OPINIE UŻYTKOWNIKÓW

Dodaliście już:
3
7
9
3
2
9
9
opinii o książkach

Najnowsze opinie

Video-opinia Dream again Mona Kasten
4,0 / 10
26.04.2024
awatar ewa
147
86
Opinia Pejzaże metropolii śmierci. Rozmyślania o pamięci i wyo... Otto Dov Kulka
6,0 / 10
27.04.2024

Autor przybył do Auschwitz , jako jedenastoletnie dziecko wraz z rodzicami z czeskiego Terezina. Książka nie jest wspomnieniowa. To próby uchwycenie ulotnych obrazów, snów, pejzaży z metropolii śmierci. To subtelna chęć oddania jednostkowego odbioru, pamięci szczegółu i odczuć , próba nazwania nienazwanego. A wszystko jakby podszyte duc...

Czytaj więcej
Filtry

Opinie i Video-opinie [3 793 299]

Sortuj:

Na półkach:

Autor przybył do Auschwitz , jako jedenastoletnie dziecko wraz z rodzicami z czeskiego Terezina.
Książka nie jest wspomnieniowa. To próby uchwycenie ulotnych obrazów, snów, pejzaży z metropolii śmierci.
To subtelna chęć oddania jednostkowego odbioru, pamięci szczegółu i odczuć , próba nazwania nienazwanego.
A wszystko jakby podszyte duchem Kafki, którego pisarz często przywołuje.

Autor przybył do Auschwitz , jako jedenastoletnie dziecko wraz z rodzicami z czeskiego Terezina.
Książka nie jest wspomnieniowa. To próby uchwycenie ulotnych obrazów, snów, pejzaży z metropolii śmierci.
To subtelna chęć oddania jednostkowego odbioru, pamięci szczegółu i odczuć , próba nazwania nienazwanego.
A wszystko jakby podszyte duchem Kafki, którego pisarz często...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Czytalam na wakacjach i musze przyznać umiliła mi fantastycznie czas w podróży 🍀🌻
Bardzo wciągająca Polecam👍🏼

Czytalam na wakacjach i musze przyznać umiliła mi fantastycznie czas w podróży 🍀🌻
Bardzo wciągająca Polecam👍🏼

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Williard oraz jego kłamczucha, skradli oni me serce, które z wielką chęcią im oddałam. Oczywiście niektórzy powiedzą "Przecież Williard jest toksyczny", lecz warto czytać wszystko, gdyż z każdą stroną wszystkie niegodności są wyjaśniane! Kocham styl Martyny, a teraz nadal nic się nie zmieniło. Jeśli ktoś pragnie bólu to dylogia lies jest adekwatna <3

Williard oraz jego kłamczucha, skradli oni me serce, które z wielką chęcią im oddałam. Oczywiście niektórzy powiedzą "Przecież Williard jest toksyczny", lecz warto czytać wszystko, gdyż z każdą stroną wszystkie niegodności są wyjaśniane! Kocham styl Martyny, a teraz nadal nic się nie zmieniło. Jeśli ktoś pragnie bólu to dylogia lies jest adekwatna <3

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka nie wymagająca, fajny cięty język bohaterki👍🏼 czytało sie przyjemnie, na jeden wieczór🌻

Książka nie wymagająca, fajny cięty język bohaterki👍🏼 czytało sie przyjemnie, na jeden wieczór🌻

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Osobiście uważam, iż chwilami bohaterowie zachowują się zaskakująco płytko i nierozsądnie. Oczywiście w niektórych momentach było to konieczne, lecz w innych bohaterka sama z siebie działała mi na nerwy. Naprawdę szczerze mogę ją polecić każdemu, kto lubi wątek przyjaciół z dzieciństwa, nieco zakazanych relacji!!

Osobiście uważam, iż chwilami bohaterowie zachowują się zaskakująco płytko i nierozsądnie. Oczywiście w niektórych momentach było to konieczne, lecz w innych bohaterka sama z siebie działała mi na nerwy. Naprawdę szczerze mogę ją polecić każdemu, kto lubi wątek przyjaciół z dzieciństwa, nieco zakazanych relacji!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Harlow rozpoczyna naukę na studiach weterynaryjnych, poznaje studenckie życie od podszewki - przeprowadzkę do nowego mieszkania, rozłąkę z rodzicami, zacieśnianie więzi ze współlokatorkami. Podczas pierwszych zajęć dziewczyna poznaje kolegę z roku - Travisa, który szybko wpada jej w oko i to z wzajemnością. Młodzi zaczynają coraz częściej się widywać, spędzać czas na nauce i nie tylko, aż dochodzą do wniosku, że są dla siebie stworzeni. Składają obietnicę, że będą obecni przy sobie podczas najważniejszego dnia w ich życiu - ślubu.

