Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
rehab-e
2
6,3/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://opowiadania-rehab-e.blogspot.com/
6,3/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Pęknięcia rehab-e
6,0
Jeśli ktoś śledzi Kochamy Romanse od dłuższego czasu to wie, że nie unikam debiutów ani mniej znanych (często tylko mi) autorów. Przed lekturą Pęknięć nie nastawiałam się w żaden sposób i podeszłam do lektury z ciekawością. Co myślę? Szczerze mówiąc, bardzo mi się podobało! A teraz przejdźmy stopniowo do wszystkich detali tej pozycji, o których warto wspomnieć.
Jacques Bright ma przed sobą ostatni rok w szkole. Jego życie wydaje się idealne, dopóki nie poznaje nowego faceta swojej matki, który bardzo szybko wywraca życie nastolatka do góry nogami. Gdy Jacques rozpocznie z nim wojnę, jego rodzicielka wpadnie na doskonały pomysł, by wysłać ich na wspólne, męskie wakacje. Ale co się stanie, gdy to zadziała? I nienawiść zamieni się w coś zupełnie innego?
Parę pierwszych zdań i w zasadzie już wiedziałam, że ze stylem autorki się polubimy. Akcja zaczyna się w takim momencie, że jednak ta irytacja na bohatera może się obudzić, jednak technicznie jest naprawdę dobrze. Raczej nie zgadłabym, że to debiut, gdybym oczywiście wcześniej o tym nie wiedziała. Dla wielu osób zapewne ważna będzie narracja, więc od razu wspomnę - jest trzecioosobowa. Trochę nad tym ubolewam, bo chętnie weszłabym nieco głębiej w myśli bohaterów, szczególnie w tych nieco bardziej emocjonujących momentach. Pierwszoosobowa narracja jest o tyle jasna, że zawsze wiemy kto mówi. Tu czasem się gubiłam, ale może to kwestia mojego skupienia.
Tematyka jest niecodzienna i nie powiem - zacierałam rączki od razu po przeczytaniu opisu. Lubię takie historie, gdy typowe i utarte schematy idą w zapomnienie, a tu na pewno tak było. Miałam różne przewidywania co do zakończenia, ale żadne z nich się nie sprawdziło. Oczywiście jestem nim usatysfakcjonowana, bo w pewien sposób dodało całej historii realizmu.
Jacques to dość skomplikowana postać i czasem budzi empatię czytelnika, a czasem zdrowo denerwuje. Co tu dużo mówić, zachowuje się jak typowy nastolatek, którym przecież jest. Blake to inna para kaloszy, a jednak ta dwójka tworzy naprawdę ciekawy duet.
Myślę, że to naprawdę ciekawy duet. Według mnie, zasługuje na pochwałę! Wiadomo, parę minusów się przewinęło (jak na przykład ta narracja, ale to subiektywna kwestia),jednak jest o wiele więcej plusów. Ja przy Pęknięciach spędziłam bardzo miło czas i oczywiście trzymam kciuki za dalsze sukcesy autorki.
Pęknięcia rehab-e
6,0
Jest to moje pierwsze spotkanie z tą/tym autorką/autorem.
Poniekąd przyciągnęła mnie okładka jak i wydawnictwo, które jest mi znane.
Wiem tylko tyle, że to historia z bloga, która zamieniła się w ebook.
Sam pomysł i opis wydawał i nadal uważam go za dobry, przyciągający.
Bohaterowie są fajni, wszystko gra w pierwszej połowie. Dalej niestety są wpadki...
Bo kiedy poznałam już ten trójkąt robiło się nudno. Poza samą relacją między nimi nie było w treści ani mądrych cytatów, ani wyznań (takich jakich szukamy),zbyt wiele działo się w samych głowach bohaterów, którzy powstrzymywali swoje działania...
Przy takim pomyśle na książkę liczyłam naprawdę na emocje, a dostałam historię tragiczną, po przeczytaniu której czuję się źle.
Zbyt wiele było negatywnych uczuć, błędów popełnianych przez bohaterów, ich niezdecydowania, wewnętrznych depresji, nie podążania za tym czego się pragnie...
Jeśli całość miałaby morał, brzmiałby mniej więcej tak: zapominaj o przeszłości, hamuj swoje serce, żyj w pustce i ciesz się, że masz szkołę/pracę. A i nie mów prawdy swoim bliskim!
Technicznie też książka kuleje. Budowa jest chaotyczna, skakanie z postaci na postać, zaczynanie nowego wątku od dialogu, kiedy nie wiadomo kto mówi... Do tego liczne literówki, błędy rzeczowe (terpentyny nie używa się do farb akwarelowych i akrylowych, bo to farby rozpuszczalne w wodzie, terpentyna jest rozpuszczalnikiem do farb olejnych)(są też inne kwiatki).
Z emocjami też jest tu różnie. Bywały takie momenty, które uważałabym za dobre ale nagle postać wyskakiwała z jakimś pomysłem od czapy i emocje zmieniały kolor i ulatywały. Przez te zaskoki (podejrzewam, że to zabiegi specjalne) nie mogłam zżyć się z żadnym z bohaterów, a na końcu zwyczajnie mnie irytowali.
Ps. Samo wytłumaczenie symbolicznych pęknięć z tytułu w pewnym momencie jest wyłożone jak kawa na ławę. Nie dano czytelnikowi szans na poszukiwania. Meh...
Nie wiem czy poleciłabym ją komuś kto czytuje książki o tematyce Boys Love. Czytam tu i tam opinie podobnych książek i wiem, że wielu zawiodłoby się na tej pozycji, głównie ze względu na zakończenie. Mnie zawiodła zwyczajnie jako książka, bo zakończenie bywa różne, ale literatura sprzedawana za pieniądze powinna trzymać poziom.