Opinie użytkownika
Dawno nie czytałam nic równie dobrego, pełna akcji, dobrze przemyślana, historia powoli się rozwija i widzę, iż ma potencjał na te przewidziane 5 części, pochłonęłam ją w nocy bo nie byłam w stanie odłożyć, zdecydowanie jest to hit tego roku i na pewno wygra w jakimś plebiscycie.
Pokaż mimo toBrak słów. Po prostu idealna, najlepsza seria ever. Co teraz robić ze swoim życiem? Brawo dla Państwa Ilony i Gordona, przeszli samych siebie.
Pokaż mimo to
Tak właściwie to od niepamiętnego już czasu jestem w połowie książki i nie mogę do niej wrócić. Dłuży się strasznie, zdecydowanie gorsza od poprzedniej części, nie mówiąc o innych cyklach Pani Canavan.
Na ten moment jestem bardzo rozczarowana, mam nadzieję, że się przemogę i mile zaskoczę.
Jak dla mnie jedna ze słabszych części, zdecydowanie za mało narracji ze strony Simona i Meg, akcja lekko chaotyczna. Generalnie to nie mogłam się doczekać wydania tej książki, a po przeczytaniu pozostał mi niedosyt i niestety, zawód.
Pokaż mimo toFantastyczna część, jak i cała trylogia! Jedynym minusem jak dla mnie była zbyt duża ilość narracji innych bohaterów, za mało tu było Celaeny, mam nadzieję że w następnej części proporcje te ulegną zmianie.
Pokaż mimo to
Czytając tę część cyklu miałam wrażenie iż Pan Pilipiuk zapomniał jak zachowywały się postaci w poprzednich częściach i wykreował zupełnie nowy wizerunek Stanisławy, która przeszła gwałtowną zmianę z pięknie wysławiającej się nauczycielki na nowoczesną aczkolwiek używającą kolokwializmów niekoniecznie damę.
Historia sama w sobie dobra jednakże zabrakło mi w niej Moniki.
Cóż, o ile jako artystę bardzo cenię Pana Maleńczuka, o tyle w tej książce wydał mi się on irytujący. Nagminne przekleństwa i powtarzanie historii sprawiło iż książka ta okropnie mi się dłużyła i nie wydała interesującą, chociaż temat początkowo mnie zaciekawił. Zawiodłam się, niestety. Pozostaje mi chyba tylko i wyłącznie słuchanie muzycznej twórczości Pana Maleńczuka.
Pokaż mimo toPrzeczytanie tej części sprawiło mi trochę problemów, książka się dłużyła i momentami była bardzo męcząca...
Pokaż mimo to