Splot wydarzeń, niepewności i nie przegadanych wątpliwości sprawia, że para po dwóch latach związku rozstaje się, choć jeszcze do niedawna byli dla siebie wszystkim, z dnia na dzień tracą kontakt. Po czterech latach, podczas których każde z nich układało sobie życie, szczególnie zawodowe, Harlow otrzymuje zaproszenie na ślub Travisa. Początkowo dziewczyna chce odmówić, nie czuje się na siłach, aby przyglądać się jak miłość jej życia żeni się z inną kobietą. Pamięć jednak nie zawodzi, a dziewczyna nie chce złamać danej kiedyś obietnicy i postanawia być przy Travisie w dniu jego ślubu, choć w sercu czuje, że to ona powinna kroczyć w białej sukni.

W dniu ślubu wszystko idzie nie tak jak powinno... katastrofa goni katastrofę, to tak jakby przeznaczenie sprzysięgło się przeciwko temu małżeństwu. W końcu panna młoda trafia do szpitala, a Travis i Harlow wspominają dane lata związku...

Ta opowieść jest do granic przewidywalna, choć czyta się ją przyjemnie. Nie dłuży się, język jest przystępny, a akcja spójna. Mogę się przyczepić do klamry jaką zastosowała autorka, akcja kończąca rozdział, zazwyczaj powtarza się i rozpoczyna kolejny, to tak jakbyśmy czytali dwa razy to samo, jeśli książkę czyta się ciągiem, w którymś momencie może to denerwować.
Główni bohaterowie napisani są bardzo zachowawczo, więcej szumu robiły postacie drugoplanowe i już wiemy, że kolejna część będzie o losach jednej z nich, co zapowiada się ciekawie.

Choć już na początku wiedziałam, jak wszystko się potoczy, to i tak spędziłam miło czas, historia na jeden wieczór, kierowana do czytelników +18

Harlow rozpoczyna naukę na studiach weterynaryjnych, poznaje studenckie życie od podszewki - przeprowadzkę do nowego mieszkania, rozłąkę z rodzicami, zacieśnianie więzi ze współlokatorkami. Podczas pierwszych zajęć dziewczyna poznaje kolegę z roku - Travisa, który szybko wpada jej w oko i to z wzajemnością. Młodzi zaczynają coraz częściej się widywać, spędzać czas na nauce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekka, ciekawa książka. Oczywiście jak to w pozycjach tego typu książek - tam wszyscy są przystojni, czarujący itp. Myślałam że ta książka będzie przesłodzona, jak to zwykle w zwyczaju mają romanse. Lecz okazało się całkiem fajną pozycją, czytało się ją bardzo szybko. Spodobała mi się bardziej książka od środka niż od początku. Byłam przekonan że Nikki z tym z swoim temperamentem dłużej powalczy z Paxtonem i nie ulegnie mu tak łatwo - myliłam się. Fajnie by było gdyby z zimną krwią do niego podchodziła i by ona również miała asa w rękawie -no cóż nie można mieć wszystkiego. Trochę wkurzające było zachowanie Paxtona, niby chce mieć tę dziewczynę, a robił wszystko by go znienawidziła i zostawiła - to trochę chamskie bo jaki facet otacza się innymi kobietami jak przychodzi z tą jedyną wybraną? Mimo to ciekawi mnie los reszty grupy motocyklistów. A tę część polecam, choć nie porwała mnie tak bardzo. Opis tej książki nie pokazuje temperamentu naszej bohaterki, a szkoda.

Lekka, ciekawa książka. Oczywiście jak to w pozycjach tego typu książek - tam wszyscy są przystojni, czarujący itp. Myślałam że ta książka będzie przesłodzona, jak to zwykle w zwyczaju mają romanse. Lecz okazało się całkiem fajną pozycją, czytało się ją bardzo szybko. Spodobała mi się bardziej książka od środka niż od początku. Byłam przekonan że Nikki z tym z swoim...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Miłość na cztery łapy Małgorzata Falkowska, Ewelina Nawara
Ocena 7,4
Miłość na czte... Małgorzata Falkowsk...

