Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Zdecydowanie moja ulubiona książka spod pióra Anne Rice.
Opowieść o miłości i namiętności, o magii, o wampirach, tradycji, śmierci i (wstaw co chcesz, i tak się to tam znajdzie). Intrygująca i podkreślająca, jak skomplikowane i szokujące bywają postacie tej autorki. Czytając tę książkę, miałam przed oczami piękny kolor skóry głównej bohaterki, czułam zapach dżungli, w której się znalazła, czy nawet biblioteki, w której lubiła przesiadywać. No cudo, inaczej się tego opisać nie da...

Zdecydowanie moja ulubiona książka spod pióra Anne Rice.
Opowieść o miłości i namiętności, o magii, o wampirach, tradycji, śmierci i (wstaw co chcesz, i tak się to tam znajdzie). Intrygująca i podkreślająca, jak skomplikowane i szokujące bywają postacie tej autorki. Czytając tę książkę, miałam przed oczami piękny kolor skóry głównej bohaterki, czułam zapach dżungli, w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzadko spotyka się tak sprzecznie ocenianą lekturę. Ja mimo wszystko oceniam ją na plus głównie dlatego, że była mocna, kontrowersyjna, a mimo to miała w sobie pewną lekkość.
Język mi się podobał, był dość prosty, ale też dosadnie i dość poetycko opisywał "części najistotniejsze". Mimo wszystko żałuję, że to wszystko było na tyle krótkie, nie pozwoliło na jakiś głębszy opis relacji między poszczególnymi partnerami, jakby między nogami dziewczyny była taśma produkcyjna - krótki opis, kopulacja i zniknięcie postaci, jakby nigdy nie istniała. Dużo ciekawych wątków i potencjał na niezłą książkę. Trochę jednak niewykorzystany.

Rzadko spotyka się tak sprzecznie ocenianą lekturę. Ja mimo wszystko oceniam ją na plus głównie dlatego, że była mocna, kontrowersyjna, a mimo to miała w sobie pewną lekkość.
Język mi się podobał, był dość prosty, ale też dosadnie i dość poetycko opisywał "części najistotniejsze". Mimo wszystko żałuję, że to wszystko było na tyle krótkie, nie pozwoliło na jakiś głębszy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, co było pierwsze - moja fascynacja Japonią czy ta książka. Obie te rzeczy jednak wspaniale się dopełniały, książka stworzyła mi piękny obraz przedwojennego Kioto, bogatej kultury i uczuć kobiet z tamtych lat. Bardzo się starałam, ale nie umiałam znaleźć wad w tej książce. No może poza kilkoma malutkimi szczegółami, gdzie typowo informacyjne książki o gejszach i Japonii mówiły jedno, a książka coś innego. To zdecydowanie jedna z moich ulubionych książek i zarazem ulubiona książka o miłości. Zupełnie nietypowej, nieeuropejskiej i do tamtej pory niezrozumiałej miłości.

Nie wiem, co było pierwsze - moja fascynacja Japonią czy ta książka. Obie te rzeczy jednak wspaniale się dopełniały, książka stworzyła mi piękny obraz przedwojennego Kioto, bogatej kultury i uczuć kobiet z tamtych lat. Bardzo się starałam, ale nie umiałam znaleźć wad w tej książce. No może poza kilkoma malutkimi szczegółami, gdzie typowo informacyjne książki o gejszach i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Teoretycznie jest to książka dla nastolatek.
W praktyce jest to książka dla osób w każdym wieku, bo dotyka tematu, który dotyczy zarówno czternastolatki, jak i czterdziestolatki - odchudzanie, zaburzanie odżywiania i faceci.
Autorka wspaniale oddaje uczucia postaci, każdej z nich daje indywidualny charakter, opisuje dobrze zarówno nastoletnie dziewczęta, jak i wkurzającego sześciolatka, czy biernego ojca, który musi tę nastoletnią dziewczynę wychować.
Jest jednak jeden spory zgrzyt - moim zdaniem bohaterki tej książki powinny być starsze. Tego typu problemy z facetami, czy samodzielne chodzenie konkursy modelingowe, nie powinny dotyczyć trzynastolatek. Trzynastolatki nie powinny epatować swoją seksualnością jak Magda, nie powinny kupować sobie na urodziny koronkowych majtek, nie powinny umawiać się na randki jak rasowe lachony. Gdyby autorka dała im ze trzy lub cztery lata więcej, wszystko byłoby super, a i grono czytelniczek by się nieco rozszerzyło. Ta książka wpadła mi w ręce tak w początkowych miesiącach gimnazjum i wtedy jeszcze jej problematyka była mi odległa. Dopiero w liceum w pełni ją doceniłam.

