
W rezultacie z automatu spada na nią jej kawa zostawiając po sobie parzący ślad na koszulce, wysypują się wszystkie monety mieszczące się w tym metalowym pudle, co widzi woźna i tym sposobem dziewczyna ląduje w gabinecie dyrektorki, a później u pedagog, gdzie poznała Kate, Sean’a i Asha, ludzi, którzy całkowicie odmienią jej życie i razem z nią stworzą tytułowy Klub Pustych Portfeli.
Od kilku dni zastanawiam się, co mogę powiedzieć o tej książce?
Zacznę może od tego, że TOTALNIE DAJE VIBE FILMÓW Z POCZĄTKU LAT 10 i 20 XXI WIEKU, czyli m.in. Lemoniada Gada (film, który był inspiracją dla autorki),Wymarzony Luzer, High School Musical, Pamiętnik Księżniczk – czyli same hity, w większości produkcji Disney Channel. Pomimo tego klimatu w żadnym wypadku nie jest przewidywalna, idealnie pokazuje te przyjaźnie, które podobno miały być na całe życie, a w pewnym momencie się okazuje, że ktoś musi do ciebie podejść i wyczyścić ci oczy abyś zauważył*, że coś w tej relacji jest nie tak, tym kimś dla Hannah był właśnie KPP. Nie powiem, że jest to książka idealna, ale zdecydowanie skradła moje serce razem z autorką (KAROLINA TO ŚWIETNA OSOBA!!!) i mam nadzieję, że powstanie kolejny tom tej cudownej historii, bo ostatnie jakieś 40 stron łamie serducho. Ja jestem totalnie zakochana w całym Klubie Pustych Portfeli i właśnie w tym momencie biorę sobie nieoficjalny patronat nad tą książką, dlatego właśnie z czystym sercem i sumieniem bardzo polecam wam tę książkę!
Klub Pustych Portfeli Casey M. Morgan
6,4
Hannah ma wielkie plany, ale jej zasadniczym problemem jest brak pieniędzy. Chce zostać tekściarką, ale rodzice nie wierzą w te plany i odmawiają opłacenia czesnego na jej wymarzonej uczelni. Dziewczyna musi sama zarobić na przyszłe studia, co nie należy do najłatwiejszych zadań i powoduje sporo... Frustracji.
Po zniszczeniu szkolnego automatu Hannah trafia na dywanik do pedagoga, gdzie spotyka trójkę równie zdesperowanych nastolatków, z których każde zbiera na inny cel. Mamy wśród nich imprezowego Seana, ponurą i ironiczną Kate oraz tajemniczego Ashtona.
Bohaterowie, choć początkowo niechętnie, łączą siły i zakładają Klub Pustych Portfeli. Z czasem wspólną praca przestaje być tylko przykrym obowiązkiem, a Hannah zyskuje nowych przyjaciół, a wśród nich może i kogoś więcej. Nowe relacje sprawiają, że coraz silniej czuje potrzebę zmian w swoim życiu, a jednocześnie obawia się odciąć od toksycznych ludzi i pójść za głosem serca.
„Klub Pustych Portfeli” to naprawdę przyjemna młodzieżówka. Wiele było momentów, w których śmiałam się z syfuacji bohaterów albo wzruszałam się wraz z nimi. Czytałam opinie, że Hannah jest irytującą bohaterkę, ale osobiście byłam w stanie zrozumieć jej motywacje i rozterki – nie miała wsparcia w swoich rodzicach, chłopaku i dotychczasowej „przyjaciółce”, co zaniżało jej poczucie własnej wartości. I nawet jeśli miała czuła, że dotychczasowe relacje wpływają na nią destrukcyjnie, nie potrafiła ich łatwo zerwać, bo bała się stracić osoby, z którymi była związana od dzieciństwa.
Może wątek romantyczny nie wciągnął mnie do reszty, ale podobały mi się przygody Klubu które były czasem wzruszające, a czasem zabawne. Miło spędziłam z tą książką czas.
To, na co muszę zwrócić uwagę, to absolutny brak jakiejkolwiek redakcji, który nie jest winą autorki, ale zaszkodził książce. Myślę, że wydawnictwo mogło się bardziej w tej kwestii postarać.