Na półkach: , , , , ,

"zależy mi na znalez­i­eniu kogoś, dla kogo sam będę chciał jak najdłużej oddychać."
Czy można znaleźć taką osobę "Dzięki wo­lontari­atowi w schronisku i sto pier­wszemu psiakowi, który do niego trafił"?

Krótka, lekka historia, bez dram i zbytniego przeciągania. Od lekkiego hate do szybkiego love w bardzo przyjemnym stylu. Tylko gdzie tak naprawdę są tacy faceci? 😉

"zależy mi na znalez­i­eniu kogoś, dla kogo sam będę chciał jak najdłużej oddychać."
Czy można znaleźć taką osobę "Dzięki wo­lontari­atowi w schronisku i sto pier­wszemu psiakowi, który do niego trafił"?

Krótka, lekka historia, bez dram i zbytniego przeciągania. Od lekkiego hate do szybkiego love w bardzo przyjemnym stylu. Tylko gdzie tak naprawdę są tacy faceci?...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dobry chłopak Sarina Bowen, Elle Kennedy
Ocena 7,1
Dobry chłopak Sarina Bowen, Elle ...

Na półkach: , , , ,

Eh... To był taki typowy (dla mnie) komediowy romans z żenującymi erotycznymi tekstami, podtekstami, scenami erotycznymi, które chciało się szybko ominąć. Historia żenująca, ale też rozśmieszająca. Z główną bohaterką trochę się utożsamiam i ją polubiłam, za to to był chyba najgłupszy główny bohater. Przysięgam, Blake był jak ten drugoplanowy bohater, kumpel głównego bohatera, który mało myśli, a jak już to o trzech rzeczach: sporcie, żarciu i $ek$Ie. Bywał słodki, ale zaraz przypominał o swoim małym móżdżku. Jako poboczny bohater fajny, ale czytając książkę z takim głównym bohaterem nie raz skrzywiłam się, walnęłam w czoło albo roześmiałam niezręcznie, bo teksty były jak: "bolą cię dziś nogi? Bo cały dzień chodzisz mi po głowie". Zdecydowanie wolę Ellę Kennedy w pojedynkę;)

Eh... To był taki typowy (dla mnie) komediowy romans z żenującymi erotycznymi tekstami, podtekstami, scenami erotycznymi, które chciało się szybko ominąć. Historia żenująca, ale też rozśmieszająca. Z główną bohaterką trochę się utożsamiam i ją polubiłam, za to to był chyba najgłupszy główny bohater. Przysięgam, Blake był jak ten drugoplanowy bohater, kumpel głównego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubicie bawić się w detektywów?

Po udanym przyjęciu w zamku Windsor do królowej Elżbiety II docierają niezbyt miłe wieści. Monarchini pomimo swojego wieku chciała znać wszystkie szczegóły, nie takie pobieżne informacje. Podczas śniadania jednego z gości zabrakło, a mowa o młodym Rosjaninie. Niestety nikt nie wie co tak naprawdę się stało, ale wiadomo, że denata znaleziono w szafie. Mężczyzna miał na sobie fioletowy szlafrok i było to bardzo nietypowe widowisko.
Jako, że królowa Elżbieta nie potrafiła siedzieć z założonymi rękoma, postanowiła wraz z pomocą Rozie swojej zaufanej asystentki rozwiązać tę kryminalną zagadkę na własną rękę.

Kto stoi za morderstwem w Windsorze?

O woow! Takiej królowej chyba nikt z nas nie znał. Oczywiście należy pamiętać, że te wydarzenia to fikcja literacka 😉
Mimo wszystko bardzo mi się podobało, że prawie 90letnia królowa prowadzi podwójne życie, o którym nikt nie ma pojęcia, przy tym ma dryg do bycia świetnym detektywem, ale czy uda jej się rozwiązać i tę zagadkę? 🤔
Historia zawarta w tej książce zachwyci swą oryginalnością niejednego czytelnika.
A ja już wiem dlaczego ten krawat znalazł się w tytule książki 🤭

Oczywiście muszę również wspomnieć o okładce, która zachwyca swą prostotą, a po wewnętrznej stronie okładki możemy spotkać nie kogo innego jak samą Królową oraz corgie ☺️

Tak jeszcze sentymentalnie wspomnę, że świetnie było czytać o królowej Elżbiecie i księciu Filipie jako o osobach, które nadal są wśród nas i to w historii, która trzyma w napięciu do ostatniej strony.