Teoretycznie jest to książka dla nastolatek.
W praktyce jest to książka dla osób w każdym wieku, bo dotyka tematu, który dotyczy zarówno czternastolatki, jak i czterdziestolatki - odchudzanie, zaburzanie odżywiania i faceci.
Autorka wspaniale oddaje uczucia postaci, każdej z nich daje indywidualny charakter, opisuje dobrze zarówno nastoletnie dziewczęta, jak i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na początku była bardzo "taka se". Pierwszy rozdział mnie nie porwał, książka wydawała się trochę za bardzo młodzieżowa, a główna bohaterka znowu okazywała się szarą myszką z fajną przyjaciółką, zakochaną w przystojniaku i będącą popychadłem szkolnej miss. Nawet myślałam, czy by nie przestać czytać. Całe szczęście, że nie przestałam!
Później sytuacja zaczęła się robić naprawdę straszna, a książka wciągająca. Łyknęłam ją w dwa dni, a raczej dwie noce. Świetny temat, opowieść o Krwawej Mary to obiecująca legenda, a jeszcze nie widziałam jej dobrej ekranizacji. Mam nadzieję, że ta książka posłuży komuś do stworzenia takowej.
Odjęłam dwie gwiazdki. Jedna za bohaterów, którzy nie byli jakoś szczególnie dobrze opisani. Druga poleciała za dialogi, które były trochę mdłe i niezbyt błyskotliwe. Na szczęście, cudownie opisane sceny grozy pozwalają o tym zapomnieć.

Na początku była bardzo "taka se". Pierwszy rozdział mnie nie porwał, książka wydawała się trochę za bardzo młodzieżowa, a główna bohaterka znowu okazywała się szarą myszką z fajną przyjaciółką, zakochaną w przystojniaku i będącą popychadłem szkolnej miss. Nawet myślałam, czy by nie przestać czytać. Całe szczęście, że nie przestałam!
Później sytuacja zaczęła się robić...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ze wszystkich książek, jakie w życiu przeczytałam (a przeczytałam naprawdę wiele głupich książek dla nastolatek), ta jest chyba najgorsza. Tak naprawdę nie widzę w niej nic godnego poklasku.
- Bohaterowie - miałam wrażenie, że są wycięci z papieru, zero w nich głębi, nawet pomimo prób tworzenia przez autorkę pseudo-przykrych sytuacji z przeszłości.
- Historia - nie zauważyłam w Anie Steele ani jednej rzeczy, która by sprawiła, że tylu facetów by się przy niej kręciło. W Christianie Greyu, jego decyzjach i umyśle, nie zauważyłam ani odrobiny tego podkreślanego wszędzie geniuszu. Jakim cudem z taką osobowością zbił taki majątek, do tej pory nie wiem, a przeczytałam dwa tomy. Jakim cudem ona, z tą całą swoją szaromyszkowością, miała jakichś znajomych, tego też nie wiem.
- Pikanteria - czyli to, co tak mocno reklamowało tę książkę. Będąc już trochę w temacie takich książek, "jak Dziennik Nimfomanki", czy "Sto pociągnięć szczotką przed snem", spodziewałam się czegoś naprawdę mocnego, co pozostawiłoby wypieki i poruszyło wyobraźnię. Zamiast tego było wielkie nic. Większą pikanterię można spotkać w byle fanfiction, lepsze opisy seksu tworzą moje koleżanki, gdy opowiadają mi o nocy z nowym facetem. I nie zapominajmy o ciągłym "odwijaniu małej, foliowej paczuszki".

Koniec końców, dałam dwie gwiazdki. Nie jedną, bo jakimś cudem, po długim czasie i z oporami, przeczytałam całą. Rzadko która książka była taką stratą czasu.

Ze wszystkich książek, jakie w życiu przeczytałam (a przeczytałam naprawdę wiele głupich książek dla nastolatek), ta jest chyba najgorsza. Tak naprawdę nie widzę w niej nic godnego poklasku.
- Bohaterowie - miałam wrażenie, że są wycięci z papieru, zero w nich głębi, nawet pomimo prób tworzenia przez autorkę pseudo-przykrych sytuacji z przeszłości.
- Historia - nie...

więcej Pokaż mimo to