Oczywiście polecam 💙

Lubicie bawić się w detektywów?

Po udanym przyjęciu w zamku Windsor do królowej Elżbiety II docierają niezbyt miłe wieści. Monarchini pomimo swojego wieku chciała znać wszystkie szczegóły, nie takie pobieżne informacje. Podczas śniadania jednego z gości zabrakło, a mowa o młodym Rosjaninie. Niestety nikt nie wie co tak naprawdę się stało, ale wiadomo, że denata...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Hej hej 🤗

Dziś mam dla Was coś co każdy fan Harrego Pottera powinien mieć na swojej półce 🤭

"Nieoficjalna Wielka Księga Zaklęć Harrego Pottera" to nie tylko księga zaklęć, ale również księga, której można znaleźć wiele ciekawych rzeczy.
Przyznam szczerze, że ja znalazłam kilka mega zaklęć, których używała bym na co dzień, np. zaklęcie zmywające, dzięki któremu zaoszczędziła bym czas i prąd jeśli chodzi o mycie w zmywarce 😅
Jednak najczęściej używała bym uroków, mam kilka takich osób, na których z przyjemnością bym je sprawdzała 🤭🤭🤭
Księga Zaklęć ma niezwykłe ilustracje, a dwie z nich możecie zobaczyć na załączonych zdjęciach.

Ja jestem zachwycona "Wielką Księgą Zaklęć" i nie pozostaje mi nic innego jak tylko zakupić, bądź wygrać w pojedynku różdżkę, która pomoże mi rzucać zaklęcia, uroki, a także klątwy 😁

A Ty, którego zaklęcia z Harry’ego Pottera chciał_byś używać na co dzień?

Hej hej 🤗

Dziś mam dla Was coś co każdy fan Harrego Pottera powinien mieć na swojej półce 🤭

"Nieoficjalna Wielka Księga Zaklęć Harrego Pottera" to nie tylko księga zaklęć, ale również księga, której można znaleźć wiele ciekawych rzeczy.
Przyznam szczerze, że ja znalazłam kilka mega zaklęć, których używała bym na co dzień, np. zaklęcie zmywające, dzięki któremu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia polskich żołnierzy walczących na Murmaniu w latach 1919-1920 była mi zupełnie nieznana. Aby się dostać do aliantów operujących na dalekiej północy Rosji sowieckiej, Polacy przedzierali się przez hordy bolszewicko-czekistowskie hordy, wielu straciło życie w torturach czerwonych. Książka opowiada dalsze prawdziwe dzieje tych bohaterów.

Historia polskich żołnierzy walczących na Murmaniu w latach 1919-1920 była mi zupełnie nieznana. Aby się dostać do aliantów operujących na dalekiej północy Rosji sowieckiej, Polacy przedzierali się przez hordy bolszewicko-czekistowskie hordy, wielu straciło życie w torturach czerwonych. Książka opowiada dalsze prawdziwe dzieje tych bohaterów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Życie Sambora Malczewskiego nie jest idealne. Po rodzinnej tragedii, która wydarzyła się ponad trzydzieści lat temu nadal nie utrzymuje kontaktu z Lilą, jego siostrą bliźniaczką...
Pewnego dnia Sambor otrzymuje telefon od Alberta, starego znajomego. Informacje jakie mu przekazuje nie są zbyt mile, zwłaszcza ta co stało się z jego siostrą oraz , że Artur Krynicki zaginął.
Malczewski nie chce wracać do Runowa, nie chce aby przeszłość powróciła, a zwłaszcza jego siostra Lila...

Co mają ze sobą wspólnego te dwie sprawy?
Czy Sambor wróci do Runowa, aby dowiedzieć się o co tak naprawdę chodzi?

Muszę przyznać, że dawno nie czytałam nic z twórczości autora. Sięgając po "Polanę" wiedziałam, że będzie to coś co trzymać będzie w napięciu, i tak też było. Książka wciągnęła mnie od samego początku, chociaż wydawało mi się, że fabuła zbyt szybko poszybuje do przodu to tak się nie stało i mogłam powoli zanurzyć się w tej historii. Krok po kroku odkrywałam kolejne puzzle, które łączyły się w całość. Powoli na światło dzienne wychodziły kolejne tajemnice. Oczywiście doskonale zostały wplątane w czasy obecne te wydarzenia z dzieciństwa głównego bohatera co mogło wyjaśnić zaistniałą sytuację.
Przyznaje, że Sambor Malczewski świetnie sobie poradził z rozwiązaniem tych spraw, ale czy były one ze sobą połączone tego Wam nie zdradzę 🤭
To zakończenie troszkę było takie dwuznaczne, chociaż na ostatniej stronie pojawił się napis KONIEC... 🤔

Oczywiście polecam 😉

Życie Sambora Malczewskiego nie jest idealne. Po rodzinnej tragedii, która wydarzyła się ponad trzydzieści lat temu nadal nie utrzymuje kontaktu z Lilą, jego siostrą bliźniaczką...
Pewnego dnia Sambor otrzymuje telefon od Alberta, starego znajomego. Informacje jakie mu przekazuje nie są zbyt mile, zwłaszcza ta co stało się z jego siostrą oraz , że Artur Krynicki zaginął....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sikora i Bielecki po tragicznych wydarzeniach w ich życiu prywatnym wracają do pracy, by nadal ścigać zabójców. Po wrocławskich ulicach grasuje młody chłopak, który zabija niewinnych ludzi. Kolejny seryjny morderca. Ofiarami Dominika pada homoseksualista Jakub ( były partner Bieleckiego), młody Cygan i narodowiec o pseudonimie Kmicic. Zabójca wyznaje zasadę czystej rasy i dąży do realizacji swoich chorych poglądów. Okaleczeni ostatnimi wydarzeniami Grzesiek i Michał robią wszystko by złapać mordercę. Nie przypuszczają, że kolejnym celem Dominika jest jeden z nich. Czy policyjny duet dopadnie zabójcę, zanim on dopadnie ich? Czy wątek rodzinny Sikory rozstrzygnie się po jego myśli?

Autor nie oszczędza tragicznych wydarzeń swoim bohaterom. Ciężki klimat przeplata się tu z wątkiem obyczajowym. I wciąż brak choćby iskry zwiastującej coś pozytywnego w życiu Sikory i Bieleckiego. Kolejny raz jesteśmy się w stanie przekonać, że rasizm, nienawiść wobec odmienności niesie zniszczenie. Obojętność sprawia, że życie tracą niewinni, a przy odrobinie uwagi otoczenia można by odmienić ten los.

Zakończenie z typu tych, których nie znoszę - trzeba czekać na kolejną część by się dowiedzieć czy Dominik osiągnął swój cel czy nie. O litości!!! Liczę, że kolejna część będzie nadal o duecie, a nie o soliście, bo tego bym nie zniosła. 💔

Sikora i Bielecki po tragicznych wydarzeniach w ich życiu prywatnym wracają do pracy, by nadal ścigać zabójców. Po wrocławskich ulicach grasuje młody chłopak, który zabija niewinnych ludzi. Kolejny seryjny morderca. Ofiarami Dominika pada homoseksualista Jakub ( były partner Bieleckiego), młody Cygan i narodowiec o pseudonimie Kmicic. Zabójca wyznaje zasadę czystej rasy i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Beth i Doug są rodzicami pięcioletniej Hannah. Pewnego dnia Beth znajduje na swojej poduszce odciętą główkę Lucy, swojego ukochanego ptaszka. Kiedy kobieta pokazuje córce co się stało, Hannah z delikatnym uśmiechem i błyskiem w oczach stwierdza, że to nie ona zrobiła, ale Beth wie, że winna jest jej córka...

Pewnego wieczoru Clara otrzymuje maila od Luke'a, że wróci później niż zakładał, a komórkę zostawił w domu. Niestety mężczyzna nie pojawia się, ani tego wieczora, ani przez kolejne dni. Clara sprawdza wszystkie możliwości, obdzwania znajomych, jesień do jego rodziców. Niestety bez skutku. Kiedy sprawą zajmuje się policja, na jaw wychodzą nowe fakty...

Co łączy te dwie historie?

Sięgając po tę książkę miałam nadzieję na naprawdę świetny thriller, ale czy tak było? Hmmm 🤔 nie do końca. Nie powiem, ponieważ książkę przeczytałam jednym tchem, ale to chyba dlatego, że chciałam się upewnić czy mam rację. Nie była to jakaś mega nieprzewidywalna historia, ponieważ jak tylko pojawiła się pewna postać w fabule wiedziałam, że to ona będzie stała za zniknięciem Luke'a 😅
Czy miałam ciarki na ciele czytając tę książkę? Otóż niestety nie, a szkoda, ponieważ bardzo lubię ten dreszczyk emocji kiedy po przeczytanej książce moja wyobraźnia zaczyna działać 🤭

Oczywiście nie twierdzę, że książka była zła, ale mnie jednak nie zaskoczyła tak jak tego oczekiwałam...

Niemniej jednak polecam samemu się przekonać, może Was akurat ta historia bardziej zaskoczy niż mnie. Oczywiście nie skreślam twórczości autorki, może inna historia bardziej mnie zaskoczy 😉

Beth i Doug są rodzicami pięcioletniej Hannah. Pewnego dnia Beth znajduje na swojej poduszce odciętą główkę Lucy, swojego ukochanego ptaszka. Kiedy kobieta pokazuje córce co się stało, Hannah z delikatnym uśmiechem i błyskiem w oczach stwierdza, że to nie ona zrobiła, ale Beth wie, że winna jest jej córka...

Pewnego wieczoru Clara otrzymuje maila od Luke'a, że wróci...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy miłość i rozum idą w parze?

Sabina Krupa postanowiła, że dłużej nie będzie tkwić w małżeństwie bez przyszłości. Zbyt długo żyła zamknięta w klatce przez swojego męża. Jej idealne życie wcale takie nie było... Po kolejnej awanturze postanowiła wyprowadzić się od Adriana. Niestety nie miałam pomysłu gdzie mogłaby się podziać wraz z Dawidem, ale na myśl przyszła jej Kinga. Oczywiście przyjaciółka nie odmówiła pomocy Sabinie, ale martwiła się o spotkania z Dawidem. Co innego było widywać go od czasu do czasu, a co innego mieszkać z nim pod jednym dachem...

Czy przyjaźń Sabiny i Kingi zostanie wystawiona na próbę?

Ta część zaczęła się dość niewinnie, oczywiście jeśli chodzi o Kingę i Dawida, ponieważ o Sabinie i Adrianie tego powiedzieć nie można...
Jednak wiadomo, że jeśli coś zaczyna się w ten sposób nie może się tak zakończyć. Ja wiedziałam, że Katarzyna Grabowska zaskoczy i to niejednokrotnie, ale nie sądziłam, że kontynuacja historii "Kolorów przyjaźni" będzie dosłownie tykającą bombą, która w pewnym momencie eksploduje. Tak było w przypadku bohaterów "Na przekór rozumowi". To co wydarzyło się pod koniec książki było takim, może nie tyle zaskoczeniem co niedowierzaniem i cisnęło się na usta jedno stwierdzenie, którego z pewnych względów napisać nie mogę 😅
Ja rozumiem namieszać w życiu bohaterów, ale aż tak?! 🤯

Z niecierpliwością czekam na kolejną część, ponieważ muszę, dosłownie MUSZĘ wiedzieć jak potoczą się losy bohaterów "Kolorów przyjaźni" i czy przyjaźń Sabiny i Kingi przetrwa, a przede wszystkim co będzie dalej z uczuciem Dawida do Kingi.

Polecam Wam serdecznie cykl "Kolory przyjaźni" 💙

Czy miłość i rozum idą w parze?

Sabina Krupa postanowiła, że dłużej nie będzie tkwić w małżeństwie bez przyszłości. Zbyt długo żyła zamknięta w klatce przez swojego męża. Jej idealne życie wcale takie nie było... Po kolejnej awanturze postanowiła wyprowadzić się od Adriana. Niestety nie miałam pomysłu gdzie mogłaby się podziać wraz z Dawidem, ale na myśl przyszła jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Apolonia mieszka wraz z mamą, siostrami, przyrodnim rodzeństwem i ojczymem na wsi pod Rzgowem. Niestety sytuacja w domu się pogarsza,
ojczym coraz częściej jest pijany i się awanturuje. Niestety upatrzył sobie Polę jako kozła ofiarnego i to jej najbardziej się czepia. Matka dziewczyny przeczuwa najgorsze i daje jej zwitek pieniędzy wraz z adresem swojej siostry, która mieszka w Łodzi...
Pewnego dnia ojczym Poli wraca do domu wypity, matka domyśla się co za chwilę nastąpi. Ojczym szarpie Apolonię, i ciągnie ją do stodoły, żeby dziewczyna zapłaciła mu za to, że musi ją utrzymywać...
Lecz czy ojczym dopnie swego?
Jak potoczą się dalsze losy Apolonii?

"Dama w kapeluszu" już na wstępie zachwyca swoją okładką, natomiast wnętrze chwyta za serce.
Historia Apolonii jest niezwykła, ponieważ wyruszając, a właściwie to uciekając do obcego miasta musi radzić sobie sama, zupełnie się nie spodziewając tego co ją spotka. Nie będę ukrywać, że twórczość Anny Stryjewskiej uwielbiam, a kolejne książki coraz bardziej mnie zaskakują swoimi historiami, o których tak szybko nie da się zapomnieć, a emocji podczas czytania nie brakuje.
To była kolejna wspaniała podróż do Łodzi z dawnych lat...

Polecam 💙

Apolonia mieszka wraz z mamą, siostrami, przyrodnim rodzeństwem i ojczymem na wsi pod Rzgowem. Niestety sytuacja w domu się pogarsza,
ojczym coraz częściej jest pijany i się awanturuje. Niestety upatrzył sobie Polę jako kozła ofiarnego i to jej najbardziej się czepia. Matka dziewczyny przeczuwa najgorsze i daje jej zwitek pieniędzy wraz z adresem swojej siostry, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wielki zawód po "Ostatnie światła gasną"...
Wypisze w punktach moje zarzuty do tej książki dla przejrzystości.

1) Czy to Fantasy?
Według wydawnictwa tak. Według mnie nie. Przez co czuje się oszukana, bo jako fanka fantastyki nie kupiłabym tej książki, gdybym wiedziała wcześniej. Przez ilość filozoficznych przemyśleń autorki (do czego przejdę zaraz) i nawiązań do twórczości Olgi Tokarczuk (do czego też wrócę) „Cały ten czas" to bardziej kiepska literatura piękna.

2. Hania praktycznie każdy rozdział zaczyna od jakiś "złotych myśli" i nic w tym nie byłoby złego, gdyby:
1) wnosiło to coś do fabuły,
2) miało sens.
Czytając te przemyślenia, mam wrażenie jakby Hania, była taką fanką Tokarczuk, że sama zapragnęła napisać coś głębokiego. Tylko mądre zdania Czaban wydają się jedynie mądre z wierzchu, bo tak naprawdę to tak jakby napisać o tym, że masło jest maślane, ale ładnie brzmiącymi słowami.

3)Olga Tokarczuk i jeszcze więcej Olgi Tokarczuk. Dla mnie nawiązania do „Podróży ludzi Księgi" stało się wręcz memiczne.

Moja ulubiona scena:
"Na początku Bóg stworzył świat z przełamanej litery- szepnęłam, pozwalając we władanie wziąć moje ciało. -Z pękniętego słowa ciało wyciekło jak krew. Ciało jest więc słowem niedoskonałym.
Przez twarz Heleny przemknął cień wahania.
-To Biblia?- upewniła się.
-Nie. To Olga Tokarczuk."

No czy to nie brzmi komicznie?

4) Kornel i Ida.
Nie potrafiłam polubić głównych bohaterów, bo Kornela nie ma przez 3/4 książki... tak jakby go nie ma, bo w sumie jest cały czas z główną bohaterką, ale autorka zapomina o nim i mamy wrażenie, że Kornel jest w jakimś zawieszeniu. Chociaż zaczynając czytać to dzieło, sądziłam, że to on będzie na pierwszym planie! Główna bohaterka zachowuje się co najmniej nienaturalnie- jej ojciec umiera na początku (cała akcja zaczyna się od tego, że jest jego pogrzeb) i to w dość tragiczny sposób, ale jej żałoba trwa krócej niż podróż pociągiem bohaterów (Co już też stało się dla mnie memem, bo mam wrażenie, że oni nic więcej nie robili w tej książce tylko gdzieś jechali.).

5) Ta książka była mega nudna! Nie lubię, gdy autor, pisząc książkę, już robi to z myślą, że powstaną dwa następne tomy. A to dlatego, że dzieje się zazwyczaj to, co w tym przypadku, czyli „Cały ten czas" nie broni się sam w sobie. Nie zachęca do przeczytania kolejnych tomów i mimo że jeszcze one nie wyszły, ja już wiem, że nie wrócę do tej serii.

Wielki zawód po "Ostatnie światła gasną"...
Wypisze w punktach moje zarzuty do tej książki dla przejrzystości.

1) Czy to Fantasy?
Według wydawnictwa tak. Według mnie nie. Przez co czuje się oszukana, bo jako fanka fantastyki nie kupiłabym tej książki, gdybym wiedziała wcześniej. Przez ilość filozoficznych przemyśleń autorki (do czego przejdę zaraz) i nawiązań do twórczości...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Everlee, postanawia zacząć studia w jednym ze stanów z dala od Arizony, skąd pochodzi. W ten sposób chce uciec od przeszłości i zacząć nowe beztroskie studenckie życie. Już od pierwszego dnia w akademickim świecie, na jej ścieżce pojawia się Maverick. Niezwykle przystojny futbolista, z zewnątrz może się wydawać, że ma w życiu wszystko jednak jest coś co trawi jego duszę od środka. Everlee zachwyciła go od pierwszego wejrzenia, jednak nie chodziło tu tylko o wygląd. W jej oczach ujrzał coś, co jemu samemu jest również dobrze znane. Wyczuł, że podobnie jak jego, ją także trapią demony przeszłości.

Cała książka pełna jest humoru, choć porusza poważne tematy. To jest właśnie to co uwielbiam w twórczości Julii Biel. Jej styl pisania jest niepodrabialny i całkowicie zachwycający. W książce znajdziemy również mnóstwo świetnych dialogów. Autorka zaserwowała nam motyw „hate to love”, bardzo mi się podobało to, w jaki sposób rozwijała się relacja bohaterów, z jednej strony było uroczo, z drugiej poruszająco, a z trzeciej po prostu emocjonalnie.

Akcja książki toczy się dwutorowo, dzięki temu można poznać osobno perspektywę Everleen jak i Mavericka. To kolejny zabieg, który uwielbiam w książkach autorki, jak i również generalnie w literaturze.

Zakończenie nie pozostawia na czytelniku suchej nitki, po prostu zwala z nóg. Historia kończy się w taki sposób, że drugi tom to must have!

Everlee, postanawia zacząć studia w jednym ze stanów z dala od Arizony, skąd pochodzi. W ten sposób chce uciec od przeszłości i zacząć nowe beztroskie studenckie życie. Już od pierwszego dnia w akademickim świecie, na jej ścieżce pojawia się Maverick. Niezwykle przystojny futbolista, z zewnątrz może się wydawać, że ma w życiu wszystko jednak jest coś co trawi jego duszę od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy uważacie, że zakazany owoc smakuje lepiej? 🤔

Bastian Bishop jest outsiderem, który zupełnie nie pasuje do świata Rocklin. Jednak to on skradł jej serce. Wystarczyła jedna noc lekkomyślnego buntu, po której on ciągle wracał, wykradając się do jej świata. Rocklin nie może sobie pozwolić na jakiekolwiek problemy, dlatego powinna skończyć z Bastianem, zanim jej ojciec odkryje to co się dzieje między nimi...
Jednak czy uda jej się uwolnić od kogoś, kto już dawno postanowił, że ona należy do niego? Czy cokolwiek go powstrzyma?

Przekonajcie się sami 😉

"Złodziej mojego serca" to niezły grubasek, ponieważ liczy prawie 600stron. Jednak nie przeraziło mnie to, a myśl czy książka jednak mi się spodoba... Okładka przyciąga wzrok, wnętrze wizualnie zachwyca, ponieważ każdy rozdział się wyróżnia, ale czy treść książki była równie zachwycająca? Tak. Przyznaję, że historia zawarta w tej pięknej oprawie przypadła mi do gustu. Dzięki temu nie miałam problemu z służącym się czasem czy nudą. Może nie zachwyciła mnie, aż tak żebym nie mogła się od niej oderwać, ale naprawdę podobała mi się ;)

Jeśli miałabym Wam polecić książkę na weekend, to z czystym sumieniem poleciałbym "Złodzieja mojego serca", ponieważ warto sięgnąć po tę książkę i przekonać się samemu cóż za historia się w niej skrywa.

Polecam 🩵

Czy uważacie, że zakazany owoc smakuje lepiej? 🤔

Bastian Bishop jest outsiderem, który zupełnie nie pasuje do świata Rocklin. Jednak to on skradł jej serce. Wystarczyła jedna noc lekkomyślnego buntu, po której on ciągle wracał, wykradając się do jej świata. Rocklin nie może sobie pozwolić na jakiekolwiek problemy, dlatego powinna skończyć z Bastianem, zanim jej ojciec...

więcej Pokaż mimo to